Polak rządził na skoczniach w Lillehammer

  • 2015-12-07 10:26

Olimpijski kompleks skoczni narciarskich w Lillehammer był podczas minionego weekendu areną zmagań nie tylko skoczków, ale i specjalistów od kombinacji norweskiej. Sensacją skokowej części rywalizacji kombinatorów okazał się reprezentant Polski, Szczepan Kupczak.

23-letni zawodnik klubu AZS AWF Katowice wygrał skokiem na 133,5 metra piątkowe kwalifikacje, które na skutek sobotnich problemów z pogodą i zmiany programu rywalizacji zostały potraktowane jako pierwsza seria konkursowa. Do biegu Polak przystępował więc jako lider, a w sobotnim konkursie zajął ostatecznie 20 miejsce, zdobywając swoje pierwsze w karierze punkty Pucharu Świata. O tym, że piątkowy skok nie był przypadkiem Kupczak przekonał wszystkich w niedzielę, kiedy to podczas konkursu na skoczni normalnej zajął drugie miejsce lądując na 98 metrze. Tym razem jednak punktów nie zdobył, bo po biegu sklasyfikowano go ostatecznie na 32 miejscu.

Swoją bardzo dobrą dyspozycją na skoczni Polak nie jest zaskoczony. - Już od lata udaje mi się utrzymywać formę na przyzwoitym poziomie i mam nadzieję, że pozostanie tak przez całą zimę – powiedział nam po zawodach w Lillehammer.

Choć w ostatnich latach zdarzało się, że specjaliści od kombinacji po zmianie dyscypliny całkiem dobrze radzili sobie jako skoczkowie (wspomnieć należy zwłaszcza o Davidzie Zaunerze i Annsim Koivurancie), Szczepan Kupczak nigdy nie myślał i nadal nie myśli o tym, by się przebranżowić i odrzucić w kąt narty biegowe:

- Nie myślałem o tym i raczej nie będę myślał, już w czasie gimnazjum w SMS Szczyrk widziałem się tylko jako kombinator i szkoliłem się pod tym kątem. Wiadomo, często z zazdrością patrzyło się na prestiż, jakim cieszą się skoki, jednak uprawianie tylko jednej konkurencji nie przynosiłoby mi satysfakcji. Zbyt wiele czasu i pracy poświęciłem na to, żeby osiągnąć taki poziom, jaki prezentuję i byłoby mi żal zostawić to dla skoków, w których nie widziałbym dla siebie celów. W kombinacji mam jeszcze dużo do dopracowania, przede wszystkim chciałbym się poprawić na polu biegowym – mówi brązowy medalista tegorocznej Zimowej Uniwersjady i uczestnik mistrzostw świata w Falun.

Rekord życiowy Szczepana Kupczaka wynosi 139 metrów, tyle uzyskał na skoczni w Klingenthal.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8107) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Rychu początkujący

    Kupczak na dużej skoczni ma znacznie większe szanse na punkty bo jego przewaga po skoku nad szybkimi biegaczami jest znacznie większa. Np.:
    Na dużej miał prawie 4 minuty przewagi nad najszybszym biegaczem ale słabym skoczkiem Pittinem. Włoch nie miał ,żadnych szans żeby to odrobić . Na normalnej miał stratę do Polaka 2,35 i wyprzedził go na ostatniej prostej

  • skoczek5 bywalec
    -

    Powinien przejsc na skoki

  • anonim

    Jak w biegu nie idzie to nie wróci tylko do skoków.Pewnie i tak będzie na większym poziomie niż kubaczki.

  • HKS profesor

    @Stinger
    Kupczak już dwa lata temu był 6 w PCR na tej samej skoczni;) Po prostu trzeba im było dać trenera i jakieś normalnie wymagania a nie szykować na Uniwersjadę;)

  • Stinger profesor

    Przyznam że jestem zaskoczony pierwszym weekendem w kombinacji.
    Bardzo dobre skoki Kupczaka i nie najgorsze biegi. Mimo że tracił sporo to jednak zdobył 11 pkt i w drugim konkursie był tuż za trzydziestką.

    Adam Cieślar dwa razy zapunktował i jeśli dobrze pamiętam zdobył taką samą ilość punktów co Kupczak.
    Może te 22 pkt to nie kosmos ale biorąc pod uwagę wyniki Polaków z ostatnich lat to jest jak mistrzostwo świata... Jeden weekend, dwa konkursy/biegi i Polacy mają 22 punkty.

    A co do skoków Kupczaka w skokach to jestem za... To znaczy nie żeby się przechodził na skoki ale tak jak napisał @Ponurzyca, jeśli będzie okazja, miejsca i forma to dlaczego by nie wysłać Kupczaka na choćby PK? Tak by po prostu sprawdzić go ze skoczkami.

  • Ponurzyca weteran

    Nikt nie mówi by przechodził do skoków (porzucał KN).
    Mógłby po prostu wystartować w zawodach PK by się ,,przyłożyć" do innych. Byłyby dobre zawody - były by punkty, to może parę złotych by wpadło. Czasami bywało (i pewnie bywać będzie), że zabiera się kogoś bo ,,jest limit" choć na podstawie dyspozycji/formy/treningów wiadomo, że raczej nic z tego nie będzie. A czasami jest tak, że są zawody a nie wykorzystuje się limitów lub całkiem je odpuszcza (choć FIS w dużym stopniu refunduje). Dlaczego chłopak nie miałby zobaczyć Japonii jak będą (wolne) miejsca (razem ze Szturcem jako trenerem)?

  • anonim
    Kupczak

    Bardzo dobrze ze nie chcę przechodzić do skoków, kilku naszych kombinatorów już tak zrobiło i na tym straciło, np. Andrzej Gąsienica.

  • anonim

    @mati
    jak nie bedzie na tym zarabial to sam przejdzie.polska kombinacja to pustynia tam nie ma nic od sponsorow na trenerach konczac.jak wczoraj kurzaj z tajnerem mowili o kombinacji to 99.8 % ludzi nie wiedzialo o czym oni mówią.a tak konczac czy syn apoloniusza juz awansowal w strukturach i ma jakis etat przy kadrze A?

  • HKS profesor

    @dmm
    Z dużej skoczni znajdziesz na twarzoksiążce Polish Nordic Combined Team.

  • dmm bywalec
    film

    juz znalazlem skok z k90 https://www.youtube.com/watch?v=wH4roZUQLHk 36 minuta
    Jest bardziej położony w locie niż prawie cała kadra A

  • anonim

    Nie probujcie go do skoków wciągać. Chłopak w przeciwieństwie do Klimowa umie biegac i punkty zdobywać. Gąsienica i Biela przeszli do skoków i tyle z tego wyszło, że sukcesów nie osiągają a Polska nie ma w drużyny w kombinacji norweskiej, bo tylko trzech zawdoników jest w drużynie

  • dmm bywalec
    film

    Ma ktoś jego skok na youtubie?

  • anonim

    Pochwała wogóle w kombinacji gorzej radził sobie niż w skokach

  • Ponurzyca weteran

    Wcale nie zaszkodziło by dołączyć go do jakiejś ,,krajówki" na PK czy nawet PŚ.
    Oraz np. wysłać na PK do Japonii

  • HKS profesor

    "Powiedziałbym, że my mamy mało szczęścia do materiału ludzkiego, czekamy na zdolnych chłopaków"

    AT 2013

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl