Maciej Kot: "Nikt nas do tego nie zmusza"

  • 2017-03-10 23:03

Najlepszym z podopiecznych Stefana Horngachera w piątkowym prologu inaugurującym turniej Raw Air okazał się Maciej Kot. Zakopiańczyk w skoku kwalifikacyjnym poszybował na 129. metr, ale wskutek niskich not za styl zajął szóstą lokatę. Z czego wynikały problemy przy lądowaniu na Holmenkollbakken w Oslo?

- Szczerze mówiąc, nie wiem, skąd się to wzięło. Skok wcześniej polecałem dalej, a nie miałem problemów z lądowaniem. W kwalifikacjach nieco zmieniły się chyba warunki na zeskoku, na co nie byłem przygotowany. Popełniłem też minimalny błąd przy dojściu do lądowania. Kiedy narty zetknęły się z zeskokiem, miałem wrażenie, iż nieco mnie przytrzymało. Śnieg nie był tak szybki, jak chociażby w drugiej serii treningowej. Jest to nauczka na sobotę i niedzielę. Wówczas lądowanie będzie ważniejsze.

Przy okazji norweskiego turnieju zawodnicy z czołowej "10" Pucharu Świata także są oceniani przez sędziów podczas kwalifikacji, które wliczane są do klasyfikacji generalnej Raw Air. Czym różnią się takie eliminacje od tych, kiedy najlepsi skoczkowie sezonu mogą występować wyłącznie treningowo? - Różnica jest tylko w sprzęcie. Bierzemy kombinezon, który jest przeznaczony na zawody. W kwestii skoków trening czy zawody traktujemy identycznie. Mamy ten sam plan do zrealizowania. Skaczemy na sto procent. Czasami rozgrzewka czy mobilizacja są inne, ale zasadniczo skok różni się tylko sprzętem, który jest gotowy na zawody. Tutaj czy w Turnieju Czterech Skoczni jest lepszy, aby punkty zbierać również w kwalifikacjach.

Jak 25-latek podchodzi do nowego tworu, którym jest Raw Air? - Stwierdziliśmy z Piotrkiem Żyłą, że nudy w Norwegii nie będzie. Wręcz przeciwnie. Nie będzie czasu na takie rozrywki jak filmy czy poker, bo plan Raw Air jest bardzo napięty. To dobrze, bo jest to fajne wykorzystanie czasu. Robimy to, co lubimy. Nikt nas do tego nie zmusza. Kiedy jest forma, to znacznie łatwiej znosi się trudy fizyczne. Mamy wielką ochotę do skakania, gdyż jesteśmy głodni dalszych sukcesów. Cieszę się, że coś takiego powstało, a ja mogę brać w tym udział.

Korespondencja z Oslo, Dominik Formela i Tadeusz Mieczyński


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13942) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Mejdzi weteran

    Maciek skacze bardzo dobre skoki ale jak u Kamila zdarzają mu się pewne błędy.Maciek jest specyficznym zawodnikiem ponieważ patrzy nie tylko na co zrobił ale np. że wiatr mu przeszkodził itp.Maciek jest bardzo głodny sukcesów i mam nadzieję że będzie oddawał takie skoki na co go stać.Powodzenia :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl