Ville Larinto kończy 30 lat

  • 2020-04-11 13:25

Od kilku lat fińskie skoki czekają na kolejny triumf swojego zawodnika w konkursie Pucharu Świata. Ville Larinto jest jednym z ostatnich reprezentantów Finlandii, który stanął na najwyższym stopniu podium zmagań elity. 11 kwietnia obchodzi on swoje 30. urodziny.

Ville LarintoVille Larinto
fot. Tadeusz Mieczyński
Ville LarintoVille Larinto
fot. Jessica Schick

Pierwszym znaczącym występem byłego skoczka, pochodzącego z Lahti, były mistrzostwa świata juniorów w 2006 roku. W słoweńskim Kranju Larinto uplasował się na 20. miejscu. Jego kariera przyspieszyła dopiero w sezonie 2007/2008. W sierpniu 2007 roku po raz pierwszy znalazł się w kadrze na zawody Letniego Grand Prix. Na Wielkiej Krokwi w Zakopanem młody Fin przeszedł przez kwalifikacje do piątkowych zmagań, zajmując w nich 28. lokatę. Nie wystąpił jednak w konkursie głównym z powodu dyskwalifikacji. Ta sytuacja powtórzyła się także następnego dnia.

Reprezentant Lahden Hiihtoseura zdobył za to punkty letniego cyklu dwa tygodnie później w Hakubie. Podczas rywalizacji na olimpijskiej skoczni uplasował się na 20. oraz 24. pozycji. Dało mu to 63. miejsce w klasyfikacji generalnej. Kilka miesięcy później doczekał się również debiutu w zawodach Pucharu Świata. 1 grudnia 2007 roku był 36. w Ruce. Na swoje pierwsze pucharowe punkty Larinto nie czekał zbyt długo, ponieważ ta sztuka udała mu się już przy okazji zmagań w Oberstdorfie, rozpoczynających Turniej Czterech Skoczni. Fin wygrał w pierwszej serii w parze z Czechem Janem Maturą i zajął ostatecznie 29. lokatę. Dwa punkty, jakie wywalczył na Schattenbergschanze, pozwoliły mu zakończyć sezon 2007/2008 jako 82. zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Prawdziwa eksplozja formy mieszkańca Lahti przypadła na kolejny sezon. Kiedy reprezentację Finlandii objął Janne Väätäinen, Larinto stał się pełnoprawnym członkiem kadry A. Początek Pucharu Świata był w jego wykonaniu bardzo dobry. Tydzień po zajęciu 9. pozycji w premierowym konkursie na Rukatunturi po raz pierwszy znalazł się na podium zawodów najwyższej rangi. 6 grudnia 2008 roku na zmodernizowanej skoczni Granåsen w Trondheim był 2., ustępując tylko Gregorowi Schlierenzauerowi. Tydzień później w Pragelato ponownie zameldował się na podium – tym razem na jego najniższym stopniu.

W pierwszej części sezonu przedstawiciel Suomi notował jeszcze kilka bardzo udanych występów (był 7. w drugim konkursie w Trondheim, 4. w Engelbergu, 5. i 7. w Bad Mitterndorf), ale przeplatał je również słabszymi startami. Próbkę ogromnych umięjętności Larinto można było zobaczyć ponownie podczas próby przedolimpijskiej w Whistler. W pierwszym konkursie na skoczni HS140 zajął 10. miejsce. Dzień później świetnie skoczył już w pierwszej kolejce, lądując na 137. metrze. Na półmetku zawodów był 3., tuż za Gregorem Schlierenzauerem i Thomasem Morgensternem. W serii finałowej skoczek ze Skandynawii wykorzystał bardzo silny wiatr pod narty i pofrunął aż na 149. metr. Mimo podpórki udało mu się wyprzedzić Adama Małysza i zająć ostatecznie 3. miejsce.

Cały sezon ukończył na wysokiej 14. pozycji, tuż za „Orłem z Wisły”. Bardzo dobrą formę tamtej zimy potwierdził, zajmując odpowiednio 7. lokatę na normalnej i 12. na dużej skoczni w trakcie mistrzostw świata w Libercu. Z powodzeniem występował również na juniorskiej edycji światowego czempionatu w Szczyrbskim Jeziorze, zdobywając brązowy medal. Fin przegrał wtedy tylko z Maciejem Kotem oraz Austriakiem Lukasem Muellerem.

Klasyfikacja generalna PŚ 2008/2009
Lp. Zawodnik Kraj Punkty
1 SCHLIERENZAUER Gregor 2083
2 AMMANN Simon 1776
3 LOITZL Wolfgang 1396
4 OLLI Harri 974
5 WASILJEW Dmitrij 845
6 SCHMITT Martin 829
7 MORGENSTERN Thomas 795
8 JACOBSEN Anders 661
9 KOCH Martin 601
10 BARDAL Anders 598
13 MAŁYSZ Adam 549
14 LARINTO Ville 541

Sezon olimpijski nie był już tak udany dla młodego zawodnika. W czołowej „30” zawodów Pucharu Świata uplasował się tylko raz, zajmując 15. miejsce w Willingen. Latem 2010 roku, na jednym z treningów w Lahti, Larinto zaliczył groźny upadek, w wyniku którego doznał wstrząśnienia mózgu i złamania łopatki. Nie przeszkodziło mu to jednak w powrocie do znakomitej dyspozycji przed sezonem 2010/2011. Na jednym z treningów przed inauguracyjnymi zawodami w Ruce uzyskał aż 150,5 metra, co jest do tej pory nieoficjalnym rekordem tego obiektu. W konkursie głównym był 6., natomiast kilka dni później w Kuopio osiągnął życiowy sukces w postaci premierowego triumfu w konkursie Pucharu Świata. Zwycięstwo z przewagą 0,1 pkt. nad drugim Mattim Hautamaekim zapewniły mu skoki na odległość 129,5 oraz 124 metrów.

Triumf Larinto był szczególny z kilku powodów. Po pierwsze, miał on miejsce dokładnie 3 lata po jego debiucie w pucharowej rywalizacji. Oprócz tego, podopieczny trenera Pekki Niemeli odniósł 150. wygraną w historii startów reprezentantów Finlandii w konkursach indywidualnych Pucharu Świata i został 20. skoczkiem z tego kraju, któremu udała się ta sztuka. Po zawodach na skoczni Puijo nie krył zaskoczenia swoim zwycięstwem. - Musiałem odnaleźć na nowo motywację i odzyskać pewność siebie po kontuzji, którą miałem w lecie. Jestem zaskoczony, że skaczę aż tak dobrze i to dodaje mi jeszcze większej motywacji przed najbliższymi zawodami. Skocznia w Kuopio dalej nie należy do moich ulubionych, jest bardzo trudna, szczególnie jeśli nie jesteś w najwyższej formie.

Wyniki zawodów PŚ w Kuopio (1.12.2010)
Lp. Zawodnik Kraj I skok II skok nota
1 LARINTO Ville 129.5 124.0 240.9
2 HAUTAMAEKI Matti 127.0 129.5 240.8
3 AMMANN Simon 128.5 128.0 238.3
9 MAŁYSZ Adam 119.5 120.5 213.4
20 STOCH Kamil 115.5 116.0 191.4
33 BACHLEDA Marcin 113.5 - 88.5
44 HULA Stefan 106.0 - 75.2

W następnych tygodniach przedstawiciel Suomi wciąż plasował się w czołówce, tylko dwa razy wypadając z czołowej „10” (był 11. i 14. w Engelbergu). Przed Turniejem Czterech Skoczni znajdował się na 4. pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Inauguracja niemiecko-austriackiej imprezy miała dla Larinto jednak słodko-gorzki smak. Wygrał kwalifikacje do konkursu w Oberstdorfie (do dziś jest ostatnim Finem, który zwyciężył w kwalifikacjach do zawodów TCS). Niestety w pierwszej serii odpadł z walki o podium całej imprezy, zajmując dopiero 35. lokatę. W Garmisch-Partenkirchen stało się coś, co diametralnie zmieniło karierę fińskiego skoczka. W trakcie jednoseryjnej rywalizacji na Große Olympiaschanze oddał on znakomity skok mierzący 140,5 metra. Przy próbie lądowania Larinto doznał jednak zerwania przedniego więzadła krzyżowego w prawym kolanie, co oznaczało dla niego koniec sezonu. Zakończył go na 20. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Klasyfikacja generalna PŚ 2010/2011
Lp. Zawodnik Kraj Punkty
1 MORGENSTERN Thomas 1757
2 AMMANN Simon 1364
3 MAŁYSZ Adam 1153
4 KOFLER Andreas 1128
5 HILDE Tom 903
6 KOCH Martin 840
7 FREUND Severin 769
8 HAUTAMAEKI Matti 764
9 SCHLIERENZAUER Gregor 761
10 STOCH Kamil 739
20 LARINTO Ville 342

Powrót do skakania nie potoczył się po myśli reprezentanta Finlandii. Latem 2011 roku wznowił treningi, ale podczas jednego ze skoków kontuzja kolana, odniesiona w Garmisch-Partenkirchen, odnowiła się. Przez to skoczek musiał ponownie pauzować kilka miesięcy, a do Pucharu Świata powrócił dopiero pod koniec sezonu 2011/2012, na zawody rozgrywane w Lahti.

Następne lata były serią porażek Fina. W sezonie 2012/2013 punktował tylko w pierwszym konkursie na normalnej skoczni w Soczi, kiedy podczas próby przedolimpijskiej zajął 24. pozycję. Na samych igrzyskach nie udało mu się wystąpić. Końcówka sezonu olimpijskiego przyniosła za to skoczkowi z Lahti przyzwoite wyniki w konkursach Pucharu Świata. Łącznie cztery razy zdołał zakwalifikować się do czołowej „30”, przy czym najwięcej pucharowych punktów zebrał za 21. miejsce, zajmowane dwukrotnie - w Kuopio oraz Oslo.

W kolejnych dwóch sezonach Larinto tylko czterokrotnie zdobywał punkty zawodów światowej elity. Dwukrotnie były to lokaty w drugiej dziesiątce – odpowiednio 15. pozycja w Niżnym Tagile (sezon 2014/2015) oraz 17. miejsce w Willingen (2015/2016). W tym czasie najlepszym startem fińskiego zawodnika w zmaganiach światowej czołówki była 8. lokata w konkursie Letniego Grand Prix w Ałmatach w 2015 roku.

Sezon 2016/2017 był ostatnim, w którym skoczek trenowany wówczas w kadrze przez Austriaka Andreasa Mittera, zdobywał punkty Pucharu Świata. Ta sztuka udawała się Larinto czterokrotnie, ale 16 punktów przełożyło się na odległą, 56. pozycję w łącznej punktacji zimowego cyklu. Mieszkaniec Lahti przyzwoicie spisał się jednak na mistrzostwach świata, rozgrywanych w swoim rodzinnym mieście. W obu konkursach indywidualnych uplasował się on na 26. miejscu. Były to zdecydowanie lepsze rezultaty od tych, jakie notował podczas poprzednich dwóch edycji światowego czempionatu. Zarówno w Predazzo (2013), jak i Falun (2015), kończył zmagania w piątej dziesiątce. Natomiast w rywalizacji zespołowej na skoczni Salpausselkä zajął z kolegami z drużyny 6. lokatę.

W sezonie 2017/2018 Larinto tylko dwukrotnie pojawił się w rywalizacji światowej czołówki – w Wiśle i Lahti. Ani razu nie znalazł się jednak w czołowej „50”. Na skoczni im. Adama Małysza nie przystąpił on do kwalifikacji, a przed swoją publicznością nie awansował do pierwszej serii. Występ w Lahti, zakończony zajęciem 63. miejsca w eliminacjach, był zarazem jego ostatnim na arenie międzynarodowej. W maju 2018 roku zakończył karierę sportową. Łącznie pięciokrotnie stawał na podium konkursów Pucharu Świata.

Z okazji urodzin życzymy Ville Larinto wszystkiego najlepszego!


Wojciech Skucha, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7111) komentarze: (14)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Oczy Aignera profesor
    @INOFUN99

    Skok Marka Gwoździa z Chamonix: http://www.youtube.com/watch?v=9FwH8GFBx8g
    Skok Grzegorza Śliwki z Kuopio (uwagę zwraca sposób wymowy jego imienia): http://www.youtube.com/watch?v=2rYFpaOT7RM

  • fridka1 profesor
    @Bernat__Sola

    Było też o 45 urodzinach Hannawalda. Ja tam akurat lubię powspominać starą gwardię.

  • Bernat__Sola profesor

    Za każdym razem, jak myślę o Ville, po prostu mi go szkoda. Potencjał był bardzo duży.

  • Bernat__Sola profesor
    @Bajlandopl

    To nie pierwszy raz. Pisali wcześniej artykuły z okazji 40-tki Pettersena czy 50-tki Nikkoli. Lepsze to niż "Walter Hofer przerywa milczenie".

  • INOFUN99 profesor
    @Oczy Aignera

    Jeszcze Grzegorz Śliwka, Wojciech Tajner, można wymienić sporo nazwisk. Dlaczego się z Marka Niemcy śmiali? Chodzi o nazwisko?

  • Oczy Aignera profesor
    @INOFUN99

    Świetny pomysł. Ja czekam na artykuł o zawodniku, z którego śmiali się niemieccy komentatorzy, czyli o Marku Gwoździu. Ewentualnie któryś z redaktorów mógłby napisać coś o Andrzeju Galicy. Obecnie jest on sędzią międzynarodowym. Nie tak dawno oceniał styl na MŚJ w Oberwiesenthal.
    O kimś z tej dwójki warto byłoby się dowiedzieć czegoś więcej.

  • INOFUN99 profesor

    Cieszę się, że redakcja porusza tematy, dotyczące skoczków już nie skaczących, gdyż przyjemnie jest powspominać takich sportowców, niezależnie od klasy jaką prezentowali na skoczni, lub poza nią. Jakby przygotowała artykuł o jakimś byłym polskim zawodniku, takim który nie był popularny, którego większość tutaj piszących nie zna, byłbym wdzięczny.

  • Oczy Aignera profesor
    Włodzimierz Szaranowicz - Whistler 2009

    "Ma wiatr, ma wiatr. Ooooo! Musiał upaść, ponieważ tego nie dało się ustać! Puścili go przy mocnym wietrze! 149 metrów! 149 metrów!"

  • INOFUN99 profesor

    Wielki potencjał, szkoda że zdrowie nie było sprzymierzeńcem Ville, wtedy byłoby głośno o tym zawodniku. Finowie mieliby chociaż jednego skoczka, regularnie punktującego, a nawet bijącego się o strefy medalowe konkursów jak i turniejów. Mówię głównie o sezonach 2011-2018(nie licząc pojedynczych dobrych występów Asikainena, Maatta, czy Koivuranty) , a nawet teraz. Miał fajną technikę lotu, nie licząc niektórych momentów w karierze. Finom brakuje zawodnika, który walczyłby o podia, jest co prawda Aalto, ale ten musi ustabilizować formę i poprawić się pod kątem motorycznym. Larinto, Happonen, Olli, przez to, że te trzy nazwiska z różnych przyczyn nie pokazały swojego maksimum możliwości, fińskie skoki są w kryzysie.

  • FanaticJumper bywalec

    GA-PA dla Finów jest miejscem nieszczęśliwym. To właśnie tam w Sylwestra 1995 roku, upadek zaliczył Mika Laitinen, który wygrał inaugurację TCS w Oberstdorfie i miał wielkie szanse na końcowy triumf. Podobnie jak na wygranie całego Pucharu Świata, bo w 9 pierwszych konkursach (do Oberstdorfu włącznie) aż pięć razy wygrywał i zgromadził 678 punktów - wówczas późniejszy zwycięzca Goldberger tracił do Fina aż 428 punktów. Laitinen wrócił do PŚ dopiero w marcu, opuszczając 13 konkursów i zakończył sezon na 6. miejscu z dorobkiem 914 punktów...

  • Tomek88 profesor

    Gdyby nie kontuzje to raczej na pewno osiągnąłby więcej. Ten upadek w Ga-Pa był tak naprawdę początkiem końca. Szkoda bo Larinto mógł osiągnąć sporo.

  • sheef profesor
    Finowie z punktami Letniego Grand Prix (+100 pkt.)

    Poniżej zestawienie fińskich skoczków, którzy w czasie swojej kariery zdobyli minimum 100 punktów Letniej Grand Prix:

    1. Janne Ahonen - 2624 punkty*,
    2. Matti Hautamaeki - 1287 punktów,
    3. Harri Olli - 874 punkty,
    4. Janne Happonen - 837 punktów,
    5. Ari-Pekka Nikkola - 754 punkty*,
    6. Mika Laitinen - 753 punkty*,
    7. Jani Soininen - 575 punktów*,
    8. Kalle Keituri - 371 punktów,
    9. Risto Jussilainen - 303 punkty,
    10. Ville Kantee - 255 punktów,
    11. Jarkko Maeaettae - 237 punktów,
    12. Veli-Matti Lindstroem - 235 punktów,
    13. Akseli Kokkonen - 230 punktów,
    14. Tami Kiuru - 228 punktów,
    15. Ville Larinto - 209 punktów,
    16. Lauri Asikainen - 165 punktów,
    17. Olli Muotka - 116 punktów,
    18. Antti Aalto - 115 punktów.

    *W latach 1994-95 obowiązywała punktacja według not. Punkty z tych lat przyznano według obecnej punktacji.

  • alo profesor

    Myślę że ten upadek zablokował jego rozwój. Myślę że osiągnąłby więcej niż miał. Szkoda.

  • Bajlandopl doświadczony

    Napisać XIII księgę Pana Tadeusza z okazji urodzin skoczka, który zakończył karierę, to trzeba przyznać że może być ciekawie z kolejnymi tematami.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl