Wypowiedzi Wolnego i Kota po finale Raw Air 2018

  • 2018-03-19 11:46

Najniżej sklasyfikowanymi Polakami w klasyfikacji generalnej turnieju Raw Air 2018 byli Jakub Wolny oraz Maciej Kot. Pierwszy, dla którego był to debiut w tym wydarzeniu, nie wystartował w żadnym z konkursów drużynowych, natomiast drugi punktował tylko w Trondheim.

Jakub WolnyJakub Wolny
fot. Tadeusz Mieczyński

Jakub Wolny (27. miejsce w Vikersund; 27. miejsce w Raw Air):

- Przed zawodami wiedziałem, że ciężko będzie mi to osiągnąć, ale mocno skoncentrowałem się na ten pierwszy skok konkursowy. W efekcie, udało się pokonać 200 metrów, więc jestem zadowolony, aczkolwiek chciałoby się jeszcze dalej - mówi najmłodszy członek polskiej kadry narodowej A, który w niedzielę, lotem na odległość 205,5 metra, ustanowił nowy rekord życiowy.

- Śmialiśmy się wszyscy z mojej pierwszej próby w Vikersund (102 metry - przyp. red.)... Ja też się z niego śmiałem, ale w niedzielę było już znacznie lepiej. Skoczyłbym sobie tutaj jeszcze parę razy, ale ten turniej jest bardzo wyczerpujący. Miałem jeden kryzysowy dzień, w Trondheim, gdzie w konkursie nie miałem zbyt dużo siły. W Vikersund czułem się lepiej.

- Nie odpowiadają mi tory zakładane przez firmę Petera Riedla, które są nie tylko na skoczni w Vikersund. Są dla mnie problemem, ponieważ mam tendencję do obijania nartami boków torów, które są w tym przypadku plastikowe, co skutkuje gorszymi prędkościami najazdowymi. Przy lodowych bokach, jak będzie w Planicy, moje prędkości na progu są porównywalne do reszty stawki.

- Kamil Stoch jest dla mnie wielkim autorytetem. Nie tylko za sprawą swoich skoków, ale i wskutek podejścia do treningów i innych spraw. Bardzo się cieszę, że mam możliwość trenowania z nim w jednej grupie.

Maciej Kot (31. miejsce w Vikersund; 32. miejsce w Raw Air):

- Vikersund pokonało mnie, co najmniej, 3:0. Trudno powiedzieć co się wydarzyło, bo jeszcze nie analizowałem tej próby dogłębnie z trenerem - mówił nam zakopiańczyk tuż po zakończeniu niedzielnej rywalizacji.

- Delikatnie spóźniłem ten skok (190 metrów - przyp. red.), przez co wytraciłem trochę prędkości zaraz za progiem. Narty wyszły za wysoko i zabrały za dużo powietrza. Nie odczułem, aby był to bardzo zły skok, bo później poukładałem się w locie, ten przebiegał stabilnie i wydawało mi się, że mam całkiem niezłą wysokość. Na dole zabrakło troszkę noszenia, ale nie chcę zwalać na warunki, bo to jest najprostsze. Nie był to dobry skok, ale szkoda, że znowu zabrakło mi jednego miejsca do awansu. Być może zabrakło trochę ryzyka w pierwszej rundzie, ale miałem swoje zadania do zrealizowania, które nakreślił mi szkoleniowiec.

- Jazda na tym "rowerze" była mocno wyboista, a do tego bez siodełka, nie wchodząc w szczegóły... Raw Air był zupełnie dla mnie nieudany. Wiadomo, iż miałem jakieś nadzieje na to, że dobre i stabilne skoki mogą dać niezłe miejsce w klasyfikacji generalnej, bo to jest tu kluczem do wysokiej lokaty Tego zabrakło, były natomiast zmiany, próby i błędy. Do tego doszło nieco pecha, więc nie będę pozytywnie wspominał tego cyklu.

- Planica jest szczególnym sezon. Niezależnie kto kończy jaki sezon, i tak chce tam przyjechać. Tak jest w moim przypadku. Mam jeszcze siły i wolę walki. Planica to jest ten moment, gdzie przestanę, po raz pierwszy w tym sezonie, przejmować się wynikiem. Pojadę tam, aby skakać na luzie i cieszyć się ze skakania. W klasyfikacji generalnej i tak już nic nie ugram, więc mogę się tylko pozytywnie zaskoczyć w którymś z konkursów. Zawieść się nie zawiodę, bo te skoki i tak nie są dobre. Chętnie udam się do Słowenii, w stu procentach skoncentrowany, ale bez konkretnych oczekiwań. Nie jest to udany sezon, ale trzeba go zakończyć, aby zacząć kolejny rozdział.

- Kamil Stoch to skoczek kompletny. Skacze świetnie na skoczniach każdego typu. Od najmniejszej do największej. Tej zimy pokazał, że ma odpowiednie umiejętności do nazywania go takim zawodnikiem. Został wicemistrzem świata w lotach narciarskich, na igrzyskach olimpijskich został złotym medalistą na dużej, a na normalnej niewiele zabrakło mu do podium. Do tego wygral dwa najtrudniejsze turnieje, które zdominował. To najlepszy sezon w jego karierze. Pokazał klasę i widać, że ciągle jest w nim moc i chęć rywalizacji, pomimo przekroczenia 30 lat. Nie robi to na nim wrażenia.

Korespondencja z Vikersund, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8578) komentarze: (11)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • orelo początkujący

    Znalazłem ciekawy ser,wis z au.kcjami, Wszystko jest nowe i od 1zl

    --> www.t2m.io/FZYpUw
    *******************************
    Polecam, póki co mało użytkow;ników i łatwo się wygr;ywa :)
    -----------------
    Ja wylicytowałem Tablet APPLE iPad 128GB za 500zł

  • ann81 weteran

    W tym sezonie brakowało w polskiej kadrze zawodnika skaczacego na poziomie Maćka z tamtego roku. Bo Dawid, to z całym szacunkiem nieco mniejszy kaliber.

    Kot zamiast pójść jeszcze w górę i walczyć o podium generalki PŚ zabłąkał się gdzieś w drugiej dziesiątce. A im bliżej końca sezonu, tym szło mu słabiej. Coraz częściej nie punktował, a raz nawet nie zakwalifikował się do konkursu. Sezon w sumie podobny do kamilowego 2015/16. Z tą różnicą, że Kamil i tak był wtedy najlepszym z Polaków...

    Liczę, że Maciek odbuduje się na przyszły sezon. Bo jeśli w naszej kadrze ktoś oprócz Kamila ma walczyć o indywidualny medal na MŚ, to będzie to właśnie Kot. Tylko nie może już tyle kombinować. Naprawa Maćka będzie kolejnym wyzwaniem dla trenera. Ale Stefan powinien wiedzieć, co robić.

  • anonim
    Maciej Kot

    Szczerze mówiąc miałem wielką nadzieje,że to będzie sezon Maćka (koniec końców i tak to jest sezon Polaka)..Miałem duże oczekiwania w stosunku do Maćka po poprzednim sezonie w którym zajął 5 miejsce..Ale już po Titisee miałem przeczucie,że to nie będzie jego sezon (odziwo właśnie po tym upadku).Nie wiem gdzie popełnił błąd,ale mam nadzieje,że Maciek przeanalizuje ten sezon (A on analizować skoki przecież lubi) i w następnym sezonie będzie bratobójcza walka o KK,ale chyba to zbyt optymistyczne oczekiwania.

  • RyoyuKobayashiFAN doświadczony
    Zniesmaczony wywiadem..

    -Dla Ciebie, tak w skrócie mówiąc, ta jazda na "rowerze" taka mocno wyboista chyba.
    -No tak.. mocno wyboista, bez siodełka w dodatku - można tak powiedzieć nie wchodząc w szczegóły (tutaj Maciek drapie się po głowie z zakłopotaną miną)

    Ponowie czasem retusz materiału aż się prosi. A tak poszło w eter
    3:55 jak ktoś chciałby to od razu zobaczyć

  • dejw profesor

    Wolny może wystąpić w finale sezonu nawet jak nie zdobędzie punktów w piątek, to zależy od ilości nieobecnych z top30. Na razie wiadomo że sezon już zakończyli Zajc i Huber, a i nie wykluczałbym, że Planice daruje sobie Wellinger, na starcie może też zabraknąć Gregora,Schmida, Aignera.

  • dejw profesor

    Wolny może nawet wystąpić w finale sezonu nawet jak nie zdobędzie punktów w piątek, to zależy od ilości nieobecnych z top30. Na razie wiadomo że sezon już zakończyli Zajc i Huber, a i nie wykluczałbym, że Planice daruje sobie Wellinger, na starcie może też zabraknąć Gregora,Schmida, Aignera.

  • King profesor

    Mi Kuba bardzo przypomina Kamila zanim zaczął odnosić sukcesy. Tak samo jak Kamil zdobywa regularnie punkty w PŚ. I również obaj skaczą w towarzystwie wielkich mistrzów. Kamil miał okazję skakać z Adamem, a Kuba z Kamilem, a do tego Adam jest z drużyną, a to wszystko na pewno pomaga.

    Czy kolejny raz będziemy mieli skoczka takiego jak Adam i Kamil ciężko przewidzieć jednak jestem prawie pewny, że Kuba jak i nasi juniorzy będą osiągać sukcesy. Wydaje mi się, że Wolny będzie liderem naszej kadry w kolejnych latach kiedy nasza obecna piątka zakończy karierę.

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Będę trzymał kciuki za Wolnego w piątek aby zdobył kilkanaście punktów. Wtedy bedzie miał większą szanse na występ w niedziele .

  • koronex1989 doświadczony

    Bardzo zastanawia mnie ten sezon Maćka, co tu poszło nie tak? Żywiłem właśnie co do niego spore nadzieję a tu klapa. Mimo to dalej wierze w niego i mam nadzieję że kolejny sezon będzie sezonem Kota.

  • butczan1 weteran

    Wolny jest 36 w PŚ. Spora szansa na ostatni konkurs w Planicy.

    Ogólnie fajny sezon Kuby. Regularne punktowanie z przebłyskami (Innsbruck). Za Małysza byłby numerem 2 w kadrze, dziś mało kto zwraca na niego uwagę.

  • Bojkot1970 bywalec

    JAkub I Maciej, jeszcze spróbujcie powalczyć !
    Maciej - chyba najciekawiej analizuje swoje skoki, szkoda że mało z tego wynika. Może w Planicy skoczy rzeczywiście na luzie?
    Jakub - minimalna szansa na awans do 30 tki ale w 40tce może się uda.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl