Planica szykuje się do MŚ 2023

  • 2018-08-30 14:07

W Planicy podjęto pierwsze kroki w kierunku organizacji Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym w 2023 roku. Słoweński ośrodek odwiedzili sekretarz generalna FIS - Sarah Lewis oraz dyrektor imprez rozgrywających się pod egidą FIS - Stefan Huber. Była to ich pierwsza wizyta kontrolna.

Skocznie w PlanicySkocznie w Planicy
fot. Tami Kiuru

Mowa o szybkiej, trwającej dobę wizycie w Lublanie i Planicy. Celem było wstępne zapoznanie się z wieloma aspektami, jak np. struktura organizacyjna czy infrastruktura, które będą niezbędne do przeprowadzenia Mistrzostw Świata FIS za niespełna pięć lat.

Planica może pochwalić się nowoczesnym Centrum Nordyckim. Organizowano tutaj już wiele konkursów rangi Pucharu Świata, dzięki czemu ugoszczenie na najwyższej poziomie zawodników, członków drużyn, przedstawicieli mediów oraz widzów nie powinno stanowić żadnego problemu. Zespołowi Planica 2023 przewodniczyli Enzo Smrekar – prezes Słoweńskiego Związku Narciarskiego, Franci Petek – dyrektor zarządzający Słoweńskiego Związku Narciarskiego oraz Primoz Finzgar. Ostatni z wymienionych zarządzał ofertą, która zapewniła Planicy wygraną w wyścigu o organizację MŚ w 2023 roku.

- Celem wstępnej inspekcji jest nawiązanie nieformalnej relacji z kluczowymi osobami, z którymi będziemy ściśle współpracować w nadchodzących miesiącach i latach, a także znalezienie odpowiedzi na pierwsze pytania – powiedziała Lewis.

- Z naszej wizyty, obserwacji i dyskusji wynika, że kiedy Grupa Koordynacyjna FIS rozpocznie oficjalne wizyty wiosną przyszłego roku, jej członkowie będą pod dużym wrażeniem. Zarówno podjętych kroków, jak i zaangażowania Słoweńskiego Komitetu Organizacyjnego oraz tego, co Planica zaoferuje narciarskiemu światu w 2023 roku - dodała działaczka.

W nadchodzących miesiącach zespół Planica 2023 będzie uczestniczyć w posiedzeniach Komitetu Technicznego FIS. W ramach tych działań członkowie grupy pojawią się między innymi na Seminarium Organizatora Mistrzostw Świata. Informacje na temat zbliżających się mistrzostw świata w austriackim Seefeld, uzyskane "z pierwszej ręki", będą zapewne świetnym źródłem wiedzy na temat tak ogromnego przedsięwzięcia, jakim jest organizacja światowego czempionatu. Cały zespół będzie zaangażowany też w organizację zawodów Pucharu Świata, które odbędą się w sezonie zimowym.

Przypomnijmy, że Planica będzie gospodarzem MŚ po raz pierwszy w historii. Dotąd gościła wyłącznie najlepszych zawodników podczas MŚ w lotach narciarskich. Co ciekawe, Słoweńcom udało się wywalczyć prawo organizacji MŚ w narciarstwie klasycznym dopiero za czwartym razem. Wcześniej ubiegali się o wydarzenia mające się odbyć w 2017, 2019 i 2021 roku.


Kinga Sielaszuk, źródło: FIS
oglądalność: (9208) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Złoty Orzeł profesor

    Oto mój proponowany kalendarz Mistrzostw:
    2025- Trondheim
    2027- Neustadt
    2029- Bischofshofen
    2031- Oslo
    2033- Oberstdorf
    2035- Kulm

    W 2035 roku skoki upadają, z powodu obecności tylko 3 nacji w nich: AUT, NOR i GER.

  • Zielarz początkujący
    @Złoty Orzeł @Bartek002

    Tak... bo przebudowa skoczni kosztuje grosze....

  • gosposia weteran
    Hofery nie miały wyjścia...

    Nie dało się dłużej odmawiać Planicy organizacji MŚ. To by zakrawało na rasizm.
    Biła na głowę konkurencję pod każdym względem. oczywiście biła już wcześniej, ale czwarty raz pod rząd nie dało się tego przeforsować. Tym bardziej, że w Trondheim nie ma nawet windy na górę.
    Miejmy nadzieję, że impreza wypadnie na tyle dobrze, że Planica, jeśli będzie chciała znów zorganizować mistrzostwa, to nie będzie miała z tym problemu. i nie otrzyma kolejnej organizacji w swojej czwartej próbie.

  • McKwacz początkujący
    @Złoty Orzeł @Bartek002

    Nie obserwuję zbyt wielu portali innych dyscyplin, ale czy tylko komentujący skoki tutaj są tacy dziecinni i bawią się w takie wróżby?
    Kolego, czas dorosnąć, skokom kibicuj, ale zacznij żyć własnym życiem, zamiast siedzieć przed kompem z czipsami strugajac te bzdety.
    Pozostałym osobom o podobnych "zainteresowaniach" radzę podobnie.
    Ukłony

  • Kocurello1 doświadczony
    @Złoty Orzeł @kibicsportu

    Zgadzam się. Te skocznie o mniejszym HS przynajmniej według mnie mają cos w sobie.

  • kibicsportu profesor
    @Złoty Orzeł @Bartek002

    NIe chce, aby były te skocznie przebudowane, Dlaczego?
    Ponieważ jest bardzo dużo skoczni w okolicach 140 hs i starczy tyle. Innsbruck jest fajną skocznią, lubię tam zawody i niech zostanie tak jak jest. Bischo też jest spoko. Kulm, to w ogóle najgorsza skocznia. Wisła może zostać. Reszte co wymieniłeś też dla mnie jest ok.

  • Gerwazy doświadczony
    2022

    A mnie ciekawi czy w sezonie przed mistrzostwami zobaczymy zawody na dużej lub normalnej skoczni.

  • Złoty Orzeł profesor

    Kamil powinien doskakać do Planicy, bo tam ma ostatnie szanse na medal. Ale w sumie, ma złoto MŚ i teoretycznie jeszcze większe szanse ma w Oberstdorfie.
    Akurat kompleks niemieckich obiektów lubię, natomiast nie cierpię bubla w Innsbrucku, bo ta skocznia powinna mieć co najmniej K 120 HS 135. I powinni tam latać ponad 140 metrów. Niestety Austria jest leniwa i mija 18 rok żywotu tej skoczni. To samo z Bischofshofen i Kulm. Co do pierwszej już chociaż niech zrobią kosmetyczną zmianę tak jak w Willingen i dadzą HS 142/144 żeby dało się tam 145 spokojnie ustać, a może nawet 147/148. Skoki mają iść do przodu, nie stać w miejscu. Obydwa obiekty nie były remontowane od ponad 10 lat, Insbruck od 2002, Bischofshofen od 2005 roku (w 2004 była to tylko lekko zmodernizowana skocznia, tylko z innymi wymiarami, co widać po długości oddawanych skoków, Pettersen skoczył 137/138 metrów i to była najlepsza odległość). Kulm już nie tyle co przebudowa całego obiektu, jak zmiana progu i lekka kosmetyka jego bo przy wietrze w plecy Stochowi nawet w bdb formie ciężko 200 dolecieć.

    Moje proponowane wymiary obiektów po modernizacji:

    Innsbruck- K 120 HS 135 (skoki w granicy 141-142 metrów realne)
    Bischofshofen- K 128/130 HS 142/144 (nie dalej niż 150 metrów, tak optymalnie 147,5)
    Kulm- wymiary te same ale zmiana tutaj konieczna, by i przy wietrze z tyłu dało się dobrze polecieć.
    Wisła- K125 HS 138 (skoki na maks. 143 metry, i to bardzo trudne do lądowania: zeskok płaski za 140 metrem)
    Oslo- K123 HS 139 (145 można w kucki lądować, płaskość zaczyna się na 146/147 metrze)
    Trondheim- K 130 HS 142 ( można tam 145 lądować spokojnie, natomiast po 145 płaszczyzna i 150 niemożliwe)
    Lahti- K116 HS 134 ( zostawmy format obiektu taki jaki jest: natomiast możliwości ograniczone dopiero za 145, także spokojnie tak 143 metry rekord mógłby być)
    Kuopio- K 124 HS 136 ( skoki w HS bezpieczne, 140 ciężkie, 145 niebotyczne)



  • mc150193 weteran
    @Kocurello1 @Kocurello1

    Dokładnie tak - i organizatora MŚ 2021 trzeba zmienić czym prędzej. Bo odgrzewanych kotletów jest zdecydowanie za dużo.

  • Kocurello1 doświadczony

    Wreszcie jakaś zmiana jeśli chodzi o lokację dla MŚ. Brawa dla Słoweńców !

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl