Krzysztof Miętus: "Chcę pracować jak najciężej"

  • 2010-09-27 21:40

Krzysztof Miętus wyciągnął wnioski z pierwszego dnia Pucharu Solidarności i w niedzielę sięgnął po zwycięstwo, skacząc najdalej w obu próbach. Za jednym zamachem zdobył dwa trofea – dla najlepszego juniora i najlepszego skoczka niedzielnych zawodów.

"W sobotę trochę mi nie wyszło, zaliczyłem też podpórkę. Dlatego dziś chciałem się poprawić, pokazać z jak najlepszej strony. Udało się!" – relacjonował uśmiechnięty od ucha do ucha Krzysztof Miętus. "Nie mieliśmy w planie startować w niedzielę, ale organizatorzy prosili, a trener pozwolił. Zresztą, co ja bym dziś robił, smutno byłoby tylko patrzeć na kolegów – tłumaczył 19-latek.

Kadra A ciężko przygotowuje się do sezonu zimowego, jednak treningi nie męczą Miętusa. "Po powrocie z Klingenthal trenowaliśmy po jednym dniu w Zakopanem i Szczyrku oraz na sali gimnastycznej. Trenerzy nie dają nam odpocząć, ale teraz są przygotowania do zimy i nie można tego przespać. Nie czuję się jakiś zajechany. Przeciwnie - nastawiam się na to, żeby jak najciężej pracować do zimy" - powiedział Krzysiek.

Tradycyjnie Krzysztof Miętus chce w najbliższych zawodach oddawać dobre skoki, jednak teraz stawia sobie wyżej poprzeczkę. "W przyszłym tygodniu bardzo chciałbym być w Libercu i Klingenthal, ale jeszcze niczego nie wiadomo. Jeśli pojadę, to nawet nie wchodzi w grę, żebym wypadł poza trzydziestkę, to byłby prawdziwy zawód. Trzeba sobie stawiać wyższe cele" powiedział zawodnik, który w tym tygodniu zaczyna studia wychowania fizycznego na AWF w Katowicach.


Alicja Kosman, źródło: PZN.pl
oglądalność: (5932) komentarze: (14)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    K.Miętus w PŚ i LGP

    K.Miętus w PŚ

    2007/2008 - bez pkt PŚ
    2008/2009 - 71 miejsce--- 7 pkt - 6 Polak
    2009/2010 - 45 miejsce - 60 pkt - 4

    Lokaty w konkursach

    2007/2008 - 44,47,59,73
    2008/2009 - 22,35
    2009/2010 - 43,21,12,22,50,19,49,43,70,54,28,27,41,59

    K.Miętus w LGP

    2008 - 51 ------------------------------ nie klasyfikowany
    2009 - 62,48,36,09,32,30,29,36,30 - 45 miejsce - 33 pkt - 5 Polak
    2010 - 36,14,48,09,14 --------------- 22 miejsce - 65 pkt - 6 - po VII konkursie

  • Lenka1830 stały bywalec

    Sympatyczny z niego chłopak :) Dobrze, że stawia sobie wysokie cele, to odpowiednie podejście (choć oczywiście nie należy przesadzać z ambicjami, ale myślę, że nie powinien mieć z tym probkemu). Widać u niego ten zapał i gotowość do pracy - świetnie.

  • and stały bywalec
    @daf

    Na razie przykład z drugą dziesiątką Bachledy to lekka przesada. Akurat nie jest to najlepszy przykład. Po pierwsze we wcześniejszych "latach" prezentował się lepiej zarówno w PK (wygryawjąc ten cykl w 2005 roku - zresztą Kamil będzie trzeci z Polaków któremu się ta sztuka udała, bo w 2004 roku wygrał jeszcze Mateja) jak i LGP (np. 2007). Akurat "poczekajmy do zimy" lansowane przez niektórych forumowiczów można śmiało skierować pod jego adresem.

  • Leonek24 weteran
    sztab

    Z niektórymi z forumowiczów znamy się nie od dziś i wszyscy oni wiedzą, że nie pałałem sympatią do Pana Kruczka i jego metod, ale na dzień dobry po długim milczeniu biję się w piersi.... Chłopaki naprawdę dają radę a ja trzymam kciuki za zimę.

  • anonim

    Cieszę się, że w mentalości młodych siedzi jakaś pokusa i determinacja, żeby wygrywać. Tego brakowało pokoleniu Bachledy, Pochwały czy Długopolskiego, którzy (swego czasu) nie mniej obiecujący, z czasem popadali w przeciętność, nierzadko zadowalając się przebrnięciem kwalifikacji... Nie mam wątpliwości, że sporą krzywdę wyrządziło im środowisko skokowe w Polsce, które najwyraźniej przyzwyczajone do tego, że jesteśmy tłem dla Austriaków czy Finów, pozwalało na minimalizm (jak choćby wysyłanie na MŚ zawodnika, którego realnym osiągnięciem mogłaby być co najwyżej czwarta dziesiątka, czyli dolna połowa łącznej ilości zgłoszonych zawodników)... Teraz konkurencja w kadrze jest znacznie większa, chłopaki nakręcają się nawzajem wewnętrzną rywalizacją i sukcesami na zewnątrz. Widzą, że praca ma sens, a Małysz to nie perła jaka trafia się raz na 1000 lat, tylko efekt talentu, ale popartego solidną pracą. I tak trzymać! Nawet Bachleda na stare lata zaczyna na poważnie kręcić się w drugiej dziesiątce, co wcześniej zdarzało mu się tylko przypadkiem.

  • Crazz początkujący

    Gdy przeczytałem ten artykuł, polubiłem go bardziej. Determinacja to jest niesamowicie ważna cecha i (tak jak ostatnio było na demotywatorach) jest to cecha wyróżniająca najlepszych. Mam nadzieję, że Krzysiek ustabilizuje swoją formę, tak jak Dawid Kubacki, który ostatnio nie miewa gorszych skoków. Gdyby mu się udało, to już będziemy mieli czterech zawodników, którzy mogą walczyć z najlepszymi. Niee, to oni są najlepsi!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl