Maciej Kot: "Pierwsze koty za płoty"

  • 2016-11-26 20:53

Nie udało się Maciejowi Kotowi utrzymać wirtualnego miejsca na podium, które zajmował po pierwszej serii sobotniego konkursu w Ruce. Reprezentant Polski kończy inaugurację sezonu z piątym i ósmym miejscem.

- W moim drugim skoku zabrakło dwóch rzeczy. Po pierwsze troszkę lepszego skoku. Nie odbiegał aż tak bardzo od tego pierwszego, ale brakło mocnego odejścia nogami, żeby wyżej dostać się zaraz za progiem. Po drugie zabrakło trochę szczęścia do warunków. Zaraz za progiem poczułem dosyć mocne parcie powietrza z tyłu. Przez to trochę obniżyłem lot i już ciężko było z tego odlecieć. Gdyby było więcej szczęścia, mogło być lepiej ale gdyby i skok był dobry, to też mogło być lepiej. Ale przede wszystkim trzeba patrzeć na to, jak zrealizowało się zadanie, jaki ten skok był - ocenił po konkursie najlepszy z Polaków.

- To był zdecydowanie mój najlepszy występ w Kuusamo. Nie pamiętam, żebym tu kiedyś dwa razy punktował, a co dopiero był dwa razy w najlepszej dziesiątce. Początek bardzo dobry. Wyjeżdżam stąd jako skoczek czołowej dziesiątki Pucharu Świata. Jeden cel został osiągnięty, teraz będziemy dalej realizować plan. Kolejna skocznia jest bardziej nam przyjazna. Chyba teraz będzie z górki - wyraził nadzieję Maciej Kot.

- Oczywiście, wyjeżdżam z niedosytem. I wczoraj i dziś podium było bardzo blisko. Dziś niedosyt jest o tyle większy, po pierwszej serii podium było naprawdę blisko. Dwa dni pewnego niedosytu. Ale to dobrze. Niedosyt, sportowa złość, to są potrzebne rzeczy. Pojadę do Klingenthal walczyć - zapowiada zakopiańczyk.

- Pierwszy raz broniłem podium w Pucharze Świata - pierwsze koty za płoty [śmiech]. Choć nie była to dla mnie całkiem nowa sytuacja, bo latem zebrałem już trochę doświadczenia, bo wtedy non stop broniłem prowadzenia. Pary w nogach trochę zabrakło, bo to był ciężki weekend. Cóż - kwestia wyciągnięcia wniosków i wprowadzenia ich na przyszłość - powiedział skoczek.

Maciej miał po pierwszej serii mniejszą stratę do pierwszego miejsca, niż przewagę nad czwartym zawodnikiem, jednak drugi - wyraźnie słabszy skok - pozbawił go szans na pozycje na podium.

- Nie analizowałem tego dokładnie, choć wiedziałem, że jestem w dobrej sytuacji. Na tak wysokim poziomie, gdzie walczy się o podium Pucharu Świata, nie można sobie pozwolić na najmniejszy błąd, bo przy tak ciężkim warunkach i niskiego rozbiegu to oznacza kilka dobrych metrów straty przyznał Kot.

- Dziś konkurs był troszkę mniej sprawiedliwy, niż wczorajszy, ale i tak jesteśmy naprawdę zaskoczeni dobrymi warunkami, bo rano, gdy wyjrzeliśmy przez okno hotelu, wydawało nam się, że dziś nic ze skakania nie będzie. A tu nagle kombinacja skacze bez problemu, my wszystkie serie bez przeszkód. Wszystko się odbyło, więc trzeba być zadowolonym - ocenił Polak.

- Bycie w dziesiątce, która nie musi się kwalifikować ma kilka dobrych stron, ale najważniejsza jest ta psychologiczna. To buduje pewność siebie. Sytuowanie się jak najwyżej w klasyfikacji. Są dodatkowe bonusy nie zapisane w żadnym regulaminie: zazwyczaj troche lepsze warunki, możliwość oszczędzania kombinezonu, testów w kwalifikacjach, odpuszczenia kwalifikacji w razie zmęczenia, trochę lepsze noty sędziowskie - można powiedzieć, ze to taki klub z przywilejami. Będąc tam jednak znacznie łatwiej się skacze - stwierdził zawodnik.

[reklama]

- Jutro udajemy się do domu. Do Klingenthal udamy się pewnie w czwartek. Będą jednostki treningowe w domu, ale raczej nie na skoczni. Po takim weekendzie gdy większość z nas oddała dziewięć skoków ważniejsza jest regeneracja, może jakaś jednostka treningowa lub dwie na siłowni, by się wzmocnić i wrócić do formy motorycznie. Skoki nie są złe, więc nie ma potrzeby, żeby czegoś szukać. Z Klingenthal mamy milsze wspomnienia. Częściej stawaliśmy tam na podium. Również debiut Krzyśka Bieguna - to piękna historia, chyba jeden z najlepszych debiutów w Pucharze Świata i piękny początek sezonu, bo przecież wtedy chyba trzech czy czterech naszych zawodników było w czołowej dziesiątce. Ta skocznia też jest dosyć nieprzewidywalna pod względem warunków, ale chyba jednak bardziej przyjazna. Miejmy nadzieję, że teraz już będzie z górki. Jedziemy tam walczyć i mam nadzieję, że wszyscy poprawimy tam swoje wyniki - zakończył siódmy zawodnik klasyfikacji generalnej PŚ.

Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński

Korespondencja z Ruki, Marcin Hetnał


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10052) komentarze: (11)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • haze23 doświadczony
    Poukładany gość z tego Maćka.

    Widać, że bardzo przeżywa te starty, widać też, że radzi sobie dobrze ze stresem. Nie ma paniki, wie gdzie jest i co ma robić. Aspiracje są wysokie, możliwości moim zdaniem również. Tak trzymać.

  • Janush weteran

    Życzę mu tego podium, żeby w końcu przełamał tę klątwę 5 miejsca. Ogólnie liczę na dobre wyniki Polaków w Klingenthal, o ile wiatr nie popsuje im szyków.
    Powodzenia!

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Może w Klingenthal będzie na podium.Życze mu tego.

  • anonim
    Brawo Kot!

    Super gosc i ambitny sportowiec. Tak trzymac! Mi sie wydaje, ze Kot ma to cos u jak sie przelamie to moze wygrywac seriami. Pokazal to juz latem. Wiadimo, ze Lato to nie zima, ale wygrac prawie wszystkie konkursy nawet latem nie jest latwe. Co do wywiadu: Swietne i budujace pytania @skijumping.pl. A tego goscia co totalnie nie potrzebnie Mackowi przyponinal, ze byl 7pkt przed 4-to powinni od razu wywalic. To chyba pseudo dzienikarz, bo dobry dzienikarz takich bez sensu pytan nie zadaje. W tym wywiadzie widac ktory pytajacy zna sie na skokach. Brawo @skijumping.pl!

  • Snickers profesor

    Nie rozumiem dlaczego moderatorzy nadal trzymają tego realistę na tym forum, skoro ten człowiek to ewidentnie "człowiek-bait"

  • realista1 stały bywalec

    Jak zwykle narobił w galoty i tyle z tego wyszło.Kot nigdy nie stanie na podium PŚ.

  • HAZARD weteran

    Krzysiek Biegun wtedy nie debiutował, to był jego bodaj 2 konkurs. :) Nie zmienia to fakty, że były to piękne czasy.

  • jma profesor
    Winien jest jeden!

    To nasz rozbudzony apetyt :)

    Maciek zrobił swoje. To bardzo solidne otwarcie i gdyby nie jak zawsze dobre lato to wszyscy pialiby z zachwytu. Ten weekend nam przypomniał, że w skokach niewiele się zmieniło - jest Freund i Prevc i tło w postaci reszty skoczków. Tak zapowiada się sezon i zdziwię się jeśli ci panowie nie zajmą 2 pierwszych miejsc.

  • W_S profesor
    Maciek jeszcze nie jednego w tym sezonie zaskoczy

    Myślę, że będzie w top5 na koniec sezonu.

  • Stinger profesor

    Zapowiedzi i oczekiwania były większe przede wszystkim nie tylko po lecie ale po czwartkowych kwalifikacjach i dzisiejszej pierwszej serii ale ogólnie 77 punktów w pierwszym weekendzie to myślę, że jest to bardzo solidny wynik.
    Cóż, szkoda tego podium bo gdyby tak Maciej dzisiaj był co najmniej 3 myślę, że moglibyśmy być w 100 zadowoleni, a tak jest niedosyt i w zasadzie mały minus za tak łatwo popsutą przewagę punktową.

  • Lans profesor
    -

    Pierwsza "10", może wskoczy kilka razy na podium. Może nawet coś tam wygra. Nic więcej.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl