Sylwetki trenerów: Tommi Nikunen

  • 2003-08-24 11:13
Najmłodszy w gnieździe, beniaminek wśród trenerów skoków narciarskich. W marcu 2003 roku uznany nawet za sportowca miesiąca... Tommi Nikunen. Postaramy się teraz przybliżyć jego sylwetkę.

Urodził się 10 grudnia 1973 w Kouvola w Finlandii. Od dziecka jego pasją był sport, dlatego w tym właśnie kierunku kształcił się na uniwersytecie w Jyväskylä. Był wówczas zawodnikiem kadry B fińskiej reprezentacji w skokach narciarskich. Dwukrotnie zajmował 4 pozycję w Mistrzostwach Finlandii, jednak wyniki osiągane w zawodach międzynarodowych dalekie były od oczekiwań.

W latach 1990-92 czterokrotnie brał udział w konkursach Pucharu Świata na skoczni w Lahti, za każdym razem plasując się na odległych miejscach 5 czy 6-tej dziesiątki. W wieku 19 lat zdecydował się odpocząć od skoków – niestety, kiedy po rocznym urlopie dziekańskim powrócił na uczelnię, jasne dla niego stało się, że nie zdoła już odnieść znaczących sukcesów w tej dziedzinie – zbyt bowiem oddalił się od tego sportu. Zdecydował się wobec tego zakończyć sportową karierę, pozostał jednak wierny swojej pasji i nie rozstał całkowicie ze skokami. W następnych latach ukończył rozpoczęte studia i zrobił licencję trenerską.

W roku 1998 powołano go na trenera kadry B drużyny kombinatorów norweskich, prowadził ją aż do roku 2000, kiedy to został trenerem narodowej reprezentacji w tej dyscyplinie. Odpowiedzialny był w szczególności za skoki narciarskie. Pod opieką Nikunena zespół, mimo chronicznego braku funduszy na rozwój i treningi, odnosił kolejne sukcesy. To między innymi dzięki niemu Samppa Lajunen zdobył trzy złote medale na olimpiadzie w Salt Lake City w 2002 roku.

Funkcję trenera drużyny sprawował do końca zimy 2002, wtedy bowiem wygasł kontrakt z Mika Kojonkoskim prowadzącym reprezentację Finlandii w skokach narciarskich. Związek narciarski uznał wówczas, że Nikunen będzie godnym następcą słynnego trenera i właśnie jemu powierzył dalsze szkolenie skoczków. Tommi Nikunen miał wtedy raptem 28 lat i był niewiele starszy od swoich podopiecznych.

Po Kojonkoskim przejmował drużynę silną i dobrze się zapowiadającą, dlatego presja, jaka spadła na jego barki była wyjątkowo ciężka. I chociaż początkowo wyglądało to nienajciekawiej – Finowie kompletnie się pogubili i żaden nie potrafił przebić do czołówki – to wraz z upływem czasu sytuacja poprawiała się. Janne Ahonen wygrał po raz drugi w swojej karierze Turniej Czterech Skoczni, zabłysnęli młodzi fińscy skoczkowie, jak Happonen, Kokkonen, czy Lappi, powoli do formy wracał Matti Hautamäki. Już na Mistrzostwach świata w Val di Fiemme widoczna była siła fińskiej reprezentacji – Hautamäki po pięknej walce z Małyszem zdobył srebro na dużej skoczni, zaś w drużynowym konkursie wraz z kolegami nie pozostawił miejsca na wątpliwości, kto jest najlepszy. Końcówka sezonu należała, oczywiście prócz Małysza, wyłącznie do Finów. Podopieczni Nikunena radzili sobie coraz lepiej i strach pomyśleć, co by było, gdyby sezon był dłuższy. Ostatecznie Hautamäki rewelacyjnie zakończył sezon trzykrotnie bijąc rekord świata w długości skoku, blisko był też Veli-Matti Lindström, do którego należy rekord w długości lotu – nie ustal bowiem skoku na odległość 232,5m.

Nikunen może by naprawdę zadowolony z osiągnięć swoich podopiecznych w ubiegłym sezonie. Sam mówi: „Jako trener nabierałem doświadczenia u boku Miki Kojonkoskiego. Byłem jego asystentem. Nadal korzystam z owoców pracy Kojonkoskiego, choć staram się też realizować własne pomysły. Chyba z niezłym skutkiem.“

Coraz bliżej kolejny sezon. O ile w ubiegłym roku dobre występy fińskiej drużyny można było tłumaczyć wspaniałym przygotowaniem jej przez poprzednika, to wyniki osiągane tej zimy będą zasługą jedynie trenera Nikunena. A ponieważ fantastycznych skoczków w ekipie fińskiej nie brakuje, może on z optymizmem oczekiwać nadchodzących konkursów. Już wkrótce przekonamy się, czy do listy sukcesów młodego trenera będzie można dopisać kolejne.

Na podstawie:
FIS-SKI.com
Skispringen.com
www.helsinki-hs.net
Skijumping-forum.de

Aisha, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7445) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Tommi Nikunen w PŚ

    Tommi Nikunen ur.10.12.1973:

    Nie zdobył ani 1 pkt PŚ!

    Miejsca w konkursach PŚ - tylko 4 występy!

    45 miejsce - 03-03-1991 Lahti
    51 miejsce - 01-03-1992 Lahti
    56 miejsce - 02-03-1991 Lahti
    71 miejsce - 04-03-1990 Lahti

  • anonim
    Tommi

    Jestem Jego Wielką fanką. On jest piękny...

  • anonim
    Czar

    Nie dosyć, że utalentowany to jescze czarujący! Następny sezon należy do Finów!!!!!!!!!!!

  • anonim

    w zdaniu "To między innymi dzięki niemu Samppa Lajunen zdobył trzy złote medale na olimpiadzie w Salt Lake City w 2002 roku." jest blad. ;) chodzilo chyba o Zimowe Igrzyska Olimpijskie, olimpiada to czas od jednych Igrzysk do drugich, czyli cos takiego, jak mamy teraz (trwa ok. 4 lat)...

  • aisha początkujący
    @ V

    Owszem masz rację - termin 'Olimpiada' to w orginalnym znaczeniu miara czasu oznaczająca 4-letni okres między dwoma kolejnymi igrzyskami olimpijskimi.
    Jednakże współcześnie (i zapewniam, że zgodnie ze slownikiem języka polskiego) używany jest głównie jako skrótowy odpowiednik nazwy "igrzyska olimpijskie".
    Mimo wszystko dziękuje za zwrócenie uwagi :)

  • anonim
    nooomm

    Jest bardzo ładny i przystojny jak na fina!!!! ;-) Fajnie nie!!!! Dobrze że będzie renował finów tylko szkoda mi ich bo co oku prawie zmieniają trenerów!!!!!! Szkoda ich kariery!!!!!!!! HEHEHhhhh ;-(

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl