Narty wodne Polaków?

  • 2003-08-18 12:07
Apoloniusz Tajner, w wywiadzie udzielonym dla "Życia Warszawy" zapewnił, iż Adam Małysz jest nadal w bardzo dobrej formie, natomiast numerem dwa jest Robert Mateja. Tymczasem w najbliższym czasie polscy skoczkowie mają w planach obóz w Wałczu, gdzie będą pracować nad siłą poprzez pływanie na kajakach oraz...jazdę na nartach wodnych...

W ostatni czwartek w Courchevel odbyły się kolejne zawody zaliczane do klasyfikacji letniej Grand Prix w skokach. Dlaczego nie wystartował w nich żaden z Pańskich podopiecznych?

W sezonie letnim najważniejsze są dla nas starty w zawodach o Puchar Kontynentalny. Marcin Bachleda jest na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej. Pierwsza piątka tej rywalizacji ma zapewniony awans do zimowego Pucharu Świata. Możemy więc zyskać w nim dodatkowe miejsce. Przypomnę, że teraz mamy prawo wystawić tylko trzech zawodników. Tydzień temu wystartowaliśmy w Hinterzarten, bo trenowaliśmy w pobliżu. Do Courchevel nie było sensu jechać. Lepszym rozwiązaniem od męczącej, wielogodzinnej podróży i startu w upale były treningi w Zakopanem. Skakaliśmy we wtorek i środę. Jestem bardzo zadowolony z tych zajęć.

W jakiej formie są obecnie Pańscy podopieczni?

Wydaje mi się, że w dość dobrej. Najlepiej skacze oczywiście Adam. Do niedawna numerem dwa był Robert Mateja, ale jak wiadomo, złamał obojczyk. Teraz bardzo dobrze radzi sobie Marcin Bachleda, po nim Tomek Pochwała i Tonio Tajner.

W poniedziałek rozpoczynacie obóz w Wałczu. Czy weźmie w nim udział także Marcin Bachleda? Za tydzień w Trondheim ostatnie zawody o Puchar Kontynentalny. Może powinien zostać w Zakopanem i szlifować formę?

Marcin jedzie z nami. Skoków na pewno mu wystarczy. Jako jedyny trenował w Zakopanem także w sobotę. Do Trondheim lecimy już w czwartek.

Czy wystartujecie w kolejnych zawodach o letnie Grand Prix w Innsbrucku i Predazzo?

Tak. Mamy prawo wystawić w nich po trzech zawodników i na pewno skorzystamy z okazji.

Po co jedziecie do Wałcza?

Będziemy pracować nad siłą i mocą. Poza tym przewidziałem sporo zajęć uzupełniających. Będziemy pływać na kajakach i nartach wodnych. Pogramy pewnie w piłkę.

Zawodnicy potrafią pływać na nartach wodnych? Czy to nie jest dla nich niebezpieczne?

Od kiedy ja prowadzę kadrę, jeszcze nie pływali na takich nartach, ale wiem, że niemal każdy z nich już próbował. Nie sądzę, by któryś miał problemy. Oni są bardzo sprytni. Poza tym ze swojego doświadczenia wiem, że przesiadka z naszych nart na wodne nie jest specjalnie trudna.

Czy zawodnicy będą też skakać na nartach wodnych?

Tylko jeśli się to uda, płynąc za motorówką. Na pewno nie będziemy najeżdżać na platformy. Nie potrzebujemy tego, a poza tym skoki rzeczywiście mogą być niebezpieczne.

tad, źródło: Życie Warszawy
oglądalność: (5900) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Elbow początkujący
    No nieźle

    Właśnie co wyjechałem z Wałcza, A Oni tam przyjechali to nie fair...

  • anonim
    Narty wodne, hehe...

    Proponuję postawić specjalną skocznię do skoków na nartach wodnych... Lądowanie telemarkiem do basenu... :-)
    PS. Jak Tajnerek wskoczy do jeziora, to woda wystąpi z brzegów. :-P

  • anonim
    "pobliże"

    Czyli fajnie się złożyło, że Tajner i spółka akurat "trenowali w pobliżu", bo gdyby trenowali trochę dalej, to w Hiza też byśmy ich nie zobaczyli. Domyślam się, że w przyszłym tygodniu chłopcy będą trenować na przykład w Villach...? Do Predazzo blisko... No, chyba, że ciagle będzie upał, wtedy zostaną w Zakopanem, wiekszy z tego przecież pożytek.

  • Redakcja redaktor
    kto na CoC

    Chcialbym tylko jeszcze dodac, iż jeszcze pod koniec czerwca - 2 trener kadry B- Łukasz Kruczek mowil:

    "Skijumping.pl: Czy wystartujecie we wszystkich letnich Pucharach Kontynentalnych?


    - Nie we wszystkich gdyż na razie będzie w nich startować kadra A, natomiast my wystąpimy dopiero 2-3 sierpnia w Garmisch-Partenkirchen a następnie w Trondheim (23-24 sierpień). 8 sierpnia wystąpimy także tu w Zakopanem w lokalnych zawodach oraz w Mistrzostwach Polski 20 września
    "



    A tymczasem wychodzi na to ze do ostatniego konkursu na CoC będą jezdzili takze zawodnicy kadry A, więc nie ma szans na ujrzenie w akcji młodych - jak np Ciapała.

  • anonim
    żadnych szans

    Tad, masz absolutną rację. W dodatku wychodzi na to, że nasza kadra A nadaje się głównie do COCu... Więc kadra B może sobie poskakać najwyżej na Mistrzostwach Polski i wszelkich innych lokalnych zawodach.

  • anonim
    kręcą

    Coś ten Tajner kręci skoro mówi że kadrowicze są w dobrej formie i czemu on w końcu nie da poskakać naszej młodzieży? Kiedy oni mają zdobywać doświadczenie jak nie teraz? Nic z tego nie rozumie jakiś czeski film

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl