Ryoyu Kobayashi: Skocznia w Wiśle to bardzo trudny obiekt

  • 2019-11-11 19:04

Do inauguracyjnego konkursu Pucharu Świata 2019/2020 pozostało 12 dni. Triumfator poprzedniego sezonu, Ryoyu Kobayashi, a także weteran światowych skoczni, Noriaki Kasai wyruszyli na ostatnie przed zawodami w Wiśle zgrupowanie do Austrii. Na skoczni Bergisel oddadzą pierwsze próby na torach lodowych.

Noriaki KasaiNoriaki Kasai
fot. Tadeusz Mieczyński

Zarówno nowa gwiazda japońskich skoków, jak i legenda tej reprezentacji zapewniają, iż są gotowi na nowy sezon Pucharu Świata. Zawodnicy klubu Tsuchiya Home wyruszyli w poniedziałek z nowego portu lotniczego Sapporo-Chitose w podróż do Austrii.

Przez najbliższe dni Japończycy będą trenowali na skoczni Bergisel w Innsbrucku. Na niespełna dwa tygodnie przed startem Pucharu Świata będą mieli możliwość oddania pierwszych w tym sezonie skoków w zimowych warunkach.

- Przed rozpoczęciem sezonu chcę poczuć tory lodowe, z których jeszcze nie korzystałem w przygotowaniach do nowej zimy - mówi Ryoyu Kobayashi.

W minionym sezonie 23-latek z Sapporo został pierwszym zdobywcą Kryształowej Kuli spoza Europy w historii skoków narciarskich mężczyzn. W drodze po sukces sięgnął po trzynaście konkursowych wygranych. Teraz Kobayashi stanie do roli obrońcy tytułu, którego wszyscy chcą pokonać.

- Skocznia w Wiśle, na której odbędzie się inauguracja, to bardzo trudny obiekt. Jeśli jednak złapiesz odpowiednie czucie, to możesz mierzyć w miejsce na podium - dodaje Japończyk, którego celem jest próba powtórzenia sukcesów z ubiegłej zimy.

Noriaki Kasai w Wiśle rozpocznie swój trzydziesty pierwszy sezon startów w Pucharze Świata. 47-letni reprezentant Japonii jest pełen optymizmu przed zimą, w czym duża zasługa ostatnich dobrych wyników w lokalnych zawodach. - Ubiegła zima była dla mnie bardzo trudna, ale moja forma uległa poprawie pod koniec letniego cyklu startowego. Mam wrażenie, że to będzie dobry sezon - zapewnia wicemistrz olimpijski z Soczi.

Oprócz Ryoyu Kobayashiego i Noriakiego Kasai, w inauguracyjnych zawodach w Wiśle w barwach Japonii wystąpią Junshiro Kobayashi, Yukiya Sato, Daiki Ito oraz Naoki Nakamura. Azjaci pojawią się w identycznym składzie również podczas pucharowych weekendów w Ruce, Niżnym Tagile i Klingenthal.


Adam Bucholz, źródło: Hochi News
oglądalność: (6949) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Meier_Welle bywalec

    Mam nadzieję na jak najlepszy sezon Kasaiego i życzę mu kolejnych podium (podiów?)

  • Pavel profesor
    @FunFact

    Dokładnie, głupi skrót myślowy, dzięki za uzupełnienie.

  • FunFact weteran
    @Pavel

    "Natomiast sama ilość pkt za 1m/s to (hs-36)/20."

    To jest wzór na wpływ wiatru na odległość skoku w metrach i wygląda on tak: TWS x (HS – 36)/20

    Zatem wynik, który otrzymujemy po wykonaniu działania, jest odzwierciedleniem utraty z tytułu wiatru w metrach. Aby uzyskać rozwiązanie punktowe, trzeba ów wynik pomnożyć razy wartość punktów za metr dla danej skoczni.

  • Pavel profesor
    @Sousuke

    Dokładnie, wynik który wyrzuca ci np relacja live w rubryce wiatr wyrażona w m/s.

    Natomiast sama ilość pkt za 1m/s to (hs-36)/20.

  • Sousuke stały bywalec
    @Pavel

    Samo TWS w uproszczeniu to ta uśredniona wartość ze wszystkich punktów pomiarowych?
    Dzięki wielkie za odpowiedzi.

  • Nowyskoczek5 profesor

    Ja mam nadzieje ze Ryoyu nie bedzie dominował. W poprzednim sezonie bylo to nudne tak jak w F1 dominacja Mercedesa...

  • Oczy Aignera profesor
    @alo

    Noriaki Kasai może mieć teraz w reprezentacji taką rolę jak Tim Krul u Holendrów podczas MŚ w 2014 roku.

  • Bajlandopl doświadczony
    @Pavel

    Nie ma jak na mój gust w tym nic skomplikowanego, tangensowa prędkość wiatru opiera się na prostych zasadach matematyki - dostajemy średnią wartość w m/s. Potrafimy obliczyć trajektorię obiektów w kosmosie co do sekundy, co dopiero podstawy matematyki. Inna sprawa, że oni tam kombinują, bo pojawia się element "nieprzewidywalności" i na wyniku matematycznym bazują tylko w 70% (wg słów Hofera). 30% pozostawiają właśnie "losowości". Ja bym poszedł na miejscu FIS jeszcze bardziej w abstrakcję, jeżeli chodzi o coś innego - o noty sędziowskie. Chyba prawie każdy się tu zgodzi, że w dużej mierze są one komedią i zamiast płacić pięciu pseudo-sędziom "zatrudniłbym" komputer, który losowo dawałby noty, pewnie byłoby to bardziej wiarygodne niż oceny ślepców, którzy widzą tylko odległość i nazwisko skoczka.

  • kibicsportu profesor

    Kamil Stoch i Dawid Kubacki są zadowoleni ze swojej dyspozycji:

    Tak w skrócie:

    Kamil Stoch: Skoki są dobre, chociaż oczywiście w dalszym ciągu mam nad czym pracować.
    - Mimo tego, co do tej pory osiągnąłem, każdy sezon to nowe wyzwanie, a każdy skok jest wspaniałą przygodą. Wydaje mi się, że właśnie dzięki takiemu myśleniu chcę nadal uprawiać ten sport, dalej się rozwijać i co najważniejsze - cieszyć tym, co robię.
    Też poprawił Kamil prędkości mówi, że bedzie jeździć w granicach średniej:
    - Cel zadaniowy na ten sezon, to kręcić się w tym względzie w okolicach średniej, a co za tym idzie powiększyć sobie margines błędu. Dzięki temu być może rywalizacja będzie ciut łatwiejsza, bo moje skoki nie będą musiały być idealne

    Bardzo pozytywne wiadomości na temat jego formy. To dobrze wróży, jak sam powtarza, chce dalej skakać, chce wygrywać :)


    Dawid Kubacki o swojej formie:
    - Pierwszy konkurs zweryfikuje, na ile to się udało. Nie lubię bawić się we wróżby, ale jestem spokojny o swoją dyspozycję, ponieważ lato i jesień przepracowałem naprawdę bardzo solidnie.

    Ogólnie Kamil i Dawid widać, że są spokojni i zadowoleni. Myślę, że to będzie dobry sezon.

    źródło: sport.onet.pl

  • Oczy Aignera profesor
    @Sousuke

    Przelicznik punktowy za wiatr pod narty ma inną wartość niż ten za podmuchy z tyłu skoczni. Każda skocznia ma swoje "indywidualne wyceny" przeliczników za warunki wietrzne.
    Warto pamiętać o tym, że korzystne warunki mają większy wpływ na odległość niż niekorzystne, co ma uzasadnienie w bonifikatach.
    Przykładowo:
    Na danym obiekcie 1 m/s wiatru z dołu skoczni oznacza odjęcie 12 punktów, natomiast pęd powietrza z tyłu obiektu o identycznej prędkości powoduje dodanie 10,5 punktu.

  • Pavel profesor
    @Sousuke

    Jeżeli chodzi o wiatr to mamy prosty wzór:

    TWSx(HS-36)/20

    TWS - tangesowa prędkość wiatru

    TWS jest strasznie skomplikowany, każdy z punktów pomiarowych jest inaczej ważony, brane pod uwagę są kąty pod jakimi wieje wiatr i jego kierunki.

  • Pavel profesor
    @Sousuke

    Długość najazdu to sprawa skomplikowana. Podstawowy przelicznik to 3% wielkości skoczni (HS) na każdy metr rozbiegu, a ten może być zmieniany w przypadku specyficznych skoczni np Bischofshofen z płaskim rozbiegiem. Czyli dla przykładu na początku musimy sobie wyliczyć nasze 3%, przyjmijmy, że mamy standardową skocznię z HS równym 140 metrów.

    140x3%=4,2

    Otrzymaliśmy wynik mówiącym nam jak na długość skoku wpłynie zmiana długości najazdu o metr. Wynik mamy w metrach, a potrzebujemy w punktach.

    4,2x1,8 = 7,56

    Przemnożyliśmy sobie nasze metry, przez punkty, które skoczek ma dodane lub odjęte od bazowej noty i otrzymaliśmy wynik mówiący nam ile należy dodać lub odjąć zawodnikowi za zmianę długości najazdu o jeden metr. Teraz należy ten wynik przemnożyć przez odległość w jakiej rozmieszczone są belki na danej skoczni. Przyjmijmy, że na naszej przykładowej jest to 50cm.

    7,56x0,5 = 3,78

    Czyli w zaokrągleniu skoczek po zmianie belki ma dodane lub odjęte 3,8 punktu.

  • Sousuke stały bywalec
    Offtop

    Mam pytanie, jak to jest z punktami za belkę i wiatr, czy każda skocznia ma swoje własne przeliczniki czy zależą one od rozmiaru skoczni? Czy jeśli to pierwsze, to gdzie można znaleźć te dane dla różnych obiektów? Czy przelicznik za wiatr z przodu, z tyłu i z boku ma inną wartość za każdy m/s?

  • Mati87 weteran
    @alo

    nie można być pewnym czy ktoś będzie silny czy nie na 2 tygodnie przed rozpoczęciem sezonu kiedy jeszcze nie widzieliśmy wgl pierwszych skoków zawodników. To nie pewność a wróżenie. Dopiero końcówka 1. periodu pokaże nam kto jest w formie a kto nie i dotyczy to zarówno RK, jak i wszystkich innych zawodników. kto rok temu typował, że RK zdobędzie KK a Freitag przestanie być najsilniejszym z Niemców? Kto typował, że Norwegowie po tak dobrym sezonie 17/18 nie będą się wgl liczyć w PS, ani indywidualnie ani drużynowo? Przypuszczam, że większość spodziewała się rok temu o tej porze, ze Norwegia ma pewne miejsce w top3 PN 18/19 a wyszło zupełnie inaczej ale wróżyć sobie można jednak pewnym nie można być.

  • alo profesor

    Jeśli chodzi o Noriakiego to czy ten sezon będzie lepszy to się okaże. Przed tamtym sezonem mówił że poprawił prędkości najazdowe i będzie dobrze. A jak było wszyscy wiemy. Według mnie on może zająć dobre miejsce na mamutach i w Sapporo. A dla Ryoyu nie ma znaczenia skocznia i tak będzie silny. TOP3 na koniec sezonu stawiam będzie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl