Lekarz polskich skoczków: Koronawirus jest groźniejszy od grypy, ale mistrzostwa w Planicy powinny się odbyć

  • 2020-03-09 16:53

- Koronawirus nie jest "kolejną grypą". Objawy są podobne, ale znacznie bardziej nasilone - ostrzega Aleksander Winiarski, lekarz polskich kadr narodowych w skokach narciarskich. Doktor zajmujący się naszymi zawodnikami uważa jednak, że tegoroczne mistrzostwa świata w lotach narciarskich powinny dojść do skutku, nawet bez udziału publiczności.

Aleksander WiniarskiAleksander Winiarski
fot. Tadeusz Mieczyński

- Nie jestem wirusologiem, ale wedle mojej wiedzy budowa genetyczna koronawirusa jest dwukrotnie większa od znanego nam wirusa grypy. Jest znacznie bardziej zmienny, przez co naukowcy mają trudności z uzyskaniem szczepionki na tego wirusa. Jest duży i mutuje, co wpływa na to, że nasz organizm radzi sobie z nim gorzej, niż z grypą. Nasze przeciwciała muszą dostosowywać się do zmieniającego się wirusa, a to powoduje groźniejsze objawy i większą zachorowalność.

- Grypa występująca rokrocznie zabija trochę osób, ale śmiertelność wynosi 0,1 %. W przypadku koronawirusa jest to 1%, a więc dziesięć razy większa liczba. Tym samym  jest on dziesięciokrotnie bardziej groźny. Wirus SARS-CoV-2 nie jest "kolejną grypą". Objawy są podobne, ale znacznie bardziej nasilone. 

Jak postępować mają nasi zawodnicy na finiszu sezonu? - To rzeczy oczywiste. Mam na myśli higienę, odpoczynek, zdrowy tryb życia i unikanie kontaktów z nieznanymi osobami, jeśli nie jest to konieczne. Sportowcy nie są bardziej narażeni od "zwykłych" ludzi. Największe zagrożenie tyczy się osób starszych, ludzi schorowanych. Zwłaszcza osób walczących z nowotoworami, po przeszczepach, czy zmagających się z niewydolnością oddechową. Młodzież też jest narażona na zachorowanie, ale młody człowiek nie umrze z powodu koronawirusa, jeśli nie zmaga się z przewlekłymi chorobami. Niemniej, młodzi ludzie mogą przenosić choroby na słabsze osoby, przyczyniając się do zagrożenia ich życia.

Czy imprezy sportowe, zdaniem dr Winiarskiego, powinny być odwoływane, bądź należy wykluczać z nich publiczność? - Rządy na pewno chcą ograniczyć zarażalność. Zakaz spotkań masowych ma służyć temu, aby rozpowszechnianie się wirusa było coraz mniejsze, zamiast coraz większego. Jaki będzie tego efekt? Trudno przewidzieć. Odwoływanie niektórych imprez ma sens szczególnie w miejscach, gdzie zachorowalność jest większa. Po co generować ryzyko rozszerzania się choroby?

W poniedziałek w Słowenii zdecydowano, iż tegoroczne mistrzostwa świata w lotach narciarskich, jeśli dojdą do skutku, odbędą się bez udziału kibiców. - Uważam, że mistrzostwa powinny się odbyć. Można zastosować zaostrzone środki bezpieczeństwa, choćby poprzez ograniczenie liczby osób biorących udział w tym wydarzeniu. Trudno, abyśmy nic nie robili. Nie chodzili do pracy czy szkół. Jeśli sytuacja stanie się dramatyczna, może do tego dojść, ale mam nadzieję, że z każdym miesiącem wiosennym zachorowalność zacznie spadać, co pozwoli nam zapomnieć o tym wirusie.

- Przypomnijmy sobie poprzednie lata. Grypa zawsze występuje w okresie jesienno-zimowym, a zwłaszcza zimowo-wiosennym. Wtedy zawsze jest szczyt zachorowań. Z grypą przeważnie nie ma problemów latem. Na nią głównie choruje się w lutym czy marcu i podobnie będzie z tym wirusem. Najważniejsze jest zachowanie zdrowego rozsądku - kończy lekarz naszej reprezentacji skoczków narciarskich.

Z Aleksandrem Winiarskim w Lillehammer rozmawiał Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (15184) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Toyminator profesor
    @Kierownik Produkcji Garwanko -

    No w sumie szkoły mają ręczniki i mydło...pamiętam że taki rarytas, miałem tylko w podstawówce. W gimnazjum różnie z tym bywało,a w Liceum to dramat. Raz na tydzień dawane ręczniki, papier i mydło XD Na szkołę gdzie jest i liceum profilowane, ogólniak i Technikum...i jeszcze zawodówka .

  • Kierownik Produkcji Garwanko bywalec
    Istnieją też oczywiste zalety tego szaleństwa koronawirusowego i całej tej fobii

    Przynajmniej większość Polaków zacznie się myć i wzrośnie ogólna higiena osobista, przynajmniej na chwilę.
    Wystarczy czasem skorzystać w komunikacji publicznej.

    Polacy mogą sobie podać rękę z taki znienawidzonymi przez nich "ciapatymi" (wzmożona higiena muzułmanów to mit jakich mało, wystarczy zobaczyć jak wyglądają ich toalety, jakie tam się odbywają rytuały i jak wyglądają ich stołówki).

  • Oczy Aignera profesor
    @alo

    "Dobrze gada! Polać mu!"

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    Dziwny ten wirus

    Z cyklu teorie spiskowe: wirus wydostał się z laboratorium w Wuhan nie do końca przypadkiem. Chiny to komuna i mogli chcieć zastosować depopulację (1,3 mld ludności w kraju). Nie mniej jednak władze Chin nie wydają się szaleńcami by wypuścić broń biologiczną na światło dzienne.

  • Toyminator profesor

    No właśnie nie wiadomo jak będzie.Na razie naukowcy nie są na 100 % pewni,że ta grypa, zachowa się tak samo jak zwykła, i łaskawie w lato się odwali ;D Po za tym ma możliwość powrotu w przyszłym sezonie zimowym. Ale ogólnie mówi tak jak jest ,z głosem rozsądku : ) Ale i tak,panika jest na razie zbyt duża. Gdyby to była dżuma v2 to bym to bardziej zrozumiałbym strach ludzi.

  • alo profesor

    Dobrze mówi

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl