Polacy rozpoczęli zgrupowanie w Stams

@Antek
Rutkowski zimą był zupełnie, kompletnie bez formy, więc puszczanie go na jakiekolwiek zawody byłoby wielce nieuzasadnione. Bachleda, mimo że w zawodach zawsze słabo skakał, to na treningach dawał jakieś podstawy ku temu, żeby go gdzieś wysłać.

@Flyer (*115.dynamic.chello.pl)

Być może, ale na loty można było go zabrać. Na pewno spisałby się lepiej niż Kot z Bachledą.

Antek

Rutkowski był 14 w LGP w Libercu, ale całą zimę w PK miał tak słabiutką jakby był chory, bo aż niewiarygodne że w 17 startach tylko raz punktował (26. w Brotterode) link do FIS-u (bez spacji)
www.fis-ski.com/uk/604/613.ht ml?sector=JP&listid=&compe titorid=111250&type=result&bt=next&li mit=20&bt=prev&rec_start=0

@ZKuba36

Akurat coś mi się wydaję, że to właśnie na pozycji dojazdowej nasi tracą najwięcej. Przecież narty Stefanowi Huli i Kamilowi Stochowi smaruje ten sam serwismen, są to zawodnicy o podobnej masie, a Stefan podczas zwycięskich konkursów Kamila tracił do niego na progu i do 2km/h.

@Emil (*220.internetdsl.tpnet.pl)

W Libercu dobrze skakał też Rutkowski. Tylko czemu w zimie poszedł w odstawkę? Nie chcę nic mówić, ale nie dano mu ani razu szansy, a na benefisie Adama jako przedskoczek skoczył zdecydowanie najdalej. Można było go wysłać do Harrachova czy chociaż Vikersund albo Planicy za "lotników" Kota i Bachledę. Śliż zbyt wielu szans też nie otrzymał..

@Antek Śliż pod koniec lata skakał naprawdę nieźle, to była pewna II dziesiątka a z czołówki brakowało jedynie Ammana. Kubacki miał 2 razy strasznego pecha. W Libercu DSQ (12 po 1 serii i 8 w serii próbnej) i w Klingenthal gdzie 2 razy miał straszne warunki i nie dało się skoczyć. Jako jedyny co zakwalifikował się do II serii miał plusa za wiatr a plusy miało ok 15 skoczków.

@ZKuba36

A poza tym lato to nie zima. Pod koniec LGP, kiedy do głosu dochodzili najlepsi z zimy - Morgenstern czy Schlierenzauer - wyniki Polaków były już gorsze za wyjątkiem Małysza i Stocha.

@nieważnekto

Zgadzam się, a poza tym dla Małysza miejsce poza podium PŚ w tamtym okresie było porażką, a dla Stocha miejsce w czołowej "10" PŚ jest wielkim osiągnięciem. To tak jakby uznać za to samo 6. miejsce w lidze polskiej Wisły Kraków i 6. miejsce Cracovii...

Muszę się zgodzić z Luthorem, że porównywanie sezonu 2004/2005 dla Małysza z ostatnim sezonem dla Stocha jest co najmniej chybione.

Sezon 2004/2005 miał byc powrotem do superformy Małysza, który w cuglach wygrał wtedy LGP i wszystko wskazywało, że będzie to powrót do dawnej świetności. W tamtym okresie jego forma rzeczywiście była bardzo dobra, zawiodła trochę psychika, no i trafił wtedy na życiówkę Ahonena. Więc był nieudany nie dlatego, że był słaby, ale dlatego, że Małysz spokojnie mógł osiągnąć wtedy więcej.
A ostatni sezon po prostu musi być przełomowy dla Stocha, choćby dlatego, że z zawodnika "solidnego, ale nie wybitnego" zadomowił się na dobre w światowej czołówce i został liderem naszej kadry.

Powody mojego optymizmu:

1. Trener Kruczek mniej więcej przed rokiem (w wywiadze z redaktorem ze Skijumping) stwierdził, że skoczkowie nie powinni trenować wytrzymałości, gdyż w mięśniach zachodzą zmiany odwrotne do zmian podczas ćwiczenia siły. Jest to prawda, ale wyjaśniałem dlaczego ćwiczenia wytrzymałościowe są jednak niezbędne i to wykonywane właśnie w tym okresie. Po ok. 2.tyg. trener Kruczek zaryzykował, zmienił zdanie i grupa rozpoczęła marszobiegi. Pamiętam z jakim niepokojem oczekiwał na wyniki pierwszych zawodów po tym eksperymencie. Opłaciło się!
2. Trener Kruczek mniej więcej przed rokiem twierdził, że skoczkowie na treningach nie mogą skakać z niskich belek, gdyż "zawodnicy zaczynają wtedy skakać siłowo". Obecnie dowiaduję się, że zawodnicy na treningach skaczą z belki o 1. stopień niższej niż rok temu.
No cóż, dobre i to. Od czegoś trzeba zacząć. To się opłaci!

Sprawa dużo gorszych wyników w zimie może być bardziej skomplikowana. Oprócz fatalnego wpływu ćwiczeń pażdziernikowych, duży wpływ może mieć sprawa doboru smarów. W lecie nie ma z tym kłopotów. W zimie, aby nie zaprzepaścić osiągnięć z lata, należy wydać dużą kasę na zakup NAJLEPSZYCH (!) smarów. To też się opłaci!
Nie wierzę, że słaba prędkość na rozbiegu polskich skoczków to wynik złej pozycji dojazdowej, którą przecież do perfekcji można doprowadzić w tunelu aerodynamicznym. Prędkości Polaków w okresie letnim nie odbiegają od prędkości na rozbiegu innych zawodników.

Kamil miał lepszy ten sezon (10 w PŚ) niż Adam 2007/2008 i 2008/2009 (12 i 13) więc historia całkiem niedawna z epoki Małyszomanii. Oczywiście samo to, że można go jakkolwiek zestawiać z Legendą jest dużym osiągnięciem, bo za Kamilem znów jest przepaść.

@Boy

Niewłaściwe porównanie według mnie. Dla Kamila poprzedni sezon to dopiero początek (miejmy nadzieję) bytowania w ścisłej czołówce, podczas gdy w sezonie 2004/05 Adam był już zdobywcą 3 KK. Oczekiwania wobec nich były więc naturalnie zupełnie inne. Bardziej bym powiedział, że ostatni sezon Kamila był tym czym dla Małysza sezon 1995/96 czy 1996/97, czyli awansem do grona najlepszych. I jeszcze tak na marginesie, ten sezon 2004/05 wcale nie był dla Adama taki zły, miewał dużo gorsze lata. 4 wygrane w PŚ (w tym 2 w Zakopanem), 4. miejsce w PŚ, 4. miejsce w TCS (bardzo pechowo przegrane podium, 0,3 pkt. jak dobrze pamiętam), tylko te MŚ trochę nie poszły, ale i tak bilans jest przyzwoity.

@Piotr S.
Wszyscy byśmy chcieli żeby Kamil skakał tak jak Adam, ale też wszyscy wiemy, że to nie jest możliwe, bo w poprzednim sezonie Kamil owszem wygrał trzy konkursy, ale Adam takie osiągnięcia miał jak to mówiono słabym sezonie 2004/2005. Tak więc nie ma porównania.

@5800 (*156.adsl.inetia.pl)

Dlaczego Kamil nie może lepiej skakać od Adama? Czy naprawdę uważasz, że Adam byłby zły na Kamila, gdyby Kamil skakał lepiej od niego? Dlaczego wypowiedź ZKuba36 uważasz za obrazę Adama? A może według ciebie nikt z polskich skoczków nie prawa być lepszy od Adama?

a co mnie lato? co mnie lato? no co mnie lato?
ważna jest zima i tam mają skakać na światowym poziomie.W lecie to nawet cieszyłbym się gdyby skakali słabo jak Norwegowie czy Finlandowie.Liczy sie zima i tam ma Kubacki pokazywać klasę.W lecie to jak Austriacy niech nasi pokażą klasę w Egipcie w nurkowaniu czy tam w innych tych rzeczach co tam robili jak pamiętam.I co wyniki były w zimie? Były.A w lecie Austriacy nie skakali dobrze jak pamiętam a my podziwialiśmy jak to Kubacki skacze i inni nasi.Ja chce podziwiać ich w zimie!

@5800

W poprzednim sezonie całkiem sporo razy Kamil był wyżej od Adama.

ZKuba36

Stoch nigdy nie będzie skakał jak Małysz! i nie obrażaj mi tutaj mistrza Adama:)!

@Emil
Pamiętaj, że poprzednie lato mieliśmy wyśmienite, i może i będziemy mieli znowu dobre wyniki latem, to takich jak poprzedniego nie mamy się co spodziewać. To nierealne jak na polskie warunki ;)

@ZKuba36
Zrealizowanie dwóch punktów będzie wielkim sukcesem, a i może na tyle sił nie wystarczy :P

Jestem optymistą!

Wszystko idzie "jak po sznurku". Początek lata i skoczkowie pracują nad wytrzymałością i techniką. W LGP efekty mogą być takie:
1. Stoch będzie skakał jak Małysz;
2. Kubacki będzie skakał jak Stoch;
3. Rutkowski przestanie chorować i będzie skakać jak powinien skakać Rutkowski;
4. Żyła trochę się poprawi i będzie skakać lepiej od Żyły; :-)
5. Hula nie odpuści i będzie skakać lepiej od Huli; :-)
6 i7. Duży postęp zrobią Byrt i Kłusek;
Ponadto obudzą się Miętusy a Murańka zacznie brylować w PK.

Największy problem będzie w pażdzierniku. W tym czasie można "zaharować się na śmierć" a efekty mogą być odwrotne proporcjonalne do oczekiwań.
Dlatego kolejny raz przypomnę, że w tym czasie (pażdziernik) należy trenować:siłę z dużymi ciężarami, siłę z małymi ciężarami, szybkość (!) i w tym czasie nie wolno trenować skoków na skoczni aby nie rozregulować techniki, doprowadzonej w lecie do perfekcji.
Dopiero teraz, po zakończeniu ćwiczeń szybkościowych i doprowadzeniu do perfekcji refleksu, można przejść na skocznię. Technika "przypomni się" już po kilku dniach treningowych.
Zima nie musi być gorsza niż lato, które będzie bardzo dobre.
Mnie zadowolą 2 miejsca w 10, 2 kolejne w 20 i 2 następne w 30.

@Boy

Ja ? ale ! :))
15-stego, Adam będzie w Krakowie na podsumowaniu minionego sezonu i podejrzewam, że ktoś zrobi z nim wywiad :)
Mam nadzieję, że będzie co czytać :)

Dlatego też Zyła jest lepszy

Żyła na MŚ w oslo wypadł dużo lepiej niż Hula.18 i 21 miejsce oraz dobre skoki w drużynówce,a Hula 33 miejsce na dużej skoczni a do tego zawalił nam drużynówkę

@Fanka

Dzięki za informacje, no cóż, szkoda że tak to się wszystko ułożyło... Dobrze, że choć Adam ma w planach odwiedzić swojego byłego trenera w Finlandii.

www.pzn.pl/skoki-narciarskie/ aktualnosci/art817,zapraszamy-na-podsumowanie-sezonu-lotos-cup.html

Tak, dokładnie chodzi o tę imprezę.
Odbędzie się ona 15 czerwca w Krakowie.
A informacje i to sporo innych są na stronie PZN.
Można też zostawiać pod art.tam komentarze po jakims czasie są one opublikowane, wiem, że Hannu nie przyjedzie.

@Fanka

Hm, czy chodzi może o tą imprezę związaną z rozdaniem nagród za Lotos Cup? Bo pamiętam, że Tajner zapowiadał (chyba w Planicy), że Hannu będzie zaproszony i wtedy mu się oficjalnie podziękuje za lata współpracy. Kurcze, to jest pewne, że nie przyjedzie? Można gdzieś coś na ten temat przeczytać? Bo ja coś nie bardzo potrafię znaleźć... Jeśli tak, to szkoda, bo ja gościa bardzo lubię, a już pechowo po raz drugi rozstaje się z polskimi skokami w niezbyt ciekawych okolicznościach...

Gdyby sezon trwał powiedzmy do maja, to myślę, że Piotrek kręciłby się już koło pierwszej dziesiątki. A tak nie wiadomo co z tą jego formą, czy ją utrzyma, czy też może się ulotni. Mam nadzieję, że będzie to ta pierwsza opcja, bo Piotrek trochę długo buduje dobrą formę i długo musielibyśmy czekać na kolejne dobre lokaty w przypadku utraty dyspozycji.

@Boy

Ale też jakiego cholernego pecha miał Żyła. Cztery razy był 31. i raz 32. Tylko w Klingenthal, gdzie był 46. ewidentnie zawalił konkurs. A co do porównania Huli do Matei, to jednak Robert miał zdecydowanie większe możliwości... Problemem Stefana jest raczej brak takiego sportowego zacięcia, nie widać po nim żadnych emocji, tak jakby wszystko mu było obojętne. Może brakuje mu wiary w siebie, nie wiem. Weźmy takiego Kamila, jak skok mu nie wyjdzie, to widać po nim, że aż się gotuje, za wszelką cenę dąży do perfekcji. Takiego podejścia chyba brakuje Huli.

-

Redakcjo, coś mi się źle wyświetla artykuł: "Skokowy weekend w Kottmar, trzecie miejsce Krystiana Gryczuka"...

Z drugiej strony nasz Kamil potrafił uzbierać w poprzednim sezonie więcej punktów w jednym konkursie niż Stefan przez cały sezon składający się z prawie 30 zawodów ;)
W przypadku Stefana dużą rolę odgrywa psychika, bo możliwości ma, pokazał to już wiele razy, ale chyba za bardzo się spala i może to być podobna sytuacja jak z Robertem Mateją.

@Boy

Nie przeczę, że dobry wynik jak na polskie warunki, tylko szkoda, że jest taki nieregularny, gdyby był regularniejszy to by miał pod 200 pkt wynik a nie 92, szczególnie, że te punkty zostały w większości uzbierane w Harrahovie, Zakopanem i tym konkursie w Engelbergu, a na innych skoczniach można powiedzieć, że taka troszkę kiszka, mam nadzieję, że następny sezon będzie w wykonaniu Stefana lepszy i tego mu życzę ;).

Zapraszam na moje konto na YouTube poświęcone Adamowi Małyszowi:

http://www.youtube.com/user/TheEderwolf?feature=mhum

@M_B
Nie bronię Stefana, ba, powiem wręcz, że bardzo często skakał wręcz katastrofalnie, dla przykładu na mamucie w Oberstdorfie. Ale jednak w całym sezonie uzbierał prawie 100 pkt do klasyfikacji generalnej PŚ, a jak na polskie warunki to jest niezły wynik.

@Boy

Nie punktował może, ale przeważnie jak już nie punktował, to był tych punktów bardzo blisko, a Stefan to niestety człowiek sinusoida, raz super konkurs, raz fatalny, szczególnie w Engelbergu to dało się odczuć, na 3 występy tylko 1 z punktami i to jaki ... najlepszy w karierze 7 lokata, by potem w TCS nie zdobyć punktów w żadnym konkursie ... co do zgrupowania mam nadzieję, że będzie bardzo owocne i wytworzy się porządny trzon kadry na lato który będzie w to lato skakać podobnie, jak w tamto ;). Limity mamy spore, więc dużo skoczków będzie miało okazję sie pokazać ;).

Żyła miał udaną końcówkę sezonu, bardzo dobre występu na MŚ i w Planicy, ale uzbierał jedynie 37 pkt PŚ, owszem startował dopiero od Sapporo, ale później aż sześć razy nie punktował, mimo że był w dobrej formie.

@dm

Lepistoe u nas już nie ma i nie będzie i nikogo już nie będzie trenował.
Zakończył karierę trenera wraz z Adamem.
Nie będzie już narażał zdrowia.
Nawet 15-stego do Krakowa nie przyjedzie bo po prostu nie może.

zobaczymy jak to skakanie przelozy sie na zime i nie ma co filozofowac za duzo tylko czekac i nie oceniac zbyt pochpnie ..

Być może Stefan ma po prostu słabszą psychikę od Piotrka. Nie mogę się z wami nie zgodzić - na pewno Piotr Żyła jest bardziej równym zawodnikiem. Oczywiście wierzę w niego. Ma chyba jakiś problem z techniką lotu, być może kiedy to poprawi będzie regularnie wskakiwał do dziesiątki :-)

@alfons6669 Tylko Kubacki już 3 lata z rzędu miał lepsze niż zimy. Choćby 2008 r i jego dwie wygrane w Pucharze Solidarności gdzie nie tylko wygrał a i 2 razy zdeklasował całą stawkę naszych skoczków z Adamem Małyszem włącznie.

@węgier

Kiedyś była dłuższa dyskusja na ten temat. Licząc MŚ i konkursy drużynowe Żyła był zdecydowanie lepszy, a początkowo przecież startował w PK (i regularnie punktował). Jeśli dodamy do tego lepszą końcówkę sezonu i większą regularność, to wychodzi to tak, że większość osób bardziej pamięta o Żyle niż o Huli. Dochodzi tu jeszcze prezentacja obu zawodników w oku kamery, a także wyjście z progu Żyły, kiedy to zawsze się wydaje że będzie bardzo daleko;)

węgier

Nie miałem zamiaru wychwalać Żyły, czy zarazem krytykować Huli. Po prostu mówię jak jest.

Hula od kilku lat nie robi zbyt dużych postępów, skacze podobnie. Fakt, był w 10-tce i tego mu gratuluję. Ale jakoś bardziej zapadły mi w tym sezonie skoki Piotrka aniżeli Huli. Hula miał przede wszystkim końcówkę fatalną, chociaż było nieźle wcześniej, bo był 13 w Zakopanem.

Hula jest solidnym zawodnikiem do drużyny i przeważnie nie zawodzi, a czasem potrafi nawet zaskoczyć. Jednak w przyszłość możemy patrzeć raczej w stronę Żyły, nie Huli.

Ale Piotrek osiągnął w ostatnim sezonie coś co nie udało się Stefanowi jeszcze nigdy - potrafił przez dłuższy czas ustabilizować swoją formę na przyzwoitym, równym poziomie. Jednym słowem był przewidywalny. Natomiast Stefan, choć w karierze zdarzały mu się pojedyncze osiągi lepsze od Żyły, nie potrafił nigdy utrzymać dobrej dyspozycji przez choćby kilka konkursów z rzędu. Zwykle jest tak: zanotuje 1-2 dobre występy, później wpada w dłuższy dołek, potem znów chwilowo skacze nieźle i znowu łapie kryzys. I tak dalej, i tak dalej... Dlatego lepszy stabilny i przewidywalny Żyła w trzeciej dziesiątce niż Hula, który może i od czasu do czasu zajmie wysokie miejsce, ale z reguły ma problemy z awansem do trzydziestki. W każdym razie życzę Stefanowi aby w końcu ustabilizował swoją formę, bo nie raz pokazywał, że stać go na dobre skakanie. Może zmiana stanu cywilnego dobrze na niego wpłynie, podobnie jak w przypadku Kamila.

Stefan był również 7. w LGP w Wiśle przy dobrej obsadzie, Piotr z kolei 8. w LGP w Hakubie przy wiadomo jakiej obsadzie.

"Hula to średniak"

@Daerdin
Ostatnio zrobiła się moda na wychwalanie Piotra Żyły i na krytykowanie Stefana Huli. Jakbyś nie zauważył to Stefan miał dwa miejsca w pierwszej dziesiątce w PŚ (9 miejsce w Sapporo 2009 i 7 miejsce w Engelbergu 2010). Najwyższe miejsce Piotra Żyły w PŚ to miejsce 19. Na razie nie pokazał nic co zwiastowałoby jakieś wielkie osiągnięcia w przyszłości (Uwaga - ten komentarz nie ma na celu krytykowania Piotra Żyły którego osobiście bardzo lubię - nie chcę tylko dopuścić do niektórych niesprawiedliwych wypowiedzi)
Co do Łukasza Rutkowskiego - jego najwyższa lokata to 13 miejsce zdobyte 3 krotnie w sezonie 2009/2010 (Kulm i 2 x Sapporo). A jego rekord życiowy to 203 m ale na skoczni w Kulm (HS 200 m)! Do tego jest o rok młodszy od Piotra Żyły.

Ale pamiętamy, że Kubacki już wcześniej latem dobrze skakał i wygrywał Puchar Solidarności przed Adamem Małyszem ;)

@kibic_malysza
Nie wysuwałbym takich wniosków po jednym udanym sezonie letnim Kubackiego :)

dm

Z jednej strony może to i jest jakieś rozwiązanie, ale z drugiej Kubacki to jak na razie za cienki bolek, by go trenował osobiście taki Lepisto;p

jak Kubacki bedzie znowu dobrze skakał latem to od października do Kuusamo powinien go trenowac Lepistoe aby Kruczek znowu nie zespuł

Lato idzie więc Kubacki zaczyna dobrze skakać, niestety ale chyba potwierdza się to co mówiłem kiedyś - Kubacki to skoczek letni nie zimowy. Ale dobre i to :)

Jak Kubacki dobrze skacze, to świetnie. Nie licząc Stocha i Żyły to tylko on ma tam aspiracje i predyspozycje na dobrego skoczka. Jeszcze ewentualnie Byrt może zawojować.

Hula to jest średniak i już tak pozostanie. Rutkowski raczej także

Mam nadzieję, że Dawid Kubacki pokaże na co go stać w lecie, a także w zimie, ponieważ bardzo go lubię :) Powodzenia :D

Piotrek jako pierwszy rozpoczął treningi tego roku najszybciej nie czekając na żadne powołanie do kadry a skoro piszą, że ma ważne sprawy rodzinne to nie raczej piłkarskie odrobina oddechu należy mu się.
Reszcie życzę powodzenia i zero kontuzji.

Żyła pewnie został w domu z powodu tego turnieju piłkarskiego, w którym jest v-ce królem strzelców :P

Żeby tylko Piotrek Żyła się nie zaniedbał co do treningów, bo z niego jeszcze będą ludzie jeśli chodzi o dobre skakanie:):)