PŚ w Niżnym Tagile: Maeaettae triumfatorem kwalifikacji

@Serpens Antiquus

A przypadkiem nie było tak, że po 151,5m Małysza przebudowano tam zeskok na mniej płaski i zmieniono punkt K? "Za Małysza" to było przecież 120.

nieznany

Może jednak się pomyliłem z tym sezonem, ale z tego co wiem to później skakał jako Niemiec.

kwalifikacje, zawody w rosji

Po kiego wała robią kwalifikacja dla 54 zawodników?:/ Zresztą sam pomysł żeby robić zawody Pucharu Świata w bolszewii był poroniony. Za napaść na Ukrainę Rosja powinna być wykluczona z rozgrywek.

nieznany

Sorry, ale Wodniew w swoim najlepszym sezonie(1992/1993)skakał w barwach Niemiec.

Kazachowie

Za czasów ZSRR Kazachowie całkiem nieźle radzili sobie w skokach. Werwejkin i Wodniew bywali nawet blisko podium w indywidualnych konkursach PŚ. W drużynowce na MŚ wespół z Rosjaninem i Ukraińcem zajęli 4. miejsce.
Po rozpadzie państwa, a później także sztucznego tworu WNP, było znacznie gorzej. Aczkolwiek wspomniany Wodniew potrafił zająć 34. lokatę w generalce PŚ już w barwach Kazachstanu. Najwyższe miejsce Zaparowa to 45., a Karpienki 58.

Karpienko był jednym z moich ulubionych skoczków i zawsze trzymałem za niego kciuki. W ostatnich latach był najlepszym zawodnikiem w swoim kraju. Zhaparov swojego czasu spisywał się bardzo dobrze ale od jego sukcesów jednak minęło już bardzo dożo czasu. Jeszcze nie tak dawno i Korolew potrafił zapunktować. Aktualnie Kazaskie skoki są całkowicie rozsypane i dopóki nie znajdą dobrego trenera to z tego dołka za szybko nie wyjdą. Nie rozumiem tego inwestują w skocznie a nie potrafią zainwestować w trenera.

@FigterWF

Karpienko jak na standardy Kazachskie był dobry,ale najlepszym kazachskim skoczkiem był/jest Radik Żaparow,który na swojej ulubionej skoczni w Kuopio potrafił otrzeć się o TOP10

Też się właśnie dziwię że Kazachowie nie zatrudnią sobie lepszego trenera.
Ostatnimi czasy mają wielkie kłopoty z kwalifikacjami więc do punktowania jest bardzo daleko ale jeśli zatrudnili by lepszego trenera to taki Sokolenko mógłby coś zdziałać.

@Janush

Nie trzeba tak daleko sięgać pamięcią. Jeszcze parę sezonów temu Kazachstan miał solidnego skoczka, który nazywał się Nikolay Karpenko. Przechodził on regularnie przez kwalifikacyjne sito i co jakiś czas zdarzało mu się też punktować. W tamtych czasach świetnie rokował Levkin, ale jak wiadomo miał wypadek, w którym uczestniczył zresztą również wspomniany wcześniej, Karpenko. To był w ogóle dobry czas Kazachskich skoków, bo i Korolevovi udało się zdobyć punkty bodaj w Willingen. Teraz jednak mogą pomarzyć o takich sukcesach.

@MSad_

"Ile rekordow stracil Malysz ustanawiajac je z nizszej belki niz nastepcy skakajacy z wyzszej. Przyklad Willingen."

Ahonen skakał z rozbiegu ustawionego o 6 belek niżej od Adama, więc powyższe zdanie jest fałszywe.

Dlaczego Kazachowie skaczą 10 m krócej od innych słabych skoczków? Czemu nie zmienią trenera? Pamiętam czasy gdy Radik Zhaparov czy Stanislav Filimonov punktowali w PŚ, teraz jak raz na sezon ktoś z nich awansuje do 50tki to sukces...

Trafiny przyklad

z nizszej belki jest rekord i tak powinno byc jakby bylo odwrotnie to zle.

@MSad_

Z tym Willingen to nietrafiony przykład. Adam w 2001 r. skakał z belki 17., natomiast Ahonen w 2005 r. - z 11.

Lepistoe to bardzo dobry trener ale jakoś nie wierzę że uda mu się doprowadzić Ahonena i Ollego do formy. Według mnie ich czas minął i mimo tego że nigdy nie skreślam skoczka ze względu na wiek to Ahonen powinien zakończyć karierę raz na zawsze. Nie potrzebnie tyle razy kończył a potem wznawiał karierę. To było nie potrzebne i teraz od tak nie zacznie skakać świetnie tym bardziej że jednak lata lecą... Byłaby inna sytuacja gdyby skakał bez przerwy.

Codo Ollego to on też raczej nie ma czego szukać w skokach. Olał sprawę i teraz nagle zachciało mu się powrotu do czołówki.

Dziadkowi Lepistoe

nie uda sie z Ahonenem czy z Ollim jak z Malyszem bo Malysz to fenomen.

Lepistoe spotka się z Ahonenem i Ollim na obozie treningowym w Vuokatti. Janne i Harri poprosili go o pomoc.
- Uczestnictwo w obozie nie znaczy, że wracam do codziennej pracy jako trener. Nie mogę nic obiecać, ale też niczego nie wykluczam - zaznaczył Lepistö.

Rekord skoczni

to tylko ten skoczony z nizszej belki a kto skoczy dalej z tej samej belki czy nizszej np w nastepnym roku czy za 3 lata to nowy rekord niezaleznie czy to skoczy dwuboista kobitka bez wzgledu na warunki atmosferyczne czy junior innych nie uznaje. Wg. mnie to najsprawiedliwsza klasyfikacja

MSad_

Też nie przywiązuje większej wagi do rekordów skoczni jak napisałem w komentarzu niżej. Dawniej jeszcze można było się tym emocjonować, wszyscy skakali z tej samej belki a o rekordach mogli marzyć tylko ci najlepsi. Teraz to wygląda trochę inaczej. Zresztą nie rekord jest celem tylko dobry wynik w konkursie.

dervish

Wiem o tym ale mimo wszystko wolałbym chyba taki rekord. Nie brałem pod uwagę dwuboistów, pań i juniorów z prostego powodu oni/one nie skaczą w tych samych belek co na PŚ. Mimo wszystko rekordy to sprawa drugorzędna i nie przykładam większej uwagi do tego. Skoro są takie zasady jakie są to niech będą i tak nie przeszkadza mi to.

Dawniej ta walka o rekordy była bardziej emocjonująca ponieważ wszyscy skakali z tej samej belki a rekordy bili tylko ci najlepsi a teraz już na początku konkursu można pobić rekord jeśli belka jest ustawiona za wysoko (a powinna być niżej pod najlepszych).

Stinger

Mnie nie inetresuja osobiscie rekordy skoczni
Dlaczego ?.Jeden rekord jest ustanowiony z X belki na nastepnych zawodach tej samej skoczni ktoś skoczy dalej z wyzszej belki Y i co to jest wymierne ? Bez sensu.
Ktos wczesnie skoczył najdalej a ktos inny z wyzeszego rozbiegu jeszcze dalej .
ten rekored skoczni powinien byc uznawany skoczony z najnizszej belki.
Ile rekordow stracil Malysz ustanawiajac je z nizszej belki niz nastepcy skakajacy z wyzszej. Przyklad Willingen.