Mika Kojonkoski: "Narodziła się mocna polska drużyna"

  • 2010-08-31 18:59

Słynny trener - Mika Kojonkoski - nie jest zaskoczony bardzo dobrą postawą polskich skoczków. Fin podkreśla również ogromny talent Kamila Stocha.

"Przypuszczałem, że w końcu wasza młodzież zacznie lepiej skakać, ale nie spodziewałem się, że aż tylu zawodników zrobi tak duży postęp. Pamiętam pierwszą wygraną Kamila Stocha w LGP. Było to trzy lata temu w Oberhofie. Widziałem jaki ten chłopak ma talent i tylko kwestią czasu było, kiedy ustabilizuje swoje próby i wzmocni się psychicznie" -mówi Kojonkoski na łamach "Przeglądu Sportowego".

"Narodziła się mocna polska drużyna, ale to musiało się w końcu stać. Skoki to przecież u was szalenie popularna dyscyplina. Dzieci garną się do tego sportu, a kibice pasjonują się nim. Poprawa bazy szkoleniowej również miała wpływ na poprawę wyników. Dobrze, że zaufano Łukaszowi Kruczkowi. Widać, że świetnie rozumie się ze swoimi podopiecznymi" - dodaje Fin.

"Przypuszczam, że Stoch będzie się liczył również w Pucharze Świata. Skacze z dużą swobodą. Adam Małysz jak zwykle będzie groźny. Jeśli jeszcze pozostali wasi zawodnicy będą się dobrze prezentować, to podczas przyszłorocznych mistrzostw świata w Oslo Polacy będą mieli w konkursie drużynowym ogromne szanse na medal" - zakończył trener Norwegów.

Więcej przeczytasz w "Przeglądzie Sportowym"


Tadeusz Mieczyński, źródło: Przegląd Sportowy
oglądalność: (12764) komentarze: (62)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Mika Kojonkoski w PŚ

    Mika Kojonkoski ur.19.04.1963:

    1984/1985 - 70 miejsce - 2 pkt--- 7 Fin
    1985/1986 - 50 miejsce - 8 pkt--- 9
    1986/1987 - 63 miejsce - 5 pkt - 10

    Punktowano(1-25 pkt,2-20,3-15,4-12,5-11,6-10,15-1 pkt)

    Miejsca w konkursach:

    09 miejsce - 22-12-1985 Chamonix
    12 miejsce - 04-03-1987 Oernskoeldsvik
    14 miejsce - 10-03-1985 Oslo
    15 miejsce - 22-03-1986 Planica
    15 miejsce - 14-03-1987 Planica
    23 miejsce - 04-01-1986 Innsbruck
    32 miejsce - 30-12-1985 Oberstdorf
    32 miejsce - 01-01-1986 Garmisch-Partenkirchen
    58 miejsce - 06-01-1986 Bischofshofen
    -----------------------------
    15 zdobytych pkt PŚ

    15 zdobytych pkt PŚ wedłóg starej punktacji (pierwszych 15 miejsc).
    Gdyby punktowano tak jak dzisiaj tych punktów miałby - 109.

  • meg86 początkujący

    To rzeczywiście okazja, chociaż ja zawsze jestem podejrzliwa jeśli chodzi o taaakie promocje. Czy tam aby nie ma jakiś ukrytych kosztów bo czasem linie tak właśnie manipulują ludźmi. I mam nadzieję, że nie są to miejsca w luku bagażowym :)

    W każdym razie dzięki M -informacja cenna do rozważenia u każdego we własnym sumieniu i portfelu.

  • anonim
    OSLO !!!!!!!!! MS

    Jak ktos mysli o wyjezdzie do Oslo radze wykupywac bilety na przelot na miestrzostwa juz teraz gdyz koszt przelotu na dzien dzisiejszy z Katowic to 100 zl w obie strony (pelna kwota), nocleg mozna znalesc tanio jesli tylko ktos chce. Ja lece na 100 proc

  • anonim
    inne kadry

    Co by nie mówić na temat przyszłego sezonu zimowego i cokolwiek się stanie, Kruczek osiągnął jedno: inni zaczęli się nas bać co cieszy. Wątpię, żeby Kojonkoski wyróżniał się tą opinią, zwłaszcza że niedawno w podobnym tonie wypowiadał się Hofer. Wątpię żeby trenerzy podchodzili do tego tematu jak Gawon i spółka: czyli nie ma co się bać, zimą będzie tak jak zawsze. Zwłaszcza, że część skoczków: Jacobsen, Schlierenzauer, Kofler, Janda itp. zaczynali swoją dobrą część kariery lub ogólnie karierę od udanego lata. Oni o tym wiedzą i wiedzą, że z polskiej kadry również mogą wyrosnąć jacyś groźni rywale.
    Oczywiście czy ich obawy się sprawdzą okaże się zimą, choć to oczywiście nie wyklucza, że innej zimy może się zacząć.

  • anonim
    parodia ciągnąca się od kilku lat nie mająca końca

    Widzę, że znowu ktoś tutaj wie lepiej kto kogo podglądał a może i sam był te dwa lata temu znowu w jakiejś szatni i słyszał nawet o czym mówili, czekam na nowe rewelacje.
    Skąd dany osobnik wie kto kogo podglądał dwa lata temu? Mamy jasnowidza tutaj.
    Więc przypominam, że Adam Małysz kiedy Kruczek obejmował kadrę przez cały jeden sezon trenował i skakał pod jego wodzą, tyle, że zmarnowali Mistrzowi cały jeden rok i sezon bo ta "nowoczesność wówczas " jak tu niektórzy tak podkreślają na Mistrza nie podziałała.
    Kruczek wówczas uczył się dopiero samodzielnego prowadzenia kadry podkreślam, uczył a taki zawodnik jak Adam wielokrotny Mistrz Świata jednak zdecydował się z nimi trenować tyle, żę nawet mu doradzili aby w trening wszedł dopiero w sierpniu na zgrupowaniu kilkudniowym w Hinterzarten, tak mu doradzili ten nowoczesny sztab dwa lata temu.
    A, że to wszystko okazało się zbyt późno skończyło się to jak skończyło dla Adama, ze cały sezon miał zmarnowany.
    I tylko dlatego aby Adamowi nie zarzucono, że odmawia pracy z sztabem Łukasza zgodził się.Skutki wszyscy znamy.
    Nie zawsze były kolega z kadry jest dobrym trenerem dla kogoś kto tyle już osiągnął czy taki ktoś może mieć jakiś autorytet u kogoś kto ma większe ambicje i nadal skacze ?
    I to nie Adam miał pasować do jego metod wówczas ale metody były wobec Adama do bani.
    One procentują teraz po dwóch latach ponad na młodych ale nie na kogoś kto jest równolatkiem prawie zawodnika i tamtem dopiero się uczył trenerki.
    No ale widać, znowu ktoś tu wie lepiej i znowu mamy do czynienia z jasnowidztwem oraz osobistym udziałem w sztabie dwa lata temu.

    @Negrita
    Ty jeszcze nie wiesz z kim dyskutujesz ?

  • anonim

    @jimi

    Przecież jest na tytułowej stronie " Czy to już sukces ? felieton"
    Zawsze zwracam uwagę na autora, kto dany materiał pisze.

  • anonim
    @Fanka

    Fanko gdzie można znaleźć ten artykuł M. Hetnała?
    Ja mimo wszystko też radziłbym spokojnie podejść do sprawy tak jak titanic. Cieszyć się, a i owszem trzeba z sukcesów chłopaków i życzyć z całego serca powtórzenia tego w zimie, ale to nie jest taka prosta sprawa, że przed rokiem w lecie już formie mieli, teraz nie mają to i zimą nie będą. Sam Lepisto mówił ostatnio, że Austryjacy zmienili cykl treningowy, a Amman jak to nigdy nie obliczalny potrafi się mobilizować przed najważniejszą imprezą. Dodam tutaj, że nie umniejszam w tym momencie tego co osiągają nasi skoczkowie, nikt przed rokiem by nie powiedział, że chłopaki zrobią taki postęp. Po zimie już było widać, że jest już lepiej z naszymi skokami i uważam, że mogą nasi wygrywać z innymi nawet najlepszymi bo czemu nie.
    jak to mówią ćwiczenie czyni mistrza, więc niech trenują, cieszą się tym co robią i wszystko będzie dobrze, wyścig trwa nadal.

  • anonim

    to jest dopiero początek ja mysle ze to jest zasluga wszystkich rządu ze wybudowal nowe osrodki treningowe trenerow kibicow poniewarz mamy najlepszych na swiecie no i adama malysza bo bez niego nic by nie ruszylo jakby jego nie bylo to skocznia w malince wyglondala by tak ze drewniany rozbieg by spruchnial a na skoczni w szczyrku by sie krowy pasly.

  • anonim
    wywiad z nowym szkoleniowcem ekipy rosyjskiej Alexandrem Svyatovem

    Skoro już jesteśmy przy temacie trenerów i ich słodzenia na temat dyspozycji Polaków tego lata, nowych skoczni w Wiśle i Szczyrku to polecam ciekawy wywiad z nowym rosyjskim trenerem skoczków.

    http://nicesport.pl/wiadomosci/sporty-zimowe/skoki-narciarskie/2

    Miłej lektury Żuczki :)

  • kibic_malysza profesor
    Bilety na MŚ w Oslo!

    "W środę w południe rozpoczęła się sprzedaż biletów na przyszłoroczne narciarskie mistrzostwa świata w Oslo. Kolejka ustawiła się już o świcie. Skoczek Bjoern Einar Romoeren, który kibicom podpisywał bilety, kupił ich aż 30 dla siebie. "

    z wp.pl

    Napewno Oslo będzie na MŚ w przyszłym roku biało-czerwone, bardzo chciałbym polecieć też tam ale niestety chyba nie będzie mi to dane.

  • anonim

    @titanic

    Zapraszam do art: autorstwa Marcina Hetnała bardzo dobrze pod nim w komentarzach napisał gdzie jest obecnie czołówka światowa.
    Jak to nie było Ammanna ? przecież startował w LGP już i jest kompletnie jak na ten czas bez formy a latem ub.roku brylował.
    Tak samo jak Austriacy startowali w Wiśle i gdzie są ?
    Są bez formy.
    Ta czołówka światowa to teraz ci, których wymienił tam autor tamtego artykułu między innymi i w większości to Polacy.
    Owszem wszyscy przygotowują się do zimy ale juz od kilku sezonów LGP traktują niektórzy zawodnicy bardzo poważnie.
    Prawda jest taka, że reszta jest bez formy ale czy to Polaków wina ?
    Ja mam nadzieję, że ta światowa czołówka i zimą się zmieni i tam Polacy również w niej zagoszczą na stałe.
    Pozdr.

  • anonim

    @ feniks
    Będzie delikatna i konstru7ktywna uwaga. Adam zdecydowanie nadaje się do nowoczesnych metod: on jest najlepszym skoczkiem Polski i świata od ponad dekady, a przepisy w tym czasie zmieniły się drastycznie, wręcz ewoluowały. Jest jednym z nielicznych skoczków, którzy dali sobie z tym radę. Hannu jest też bardzo nowoczesnym trenerem- paradoksalnie mimo wieku bardziej nowoczesnym od Kruczka. To Hannu szybciej zainteresował się nowoczesnym typem wiązań dla Adama, niż Kruczek npl. dla Kamila.
    Oczywiście Łukasz radzi sobie świetnie jako trener, choć na początku w niego wątpiłam, przyznaję mój błąd. Trzeba pamiętać, że swojego fachu uczył się od innych b. doświadczonych trenerów: Kuttina i Hannu Lepistoe. A nauka od Hannu podobnie jak Adamowi, także Łukaszowi wyszła na dobre. Pozdrawiam.
    Nie wiem, czy stać nas na medal na MŚ w Oslo w druzynie, ponieważ tam oprócz formy równie wielką rolę odgrywa psychuka i nastawienie mentalne. O to boję się najbardziej....

  • zrowerowany bywalec

    Mi się wydaje,że w tym sezonie Stoch wygra TCSS :) 4 zwycięstwa z rzędu :).Kubacki zwycięży po raz pierwszy.O jeśli Wisła zawita kiedyś do PŚ zimą to chciałbym żeby jakoś na początku była w kalendarzu.Albo po prostu rozpoczynała :D

  • anonim

    Na stronce sport.pl można przeczytać sobie o najbliższych planach naszych skoczków. A jednak Adaś Klingental, a nie Wisła ;), stąd też wnioskuję że Kamil i Dawid też, ale nie do końca rozumiem rezygnowania z Oslo przez czołowych skoczków, chyba że będą tam trenować w innym terminie, ale jeszcze zobaczymy jak dokładnie będzie to wyglądać

  • czarnylis profesor

    Widzę, że @Rocos, o przepraszam, obecnie @feniks już pomału zaczyna odkrywać swoją prawdziwą twarz. Jak tam taśmy z szatni Romanie? Nadal w sejfie?

    @Anika
    Jak to dobrze widzieć znów Twoją wypowiedź :)
    Pozdro serdeczne :)

  • Xellos profesor
    ano narodziła

    nie widzę obaw co do Stocha, czemu miałby tracić formę, nie od wczoraj skacze

    Co więcej Kubacki wygląda mocno psychicznie, i z każdym konkursem coraz bardziej mnie przekonuje, że i on nie straci formy.

    Co do reszty chłopaków, no cóż...czy trzeba oczekiwać więcej ? Trzech zawodników walczących o wygrane to naprawdę dużo. I dotychczas to tylko Austria miała tak po kilku w 10-tce co konkurs.

    Myślę, że dla pozostałych sukcesem będzie punktowanie naprzemiennie, w zależności komu jaka skocznia przypasi. Może z pojedynczymi wyskokami do top-10.

  • Emil profesor

    @Anika. Ja bym się bardzo a to bardzo zdziwił gdyby Ito nie przyleciał Europy. W końcu chodzi o wygraną LGP. Zresztą nawet bez punktów może wygrać cały cykl i kto by nagrodę odebrał? Doszło by do dziwnej wręcz nie zręcznej sytuacji.

  • Anika profesor

    Według informacji Berkutschi Ito weźmie udział w dwóch ostatnich konkursach w Europie, w Libercu i Klingenthal.
    Tak, że niestety, nadzieje niektórych kibiców na absencję Ito i szansę wygrania LGP przez Adama zostały pogrzebane. Adam może zająć co najwyżej 2. miejsce, bo nie sądzę, aby Ito w 2 konkursach nie zdobył żadnych punktów.

  • anonim

    Kojonkoś! Mamy szansę na medal? Raczej pewny medal i szanse na złoto, bo jeśli ta forma się utrzyma, to raczej tylko Japończycy mogliby nam zagrozić i może austriacy, jeśli się odbudują...

  • anonim
    ochłononć!

    Może będe zbyt ostry ale kiedy nasi stją na podium nie ma ani Ammana ani reszty światowej czołówki nie jest to pełnia sezonu bo takowy jest w zimie,wiec duża część skoczków okres LGP ma za okres przygotowawczy więc trochu stonujmy, co n ie mniej jednak cieszy to fakt że nasi bardzo sumiennie podchodza do zblizającego sie sezonu zimowego ,że staraja się a sukcesy jak ten w Japoni przezywaja i są na fali ,to nic że zabraklo utalentowanych paru zawodników z najwyższej półki ale fakt że weszi na półke z nr,1 ,bedzie dla nich napewno budujący, a psychika w tym sporcie to z jedej strony wielki sprzymieżeniec a zdrugiej ogromny cieżar który niestety niekiedy i ci najwięksi w tym sporcie nie mogą udźwignąć

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl