Kamil Stoch: "Wierzę w nasz zespół"

  • 2014-11-22 02:31

Kamil Stoch po raz pierwszy w karierze zainaugurował sezon jako obrońca Kryształowej Kuli. O tym, jak czuł się dzisiaj na skoczni, jakie ma plany na najbliższe dwa dni oraz kwestiach o związanych z nowym sezonem, opowiadał po treningach i oficjalnej konferencji prasowej w Klingenthal.

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

Aktualny mistrz świata na dużym obiekcie zajął w dzisiejszych treningach 6. i 41. miejsce. Jak sam ocenia te próby? - Czułem się dziś bardzo dobrze i nadal tak jest. Skoki oceniam solidnie, bez żadnej rewelacji, ale to były dobre skoki na wejście w sezon. Uważam, że skocznia jest bardzo dobrze przygotowana. Należą się brawa dla organizatorów za to, że zdążyli przygotować obiekt na czas. Nie jest to może ładna zimowa sceneria, ale skocznia jest przygotowana dobrze.

Spore poruszenie wśród kibiców wywołała wieść o urazie dwukrotnego mistrza olimpijskiego. Jak groźny jest to uraz? - O odpuszczeniu kwalifikacji zaważył drobny uraz stopy. Wolałem nie pogłębiać bólu i jutro przystąpić do konkursu drużynowego. Nawet nie potrafię dokładnie stwierdzić, co stało się ze stopą. Po szybkiej rozmowie z fizjoterapeutą dowiedziałem się, że jest drobne zapalanie w okolicy kaletki maziowej. Zapewnił mnie, że na jutro będę gotowy.

Jak dużym utrudnieniem był ten uraz dla Polaka? - Poczułem to jak rozwiązywałem buta skokowego po drugim skoku. Następnie nie byłem w stanie odpowiednio biegać na rozgrzewce. Nie mogłem przenieść całego ciężaru na lewą stopę. Jeżeli nie jestem skoczyć na 100%, to lepiej odpuścić niż skakać asekuracyjnie.

Oficjalne treningi i kwalifikacje przyniosły kilka niespodzianek. Czy ktoś zdecydowanie zaskoczył lidera naszej kadry? - Nie zwracam uwagi na rywali pod tym względem, że nie patrzę na wyniki innych. Starałem się skupiać na sobie, na swoim skakaniu, więc nie wiem jak kto skakał.

Łukasz Kruczek postanowił wystawić dość eksperymentalny skład na jutrzejszą drużynówkę. Czy według Kamila Stocha, nasza drużyna ma spore szanse na sukces? - Wierzę w nasz zespół. Jest dobrze przygotowany do sezonu. Sądzę, że jeśli każdy z nas zrealizuje swoje zadanie i założenia, to wynik będzie dobry. Jesteśmy młodą drużyną, ale już z pewnymi doświadczeniami. Ogólny poziom skoków w Polsce się podniósł i teraz ważne jest, aby ten potencjał wykorzystać i realizować siebie.

Nowy sezon był poprzedzony licznymi zgrupowaniami oraz zmianami sprzętowymi. Jak ten okres podsumuje Polak? - Nie ma znaczenia czy skakaliśmy przedtem na śniegu. Kiedyś sądzono, że trzeba skoczyć na śniegu, wczuć się w te warunki. Od jakiegoś czasu wiemy, że najważniejsze są tory. Obecnie mamy na świecie takie obiekty z torami lodowymi, gdzie można trenować jeszcze jesienią. To gdzie lądujemy nie ma takiego znaczenia. Teraz już nie ma nad czym pracować w kwestii sprzętowej. Dobrze przepracowaliśmy lato zarówno pod względem fizycznym jak i technicznym. Mamy najlepszy sprzęt na świecie i pomoże nam to walczyć o najlepsze miejsca. Okazało się, że można skakać w starych kaskach. Latem mówiono, że będzie trzeba skakać w większych, a jest inaczej. Ja skaczę w nowym, dobrze się w nim czuję

Przed zeszłą edycją Turnieju Czterech Skoczni, nasz rodak znalazł się w nowej dla siebie roli faworyta. Czy wciąż odczuwa związaną z tym presję? - Poniekąd była to dla mnie nowa sytuacja. Pierwszy raz występowałem w roli lidera Pucharu Świata, wszystkie media mnie otoczyły, ale teraz mam już doświadczenie i wiem jak sobie radzić.

- Nie zakładam celów wynikowych. Chcę spokojnie zainaugurować sezon. To co przeżyłem w dotychczasowej karierze, pozwala mi zachować dystans i spokój. Początek sezonu niczego nie przesądza, a więc nie trzeba się stresować - zakończył na temat niedzielnej rywalizacji indywidualnej.

Korespondencja z Klingenthal, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11001) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    wiara

    Skoki to nie kwestia wiary .

  • Mavko początkujący
    Linia

    Ciekawa rzecz że podczas skoków Austriaków nie są wyświetlane linie..
    A to że Polacy odpadli jedynie o 0.1 punktu to już było odpowiednio przeliczone....

  • tafarel początkujący

    norwegia z niemcami powalczy o 1 miejsce a reszta ekip slowenia,polska,austria,czechy i moze japonia o trzecie miejsce

  • anonim
    stoch

    Z profilu FB Stoch dzisiaj nie startuje

  • anonim
    Fan skoków

    który? ten biały? czy dziś już jest jakiś nowy?

    co do tego białego to wielkie białe jajo.

  • anonim
    Kask

    Brzydki ten nowy kask Stocha.

  • Magda bywalec
    Ja też wierze

    Uda sie trzeba wierzyć w siebie !!!! Jak sie jest przygotowany to nawet w złych warunkach uda sie dobrze skoczyć :) :) Oh sie doczekać nie umie :)

  • ann81 weteran
    Pablo

    Podobno dziś ma nastąpić oficjalna prezentacja nowego kasku Kamila stocha. Także najprawdopodobniej dziś się wszystkiego dowiemy.

  • FighterWF doświadczony
    :)

    My też Kamilu wierzymy! Humor naszemu mistrzowi dopisuję i prawidłowo - tak ma być. Można odetchnąć, że ten uraz stopy, to nic poważnego..
    Pozostaje trzymać kciuki za Kamila i resztę drużyny w dzisiejsze popołudnie :)

  • jma profesor
    Red Bull?

    Ciekawe czy z Kamilem negocjuje Red Bull. Wszak z ich teamu odpadł Morgenstern. Ale łączenie Kamila ze Schlierenzauerem to ryzykowna gra :)

  • anonim
    Pablo

    W dzisiejszym wydaniu SE pojawiła się informacja zbliżonej treści " Trwają negocjacje w sprawie zagospodarowania miejsca reklamowego na kasku oraz czapkach Kamila Stocha." Pytanie tylko czy czasem każdy nie mógłby stworzyć takiego newsa, bo wiadomo Kamil skacze w kasku białym ,a jest gwiazdą skoków, więc bycie jego sponsorem to prestiż( wie o tym każdy kibic, nie trzeba być dziennikarzem) a zupełnie inną kwestią jest "renoma" z jakiej znana jest ta gazeta.

  • anonim

    Stoch nadal bez sponsora. Ktoś wie coś na ten temat?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl