MŚwL w Planicy: Norwegowie obronili tytuł, Polacy z brązowym medalem!

  • 2020-12-13 16:44

Reprezentacja Norwegii wygrała konkurs drużynowy na Mistrzostwach Świata w Lotach Narciarskich Planica 2020. Drużyna trenera Alexandra Stoeckla pokonała o 19,2 punktu ekipę Niemców, u których nie udała się finałowa zagrywka Stefana Horngachera. Polacy w składzie Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Kamil Stoch i Dawid Kubacki wywalczyli brązowy medal.

13.12.2020 - Norwegowie13.12.2020 - Norwegowie
fot. Tadeusz Mieczyński
13.12.2020 - Niemcy13.12.2020 - Niemcy
fot. Tadeusz Mieczyński
13.12.2020 - Polacy13.12.2020 - Polacy
fot. Tadeusz Mieczyński

Reprezentacja Niemiec rozpoczęła pierwszą serię od trzeciej pozycji po próbie Constantina Schmida (220,5 m). Miejsce te utrzymał Pius Paschke (220 m), zaś na fotel lidera ekipę Stefana Horngachera wyniósł Markus Eisenbichler (230 m). Lot Karla Geigera na 238 metr przypieczętował prowadzenie Niemców na półmetku.

Drugie miejsce po pierwszej serii zajmowali Norwegowie, którzy prowadzili po próbie Daniela Andre Tandego (227,5 m). W drugiej grupie Johann Andre Forfang (217 m) zepchnął zespół Alexandra Stoeckla na drugą pozycję, którą utrzymali Robert Johansson (220 m) oraz Halvor Egner Granerud (235 m). Obrońcy tytułu tracili 11,1 punktu do prowadzących Niemców.

Biało-Czerwoni rozpoczęli konkurs od drugiej pozycji po skoku Piotra Żyły (226 m). Daleki lot Andrzeja Stękały (228 m) pozwolił drużynie Michala Dolezala na objęcie prowadzenia. Krótsze próby Kamila Stocha (205,5 m) i Dawida Kubackiego (211 m) zepchnęły jednak Polaków na trzecią lokatę, ze stratą 56,4 punktu do Niemców.

Na czwartym miejscu na półmetku znajdowali się Słoweńcy ze stratą 18,4 punktu do Polaków. Piąta była Japonia, szósta Rosja, siódma Austria (za sprawą krótkiego skoku Timona-Pascala Kahofera na odległość 129,5 m), a ósma Finlandia, u których nowy rekord życiowy ustanowił Niko Kytosaho (194 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 13. (gr. 1 i 2) i 12. (gr. 3 i 4) belki startowej. Karl Geiger i Halvor Egner Granerud oddawali swoje próby z 11. platformy.

Losy złotego medalu toczyły się do samego końca serii finałowej. Przed ostatnią grupą na czele byli Niemcy, po skokach Constantina Schmida (207,5 m), Piusa Paschkego (223,5 m) oraz Markusa Eisenbichlera (236,5 m). Na drugiej pozycji plasowali się Norwegowie z wynikami 227,5 m Daniela Andre Tandego, 202,5 m Johanna Andre Forfanga oraz 229,5 m Roberta Johanssona.

W finale trener Alexander Stoeckl zdecydował się na zagrywkę, obniżając belkę startową Halvorowi Egnerowi Granerudowi z 12. na 10. pozycję. Norweg poszybował na odległość 234,5 metra. Stefan Horngacher postanowił podjąć tę samą decyzję wobec Karla Geigera. Indywidualny mistrz świata w lotach uzyskał 224,5 metra i nie osiągnął wymaganych 228 metrów, aby móc otrzymać punkty za obniżony rozbieg. Ostatecznie złote medale wywalczyli Norwegowie, pokonując Niemców o 19,2 punktu.

Reprezentacja Polski rozpoczęła finał o dalekich prób Piotra Żyły (234 m) i Andrzeja Stękały (229 m), którzy byli najlepszymi zawodnikami swoich grup. Kamil Stoch w drugiej próbie lądował na 224 metrze, zaś Dawid Kubacki uzyskał 209 metrów. Biało-Czerwoni wywalczyli brązowy medal, powtarzając wyczyn sprzed dwóch lat z Oberstdorfu.

