Czy Peter Prevc powróci do roli dominatora? "To wręcz niemożliwe do powtórzenia"

  • 2019-11-16 18:39

Choć Peter Prevc we wrześniu ukończył dopiero 27 lat, najbliższy sezon Pucharu Świata będzie już dziesiątą edycją, w której weźmie udział. Jak były rekordzista świata w długości skoku zapatruje się na jubileuszową zimę pośród światowej elity?

Peter PrevcPeter Prevc
fot. Tadeusz Mieczyński
Peter PrevcPeter Prevc
fot. Sarah Braunias

Peter Prevc w ostatnich latach zmagał się z podobnym urazem, którego w 2014 roku nabawił się Kamil Stoch. Z tego powodu Słoweniec wiosną 2018 roku przeszedł operację kostki, mającej na celu usunięcie zwyrodnienia kostnego w stawie skokowym. Wskutek zbyt szybkiego powrotu do intensywnych treningów zabieg trzeba było powtórzyć, przez co skoczek stracił większość okresu przygotowawczego do sezonu 2018/19. Czy kontuzjowana kostka nadal daje się 27-latkowi we znaki? - Nie mogę powiedzieć, że mi dokucza. Musiałem przyzwyczaić się do tego, jak jest. Jeśli pojawia się większe obciążęnie, wówczas muszę sobie z tym poradzić przy okazji regeneracji. Ważne jest, aby podczas kolejnej sesji wszystko było w porządku. Nie jest to jednak problem.

- Kiedy zasmakowałeś adrenaliny związanej z sukcesami tak wiele razy, chcesz jeszcze więcej. Jesteś maksymalnie usatysfakcjonowany, gdy ponownie to osiągasz. Na to stale pracuję. Jestem jednak świadomy, że pojawiają się fazy, kiedy należy cieszyć się z 15. miejsca. W mojej karierze wszystko działo się bardzo szybko, w międzyczasie pojawiło się wiele wzlotów i upadków - zauważa mistrz świata w lotach narciarskich z 2016 roku, który 5 grudnia będzie obchodził dziesiątą rocznicę debiutu w Pucharze Świata.

- Kolejne treningi nie stanowią dla mnie problemu. Jeśli danego dnia coś pójdzie nie tak, następny dzień niesie nową szansę. Pod koniec sezonu, nawet jeśli był zły, masz bodziec do rozpoczęcia wszystkiego od nowa już w maju. Żyjąc w ten sposób nie ma mowy o dłużącym się czasie - zapewnia wicemistrz i brązowy medalista olimpijski z 2014 roku w rozmowie z serwisem siol.net.

- Mam poczucie, że wszyscy wokół mnie czekają na mój powrót na szczyt. Uważam, że powtórzenie mojej najlepszej zimy jest wręcz niemożliwe. Różne osoby często pytają mnie o to, kiedy znów będę wygrywał? Niewielu sportowców mierzy się z tego typu pytaniami. Niemniej, presja jest nieco mniejsza. Pojawili się młodsi sportowcy, jak na przykład Timi Zajc - kontynuuje najstarszy z braci Prevców.

Minionej zimy sportowym liderem zespołu prowadzonego przez trenera Gorazda Bertoncelja był wspomniany Timi Zajc. Jak osobę 19-latka odbiera zdobywca Kryształowej Kuli z sezonu 2015/16? - Ja i Timi różnimy się od siebie. Nie masz zmartwień, kiedy jesteś tak młody. Na początku kariery w Pucharze Świata nie zwracałem uwagi na wiele czynników, co z czasem uległo zmianie. Przez lata poznaje się całe środowisko i wyciąga odpowiednie wnioski. Dziś mam zupełnie inne oczekiwania i znacznie większy bagaż doświadczeń. Nie czuję się jednak mentorem w zespole po zakończeniu kariery przez Roberta Kranjca. Być może mój głos liczy się najbardziej podczas rozmów ze sztabem szkoleniowym, gdy pojawia się jakiś problem. To nadal jednak sport indywidualny, w którym każdy dba o własny interes.

W sezonie 2015/16, gdy Peter Prevc sięgał m.in. po Złotego Orła za triumf w 64. Turnieju Czterech Skoczni i odnosił zwycięstwa w piętnastu konkursach, co do dziś jest rekordem Pucharu Świata, znajdował się w centrum uwagi. Co zmieniło się od tamtego okresu? - Dziennikarze nie towarzyszą mi na każdym kroku. Podczas Turnieju Czterech Skoczni byłem odsuwany od osób, z którymi nie miałem do czynienia na co dzień, aby nie zachorować i nie zaprzepaścić szansy na sukces. Czy było to przesadą? Nie wiem. Fakty są takie, że nie zachorowałem...

Dlaczego w tej dyscyplinie, zdaniem Słoweńca, tak trudno jest wypracować coś na dłuższą metę i pozostać na szczycie?- W skokach sprzęt zmienia się stopniowo, co wymusza stałe nadążąnie za rozwojem. Ważne są też odczucia na skoczni. Dzień po dniu mogę zrobić wszystko tak samo, jednak wystarczy, że sygnał wysłany z mózgu do mięśni zadziała odrobinę wolniej lub szyciej. Przy prędkości 100 km/h wszystkie elementy muszą zgrać się perfekcyjnie, aby odnieść sukces. W sportach zespołowych, mając słabszy dzień, można zostać uratowanym przez drużynę. W sporcie indwidualnym wygląda to inaczej.

Gdzie Peter Prevc dostrzega rezerwy w kontekście możliwości powrotu do ścisłej światowej czołówki? - Z pewnością w sprzęcie. Na przykład w butach. Polacy obudzili się jako pierwsi i zrobili swoje. Rozwój tej części ekwipunku stale postępuje, ponieważ przestano nas w nich ważyć. Jeśli zagłębimy się w szczegóły, rezerwy wynoszą nawet po 400 gramów na jeden but. 

27-latek miniony sezon zakończył na 29. pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, najniższej od czasu debiutackiego sezonu 2009/10, gdy finiszował 35. Najlepszy wynik osiągnął w Oslo, gdzie na Holmenkollbakken zajął trzecie miejsce, ustępując tylko Robertowi Johanssonowi i Stefanowi Kraftowi.


Dominik Formela, źródło: siol.net
oglądalność: (12112) komentarze: (21)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • TomekNS stały bywalec
    PREVC

    peter ma to do siebie ze jest nieobliczalny. ja bardzo go cenię jako zawodnika i myślę ze może jeszcze pokazać swoją wielkość. dopiero ma 27 lat więc jeszcze długo może sobie poskakać , oby w tym sezonie mu poszło lepiej niż w ubiegłym

  • Oczy Aignera profesor
    @Kolos

    I pomyśleć, że Amerykanie i Kanadyjczycy są wspierani przez Słoweńców, którzy sami najchętniej potrzebowaliby pomocy.

  • W Punkt doświadczony
    i pomyśleć, że...

    ...cztery lata temu Prevc był największym w historii dominatorem sezonu, a Kamil uciułał niecałe 300 pucharowych punktów kończąc sezon na 22-gim miejscu.
    Od tego czasu 5 lat starszy od Słoweńca Polak zaliczył 34 pucharowe pudła w tym 18 zwycięstw oraz mistrzostwo olimpijskie i wicemistrzostwo swiata (różnych czwartych, piątych i szóstych miejsc na imprezach mistrzowskich celowo nie liczę), a Peter był wszystkiego cztery razy na pudle pucharowych konkursów, z tego przynajmniej raz przez przypadek.
    tak to się w tych skokach wszystko dziwacznie plecie.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    No tak, o tym nie pomyślałem. Słoweńcy mają tylu trenerów, że chyba nie prędko pomyślą o kimś zza granicy.

    Słoweńcy to chyba marnują o wiele więcej talentów niż Polacy. Ilu mieli zawodników którzy dzieli i rządzili w PK, a nawet w PŚ notowali duże wyniki a przepadli...

  • Johny Dust bywalec
    @Meier_Welle

    W lecie zaliczył dużą liczbę startów w LPK i FC.

  • Pavel profesor
    @alo

    Raczej związek zamknięty na inne rozwiązania niż trener z własnego podwórka.

  • Meier_Welle bywalec

    Dla mnie sprawa Petera jest zakończona - jego czas już minął, acz mam nadzieję jak najdłużej oglądać go w tym sporcie; inna sprawa z Domenem, on może jeszcze sporo osiągnąć, na co również liczę.
    Przy okazji braci Prevc - wie ktoś co z Cene? Dawno się nie pokazywał...

  • alo profesor
    @Pavel

    Wszystko przez betonowego Gorana :-D

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Słoweńcy zamknęli się w swoim kręgu trenerskim i potrzeba im spojrzenia kogoś z zewnątrz z innymi metodami treningowymi i nowinkami technologicznymi. Potencjał ludzki mają chyba największy ze wszystkich nacji, ale i zmarnowanych talentów też najwięcej. Podobna sytuacja była u nas, kisiliśmy się 8 lat we własnym sosie i dopiero ktoś z z zewnątrz pozwolił wejść nam na wyższy poziom. Ciekawe czy Słoweńcy sięgną po jakiegoś zagranicznego trenera.

  • Kolos profesor

    Do dominowania? Peter Prevc musi się zastanawiać co zrobić żeby wrócić do czołowej 10 PŚ, a nie marzyć o dominowaniu.

    Słoweńcy wyglądają jak gdyby trochę uciekł im świat i nie nadążają technologicznie za rywalami. Bo dlaczego Peter Prevc co roku skacze coraz gorzej? A liderem Słoweńców jest junior jeszcze Timi Zajc (19 lat)...

  • eragon58 początkujący

    Może wróci ale nic pewnego mam nadzieje,że tak będzie :D

  • alo profesor

    Do dominowania na pewno nie wróci w tym sezonie. Być może ten sezon będzie lepszy niż trzy poprzednie ale do regularnego stawania na podium będzie daleko. Najlepszym ze Słoweńców zapowiada się Timi Zajc

  • Stinger profesor
    @kibicsportu

    A najlepsze jest to, że ta trójka miała być latami najlepsza w tej dekadzie, a tu się okazuje, że ten czwarty - Stefan Kraft przeskoczył i Słoweńca i Niemca jeśli chodzi o sukcesy.
    Oczywiście jak sam wspomniałeś Prevc i Freund mieli, a Niemiec dalej ma swoje problemy jednakże Austriak będąc tym teoretycznie czwartym, na samym końcu wszedł między nich i ogląda plecy tylko Kamila Stocha.

  • xjonekx początkujący

    jego czas sie dawno skonczyl

  • Tomek88 profesor

    Ciekawe jak będzie skakał w nowym sezonie.Fajerwerek bym się jednak nie spodziewał(ciekawe czy Prevc kiedykolwiek będzie w stanie wrócić do ścisłej światowej czołówki). Liderem kadry powinien być tak jak w zeszłym sezonie Timi Zajc.

  • kibicsportu profesor

    Pamiętam jeszcze jak się mówiło wielka trójka:
    Stoch, Prevc, Freund i się zastanawiało kto z tej trójki najwięcej osiągnie, że Prevc może przegonić Stocha liczbie trofeów.
    Każdy z tej trójki miał kryzys, kontuzje, ale jako jedyny z nich podniósł się Kamil Stoch, który już jest jednym z najbardziej utytułowanych skoczkach.

    Tutaj się należa wielkie brawa Kamilowi, który dalej utrzymuje się na topie i mimo fatalnego sezonu 15/16, podniósł się i dalej jest faworytem w puchare świata. To potwierdza jego klase.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl