PŚ w Zakopanem: Triumf Stefana Krafta, Polacy poza dziesiątką

  • 2019-01-20 17:53

Stefan Kraft wygrał niedzielny konkurs indywidualny Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi (HS140) w Zakopanem. Reprezentant Austrii odniósł zwycięstwo po skokach na odległość 133 m i 132,5 m. Drugie miejsce zajął Norweg Robert Johansson, a trzecie Japończyk Yukiya Sato. Najlepszy z Polaków, Dawid Kubacki był dwunasty. Punktowało sześciu Biało-Czerwonych.

Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński
Yukiya SatoYukiya Sato
fot. Tadeusz Mieczyński
Robert JohanssonRobert Johansson
fot. Tadeusz Mieczyński

Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdował się Stefan Kraft. Austriak poszybował na 133 metr i wyprzedzał o punkt Japończyka Yukiyę Sato (133 m), zaś o 2,2 pkt. Norwega Halvora Egnera Graneruda (131,5 m). Czwarty był Robert Johansson (131,5 m), piąty Daniel Huber (131 m), a szósty Timi Zajc (128,5 m) ex aequo z Killianem Peierem (127,5 m).

Na ósmej pozycji sklasyfikowany był Stephan Leyhe (129 m). Najlepszy z Polaków, Stefan Hula z wynikiem 129 metrów zajmował dziewiątą lokatę, tuż przed Antti Aalto (128 m).

Do finałowej serii awansowało łącznie sześciu Polaków. Szesnasty na półmetku był Dawid Kubacki (128 m), który wyprzedzał Jakuba Wolnego (124,5 m) oraz Pawła Wąska (129 m), który zapewnił sobie pierwsze punkty PŚ w karierze. Dwudzieste piąte miejsce zajął Piotr Żyła (123,5 m), a czołową trzydziestkę zamknął Maciej Kot (126 m).

Największym zaskoczeniem był jednak brak awansu Kamila Stocha. Podobnie jak przed rokiem, wicelider Pucharu Świata zakończył konkurs na pierwszej serii. Skok na odległość 122,5 metra dał mu 36. pozycję.

Aleksander Zniszczoł (120,5 m) zakończył konkurs na czterdziestym piątym miejscu. Czterdziesty siódmy był Klemens Murańka (117,5 m), a czterdziesty ósmy Przemysław Kantyka (117 m). Zdyskwalifikowany za nieprzepisową długość nart został Andrzej Stękała.

Pierwszą serię konkursową rozgrywano z 18., 17., 14. i 15. belki startowej.

W finale Stefan Kraft pewnie zwyciężył po skoku na odległość 132,5 metra. Tym samym dwukrotny mistrz świata z Lahti odniósł trzynastą wygraną w zawodach Pucharu Świata, a pierwszą od blisko dwóch lat. Drugi Robert Johansson (133,5 m) stracił 2,6 punktu do triumfatora. Miejsce na podium utrzymał Yukiya Sato (131,5 m), który zakończył konkurs na trzeciej pozycji.

Johann Andre Forfang dzięki próbie na 137 metr awansował z dziewiętnastego na czwarte miejsce. Tuż za nim uplasowali się Halvor Egner Granerud (131 m) i Daniel Huber (131,5 m). Siódmą lokatę ex aequo zajęli Ryoyu Kobayashi (133,5 m), Stephan Leyhe (133 m) i Timi Zajc (132 m). Czołową dziesiątkę zamknął Roman Koudelka (131,5 m).

Najlepszym z Polaków ostatecznie został Dawid Kubacki, który po finałowej próbie na 130 metr zajął dwunastą lokatę. Siedemnasty był Stefan Hula (127,5 m), dziewiętnasty Piotr Żyła (128 m), dwudziesty drugi Jakub Wolny (124,5 m), dwudziesty siódmy Paweł Wąsek (121 m), zaś trzydziesty - Maciej Kot (119 m).

Serię finałową przeprowadzono z 16. i 17. platformy.

To drugi konkurs za kadencji Stefana Horngachera, w którym żaden z reprezentantów Polski nie zdołał zająć miejsca w czołowej dziesiątce. Pierwszy raz taka sytuacja miała miejsce 13 stycznia 2018 roku na mamuciej skoczni w Bad Mitterndorf.

To jednocześnie najsłabszy start Biało-Czerwonych w zawodach indywidualnych Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi od dziesięciu lat. 17 stycznia 2009 roku najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był dwunasty Adam Małysz.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi niezmiennie Ryoyu Kobayashi (1128 pkt) przed Kamilem Stochem (624 pkt) i Piotrem Żyłą (603 pkt). Dawid Kubacki (554 pkt) spadł na piątą pozycję.

Na czele Pucharu Narodów prowadzą Polacy (2639 pkt) przed Niemcami (2609 pkt) i Japończykami (2001 pkt).

Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się za tydzień, 26-27 stycznia w Sapporo (HS137).

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Świata >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Narodów >>
Zobacz aktualny ranking WRL >>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (60036) komentarze: (647)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • karolkraft_247 początkujący
    Klasyfikacja drużynowa konkursu (Puchar Narodów)

    1.Norwegia - 186
    2.Austria - 167 (-19)
    3.Japonia - 96 (-90)
    4.Niemcy - 70 (-116)
    5.Słowenia - 64 (-122)
    6.Polska - 62 (-124)
    7.Czechy - 29 (-157)
    8.Rosja - 24 (-162)
    9.Szwajcaria - 20 (-166)
    10.Finlandia - 13 (-173)

  • gosposia weteran
    @Pszemke2093 @OjciecMarek

    Ja oczywiście należę do zwolenników pojęcia "olimpiada" jako synonimu słowa "igrzyska". Z różnych powodów. Jednym z nich jest też taki oto, że pozwala mi on w różnego rodzaju tekstach, jakie popełniam, nie powtarzać w kółko wyrazu "igrzyska":)
    I tak oto czysta żywa prywata staje sie czynnikiem istotnym również w tej sprawie:)
    Przy czym to jest ewidentnie przykład na to jak czyjś błąd, bo chyba stąd się jednak wzięła "olimpiada" jako "igrzyska", stał się po czasie wzorem do naśladowania. Z błędami walczyć trzeba, ale nie można walczyć z wiatrakami. Co nie znaczy, że w każdym wypadku należy sprzyjać wypaczeniom tylko dlatego, że tak uważa większosć. Tu jednak sprawy zaszły zdecydowanie za daleko, żeby to odkręcać.

  • stivus profesor
    @mario0993 @mario0993

    Jeżeli język będziemy traktowali tylko jako narzędzie do komunikowania się, to niedługo stanie się on sam w sobie niekomunikatywny,. Tu nie chodzi o profanację czy dotykanie świętości, ale o samo zrozumienie. Dobór słów jest bardzo ważny, żeby zostać odpowiednio zrozumianym, a ludzie mają z tym coraz większy problem. Interpunkcja czy ortografy walą mnie po oczach, ale jakoś się do tego przyzwyczajam, bo wiem, że jest to walka z wiatrakami, a ideowcem nigdy nie byłem i nie będę.

  • mario0993 stały bywalec

    Mnie to tylko zastanawia czemu raz po raz na forum o skokach mamy wątki językowe. Jestem przekonany, że w gruncie rzeczy jest wiele miejsc na internecie gdzie można gorąco podyskutować o poprawnym użyciu słów, w razie chęci polamentować nad kaleczeniem języka przez młodzież itd. Nie wydaje mi się by to było miejsce do poprawiania innych. W każdym razie jedną z metod trollowania jest czepianie się o błędy językowe innych. Oczywiście niektórzy nie trollują i swędzi ich ta lub inna część ciała ilekroć skrupulatnie wyczają jakiś przypadek profanacji języka ojczystego. Czasem swędzenie udaje się opanować, a czasem nie. Jedni traktują język głównie jako narzędzie do komunikacji, a inni podniecają się czystością języka. Sęk w tym, że jedni mają wiecznie problem z drugimi. Na odwrót już niekoniecznie.

  • stivus profesor
    @Pszemke2093 @OjciecMarek

    Rzeczywiście, sprawdziłem w SJP PWN i widnieje tam pod definicjami:
    1. starożytne igrzyska sportowe ku czci Zeusa
    2. międzynarodowe zawody sportowe organizowane co cztery lata przez różne państwa
    Z kolei Wikipedia podaje, że olimpiada to "okres pomiędzy dwoma następującymi po sobie igrzyskami", przy czy zaznacza też że, "z czasem słowo "olimpiada" w użyciu powszechnym zaczęło powoli tracić swoje dawne znaczenie i mieszać się pojęciowo z "igrzyskami olimpijskimi".

    Purystą językowym raczej nie jestem, choć nie mam problemów z poprawnym użyciem języka moich przodków zarówno w mowie jak i w piśmie. Zdawało mi się, że w zeszłym roku przy okazji IO w Pjongczang słyszałem taką dyskusję w TVP, podczas której redaktorzy doszli do wniosku, że forma "olimpiada" jako synonim dla "igrzysk" jest niepoprawna. Opierając sie na tym, poprawiłem kolegę w dobrej wierze i bez cienia ironii. Ostatecznie to telewizja publiczna i radio pielęgnują nasz piękny ojczysty język, a przynajmniej taką mają rolę. W końcu kto inny jak nie dziennikarze mają dbać o czystośc i poprawnośc polskiej mowy. Oni kończą filologię polską lub dziennikarstwo, ja studiowałem akurat języki obce.

    Podejrzewam, że przy okazji tych wydarzeń w roku ubiegłym była na ten temat toczona jakaś dyskusja, której nie miałem niestety sposobności śledzić. Ale to dobrze, że mnie poprawiłeś. Zawsze można się czegoś nauczyć.

  • OjciecMarek profesor
    @Pszemke2093 @gosposia

    Dziwi mnie, dlaczego akurat u fanów "olimpiady" występuje ten językowy konserwatyzm. Nie spotkałem się z innymi tak gorącymi orędownikami zachowania sensu słowa sprzed tysiącleci. Demokracja w świecie starożytnym wykluczała z głosowania metojków, kobiety i niewolników. Czy to oznacza, że mamy tego słowa nie używać do opisania współczesnego ustroju? Albo nasz swojski "Sejm". W okresie staropolskim opisywaliśmy tym słowem wszystkie trzy stany sejmujące, tj. Króla, Izbę Poselską i Senat. Teraz używamy go do określenia tylko odpowiednika Izby Poselskiej. Grecka "skene" desygnowała budynek za sceną, podczas gdy sama współczesna scena była określana mianem "proskenion". Nikt nie kruszy kopii o te słowa, a o fanatycy "olimpiady" wyłącznie jako okresu między Igrzyskami robią z tytułu używania pięknego wyrazu w dopuszczalnym kontekście taki raban, że można by aż pomyśleć, iż przez to giną ludzie, świnie przestały się prosić a krowy mleko dawać.

  • stivus profesor
    @Karp @Karp

    Myślisz że to tylko warunki? Ja już takim optymistą nie jestem, i o ile daleki jestem od odsądzania od czci i wiary naszych skoczków, za kapryśne Zakopane, o tyle martwię się również odrobinke o formę Kamila. I to nie tylko te fizyczną, ale przede wszystkim psychiczną. W sobote po drużynówce byl mocno zdenerwowany i oberwało się Jabłońskiemu, wczoraj tenże sam dziennikarz przeprowadzał z nim wywiad i Kamil byl nabuzowany jak wulkan. Mam nadzieję, że to tylko przejściowy kryzys spowodowany medialną otoczką konkursu w Zakopanem. O Piotrku nie wspomnę, bo musiałbym poświęcić temu oddzielny akapit.
    Co do naszych szans w drużynówce na MŚ to podziwiam Twoj optymizm, mam jednak wrażenie, że i Austriacy i Norwegowie stają się coraz lepsi im bliżej imprezy docelowej. Niemcy, mimo słąbego wyniku wczoraj, ciągle są mocni i to pewnie między tymi trzema nacjami rozegra sie walka o medale. My trochę od tej trójki obecnie odstajemy, dodatkowo po piętach depczą nam Sloweńcy i Japończycy. Ale piszę o tym na miesiąc przed mistrzostwami, więc sytuacja jest z pewnością ruchoma. Ja też wierze w to, że Horngacher wie, co robi i przygotuje kadrę przynajmniej tak jak na Lahti,

  • gosposia weteran
    @Pszemke2093 @OjciecMarek

    W punkt.

  • OjciecMarek profesor
    @Pszemke2093 @stivus

    Kolejny "purysta" od Olimpiady. Słowo "olimpiada" ma także desygnat w postaci zawodów sportowych. I zanim pojawią się płacze o zaakceptowania niepoprawności językowej przez SJP PWN, utyskiwania na degrengoladę językoznawców, pragnę tylko wtrącić, iż tenże desygnat słowa "olimpiada" podawały już słowniki Michała Arcta z 1916 czy W. Doroszewskiego z 1958.

    Olimpiada to określenie zarówno przerwy między Igrzyskami, jak i samych Igrzysk. Po ponad stu latach można by się wreszcie z tym pogodzić...

  • stivus profesor
    @Pszemke2093 @Pszemke2093

    Sezonu po igrzyskach jak już. Olimpiadę mamy teraz, bo jest to okres między igrzyskami.

  • stivus profesor
    @mateusz3951 @mateusz3951

    Horngacher hołduje filozofii naprawy formy skoczków poprzez udział w konkursach. Nie wiem, czy to słuszna taktyka, bo przypadki Małysza potwierdzały, że jego forma po spokojnych treningach bez zgiełku i kamer się poprawiała. Inna sprawa, że w przypadku Maćka byłoby to wskazane, bo chlopak wyraźnie się męczy. Ale nie sądzę, żeby Horngacher wymienił kogoś z naszej żelaznej szóstki, która powoli staje się szóstką papierową. I nie mówię tu o Kubackim czy Stochu- o ich formę jestem raczej spokojny, choc pewien niepokój po Zakopcu pozostal. Chodzi bardziej o pozostałą czwórkę. Żyła wyraźnie gaśnie w oczach, źle skalibrował swoją formę na imprezy docelowe i nie zaistniał ani na TCS ani nie zaistnieje prawdopodobnie w Seefeld. Hula ponad pewien pułap przeciętnosci też już się nie wzniesie, Wolny miewa przebłyski, ale bardzo rzadko. Paradoksalnie to ja osobiście największe nadzieje wiązałbym z Kotem włąśnie, ale to jest walka z czasem i nie wiadomo czy zdąży w miesiąc na tyle poprawić formę, by być pewniakiem do drużyny. Zniszczoł to raczej nic w tym sezonie nie osiągnie w PŚ, więc nie ma przesłanek, żeby Horn go w ogóle powoływał.

  • stivus profesor
    @yyy @yyy

    One już wiele razy w opinii niektórych gasły, a potem rozbłyskały na nowo. I nie winiłbym za to Horna, bo to dobry trener. Poza tym Horngacher do kadry B nic nie ma- zajmuje się nią Maciusiak. Skoki to skoki- dyscyplina trochę chimeryczna i trzeba być w optymalnej formie, żeby wygrywać wszystko. Swoją drogą mądre jest powiedzenie "Pańska łaska na pstrym koniu jeździ". Dopiero co byliśmy w siódmym niebie po weekendzie w Predazzo, a teraz słyszę coś o gaśnieciu gwiazd. Zachowajmy trochę powściągliwości w ocenach polskich skoczków, bo forma im w tydzien nie uleciała, a i przecież w ten weekend w treningach czy drużynówce pokazywali dobre skoki. Widać, że Zakopane im nie służy i przyglądając się całej otoczce imprezy, w której sport zepchnięty jest trochę na margines, wcale sie im nie dziwię. Wg mnie powinni być bardziej przez związek od tego całego zgiełku izolowani, bo do dobrego skakania potrzebny jest spokój i czysta głowa. Mam nadzieję, że włodarze związku z Małyszem na czele, który sam wie, co oznacza ogromna popularnośc i oczekiwania, wyciągną w przyszłym roku wnioski, bo skoro trzeci zawodnik KG nie kwalifikuje się drugi raz z rzędu do serii konkursowej, to chyba coś jest nie tak.

  • stivus profesor
    @grzmiwuj @Wojciechowski

    Robi się mniej zabawnie w momencie, kiedy próbujesz przedrzeć się przez gąszcz "komentarzy" w poszukiwaniu tych sensu stricte dotyczących skoków. Mamy pod tym artykułem 605 wpisów, a ponad połowa z tego to zwykły chłam. Najgorsze jest to, że ci ludzie z multikontami prowokują i szukają zaczepki, a o skokach piszą sporadycznie.

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @Pavel @BardzostarySceeptyk

    Nie sądziłem, że znany nam właściciel firmy budowlanej (:p) upadnie aż tak nisko...

  • Pavel profesor
    @matthias88

    Takie projekty są pozbawione sensu, w czasach gdy mamy sztucznie mrożone tory w zasadzie takie tunele nie przynoszą żadnej korzyści. Także ten projekt może umieścić obok skoków na stadionie narodowym.

  • bardzostarysceeptyk początkujący
    @Pavel @pavel

    A niektórzy siedzą tutaj i są bardziej załośni niż im się zdaje. Na pytanie odpowiedziałeś, czy Cię to przerasta:)?

  • Matthias88 doświadczony

    Pewnie znowu jestem wieki temu zacofany w nowościach skoków. Ale mimo to napiszę. Powstał projekt dwójki kibiców skoków, by rozbieg otoczyć rozkładanym tunelem, tak by rozbieg nie był zasypywany przy opadach śniegu.
    https://www.youtube.com/watch?v=ENE817T7OQc

  • Szogun_Kimono początkujący
    PER

    ...aspera ad astra (łac. przez ciernie do gwiazd).

    Konkurs w Zakopanem to dla naszych taki kubeł zimnej wody przez najważniejszą imprezą sezonu. Znak, że nie należy jeszcze popadać w euforię, lecz spokojnie pracować nad formą.

    Ostudzone głowy kibiców sprawią, że Polacy będą pod mniejszą presją. Do Sapporo już nie pojadą w roli pewniaków do podium, z kolei Ryoyu K. wczuje się w rolę Klimowa z Niżnego Tagiłu - jak się to skończyło, wiadomo.

    Na dzień dzisiejszy jestem przekonany, że szczyt formy Kamila zostanie osiągnięty w Willingen. Do tego czasu jeszcze się trochę pomęczy, ale trzeba być cierpliwym, o nadejście wielkiej formy możemy być spokojni.

    Również co do reszty Polaków sytuacja wydaje się być opanowana: teraz przyszedł dołek formy, co jest w skokach rzeczą naturalną. I dobrze, że teraz, a nie za miesiąc.

  • Pavel profesor
    @bardzostarysceptyk

    To jest po prostu ten gostek od kilkunastu multikont, który całe dnie tu przesiaduje pisze sobie z kilkunastu nicków, plując swoje wpisy. Każdy ma jakieś hobby, jeden zbiera znaczki,a drugi kilkanaście godzin dziennie siedzi na forum o skokach i zakłada coraz to nowe konta. Szkoda czasu na pisanie do niego, trzeba z miejsca dawać ignora :)

  • erytrocyt_ka profesor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    :)
    Może właśnie zaskoczy tym, że z jego skakaniem aż takiej znowu równi pochyłej nie będzie. Przez powiedzmy jeszcze dwa sezony ;) Potem, o ile będzie jakieś potem, oczywiście może być różnie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl