MMO w Szczyrku: Zwycięstwo Dawida Kubackiego

@O co chodzi jakby

Gdyby ustawić piłkę nożną obok skoków to rzeczywiście co innego.Piłka nożna to sport bardzej popularny i bardziej dochodowy niż skoki.Gdy będzie zysk i władze się zgodzą to nawet na boisku szkolnym by rozegrali na przykład Ekstraklasę czy Ligę Mistrzów a skoki...mało popularny i dochodowy sport,więc o organizatorów byłoby trudno.A co do LGP w Wiśle to kibice już tęsknią za skokami i nie chcą oglądać powtórek z internetu,a te przemyślenia Pilcha czy Wąska na przykład to słyszeliśmy wiele razy.Założę się,że jak któryś z polaków stanie na podium a 6-8 zapunktuje to hurraoptymizm Wąsowicza wejdzie do akcji i powie,że polacy są fenomenalnie przygotowani.Może się w zimę okazać,że wyjdzie jak zwykle.

@Raptor202

Najlepiej to Oberstdorf.
Tam jest skocznia normalna , duza i mamucia.
Jeden tydzień na każdej skoczni.

Wyobraźcie sobie taki Puchar Świata, gdzie zawody przez cały miesiąc odbywają się w jednym mieście. Chcąc nie chcąc musieliby sięgnąć po skocznię K90, żeby choć trochę to urozmaicić.

@King

Mnie bardziej chodzi o to, że tam gdzie miliardy są w grze, to FIFA uruchomi mecz z kibicami nawet w Pacanowie. Z cichym przyzwoleniem rządzących. Skoki to nisza i różnie może być. W mojej opinii powinni odwołać LGP, bo ta farsa w Wiśle potrzebna jest chyba tylko dziennikarzom. Żeby wrzucić jakieś brednie Kota albo "przemyślenia" Pilcha, że jest super, a przyjdzie zima i dzieciak będzie tylko patrzył w kask bez sponsora. Zima mimo wszystko raczej ruszy - i dobrze. W skrajnej sytuacji MŚ, TCS i może wymyślą coś nowszego, jak np. teraz LM tylko w Portugalii.

@O co chodzi jakby

Przecież to jest oczywiste, że co innego mecze dwóch drużyn, a kilkanaście ekip. Tu nawet nie trzeba było nic punktować bo nie było czego. Przecież ta sytuacja nie będzie trwała w nieskończoność, o to mi chodziło. Jeśli zimą znowu wszystko pozamykają tak jak to zrobili w marcu, to potem tak będzie pewnie rok w rok. Jasnowidze z wszystkich polityków co to na początku wirusa już wieszczyli jego drugą falę. Takie coś wcale nie musi się zdarzyć tylko co najwyżej może.

@Pavel

Wbrew pozorm odległość ma znaczenie. Przy mniejszych dystansach łatwiej zorganizować odizolowanie grupy skoczków i ich transport.

A jeśli Norwedzy wprowadzą kwarantannę to oni stracą a nie reszta. W przypadku Niemców, Austriaków czy Szwajcarów to wątpię w takie środki. No chyba, że sytuacja będzie aż tak dramatyczna...

A na szczepionce bym nie polegał, i chyba by wolał żeby jakiś na szybko robionych szczepionek nam nie wciskali...

@King

PŚ w skokach w porównaniu do LM to zawody podwórkowe. Brak logiki już ci wypunktowali, czym innym jest mecz gdzie grają dwie drużyny z różnych miast, a czym innym kilkanaście ekip z różnych krajów w tym z Azji. Ogarnij się. A ty @kibicsportu zamknij gębę, jak nie masz nic mądrego do powiedzenia.

@Kolos

Nie ma znaczenia czy kraj leży blisko czy daleko, tylko jakie będą w danym kraju obostrzenia epidemiologiczne. Niemcy czy Norwegowie wpiszą nas na "czarną listę" lub odwrotnie i mam 14+14, logistyczna katastrofa. Takich krajów z wzajemnymi wykluczenia będziesz miał więcej to posypie się cały kalendarz. Czyli de facto pozostanie skoszarowanie w danym ośrodku rozegranie T4S i MŚ z przerwami na ewentualne kwarantanne. Pozostaje mieć nadzieję, że wymyślą jakąś szczepionkę.

@Pavel

W sumie to nie wygląda tak tragicznie aż do końca stycznia - bez zawodów w Rosji i Finlandii reszta PŚ w tym czasie to kraje leżące stosunkowo blisko siebie (Szwajcaria, Austria, Niemcy) plus Polska i MŚL w Słowenii.

Niestety ale najmniej prawdopobne to to, że zimowy PŚ będzie się odbywał bez zakłóceń...

@King

Obecnie trwa 1. runda Pucharu Polski. Cztery mecze zostały przełożone z powodu wykrytych przypadków koronawirusa u kilku zawodników. Kolejna faza tych rozgrywek rozpocznie się 31 października. Terminarz jest jednak na tyle napięty, że niektórzy uczestnicy PP, którzy grają obecnie na 4. poziomie rozgrywkowym lub niżej, musieli przekładać swoje mecze ligowe, ponieważ daty ich meczów w obu rozgrywkach się pokrywały.

@Nowyskoczek5

No ja nie...Znów pojawia się wątek o wyczekiwaniu końca kariery Stocha i Huli. Powiem wam tak: jak Stochy, Kubackie i inne Żyły zakończą kariery (głupot nie gadam, tylko gadam prawdę, by potem nikt nie płakał), będziemy o podiach drużynowych marzyć, jeśli nadal będzie nie daj Boże kłopot z młodszymi. Chyba wy ludzie serio chcecie, by oni pokończyli karierę.

@King

Ligi nie wymagają przemieszczania się pomiędzy państwami, nawet LM jest rozgrywana na zasadzie turnieju w Portugalii, a nie jak przed pandemią mecz domowy i wyjazdowy. To jest największy problem PŚ, wystarczy, że będzie kwarantanna 14+14 i masz sezon z głowy.

@King

Najlepiej olewać tego pajaca. Nic dobrego tu jeszcze nie napisał Prowokuje ludzi, robi multikonta, a i tak dalej jest.

@O co chodzi jakby

"Już mecze normalnie się odbywają co prawda LM bez kibiców, ale grają."
Gdzie ja w tym zdaniu porównywałem skoki do LM? Przecież inne ligi też już grają. W twojej opinii słabsze ligi, a tym bardziej polskie poza ekstraklasą mają większy prestiż niż skoki? I odleciałeś w skrajność, bo PŚ określiłeś mianem podwórkowych zawodów. Ogarnij się gościu, bo mam wrażenie, że szukasz najdrobniejszego pretekstu do ataków na inne osoby tutaj na forum.
I skoro tak bardo chcesz wiedzieć to tak świetnie się czuję.

@Nowyskoczek5

Chyba chcecie żeby Stoch zakończył karierę,bo ciągle się zastanawiacie czy zakończy czy nie.W jednym z wywiadów powiedział wyraźnie że chce skakać w Pekinie

@King

W LM są trzy miliardy euro budżetu, tam byle makumba jest sprzedawany za kilkadziesiąt milionów i ten biznes porównujesz z "hitem" podwórkowych zawodów Gdzieś-tam pod nie-wiadomo-czym czy na innych zawodach skoczków? Ty dobrze się czujesz?

@alo

Wszystkiego na pewno nie odwołają, ale poważne perturbacje na pewno mogą być.

@Nowyskoczek5

Stefana Huli to może nawet i ostatnim, Kamila na pewno nie.

@Nowyskoczek5

To zależy od jego formy.

Jak myślicie sezon 2020/2021 będzie przedostatnim sezonem Stocha i Huli w karierze ?

@SebaSzczesnyy

To byłaby najzwyczajniej w świecie głupota, gdyby odwołali cały sezon. Już mecze normalnie się odbywają co prawda LM bez kibiców, ale grają.

@SebaSzczesnyy

Lepiej wypluj te słowa. To byłby dramat dla skoczków,trenerów sztabow i kibiców w szczególności. Całkowicie nie mogą odwołać sezonu zimowego bo to przyniesie ogromne straty

Dobrze że Kamil Stoch jest już na myślę dość dobrym poziomie. Ale ciekawe czy skoki zimą wgl będą bo coś mi sie wydaje że mogą odwołać przez Koronawirusa.

@Pavel

Bardzo możliwe. Jeśli potwierdzą się doniesienia o braku Norwegów, oraz półrezerwowych lub rezerwowych składach Niemców i Austriaków, to byłbym skłonny postawić na polskie podium.

@Kolos

Piotrze dla mnie możesz się cieszyć i z tego, że kamienie ładnie leżą na drodze wszystko mi jedno :) Po prostu wyniki LGP w sierpniu są bez znaczenia w kontekście zimy, tyle.

@Pavel

Obsada męskiego LGP będzie bardzo mocna (o ile potwierdzą się anonsowane drużyny na starcie). Zabraknie tylko Japończyków i Krafta. Przynajmniej tak to wygląda na ten moment. Chyba, że Niemcy i Austriacy postawią na bardziej rezerwowy wariant tak jak w kobiecym LGP. Oczywiście jest jeszcze kwestia Norwegów (czy będą).

Tak czy inaczej jakby nie była obsada, to czemu mielibyśmy się nie cieszyć z (prawdopodobnej) dominacji Polaków? Jest jakiś zakaz?

@dejw

Fakty są takie, i tylko takie, że mamy i znamy układ sił na dany moment i tyłe. Co do zimy to nikt tu nie przykłada.

Wynik Murańki to dobry prognostyk, ale zawsze tylko prognostyk a nie pewnik. Zawsze lepiej, że skacze na poziomie Żyły czy Stocha niż na bulę, nawet jeśli to leynie skakanie bez większego znaczenia.

@Kolos

W przypadku podwórkowych zawodów latem i owszem, tu to nawet nie ma większego znaczenia kolejność.

@Pavel

Stwierdzi się wszystko co potrzeba. Z tych zawodów można co najwyżej odczytać rozkład sił na daną chwilę. Nic tu nie da informacja komu podwiało o 0,2 m/s mniej czy więcej. Przeliczniki za wiatr są tu, w tym przypadku zbędne.

@Pavel

Tylu ich nie upchamy w TOP10, jeśli faktycznie przyjadą Niemcy i Austriacy. Pierwszy z brzegu Niemiec z łapanki pewnie spokojnie pokona naszych orzełków, którzy "wracają do formy", "odrodzili się" i zaraz polecą pewnie na Marsa.

@dejw

Tym bardziej, że obsada w Wiśle będzie niewiele lepsza od tego kobiecego LGP. Nie zdziwię się jak w 10-tce będzie 5-7 naszych. Tak czy siak nie będzie to miało większego znaczenia.

@Admary

Mówię o faktach - Kubacki wygrywający letnie zawody to standard od kilku ładnych lat. Zresztą podobnie jak Polacy którzy in gremio prezentują się w tym okresie bardzo dobrze - w Wiśle najprawdopodobniej będzie kolejna dominacja, do której najrozsądniej jest podejść całkowicie obojętnie.
Podobnie jak w przypadku Murańki, u którego nie po raz pierwszy mówi się o mitycznym odrodzeniu.
O zeszłorocznym lecie, gdzie skakał znakomicie nie tylko w lipcu i sierpniu, ale co istotniejsze także na przełomie września i października; zaś zima była tragiczna to już tu chyba wszyscy zapomnieli.

@Pavel

No więc właśnie, a tym bardziej że Wąsowicz z dołu nawet belki nie widzi. Tutaj już kilka głosów o odrodzeniu się Murańki padło, jak to na skijumping, a przyjdzie zima i sukcesem będzie awans do II serii.

Kamil w wywiadzie wspomina ze było wietrznie i loteryjnie.

@Kolos

Przy takiej dysproporcji to ciężko żeby nie ustawili się w kolejności, loteryjność wychodzi dopiero jak rozstrzał pomiędzy kolejnymi zawodnikami jest dużo mniejszy. Tu w pierwszej dziesiątce masz skoczków z TOP 5 świata, z trzeciej dziesiątki i jeszcze kolejnych z przedziału 40-70, siłą rzeczy nawet przy zmiennych warunkach TOP 5 wyprzedzi tych z przedziału 50-70 czy nawet końcówki 30-tki. Niestety panie Piotrze bez dokładnych pomiarów i z fotela w domu nie stwierdzisz nic.

@Pavel

Jak zwykle masz problemy z czytaniem że zrozumieniem.

Nigdzie nie pisałem, że warunki były sprawiedliwe. Ale po wynikach widać, że były raczej równe bo w czołówce są ci co powinni, nawet w takiej kolejności jak powinni... przynajmniej wg. słów Wąsowicza.

Natomiast nie ulega wątpliwości, że przeliczniki za wiatr nie są sprawiedliwe i z nimi konkurs byłby mniej miarodajny.

@O co chodzi jakby

Ciężko żeby Wąsowicz nie ocenił kto skacze najdalej jak oglądał trening, to samo mógłby zrobić losowy Czesio z ulicy. Wszystko rozbija się o to, że bez udziału innych zawodników nie ma punktu odniesienia, swego czasu i Kruczek puścił swoich "orłów" z belek w lesie podczas wizyty Tajnera czym wprawił go w stan ekstazy niemal, sądząc po wywiadach jakie udzielał po tym widowisku. Tylko co z tego, przyszła konfrontacja z innymi zawodnikami, belki zjechały i z "7 miejsc to za mało" zrobiło się "4 miejsca to za dużo".

P.S. Całkiem pomijam, że to sierpień i wyniki osiągane w tym miesiącu w kontekście zimy są nic niewarte.

@O co chodzi jakby

Każdy już weryfikuje na podstawie jednych i w dodatku nie do końca sprawiedliwych warunkach zawodów. To że wczoraj było dobrze z Pilchem i Muranką nic nie oznacza że będą się dobrze prezentować zimą. Taki Murańka to wielokrotnie spisywał się dobrze w mniej prestiżowych zawodach np. w PK w Sapporo 2020r. Wygrał konkurs a tydzień później w PŚ był cieniem samego siebie. Nasi młodzi panowie nie radzą sobie z psychiką i z myślą że ciąży większą presja w zawodach PŚ. Trzeba tu nad tym elementem najwięcej popracować

"Wąsowicz miał 100% racji", kolos nieustannie w formie:). Chłopie ten gość jak idzie kupić bułki to nawet w 50% nie ma w niczym racji. A co do zawodów to fajna podwórkowa impreza, dobre do oglądania z poziomu trzepaka. Mistrzowie skijumpung na podstawie tego czegoś przyznali już pewnie olimpijskie medale naszym

@kibicsportu

A w 2018 Pilch był 7, a Murańka 6 i co z tego, zimą był dramat. Co więcej te MP były pod koniec października, a więc i wnioskowanie w teorii bardziej skuteczne? Wniosek z tego taki, że na podstawie wyników zawodów podwórkowych latem nie stwierdzimy nic na temat przygotowania do sezonu zimowego.

Rok temu w październiku tutaj w Szczyrku odbyły się Mistrzostwa Polski.
Zrobię małe porównanie:
2019 r.
1 ŻYŁA Piotr 100.0 m 111.0 m 266,4 pkt
2 STOCH Kamil 97.5 m 101.0 m 263,9
3 HULA Stefan 95.5 m 107.0 m 262,7
4 KUBACKI Dawid 96.5 m 98.0 m 251,4
5 KOT Maciej 102.0 m 102.5 m 250
6 STĘKAŁA Andrzej 100.0 m 95.0 m 245,7
==============================================
8 MURAŃKA Klemens 97.5 m 98 m 237
12 PILCH Tomasz 95.5 m 88.5 m 211

2020 r.
1 KUBACKI Dawid 107.5 m 102.0 m 293.4 pkt
2 STOCH Kamil 106.0 102.0 292.4
3 MURAŃKA Klemens 104.0 105.5 279.0
4 ŻYŁA Piotr 102.5 98.5 274.9
5 PILCH Tomasz 101.0 104.0 272.3
6 KOT Maciej 100.0 104.5 271.8

Można zatem zauważyć jaki postęp zrobili Pilch i Murańka. Właśnie ze wszystkich skoczków z Polski, już z byłej kadry B, to najbardziej
byłem ciekawy formy Pilcha, Murańki, jeszcze też Wąska.
Owszem to tylko lato. Ale mamy już sierpień. Sezon rusza za 3 miesiące(Chyba, że koronawirusa namiesza). Mnie najbardziej cieszy to, że
Murańka nie miał jakieś gigantycznej straty do naszych najlepszych zawodników, a to dobrze świadczy, bo nie wydaje mi się, żeby
Kubacki i Stoch skakali gorzej. Kamil sam przyznał, że łatwo mu się skacze w tym sezonie letnim.
Myślę, że Tomek i Klemens solidnie zapunktują w Wiśle. Dodajmy, że w drugim konkursie tylko siódemka z naszych będzie skakać.

Jeśli byśmy patrzyli na aktualną dyspozycje. To w niedziele powinni wystartować.
Stoch, Kubacki, Żyła, Murańka, Pilch, Kot i Kuba Wolny. Blisko też jest Stefan Hula, ale moim zdaniem na dużej skoczni raczej będzie gorzej skakał.

@Oczy Aignera

W każdym razie zrobił bardzo duży postęp.
Gdyby w drugiej serii normalnie wylądował, to strata do Stocha i Kubackiego to około 7-8 pkt, a to już dużo nie jest.
Tym bardziej, że był lepszy do Żyły. Może w końcu coś ruszy u niego.

Pilch też świetnie. Mała strata do Żyły. W porównaniu do tamtego lata, to progres duży.

@kibicsportu

U Klemensa można zauważyć pewną rzecz. On skacze solidnie w zawodach, na których nie ma dużej presji. Gdy ona się pojawia, to automatycznie jego wyniki ulegają pogorszeniu.
Praca z psychologiem nad tym aspektem mogłaby Klemensowi pomóc.

@Morgensternowy_ PS2:

Niby takowo tak było w obu sezonach (2016/2017 i 2017/2018), kiedy mieliśmy 5, a nawet 6 na świetnym poziomie. Może skupiając się na tym drugim sezonie oprócz dominującego Kamila Stocha mieliśmy Dawida Kubackiego, drugiego najmocniejszego zaraz po Kamilu, potem Stefana Hulę, który w 3-4 konkursach ocierał się o podium, Maćka Kota, który nie był w tak wybitnej formie jak w 2016/2017, ale na TOP 20 potrafił się łapać i to bez większych problemów, Piotrka Żyłę będący na podobnym poziomie jak Maciej Kot w 2017/2018 i Kubę Wolnego, który zaliczył pierwszy pełny sezon na PŚ w karierze.

Kubę wtedy było stać na TOP 30 spokojnie, mogę wspomnieć o 2-im konkursie z Willingen tuż przed ZIO wspominanego sezonu, w którym niemalże zmieściło się 5 Polaków w TOP 10. Fakt, były to zawody po części loteryjne, aczkolwiek potrafiliśmy wykorzystać to i pamiętam to do dziś, jak Horngacher po tym miał spory dylemat na skład do ZIO w Pjongczangu. Dobrze, jeśli by się na udało ułożyć silniejszą drużynę, ale to się okaże niebawem. Ja jestem dobrej myśli. ;)

@dejw

Rok temu też większość lekceważyła letnie wyniki Dawida i mówiła, że na zimę się to nie przełoży. Jak było zimą wszyscy wiedzą.

@Morgensternowy_

PS: Lato nie jest najważniejszym okresem skoków. Ważne jest to, by nastąpił znaczny progres z tej drugiej części Kadry A. Musimy mieć minimum czwórkę, a najlepiej byłoby mieć pięciu, sześciu skoczków na znakomitym poziomie, jeśli w ogóle chcemy się liczyć we wszelkich drużynowych zmaganiach, klasyfikacjach itp.

Ja mam w pewnym stopniu ,,Horngacherowskie" przekonania, czyli, żeby był silna i stabilna drużyna zawodników. Nie może być tej Horngacheryzacji, o której mówiłem w zimie, czyli polegać na tych samych, inaczej się zaczyna to rozpadać i w przypadku nie daj Boże kontuzji danego zawodnika z betonowej czwórki, zaczyna brakować zamienników.

Można lubić, nie lubić niemiecką ekipę skoczków narciarskich, aczkolwiek mimo kontuzji Wellingera, Siegela i Freunda i przeciętnego ich występu na początku sezonu potrafili wygrać Puchar Narodów.
Fakt, jakoś nie rozbili konkurencji bardzo, ponieważ przez dłuższy czas była rywalizacja na linii Norwegia-Austria, jednak w marcu
Niemcy na ostatniej prostej wyrwali Austriakom kryształową kulę za Puchar Narodów. Mieli dużo szczęścia, bo po 1. sezon był dość wyrównany, nie dominowała żadna reprezentacja, była raz Polska, raz Austria, potem Norwegia no i Niemcy, którzy wykorzystywali gorsze momenty trzech pierwszych reprezentacji, a po drugie, że w pamiętny dzień po kwalifikacjach w Trondheim Hofer postanowił zakończyć sezon, a wówczas groźnego upadku doznał Stephan Leyhe, druga siła w ich zespole zaraz po Geigerze, bo jeśli sezon postanowiono by kontynuować, a nie byłoby tego zamieszania z Covid 19, Austriacy mogliby się zmobilizować i wygrać 1 raz od 6 lat tą klasyfikację, ale już wracając fajnie by było, jeśliby Polska pomimo jakiegoś niepowodzenia skoczka z 1 części kadry A miałaby zamienników.

@janbombek

Musi podpisać kontrakt ze Steinbacherem.

@Morgensternowy_

Kuba Wolny powiedział, że ten skok był skracany, bo leciał bardzo wysoko. Więc to mogłoby być z pare metrów dalej. Ważne, że nic sobie nie zrobił.

Póki co nasza trójka świetnie się spisała. Ja bym do Huli i Kota nie miał tak dużo do zarzucenia, bo jednak uzyskali odrobinę mniejszą notę łączną od Piotrka Żyły, który wylądował tuż za podium mimo tego, że startowali z wyższej belki niż Żyła.

Szkoda, że nikt nie opublikował skoku Maćka Kota, który w zimie ostatnio miewał słynne problemy w locie, pewnie i wtedy człowiek wiedziałby, czy leci normalnie czy go przekręca.

Dawid i Kamil najlepiej z tych wszystkich. Dzielił ich zaledwie punkt. Co do wypowiedzi @Luk, wiek też pewnym stopniu wpływa na formę zawodnika. Może jakby Stefek Hula był młodszy o 2-3 lata, byłoby mu łatwiej, a teraz będzie miał tylko ,,pod górkę".

Kuba Wolny oczywiście na poziomie podobnym jak Żyła, z tymże rzekomo zaliczył upadek, który przyczynił się do niskiej noty mimo dobrych odległości.

Dzisiejsze skoki nie maja porównania z dawnymi. Dziś technika skoku oraz sprzęt i kombinezony są tak skonstruowane, że wiatr ma nieporównywalnie wiekszy wpływ na długość skoku niż dawniej. Skoki bez pomiaru i rekompensat wietrznych to czysta zabawa. Bardzo niemiarodajna.

Na plus oczywiście Klemens.
Na minus niestety Stefan Hula. A miał niby powrócić do formy w tym sezonie... mimo wszystko liczę na to, że Stefanek powróci do dobrego skakania z lat 2015-2018. Chciałbym, żeby Stefan stanął na podium w jakimś konkursie PŚ (nawet, jeśli miałby to być loteryjny konkurs). Należałoby mu się to za trzy stracone podia w sezonie 2017/2018 (Zakopane, Pjongczang, Lillehammer), wynikające poniekąd od warunków i od presji zawodnika.

@janbombek

Tomek powiedział, że ma niedosyt co do swoich skoków. To dobrze wróży :)

Cieszy dobra postawa Pilcha, może się chłopak w końcu przełamie. W tej rodzinie to już taka tradycja, że nie idzie, nie idzie, a jak wypali to klękajcie narody. Powodzenia Tomek.

@Kolos

Rozumiem, że czytając relację z zawodów przed kompem w domu jesteś w stanie stwierdzić czy wiatr miał wpływ na długość? Szacunek. Ucz nas mistrzu.

Dodajmy, że Murańka w drugiej serii dostał tylko 48,5 pkt za noty, więc nawet jego nota mogłaby być tylko niższa o około 7pkt od Kamila Stocha. Więc to naprawdę dobry zwiastun.

Szczyrk powinien być w LGP. Blisko Wisły, skocznia przygotowana. Nic tylko robić zawody.

Słowa Wąsowicza, związane z dyspozycją Żyły, Stocha i Murańki znajdują jak na razie odzwierciedlenie na skoczni, nie wymieniłem Dawida, gdyż Pan Andrzej wspominał tylko, iż Dawid testuje pewne rozwiązania sprzętowe. Na ten moment najbardziej zadowala mnie forma Klimka i Tomka, bo widać, że wzieli się jeszcze do cięższej pracy, słowa Pilcha odnośnie siebie nie były owiane kłamstwem, nic nie lukrował. Troszkę martwię się o Kubę, czy z nim wszystko ok, bo różnie może z nim być, różne brudy mogą wyjść po tym upadku.

Murańka i Pilch spory plus

@dervish

Skakano 100 lat bez przeliczników wiatrowych i było w porządku. Po ich wprowadzeniu nastąpił tylko chaos. Wiatr wieje w twarz, a zawodnik dostaje rekompensatę +10 punktów. Przelicznik za belkę ma swoje uzasadnienie, za wiatr nie. Jeden z komentatorów (chyba Błahut) podkreślał, że np biatloniści nie mają przeliczników wiatrowych przy strzelaniu. A warunki mogą być kompletnie różne między pierwszym i ostatnim biatlonistą.

Edit: Pisałem powyższy komentarz w tym samym czasie co Kolos. Zatem nie tylko ja tak myślę.

@dervish

Na szczęście nie było przeliczników za wiatr. Więc zawody były bardziej sprawiedliwe. Po wynikach nie widać żeby wiatr miał jakieś znaczenie. Widać ile złego robią przeliczniki.

Czy Paweł i Klimek znaleźli nowych sponsorów? Bo na zdjęciach zauważyłem jakieś oznaczenia na ich czapkach.

Wąsowicz mial racje, że Muranka skacze dobrze.
Cieszy tez Tomasz Pilch . Zrobił duży postep.

@komentator_sportowy

Wygranie krajowych zawodów w połowie sierpnia, o których za dwa dni nikt nie będzie pamiętał > TOP20 najbardziej prestiżowego zimowego Turnieju, w którym na taki wynik trzeba zaliczyć komplet ocenianych skoków. Tak, to faktycznie ma sens.
Już pomijając opinię, że skoczek klasy Kubackiego potrzebuje wyniku w takich zawodach na jakiekolwiek podbudowanie.

Nic nie wspomniano o pogodzie. Było bezwietrznie? Zawody bez pomiaru i uwzględniania siły i kierunku wiatru nie są szczególnie miarodajne.

@komentator_sportowy

Taa zapytaj się losowego skoczka czyli woli 20 miejsce w generalce T4S czy wygraną w FISCupie :)

Ja tam cieszę się, ze się opieramy na tej trójce. Teraz dojdzie wielki Murańka i będzie fajnie, Ale po LGP nie ma co snuć wniosków:)

@dejw

Wygranie zawodów o pietruszkę jest lepsze niż zajęcie 20 miejsca w TCS - przynajmniej wygrana podbuduje Dawida.

@Kolos

Nie widzę tu dominacji Żyły, wynik na poziomie 7 Huli. Odskoczyli jedynie Stoch z Kubackim, ale z powodu braku kogokolwiek do porównania z zewnątrz w sumie nie wiemy jaki to jest poziom. Poczekajmy na Wisłę, która pomimo, że w marnej obsadzie powie nam cokolwiek więcej.

Problem - Nihil Novi brak jakiejkolwiek nowej twarzy. Juniorzy na poziomie dna.

Kubacki wygrywa kolejne letnie zawody o pietruszkę, Murańka w sierpniu w dobrej formie - nowe, nie znałem.

Wolny gdyby nie upadek to byłby w okolicach miejsca Żyły który w drugiej trochę słabo jak na niego. Bardzo dobrze Murańka i Pilch. Oby tak dalej. Wąsek tak średnio. Po nim więcej się spodziewał bym. Hula jako tako. Kot nieźle. Cienko Zniszczoł. Slabo Stękała. Z niego to chyba nic nie będzie. Nie chcę nic mówić bo to tylko lato ale taka jest prawda. Juroszek też niezbyt dobrze. Reasumując. Wyniki nie odzwierciedlają w stu procentach bo trochę wiało w Szczyrku i wyniki są nie do końca takie jakie pewnie by były przy równych warunkach. W każdym razie nie jest źle z reprezentacją.

Z byłej kadry B

Dobry Murańka i Pilch, strasznie słaby Zniszczoł i jeszcze gorzej Stękała. Wąsek jako tako, a Juroszek - po nim powinniśmy się więcej spodziewać.
Z byłej kadry A brak zaskoczeń, no Żyła trochę slabo w 2.

Gdyby przełożyć to na PŚ to miejsca 1-2 w pierwszej 10, 3-7 3 dziesiątka, 8 przyzwoity w PK, a 9-11 TOP20 PK. Z tym, że pomijamy tu Wolnego bo zaliczył upadek i nie wiadomo jak to przeliczyć.

Pamiętajcie, że to czyste teoretyczne rozważania, bo znając życie zaraz się ktoś uniesie, że oceniam na podstawie jednych letnich zawodów dla samych Polaków i skąd mogę to wiedzieć :)

Jak narazie ta kadra Narodowa dobrze funkcjonuje.

@Kolos

Przyjdzie co do czego to dla Murańki 30 miejsce w konkursie PŚ będzie wyczynem.

No to jest niespodzianka i to spora. Murańka na podium

@alo

No wiadomo. Na razie oceniłem słowa Wąsowicza, który tak właśnie oceniał formę kadrowiczów jak pokazały wyniki 1 serii. Czyli miał 100% racji


Co do Murańki to się okaże, ale ważne że nie jest źle.

@Kolos

Chlopie on miał tyle odrodzen że jeszcze jest za wcześnie na takie gadanie

Zaskoczeń nie ma. Jest tak jak zapowiadano. Dominacja Kubackiego, Żyły i Stocha oraz odrodzenie Murańki.

Widać że nadal trzeba będzie polegać na Wielkiej Trójce. Murańka niezły wynik,ciekawe jak w drugiej serii skoczy.

Muranka ladnie.