Piotr Żyła podsumowuje występ w Wiśle

  • 2018-07-22 23:16

Piotr Żyła już po raz siódmy w karierze stanął na drugim stopniu podium zawodów rangi Letniego Grand Prix. Tym razem wiślanin, na domowym obiekcie, musiał uznać wyższość Kamila Stocha, który pokonał go różnicą 8,3 pkt. Wyniki Żyły z niedzielnego konkursu indywidualnego to 130,5 oraz 126,5 metra.

Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński

- Moje skoki w Wiśle były dobre. Ich poziom był porównywalny do tego, który prezentowałem na ostatnich zgrupowaniach. W niedzielę troszkę zabrakło do zwycięstwa, ale i tak jestem zadowolony, bo w zasadzie cały weekend fajnie mi się tu skakało. Wszystkie próby, od początku do końca, były wysokiej jakości.

- Jestem zadowolony z trwających przygotowań do zimy, od samego ich początku. Cały czas można coś robić i pracować nad dążeniem do bycia lepszym zawodnikiem. Po Planicy nie było wyjścia, trzeba było zabrać się od razu do pracy. Rozpoczęliśmy od razu po sezonie zimowym, więc tak naprawdę jest ciągłość treningowa.

- Szkoda, że Dawidowi nie udało się doskoczyć do podium, bo mielibyśmy tutaj fajne Mistrzostwa Polski <śmiech>... Co się odwlecze, to nie uciecze. Taką mam nadzieję. Towarzystwo rodaków na podium zawsze jest wartością dodatnią. Im więcej, tym lepiej. Jesteśmy drużyną i każdy z nas wie, na co nas stać. Całą szóstkę stać na walkę o najwyższe cele.

- Podium w Wiśle smakuje wyśmienicie. Kibice zawsze dopisują i przyjemnie skacze się dla takiej publiczności. W ten weekend dwukrotnie stałem tu na podium, więc muszę być zadowolony z tych dni. Dziś Kamil był lepszy i należało mu się zwycięstwo. Ja byłem gorszy, więc należało mi się drugie miejsce <śmiech>... Trzecia pozycja Halvora Egnera Graneruda nie jest dużym zaskoczeniem. Pojedyncze próby miał dobre, a w drugiej serii wygrał z nami. Widać, iż Norweg dysponuje niezłą formą na tym etapie.

Jak wyglądają plany startowe Piotra Żyły na rozpoczęty sezon Letniego Grand Prix? - Po tylu latach niekoniecznie chciałoby mi się lecieć do Japonii czy Rosji... Niemniej, gdyby trener tak zarządził, to udałbym się tam i walczył z przyjemnością. To szkoleniowiec jest od ustalania planu startowego. Ma rację, bo najważniejsze są przygotowania i treningi do sezonu zimowego. Długie loty do Azji nie są potrzebne w tym momencie.

Korespondencja z Wisły, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5044) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • fridka1 profesor

    Nie ma bata by problemy osobiste nie wpływały na formę sportową. Człowiek nie jest ze stali. Nie obchodzi mnie co tam się u niego prywatnie dzieje, nie mnie to osądzać, ale myślę, że znosi dobrze całą tę sytuację, nie zaognia jej. Wypowiedział się raz, bardzo krótko, zwięźle i bez jadu. Ma mądrych doradców. To nie są sprawy na facebooka. Milczeć i pracować to najmądrzejsze co można zrobić. Tyle na ten temat.

  • Pjoter_63 stały bywalec
    @Arkzyw @kibicsportu

    Z pewnością to się przyczynia do tego że jest inny podczas wtwiadów itp.

  • kibicsportu profesor
    @Arkzyw @arkzyw

    Może te problemy małżeńskie zmieniły Piotrka.

  • Kris1952 stały bywalec
    Czadu Panowie!!!

    Piotr jest już prawie ustabilizowany i faktycznie loty do Azji są tylko męczarnią. Gorzej z Maćkiem bo postępów jakoś nie widać a Jakub depcze mu po nartach i może go wysadzić z tej czwórki!!!!

  • Arkzyw początkujący
    Hmm...

    Czy tylko mnie się wydaje, czy Piotrek Żyła dojrzał ? Nie widzę głupawych min i głupawych gestów...a może one po prostu były reakcją na presję i słabsze wyniki ? W każdym razie widzę spory postęp...we wszystkich kierunkach.

  • Ad1K weteran

    Gratulacje dla Piotrka. Mam wrażenie że on w przeciwieństwie do Kota do tej pory dużo znalazł. Wydaje mi się że u Kota głównym problemem ciągle jest psychika a Żyła pozwolił Horngacherowi na więcej u siebie i widać efekty.

  • bodzio7n stały bywalec

    Brawo Piotrek

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl