Finał LGP 2018 w USA?

  • 2017-08-03 11:47

Od 2004 roku, kiedy to na olimpijskiej skoczni w Park City odbył się jeden konkurs zaliczany do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, seniorskie zawody najwyższej rangi w skokach narciarskich omijają Stany Zjednoczone. Niebawem może się to zmienić. Władze sportowe ze stanu Minnesota ogłosiły właśnie, że lada dzień w Red Wing rozpocznie się budowa dużej skoczni narciarskiej, która w przyszłości będzie aspirować do miana obiektu organizującego najważniejsze zawody.

Skocznia w Red Wing przed wojnąSkocznia w Red Wing przed wojną
fot. Archiwum

Budowa dużej skoczni narciarskiej w Red Wing w stanie Minnesota uzyskała ostateczną aprobatę zarządu gminy Goodhue. Obiekt powstanie tuż przy górze Frontenac. Prace mają się zacząć jeszcze tego lata, w sierpniu lub najpóźniej we wrześniu. Wszystkie zebrane do tej pory fundusze – 6 milionów dolarów pochodzą ze źródeł prywatnych.

Jeżeli skocznia powstanie w zaplanowanym terminie miejscowi działacze z byłym skoczkiem, uczestnikiem igrzysk olimpijskich, Bryanem Sandersem, na czele, chcieliby już za rok gościć u siebie zawody wieńczące zmagania w Letnim Grand Prix. Następnym etapem będą starania o zimowe zawody najwyższej rangi.

Druga faza budowy nowoczesnego ośrodka sportowo-rekreacyjnego przewiduje powstanie parku linowego, pola golfowego, tras wspinaczkowych czy sceny, na której odbywać się będą koncerty. Szacuje się, że nowy kompleks będzie przyciągał rocznie około 100 000 osób. Ma on stanowić kolejny atrakcyjny element okolicy, która i tak dzięki przepięknej rzece Mississippi i bogactwu zabytkowych budynków stanowi cel podróży niezliczonej rzeszy turystów.

Red Wing był już w przeszłości ważnym punktem na skokowej mapie Stanów Zjednoczonych. To właśnie tu w 1887 roku odnotowano pierwszy w historii rekord Ameryki Północnej – 37 stóp czyli około 11,3 m. autorstwa Mikkjela Hemmestveita. W ciągu kolejnych sześciu lat dwukrotnie ustanawiano tutaj rekord świata (ok. 31,1 m. i ok. 31,4 m.) W XX wieku w Red Wing odbywały się konkursy o mistrzostwo Stanów Zjednoczonych, które obserwowało około 25 tysięcy widzów. Historia skoków zakończyła się tutaj w 1950 roku, gdy silny wiatr przewrócił rozbieg skoczni, który nigdy nie został już odbudowany.


Adrian Dworakowski, źródło: Postbulletin.com
oglądalność: (7298) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Domin10 weteran
    świetna wiadomośc!

    Jest szansa na to że puchar Świata zawita do nowego kraju i w końcu zobaczymy PŚ w Ameryce To bardzo dobrze gdyż to urozmaici rozgrywki.Tylko dlaczego nie zrobią PŚ w Iron Moutan, Lake Placid lub Park City?

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Fajnie by bylo zobaczyc skoczków na amerykańskiej skoczni.

  • anonim
    @anonim @Joker

    Nie obraź się, ale należy ci się nagroda Internet Explorera :D
    Bębni się o tym od początku maja ;)

  • anonim
    Troche z innej beczki

    Kuzyn Ronana Jason Lamy Chappuis wraca do kombinacji norweskiej.

  • Dolnoslazak stały bywalec
    @kkkk @kkkk

    W Ironwood pracują nad dokumentacją, walczą o fundusze i organizują imprezy w stylu "dni otwartych" aby temat nagłośnić. Pod koniec kwietnia dostali od władz stanowych grant w wysokości 125 000 $ na dalsze działania. Niby nie wiele ale widać że jest tam grupa ludzi zdeterminowana by temat doprowadzić do końca.
    Zainteresowanych odsyłam na ich stronę oraz profil na FB, co jakiś czas publikują nowe informacje.

  • kakagonzalez stały bywalec
    Lubię to

    Zawsze cieszy wiadomość o nowym, czy też "nowym" kraju, który jest zainteresowany gościć u siebie zawody najwyższej rangi :)
    Miejmy nadzieję, że wypali.

    @kkkk - Ironwood? Chyba znowu cisza. Może mieszka w tamtejszej okolicy użyszkodnik skijumping, który mógłby coś podpytać? :D

  • kkkk doświadczony
    USA

    Cóż tu powiedzieć... ciesze się i mam nadzieję że im się uda.
    Wie ktoś, czy w Irowood coś się dzieje, czy już zakończyli swoje działania?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl