Maciej Kot: "Celowaliśmy wyżej"

pavel

No wiesz... Jeśli przyjdą kolejne sukcesy, tym razem bez Małysza to i kibice zostaną, a także znajdą się nowi:)

A co do żużlu to jak dla mnie to nic ciekawego;/ Co skoki to skoki:) Siatkówkę owszem też lubię, gdyż są w niej równie duże emocje jak w skokach, chociaż mało o niej wiem i oglądam jako niedzielny kibic.

Jeszcze jedna sprawa i kończę temat. Informacje z wikipedii, więc można im nie ufać: W Polsce są 24 zespoły żużlowe, w Wlk. Brytanii 23, we Szwecji 16, potem w Danii 8, a w innych krajach jeszcze mniej. Może jest konkurencja, ale w Polsce jak widać jest ten sport najpopularniejszy. Cytat: "Sport żużlowy nie jest popularny na całym świecie – rozbudowany system rozgrywek ligowych posiada zaledwie kilka państw".
Moim celem nie jest narzekanie, tylko stwierdzenie, że żużel nie jest sportem tak poważnej rangi jak piłka nożna, siatkówka, koszykówka czy nawet skoki narciarskie. Chociaż, można go uznać za pewnego rodzaju "sport narodowy."

Dzisiaj frekwencja powinna być trochę większa, pierwsi kibice już są.
http://nilgen.de/cam/index.php

@wegiel

Jest tez druga opcja, ze nasza druzyna jest slaba, a nie konkurencja mocna, inna sprawa, ze nie wykorzystaliśmy szansy i teraz bedzie coraz gorzej.

Dobra, dobra, powiedziałem to tak pół żartem, pół serio, bo na żużlu się absolutnie nie znam. Jednak trzeba zwrócić uwagę, że jednak w Polsce popularność skoków za czasów Małysza była olbrzymia, a jakoś nasza drużyna nie stała się przez to wybitna (przynajmniej na razie :-) ), co świadczy o tym, że konkurencja jest spora.

Z innej beczk, wychodzi z Ciebie ta śmieszne, niestety typowo polskie, wieczne narzekanie. Kiedy od pocz. lat 80-tych polski żużel upadał, tak jak upadała polska gospodarka, wzdychaliśmy w stronę zachodu, w stronę Dunów, Angolów. Co tam był za speedway! Schyłek lat 80-tych to był okres kiedy polscy żużlowcy mogli co najwyżej wąchać spaliny rywali. To był dramat. Zachodni speedway wyglądał przy polskim jak mercedes przy furmance. Nagle kiedy po nastu latach od transformacji ustrojowej polski żużel osiąga szczyty, przy czym ten zachodni speedway wcale nie popadł w jakąś zapaść gospodarczą, na wzór polskiej lat 80-tych., to zamiast piać z dumy pojawiają się k... śmieszne komentarze typu - "no tak, a gdzie ten żużel się uprawia?", "no tak, ale Duńczycy nie mają już mistrzów jak Nielse, Gundersen. No nie mają do diabła, bo teraz to my ich mamy!

HKS

Kraje, które nie mają pojedynczych zawodników to: Polska, Australia, Szwecja, Dania, wlk. brytania, Rosja, węgry, Czechy, Słowenia, Niemcy, włochy, Łotwa, USA, Finlandia, Ukraina.

wegier ale ty bzdury wypisujesz. A czy kondycja skoków narciarskich na całym świecie jest niby lepsza? Gdzie tak naprawdę mamy skoki narciarskie na wysokim poziomie? Ile jest tych liczących się krajów? 15? 20? 30? Nie, maksymalnie 5, w porywach 6. Czy w żużlu sytuacja jest inna? Polska dominuje, wzorem Austrii w skokach. Dalej Australia (na wzór egzotycznej terytorialnie Japonii w skokach), Dania, Szwecja, Anglia, od jakiegoś czasu rośnie w siłę Rosja. Są jeszcze Niemcy, Czesi, w mniejszym stopniu Węgrzy, Finowie, Ukraińcy. Nie zapominajmy też o rodzynku z USA, tj. Hancocku, a co to za typ, chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć.
Zarówno żużel, jak i skoki narciarskie są sportami małoglobalnymi. Problem polega tylko na tym, że o ile skoki są zawężone terytorialnie w dużej mierze z uwagi na czynniki klimatyczne, o tyle w speedwayu ta bariera nie istnieje i w tym należy upatrywać szansę rozwoju tej dyscypliny, czyt. ekspansję. To zresztą podejmowano przed 8 czy 9 laty, organizując np Grand Prix w Sydney. Uważam, że speedway ma większe perspektywy, zwłaszcza na wschodzie, Rosjanie już żywo interesują się GP, a że poziom tamtejszych zawodników wyraźnie poszedł w ostatnich latach do góry, to produkt bardzo łatwo powinien tam się sprzedawać. I sprzedaje, na niezbyt póki co prężną ligę rosyjską potrafi przychodzić po 20 tys kibiców na mecz!

wegier

Żużel w państwach: Polska, Australia, Dania, Szecja, Czechy, wlk. brytania, niemcy, rosja, słowenia, USA, Norwegia, Finlandia, Ukraina, Słowacja, Nowa Zelandia, Francja, włochy, Łotwa, Austria, Chorwacja, Argentyna, węgry . Troche tego jest, prada?

@Bożenka

Ty może i zostaniesz, ale niestety kibice skoków, w 90% to tzw. "pikniki". I skończą sie sukcesy, Małysz to skończą sie kibice, moze nie w tym sezonie, bo teraz jeszcze silą rozpędu i przyzwyczajeń nie będzie źle, ale juz w następnym, będzie juz zdecydowanie mniej kibiców przed TV jak i pod skocznia.

Dam ci przykład kolarstwa, kiedyś był to niemal sport narodowy w Polsce, a teraz zaledwie niszowy.

sport narodowy

Tak na prawdę to Polacy powinni się interesować przede wszystkim żużlem - w tym sporcie dominujemy, mamy obecnie indywidualnego mistrza i wicemistrza świata, w ciągu ostatnich 3 lat polska drużyna 3 zdobywała MŚ. . dla mnie po skokach to ulubiony sport . .

Dalej powinna być siatkówka, lekkoatletyka, i piłka reczna..
Jakże Polacy byliby szczęśliwi gdyby istniały tylko te dyscypliny:)

A tymczasem nadal większość na pierwszym miejscu stawia piłkę nożną, mimo tego jak bardzo ta dyscyplina w Polsce upadła..

Z drugiej strony każdy ogląda to , co go interesuje i być może sukcesy Polaków nie są głownym czynnikiem popularności danej dyscypliny

pavel

Może i się znajdą tacy, co odejdą od oglądania skoków, ale myślę, że nie będzie ich wielu. Ci co oglądali przed Małyszem to masz rację zostaną. Ja owszem zaczęłam oglądać skoki wraz z pierwszymi sukcesami Małysza, a gdy zaczynał karierę to oczywiście nie, bo trudno interesować się skokami mając 2 czy 3 latka. Ale pomimo, że jestem fanką ery Małysza, to nie przestanę skoków oglądać i interesować się nimi tylko dlatego, że Małysz już nie skacze. Powinno takich ludzi jak ja być więcej i z pewnością jest:)

Pewnie wszyscy się sugerują niepełnymi trybunami na LGP w tym roku... Hmm... No sory. Wcześniej logiczne, że i na LGP było więcej kibiców, ale nie za sprawą małysza, a za sprawą tego, że wcześniej zawody były tylko w Zakopanem i wszyscy kibice kierowali się tylko tam. W tym roku mamy 3 miejscowości LGP, więc się trochę to rozdrobniło, bo ludzie mają wybór czy jechać do Zakopanego, Wisły czy Szczyrku. Kibiców jest podobna ilość na skoczniach, może i większa, tyle że rozdrobniona na 3miejscowości:)

kuba1998

Nie zapomnieliśmy, po prostu siatka interesuje mnie tylko trochę i nie muszę wszystkich sukcesów pamiętać:) Ot mi odkrycie, toż to logiczne, że na gry zespołowe zawsze przychodzi więcej ludzi. Ja nie neguję tego, że siatka nie jest popularna, ale w erze jej wielkich sukcesów nie wybucha w Polsce coś na wzór siatkowej Małyszomanii. Za punkt odniesienia nie ma co tu brać ilości kibiców na trybunach, a bardziej przed telewizorami. Najważniejsze imprezy siatkarskie np MŚ, IO, Ligę Światową ile może w Polsce oglądać? Jakieś 3 czy 4 miliony, a skoki to regularnie tyle albo i więcej ogląda zwykłe zawody PŚ, a co dopiero jeśli mówimy o IO czy MŚ... 5 milionów a nawet i więcej. Vancouver ponad 10mln, w Oslo też spora oglądalność:)

@bozenka

Niestety popularność skoków sie kończy, Małysz skończył karierę pol roku temu, a juz kibiców było znacznie mniej, poczekaj 2 lata to zostaną ci co skoki oglądali przed Małyszem.

bozenka92

A o Złocie IO i MŚ to chyba zapomnieliśmy co nie? Na siatkowke przychodzi znacznie wiecej ludzi niz na skoki, gdyby tylko hale byby wieksze.

Gratulacje dla Maćka bo jako jedyny udźwignął presje. To nie pogoda, a psychika według mnie zawiodła....
Nie będę pisać o innych skoczkach, bo nie chce psuć sobie humoru:) Bardzo ładnie z jego strony, że tak broni kolegów- jeden za wszystkich, wszyscy za jednego;D
Życzę mu jak najlepiej i żeby zdobył -na pewno wymarzone- punkty w PŚ, albo od razu podium lub..... ups chyba za bardzo wybiegam z marzeniami w przyszlość:D

Bzdury gadasz, w Polsce jest cisnienie na siatkowke, może nie tak duże jak jeszcze parę lat temu, o czym świadczy liczba kibiców-Januszów na trybunach. Poza tym jakie to sukcesy ogromne? Mistrzostwo Europy wygrane dzięki banalnej drabince? Srebro cztery lata temu? Co to są cztery lata w sporcie...

bozenka92

Nie ma Małyszomanii w siatkówce bo to jest sport drużynowy i gra cala druzyna. A jakby tak popatrzyc na polską siatkówke to raczej nigdy nie wyroznial sie jeden zawodnik

fan skoków

W takiej siatkówce np mamy ostatnio sukcesów bardzo dużo, ale czy co do siatkówki wybucha coś na wzór Małyszomanii i każdy temu ulega? Nie.

fan sportów

Skoki w Polsce są zaraz po piłce nożnej. Tak to określa wiele osób i tak jest:) Małysz stał się ikoną, skoki puszczane cały czas w TVP (na głównym programie: 1), czego nie można powiedzieć np o ręcznej, lekkoatletyce itp, które np są puszczane tylko gdy są ważne imprezy, a jakieś inne rozgrywki to ewentualnie TVPsport czy Polsat sport. Ludzie w Polsce o skokach wiedzą dużo, oglądają, bo jest to sport niezwykły, nie do uprawiania ot tak se dla każdego, gdyż kto nie zapoznał się z nim w dzieciństwie, to już se raczej nie poskacze:)

"Na pewno celowaliśmy wyżej, warunki jednak popsuły nam te plany" ajaj Kocie jakie warunki? Słabsze skoki zwłaszcza Kamila, a nie warunki;/ Ale nie należy go krytykować, bo każdemu się może zdarzyć popełnić jakieś seryjne błędy;/

@ fan sportów

Jeszcze w latach 50. mianem polskiego sportu narodowego określano boks, choć futbol był wówczas najpopularniejszy.

SPORT NARODOWY

Walter Hofer stwierdzil ze skoki nariarskie to wciaz sport narodowy w Polsce... Bzdura. Futbol jest sportem narodowym w Polsce, niezaleznie od tego jak graja kluby i reprezentacja. Piłka nożna to najpopularniejszy ( i najbardziej fascynujacy)sport swiata. Jest sportem narodowym w wiekszosci krajow. U nas popularne sa rowniez( i ciekawe zarazem)...siatkowka,pilka reczna,lekkoatletyka, boks/MMA. Sory ale skoki narciarskie i żużel to sporty nudne i niszowe, uprawiane w kilku krajach na swiecie. Nie mniej jednak ja sledze je z zainteresowaniem jesli tylko nasi rodacy odnosza sukcesy. ale jesli mialbym wybierac to przegrywaja zdecydowanie z pilka nozna,pilka reczna,siatkowka,lekkoatletyka,boksem.

Mi najbardziej jest żal kibiców którzy właśnie przyjechali z daleka że by zobaczyć jak nasi stają na podium, a tu czeka ich zawód i to jeszcze w takiej brzydkiej i chłodnej pogodzie.

To oczywiste, że celowali wyżej, bo mieli do tego podstawy. Moim zdaniem najbardziej zawiódł Kamil, zwłaszcza tym drugim skokiem(Dawid i Krzysiek nie są w końcu na tyle dobrymi i równymi skoczkami jak on, choć i po nich chyba każdy spodziewał się więcej)- w jego przypadku ciężko zwalać winę na warunki, zawodnik światowej klasy, jak on, powinien umieć sobie radzić przy każdej pogodzie.
Liczę na lepszą postawę chłopaków dzisiaj, nie mówiąc tu oczywiście o Maćku Kocie, który wczoraj uratował honor naszej drużyny, oddając dwa świetne skoki ;).

Wszyscy skakali na swoje możliwości tylko Kamil zawalił. Nie możemy określać Stocha jako następca Małysza bo znowu się zrujnuje i zostanie z tymi 3 zwycięstwami w PŚ. Co by było gdyby nie Małysz nie możemy cały mówić,że źle by było chłopaki robili swoje nie jesteśmy na ostatnim miejscu było dobrze momentami nawet super. Ja uważam, że nie jest źle nie musimy wstawać od razu na podium. Zimą może być inna sytuacja i się odwróci do góry nogami.

Ktoś kiedyś napisał, że chciałby żeby wyniki przyszły później po lecie no to przyjdą nie martwy się na zapas ja jestem optymistą :).

Warunki,warunki...Wynika,z tego,że tylko Austriacy od lat mają najlepsze bo ciagle wygrywają.Ech...Może też o technice zawodników?Np.wyjścia z progu K.Miętusa byly fatalne,zamiast do przodu szedl w prawo po wyjsciu.Jesli chce powtórzyć skok z kwalifikacji to musi to poprawić.

Taka naszła mnie myśl, po wysłuchaniu wywiadów z polskimi skoczkami po ich występie w drużynówce.
Nie powinno się takich rozmów przeprowadzać, szczególnie po nieudanym występie.
Miętus mówi że dobrze się wybił, miał spokojny lot i dobre lądowanie, czyli dobry technicznie skok. Tak mówi o słabiutkim skoku 115,5 czy 116,5 m. Przepraszam. ale niech się źle wybije, ma niespokojny lot i lądowanie na obie nogi ale niech skoczy 128 m. Kibice czekają na dalekie skoki w przyzwoitym stylu. Bardzo dobry techniczny skok, ale krótki, jest dla mnie skokiem złym. Kiepski technicznie ale daleki, jest skokiem dobrym.
Dlatego takich rozmów nie powinno być, punkt widzenia skoczków i kibiców jest inny i te różnice wzbudzają tylko irytację. Jak widzę tą beznadzieję a potem słyszę, że to był udany (technicznie) skok, to mnie krew zalewa, zupełnie niepotrzebnie.
Jestem prostym, zwykłym kibicem, z zacięciem statystycznym. Może te niuanse techniczne kogoś rajcują, bo mnie zupełnie nie.

nie dramatyzujcie to lato zobaczymy jak dziś Kamil się spiszę myślę,ze to dobra nauczka dla niego ,a następnym razem dałbym taki skład
1-Stoch, 2-B.Kłusek 3-K.Miętus,4.M.Kot

hm
I po co się napinasz ? Jest rozmowa ze Stochem tylko trzeba popatrzeć.
Zresztą, gdyby tylko Stoch zawiódł. Zawiedli, poza Kotem, wszyscy. Zobaczymy co będzie dzisiaj, powtórka z przedwczoraj czy z wczoraj. A może coś pośredniego, takie średniactwo, ani dobrze ani źle.

@HKS

A ja mam dobre przeczucia, bom optymistą jest, i widzę, że obecni członkowie naszej drużyny też nimi są, czego np. o Robercie Matei czy Stefanie Huli powiedzieć nie można. Aż miło ich słuchać.

Ale błagam, Krzysiu, nie mów "OGLĄDNĄĆ".

Kruczek dla TVP powiedział coś w ten deseń "Poland Tour to nie są dla nas jakieś szczególne zawody, bo cała LGP jest ważna".

"Trenujemy do zimy, także to był taki sprawdzian, no niestety nie wyszło, ale w zimie na pewno wyjdzie i trenujemy do zimy, żeby właśnie w zimie wyszło" - Maciej Kot.

Po tej wypowiedzi widać, że Kot wreszcie chciałby w zimie się pokazać i dobrze mu życzę, ale przeczucia raczej mam złe. Tak czy siak słuszna puenta ze strony Maćka.