Na czwartej pozycji rywalizację zakończyli Słoweńcy przed Japonią, Austrią, Rosją oraz Finlandią, u której ponownie rekord życiowy pobił Niko Kytosaho (205 m).

Finał rozpoczęto z 13. belki, zaś przed skokiem Kamila Stocha skrócono rozbieg do 12. platformy. Wspomniani wcześniej Halvor Egner Granerud i Karl Geiger startowali na życzenie trenerów z 10. belki.

W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej najlepszy okazał się Halvor Egner Granerud (235 m i 234,5 m) przed Karlem Geigerem (238 m i 224,5 m) oraz Markusem Eisenbichlerem (230 m i 236,5 m). Siódmy był Piotr Żyła, dziewiąty Andrzej Stękała, jedenasty Kamil Stoch, a piętnasty Dawid Kubacki.

Reprezentacja Norwegii po raz piąty w historii została drużynowym mistrzem świata w lotach narciarskich. Poprzednio triumfowali dwukrotnie za kadencji Miki Kojonkoskiego (Planica 2004 i Bad Mitterndorf 2006) oraz dwa razy pod wodzą Alexandra Stoeckla (Bad Mitterndorf 2016 i Oberstdorf 2018).

Dla Polaków to szósty drużynowy medal wielkiej imprezy mistrzowskiej. Biało-Czerwoni mają w swoim dorobku złoto (Lahti 2017) i dwa brązowe medale mistrzostw świata (Val di Fiemme 2013, Falun 2015), brąz zimowych igrzysk olimpijskich (Pjongczang 2018) oraz dwa brązowe medale MŚ w lotach narciarskich (Oberstdorf 2018 i Planica 2020).

Kolejne mistrzostwa świata w lotach narciarskich zostaną rozegrane w marcu 2022 roku w Vikersund. Z kolei już za tydzień najlepsi skoczkowie powrócą do rywalizacji w Pucharze Świata na skoczni w szwajcarskim Engelbergu (HS140).

WYNIKI KONKURSU:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu i nieoficjalną klasyfikację indywidualną >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (60046) komentarze: (593)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • war3d bywalec

    To co zrobił Granderud w drugiej serii było kosmiczne , świetny pomysł Stockla z tym obniżeniem belki . Gratulacje dla Norwegów i Niemców

  • W Punkt doświadczony

    Ale na najwyższe podium za zachowanie się w trakcie dekoracji zasłużyli Polacy. Byli dwie klasy lepsi od sztywniaków z Niemiec i Norwegii.
    Powinni mieć za to do końca sezonu w każdym skoku dodawane, od każdego sędziego, po dwa punkty za styl.
    Tylko co by było jakby tak, bez tego, skakali na 19? Ale nie. 19-tki przecież zarezerwowane dla Hayboecka za skakanie na dwie nogi. Nowy Ammann, kurna mać!

  • SebaSzczesnyy weteran
    @kkkk

    bzdura, raz mu się udało i tyle.

  • kkkk doświadczony
    Stoeckl czy Horn?

    Chyba po raz kolejny mamy odpowiedź, dlaczego to trener Norwegów jest najlepszy.

  • Blumiś bywalec
    @mario0993

    Lata mijaja, a tacy hejterzy, ktorym nic nie pasuje w najlepsze spamuja forum. Dziekuje Sedlakowi i sedziom za wysmienita prace :)))

  • Mariuszek88 początkujący
    @grindavik

    Ok wielkie dzięki za odpowiedź. Człowiek ogląda 20 lat skoki a cały czas się uczy :) Pozdrawiam

  • grindavik stały bywalec
    @Mariuszek88

    Jeśli niższa belka jest na życzenie trenera, to aby otrzymać rekompensatę zawodnik musi skoczyć odległość równą przynajmniej 95% odległości Hill Size.

  • Mariuszek88 początkujący

    Witam Wszystkich. To mój pierwszy post na tym Forum. Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego Geiger skaczący z 10 belki ma dodane 9.2pkt a Granerud 27.4 według oficjalnego protokołu FIS. Jeśli już ktoś o to pytał to przepraszam za spam. Pozdrawiam

  • RET_RET doświadczony
    @grindavik

    To nie było oszustwo, ale wina absurdalnego regulaminu punktowania lotów. Nawet parę dni temu pisano na ten temat na skijumping. Por. artykuł https://www.skijumping.pl/wiadomosci/28809/sensacyjny-braz-fijasa-oszukany-cecon-zalamany-malysz---o-ms-w-lotach-w-planicy/ oraz komentarze pod nim.

  • grindavik stały bywalec
    @Bernat__Sola

    A czemu tak było z tymi 191 metrami? Bali się o bezpieczeństwo? Toż to jakiś skandal i jawne oszustwo!To Cecon miał specjalnie skracać skok czy jak? Chyba ich poyerbało

  • Lataj profesor

    Tym razem Tande najrówniejszy z Norwegów. Forfang zawiódł w 2 serii. Solidny Johansson. Zagrywka Stoeckla z belką udała się przy próbie Graneruda, w przeciwieństwie do Horngachera z Geigerem.
    Paschke i Eisenbichler dość równi. Nawet gdyby Geiger uzyskał wymagane 95% HS, Niemcy i tak by nie pokonali Norwegów z mocnym Granerudem. Schmid musiałby ponadto nie przygasnąć w drugim skoku.
    Polacy wygrali brązowy medal dlatego, że tylko 2 drużyny były w tym konkursie bardzo mocne, a poza podium były słabe. Za wynik Dawida powinno się raczej winić Dolezala, który go posłał na oba konkursy przez 3 dni z bólem pleców. Kubacki sam sobie byłby winien, gdyby było przy którejś próbie mniej niż 200 m. Ja bym go zamienił kolejnością z Pietrem, bo Kubacki skakał z niższej belki i dlatego nie mógł polecieć daleko. Żyła skakał najdalej za sprawą wysokiej belki, podobnie Andrzej. Stoch dał plamę w I serii, ale wiadomo, jest atakujący i nadrobił drugim skokiem.
    Słoweńcy nieco się poprawili. Na uwagę zasługują Lanisek (który zbliżył się dwukrotnie do PB) i Peter Prevc, który mógł żałować, że nie został uwzględniony w składzie na indywidualny. Domen miał dużo lepszy drugi skok, a Pavlovcic nie zachwycił.
    Yukiya Sato był w konkursie indywidualnym jak automat, ale teraz pojawiła się lekka nierówność. Ryoyu wciąż bez dawnej formy. Wyjątkowo równy Keiichi. Nakamura wyraźnie przed 200 m w II serii.
    Dramat Austriaków. Wciąż średnio Aschenwald przy wysokich belkach. Gregor nadal bez formy. Kahofer załamany po pierwszym skoku, ale jakoś się zawziął przed drugą próbą. Tylko Hayboeck ratuje team.
    Bardzo ładne występy dwóch młodych Rosjan. Nazarow skoczył swoje. Klimow wypadł słabiej niż przedtem.
    Maatta i Nousiainen nadal słabi. Aalto zawiódł. Brawa dla Kytosaho za 2 nowe rekordy.

  • Robert Johansson252 profesor
    Obecne top 10 PŚ

    1. HE Granerud - bardzo wysoka forma, świetnie skacze z wiatrem w plecy, podmuchy pod narty też wykorzystuje. Nieprędko straci stołek lidera.
    2 Eisenbichler - Już nie jest tak mocny jak na początku sezonu, ale ciągle skacze świetnie i raczej w najbliższym czasie nie spadnie, zwłaszcza że ma dużą przewagę
    3. Johansson - Forma porównywalna do tej sprzed dwóch lat, może trochę lepsza - gdy wieje w plecy skacze równo, solidnie, ale bez błysku, natomiast gdy dostanie podmuch pod narty to stać go na podium i wygraną. Ciekawe jakie warunki będą w Engelbergu
    4. Sato - Często nierówny, raczej trochę spadnie w klasyfikacji, chyba że w jakiejś loterii zajmie bardzo wysokie miejsce.
    5. Kubacki - Trochę osłabł, ale rok temu też przed TCS nie skakał najlepiej
    6. Geiger - Forma wzrasta, staje się poważnym kandydatem do Kuli. Pewnie w najbliższy weeknd przeskoczy Kubackiego i Sato
    7. Huber - Przez covida nie wystartuje i trochę spadnie, a szkoda, bo forma świetna
    8. Żyła - Skacze dobrze, bez błysku, ale naprawdę dobrze
    9. Pachke - On jest strasznie równy, ale skacze bez rewelacji. Może wypaść z top 10 za tydzień
    10. Lanisek - Afera w sztabie słoweńskim dodała mu skrzydeł i zaczął świetnie skakać. Ciekawe co pokaże w Engelbergu

  • Karpp profesor

    Czy naprawdę Ci wszyscy dziennikarze nie potrafią zadać Pertille pytania o zawyżone noty dla niektórych zawodników? Przecież to skandal za takie oceny dla Biślera czy Hayboecka

    Swego czasu Ammann za każdym razem miał noty zaniżane jak już oczywiście nie był w czołówce.

    Czy Ci sędziowe te noty wystawiają już przed skokiem?

  • Jellycrusher bywalec
    @RET_RET Zgadzam się całkowicie

    Kubacki i tak skakał wczoraj przyzwoicie, co pomogło nam uciec Słoweńcom.

  • Jellycrusher bywalec
    No proszę

    Tym razem zawyżanie not Niemcom (Eisenbichlerowi o jakieś 3 punkty) nie pomogło. Facet ledwo ustał drugi skok, a oni mu dają 18-18,5! Na szczęście (nie mówię tego z antypatii dla Niemców, tylko z racji na sprawiedliwość) zadziałała pokerowa zagrywka Stoeckla przy Granerudzie.

  • RET_RET doświadczony
    Kubacki

    Wkurza mnie trochę to jeżdżenie po Kubackim. Facet z pewnością dał z siebie wszystko, a kontuzja mu skakania nie ułatwiała. Jak na takie okoliczności, piętnasty wynik w konkursie drużynowym (identyczny, jak w indywidualnym) to nie tak źle, wątpię, czy Murańce udałoby się taki rezultat osiągnąć - skoki treningowe na to nie wskazywały. Poza tym Dawid od pewnego czasu jest chyba najmocniejszy psychicznie wśród naszych reprezentantów. Mogłoby się okazać, że - wobec lepszej dyspozycji Słoweńców, niż w konkursie ind. - z Murańką w składzie (zwłaszcza, gdyby się spalił) nawet tego brązowego medalu nasi by nie zdobyli. A jednak był on nie do pogardzenia - dopiero drugi w historii polskich skoków narciarskich.

    Jeżeli tu kogoś obwiniać, to bardziej Dolezala. Zgodnie z tym, co już napisał pawelf1, należało dać odpocząć Kubackiemu na konkurs indywidualny, bo raczej trudno było oczekiwać, że z kontuzją będzie bić się o medale (a tylko to się liczyło), dać poskakać Murańce, a w tym czasie rehabilitować Dawida i szykować go na drużynówkę. Wtedy też - przy ew. utrzymującej się kiepskiej dyspozycji Kubackiego - Murańka byłby bardziej "oskakany" i pewny jako opcja na drużynówkę.

  • Dede16cc początkujący
    @mario0993

    Widać w pierwszej fazie lotu....

  • Materna stały bywalec
    @julek16

    95%HS

  • Materna stały bywalec
    @julek16

    w porównaniu z niestety "utartym poziomem" sędziowania wielu konkursów - poziom forumowiczów podchodzi pod HS ...

  • julek16 weteran
    @Seba Aka Krzychu

    Ja tez bo przecież tu tacy eksperci

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl