Tom Hilde: To było fantastyczne dwanaście lat

  • 2018-03-14 11:20

Wtorkowy konkurs Raw Air na skoczni w Lillehammer (HS140) był pożegnalny dla Toma Hilde. 30-letni reprezentant Norwegii kilka dni temu ogłosił decyzję o zakończeniu sportowej kariery. Trzykrotny zwycięzca zawodów Pucharu Świata opowiedział naszej redakcji parę najważniejszych wspomnień z tego zakończonego rozdziału jego życia.

Tom Hilde w ostatnim skokuTom Hilde w ostatnim skoku
fot. Tadeusz Mieczyński

Czy zdaniem Toma Hilde, jego pożegnalna próba na odległość 126 m to był dobry skok? - Myślę, że tak. Chciałem się znaleźć w czołowej trzydziestce, ale moje skoki nie były na tak wysokim poziomie. Oddałem dobry skok w stosunku do mojej obecnej formy. Nie mogę narzekać. Trzydzieste dziewiąte miejsce w ostatnim konkursie nie jest złe, ale teraz nie ma to już większego znaczenia - przyznaje zawodnik z Lillehammer.

Norweski skoczek dobrze ocenił pogodę, jaka towarzyszyła jego ostatniemu konkursowi: - Były perfekcyjne warunki i wiatr. Wszystko było perfekcyjne, z wyjątkiem prędkości na progu, która była odrobinę za wolna jak dla mnie. To był ładny dzień na zakończenie kariery.

- Przez dwanaście lat startowałem wśród seniorów w tym cyrku. Oczywiście było wiele wzlotów i upadków, ale głównie był to dla mnie przyjemny czas - zapewnia Hilde.

Dlaczego trzykrotny zwycięzca zawodów PŚ podjął decyzję o zakończeniu kariery? - Ponieważ kiedy widzę młodych chłopaków, to dostrzegam w nich większy potencjał. Nawet gdybym bardzo ciężko trenował, nie byłbym w stanie dotrzymać im kroku tak, jakbym sobie tego życzył. Nie widzę też możliwości poprawy, ponieważ czuję, że spróbowałem już wszystkiego, co mogłoby mi pomóc. Wtedy podjąłem decyzję, iż może nadszedł czas, abym ustąpił miejsca młodzieży, która jest silniejsza i ma obecnie większe szanse na sukces - przyznaje.

- Najtrudniejszym momentem mojej kariery było złamanie kręgosłupa po upadku w Oberstdorfie [grudzień 2011 - przyp. red.]. Kiedy dotarłem do hotelu, nie widziałem zbyt kolorowo mojej przyszłości. Na szczęście, kontuzja nie była na tyle poważna, jak początkowo myślano. Poza tym wydarzeniem, nie miałem ciężkich momentów w mojej karierze. Głównie były to chwile radości - twierdzi dwukrotnie trzeci zawodnik Turnieju Czterech Skoczni.

- Moimi najlepszymi wspomnieniami są oczywiście zwycięstwa, moje własne oraz całej drużyny, nasze medale w konkursach zespołowych. To było po prostu fantastyczne dwanaście lat, które będą jednym wielkim wspomnieniem - mówi brązowy medalista olimpijski w drużynie.

- Co teraz? Zobaczymy! (śmiech) Jeszcze nie wiem. Mam nadzieję, że będę mógł pracować blisko chłopaków i znajdę sposób, aby pracować nad poprawą skoków wspólnie z zespołem. Chciałbym być częścią tej drużyny na kolejne lata - przyznaje Hilde.

Nie obyło się bez słów do polskich kibiców skoków narciarskich: - Dziękuję wszystkim, którzy robią tę niesamowitą wrzawę na norweskich skoczniach. Szczególnie w Oslo, gdzie czułem się, jakbym skakał w Polsce. Gdyby nie biało-czerwoni kibice, to byłoby tam bardzo smutno. Wyjątkowo dziękuję wszystkim polskim kibicom, którzy nam kibicowali. Jesteście świetni i sprawiacie nam wielką radość!

Redakcja Skijumping.pl życzy Tomowi wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11593) komentarze: (16)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Ville bywalec
    @Mc15011 @Mc15011

    Tande nie jest lotnikiem, na Vikersund i Planicy do tej pory ogromnie zawodził, a to są skocznie, gdzie najbardziej wymaga się stylu tzw lotnika

  • Janeman profesor
    Koniec (przed)wczesny ?

    Smutna chwila - jak zawsze gdy kończy ktoś , kto jednak wiele w swojej karierze dokonał i dał kibicom swoimi wiele radości, bo to chyba jeden z tych zagranicznych zawodników którym się kibicował i większości kibiców wydawali się bardzo sympatyczni ( mi na pewno ).
    Kończy jak na obecne standardy wcześnie, ale patrząc na obecną formę i tendencję ostatnich lat kariery ,wydaje się że nie jest to koniec przedwczesny - tym bardziej biorąc pod uwagę wewnetrzną konkurencję w norweskiej kadrze. Może więc lepiej , że odchodzi teraz, gdy przygasły blask jest jeszcze pamietany przez kibiców , niż po kolejnym sezonie (lub kilku) zesłania w kontynentalu , czy mizernych występów w PŚ - to zawsze przykro się ogląda w wykonaniu niegdyś dobrych zawodników.
    Powodzenia w dalszej drodze !

    ps.W takich momentach czuję się staro - coraz więcej zawodników , których oglądałem gdy stawiali pierwsze kroki w PŚ kończy już swoje kilkunastoletnie kariery...
    I tylko Kasai był zawsze i nadal jest ..

  • HAZARD weteran
    @Mc15011 @Mc15011

    Pełna zgoda, poza tym, że jednak Pettersen był wybitnym lotnikiem. :D

  • Mc15011 doświadczony
    @Mc15011 @gosposia

    Chodziło mi o styl latania, a nie o klasę. Klasa zawodnika to jest zupełnie inna para kaloszy. Ale jeżeli już chcesz o tym mówić czyli o klasie i osiągnięciom to się z tobą zgodzę. Co do typowych lotników to zapomniałem o Velcie i Fannemelu. Velta ma większe osiągnięcie na imprezie mistrzowskiej ale nigdy nie wygrał konkursu PŚ, a Fannemel wygrał kilka konkursów PŚ i pobił WR, który potem ostatecznie poprawił Kraft.

  • Ad1K weteran

    Brawa dla Ciebie Tom. Zapamiętam Ciebie jako jednego z najsympatyczniejszych skoczków norweskich. A ze względów sportowych to z rywalizacji o podium TCS z Kamilem Stochem. Powodzenia dalej w życiu!

  • Wikoland stały bywalec

    Dla mnie też gdy zaczynałeś walczyć o TOP 10 rozpoczęła się moja wielka przygoda zimowym sportem przez 12 lat mogłem ciebie dopingować jak i innych skoczków. Kolejny wielki skoczek odchodzi Dziękuje za wszystko Tom!

  • worldshow stały bywalec

    Szkoda że nie dostał żadnego pożegnania
    Należało mu sie!

  • kkkk doświadczony

    Ja najbardziej zapamiętałem Zakopane 2011, kiedy Stoch wygrał po raz 1, właśnie przed Hilde. Powodzenia Tom!

  • Nowyskoczek5 profesor
    Powodzenia Tom w dalszym życiu !

    Życzę ci spełnienia twoich marzeń .

  • gosposia weteran
    @Mc15011 @Mc15011

    Z tym Stensrudem to nie przesadzajmy.
    Nie zdobył nawet połowy punktów, które wywalczył Hilde.
    Bystoel zresztą też. Tyle, że on był mistrzem i medalistą olimpijskim.
    Więc mogę się zgodzić co do typu zawodnika. W żadnym razie co do klasy skoczka. Z wymienionych przez Ciebie narciarzy większy ślad od Hildego odcisnęli na skokach na pewno Ljoekelsoey i Romoeren. Pettersen myślę, że nie, bo jeden T4S nie może o tym przesądzać.
    Z porównywaniem go do Tande, Johanssona czy Forfanga bym się jeszcze jakiś czas wstrzymała. Niech poskaczą parę lat. Potem porównamy całokształt.

  • madrek doświadczony
    @pawel96 @pawel96

    Też o tym pomyślałem. Jakby kończył karierę w Zakopanem, to na pewno coś byśmy mu przygotowali, tak jak to było z Jandą w Wiśle.

  • pawel96 profesor

    Minus dla organizatorów za to, że nie dali mu po skoku jakiejś pamiątkowej tablicy czy innego talerza. Duży minus, zwłaszcza, że skakał u siebie.

  • Mc15011 doświadczony

    Dzięki Tom - pamiętam jak wygrał dwa pierwsze konkursy pucharu świata w Val di Fiemme 2008. Wtedy był w życiowej formie. Pamiętam też jak zabrał Kamilowi Stochowi 3 miejsce w TCS w 2013 roku. Z początku byłem bardzo zły, bo wtedy nie wiedziałem, czy Kamil będzie miał szanse na podium bądź wygraną w całym turnieju w przyszłości. Ale teraz z biegiem czasu mogę powiedzieć, że jemu to drugie podium w TCS się należało. Nigdy nie był typowym lotnikiem wśród Norwegów tak jak Romoren, Ljoekelsoey, Ingebrigsten, Evensen czy obecnie Stjernen, Forfang, Tande, Johannson czy nawet Jacobsen i golas Granerud. Bliżej mu było do Bystoela, Pettersena czy nawet Stensruda. Natomiast teraz też mu życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze życia. :)

  • PLANET bywalec

    Wypada podziękować za to, jak skakał. Zawsze bardzo sympatyczny, pamiętam choćby z pożegnania Adasia. I nie da się ukryć, był czas kiedy naprawdę dobrze skakał. Oby znalazł frajdę i satysfakcję poza skokami..! : )

  • jma profesor
    Tom

    Dziekujemy.

    Za Twoje 20 lat startów imza ciepłe słowa o naszych kibicach. Powodzenia w nowej roli.

  • gosposia weteran
    mija 10 lat...

    Od czasu kiedy Hilde należał do najścislejszej czołówki.
    Przez rok był jak Hoellwarth. albo jak Widhoelzl. Ale to wszystko.
    Tego jednak, że był czas, kiedy na świecie nie było lepszego skoczka z Norwegii, nikt mu nie odbierze.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl