Piotr Żyła trzeci w Letnim Grand Prix 2018!

Dwudziesty piąty sezon Letniego Grand Prix w skokach narciarskich dobiegł końca. Tegoroczny cykl padł łupem Jewgienija Klimowa z Rosji, a najlepszych z Polaków okazał się Piotr Żyła, który finiszował na trzeciej pozycji. 31-latek tego lata odniósł jedno zwycięstwo, a do tego dwukrotnie wskakiwał na drugi stopień podium.

Piotr Żyła

- Fajnie, że pomimo wietrznej aury w Klingenthal, udało się chociaż stanąć na podium klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix. Naprawdę szkoda, że pogoda nie dopisała, przez co środowe zawody nie doszły do skutku. Na Vogtland Arenie zawsze jest przyjemnie polatać - twierdzi indywidualny medalista ostatnich Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym.

Czy po świetnym starcie sezonu letniego w jego drugim etapie pojawiła się zniżka formy? - Nie uważam, żeby w końcówce sezonu letniego moja forma była gorsza niż na początku. Choć moje skoki cały czas były dobre, stale jest dużo do zrobienia. Wiadomo, że czasem jest lepiej, a czasem jest gorzej, jednak całokształt tego lata był w porządku. Teraz, znowu, czeka nas cięższy okres w ramach ostatniego etapu przygotowań do zimy.

- Co zmieniliśmy w moich skokach? Tajemnic się nie zdradza <śmiech>... Może wiosną się wypowiem w tej sprawie - dodaje enigmatycznie Żyła.

Aktualnie przeważa myślenie długofalowe czy krótkoterminowe? - Do głównej imprezy sezonu, którą będą Mistrzostwa Świata w Seefeld, jeszcze długa i daleka droga. Do tego czasu czeka nas dużo startów i jeszcze więcej pracy. Nie skończyły się jeszcze nawet letnie starty, bo w październiku czekają nas również Mistrzostwa Polski na igelicie.

Z czego wynika decyzja o niedzieleniu się z mediami swoimi opiniami w dniach treningu i kwalifikacji, co było praktykowane w trakcie LGP 2018? - Nie lubię gadać... Nie czuję się królem kamery, a dodatkowo nie chcę sobie stwarzać presji.

- Na zgrupowaniach i zawodach moim sposobem na odcięcie się od świata zewnętrznego jest dla granie na gitarze. Czasami do tego stopnia, że się zawieszę <śmiech>... Zdarzało mi się, że zaczynałem grać i traciłem poczucie czasu, ale nie wychodzi mi to jeszcze super. Strasznie polubiłem swoją gitarę. To naprawdę przyjemna forma wypoczynku spędzania wolnego czasu, poza obowiązkami. W wolnym czasie zbieram też Pokemony w telefonie. Też ciekawa rozrywka <śmiech>... Proste rzeczy, a cieszą.

Jak Piotr Żyła radzi sobie z dużym zainteresowaniem mediów spowodowanym jego życiem prywatnym? - Skupiam się na skokach narciarskich.

Korespondencja z Klingenthal, Dominik Formela