Kamil Stoch: "Moje skoki wyszły z serca"

  • 2013-08-03 00:29

Kamil Stoch był dziś jednym z głównych autorów sukcesu polskiej drużyny, która stanęła na najwyższym stopniu podium Letniej Grand Prix w Wiśle. Nasz reprezentant w finale ustanowił nowy rekord letni tego obiektu.

"Emocje już opadły, teraz przyszło zmęczenie, ale ten konkurs był naprawdę niesamowity, ogromne brawa dla całej drużyny, zwłaszcza dla Maćka i Krzyśka. Krzysiek zrobił dziś naprawdę niesamowitą robotę, duże wrażenie na mnie" - mówił Kamil Stoch.

"Bywały już konkursy, w których cały czas prowadziliśmy, chociażby zimą, w Zakopanem, taka sytuacja nie jest więc nam obca. Dziś jednak mieliśmy naprawdę dobry dzień, każdy skoczył tak, jak potrafi i to wystarczyło w zupełności do zwycięstwa. W zeszłym roku była zupełnie inna sytuacja, jeśli chodzi o moją dyspozycję. Wówczas moja forma na treningach była katastrofalna, bardzo brakowało mi chociażby solidnych, normalnych skoków. W tym roku zacząłem z dobrego poziomu i te skoki na treningach wyglądały dobrze, łatwiej mi więc było startować" - kontynuuje Mistrz Świata z Predazzo.

"Przed ostatnim skokiem nie wiedziałem, jaką mamy przewagę, nie interesowało mnie to. Myślałem tylko o tym, jakie jest moje zadanie, tylko to się dla mnie liczyło. Adrenaliny oczywiście trochę było dzięki naszym kibicom i atmosferze, to dodatkowo jeszcze mi pomogło" - dodał nasz zawodnik.

"Nawet nie myślałem o tym, z którego rozbiegu skaczemy, w pierwszej serii patrzyłem która jest belka i przyznam, że z tak wysokiego to jeszcze nie chodziliśmy tego lata, najwyżej z belki nr 22. Warunki były jednak stabilne, lekko z tyłu. Konkurs fajny dla kibiców, bo oglądali dalekie skoki" - opowiada Stoch.

"Pobicie swojego rekordu również sprawiło mi sporą radość, tym bardziej, że uczyniłem to w konkursie drużynowym i mogłem się z tego skoku cieszyć wspólnie z kolegami. Dziś jeszcze czeka mnie wizyta u fizjoterapeuty, trzeba się wyspać, zapomnieć o dniu dzisiejszym, dać odpocząć głowie, a jutro od nowa pełna koncentracja i motywacja. Nie czuję się w formie, w gazie, te moje skoki dzisiaj wyszły całkowicie z serca i to chyba jest klucz do sukcesu. Nie trzeba być w super dyspozycji, żeby skakać daleko, dużo odgrywa się w głowie" - zakończył Kamil Stoch.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6520) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • fanka_KS bywalec
    Fela

    Zgadzam się w 100% z Tobą. Kamil to wspaniały człowiek i skoczek i widać,że to co robi, robi z zaangażowaniem i wkłada w to mnóstwo nie tylko pracy, potu, ale również i serce, co jest ważne ;)
    Jestem z Niego i całej drużyny dumna ! Trzymam kciuki za jutrzejszy konkurs! :))

  • Fela bywalec

    Ten wywiad i te słowa Kamila pokazuje jakim on jest człowiekiem. Ma wielkie serce a przede wszystkim to po prostu mądry chłopak, który wie co mówi. To jest postawa godna mistrza świata. Dziękujemy Kamil za dzisiejszy konkurs i za te wspaniałe emocje! Jesteś wielki! Nasza drużyna jest najlepsza! ; )

  • anonim

    Ciekawe co powie pepeleusz po tym co powiedzial Kamil: ''Nie czuję się w formie, w gazie'', ''Nie trzeba być w super dyspozycji, żeby skakać daleko'' i po tym jak juz mial zle prognozy na zime :DDDD

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl