Lata kontuzji i 150-metrowy lot w Zakopanem. Kim jest Benjamin Oestvold - nowy rekordzista Wielkiej Krokwi?

  • 2021-03-13 21:25

Nieoczekiwanym bohaterem pierwszego dnia zmagań w ramach Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem okazał się Benjamin Oestvold. Nieznany szerszej publiczności Norweg w serii próbnej przed zawodami poszybował na 150. metr, co jest nieoficjalnym rekordem Wielkiej Krokwi (HS140). 20-latek - trapiony przez lata kontuzjami - w rozmowie ze Skijumping.pl przyznaje, iż jest to jego rekord życiowy.

Treningi przed sobotnim konkursem, który z powodu nasilającego się wiatru przeniesiono na niedzielny poranek, odbywały się w zwariowanych warunkach pogodowych. Pierwszą rundę wygrał Klemens Murańka (145,5 metra), natomiast w trakcie serii próbnej wszystkich w osłupienie wprawił Benjamin Oestvold. 20-latek wykorzystał sprzyjające podmuchy pod narty i wylądował na 150. metrze. Urządzenia mierzące wiatr na Wielkiej Krokwi wskazały 4,34 m/s, za co Oestvoldowi odjęto 46,9 pkt.

- Mój skok był niezły, choć trochę spóźniony na progu, natomiast wiatr znacznie go wydłużył. Wylądowałem bezpiecznie. Myślę, że stało się tak dzięki silnym podmuchom, przez co lot był wolniejszy niż w standardowych warunkach. Byłem bardzo wysoko nad ziemią, więc starałem się skrócić skok, co widać na materiale wideo - tłumaczy serwisowi Skijumping.pl skoczek z Norwegii. - Do tej pory było to 148 metrów w Lillehammer, ale od dziś... 150! - mówi nam uradowany Skandynaw o swoim najdłuższym jak dotąd locie w karierze.

Zawodnik z północy Europy jako pierwszy w historii osiągnął 150 metrów na polskiej ziemi podczas oficjalnej rundy FIS. - To niesamowite, że jestem tym pierwszym. Będzie to trudne, ale przy idealnych warunkach raczej da się tu wylądować jeszcze dalej. Być może zrobi to odpowiedni skoczek przy optymalnych warunkach? Kto wie? - zastanawia się nieoficjalny rekordzista Wielkiej Krokwi.

Oestvold tej zimy coraz śmielej poczyna sobie na arenie międzynarodowej, na której debiutował w zawodach z cyklu FIS Cup w 2017 roku. Prawo startu na drugoligowym szczeblu zdobył 13 grudnia 2019 roku w Notodden. W styczniu bieżącego roku dostał dostał szansę w Pucharze Kontynentalnym, gdzie już w premierowym występie zajął 9. miejsce w Innsbrucku. Przy okazji drugiego konkursu został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy sprzęt podczas kontroli na górze Bergisel. Głównym punktem sezonu były dla niego pierwsze w karierze mistrzostwa świata juniorów. Impreza w Lahti zakończyła się dla Norwega pechowo. Indywidualnie zajął 31. miejsce, a drużynowo wylądował z rodakami tuż za podium - na 4. lokacie.

- Pochodzę z Raufoss, nieopodal Lillehammer. W przeszłości walczyłem z kontuzjami, a przez ostatnie trzy lata trenowałem w szkole sportowej w Oslo, a do tego przeszedłem dwie operacje kolan. W tym sezonie zmieniłem grupę treningową i przeniosłem się do Lillehammer, gdzie zacząłem owocną współpracę z nowym trenerem. Do tego dopisywało mi zdrowie, dzięki czemu moja kariera i skoki z biegiem czasu weszły na wyższy poziom. Ta zima jest dla mnie pewnego rodzaju przełomem. Próbuję dostać się na sam szczyt - nie ukrywa Oestvold, którego w niedzielę czekają starty w dwóch konkursach z cyklu Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem. Początek pierwszego z nich już o 8:00. Drugie zawody zaplanowano na 10:30.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (28390) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Adam90 profesor

    Ciekaw jestem czy to kolejna gwiazda....

  • Shoutaro doświadczony
    @Oczy Aignera

    Kraliki - tęsknię za tą skocznią, choć pewnie gdyby mieli ją odrestaurować, to pewnie zrobiliby z niej kolejny sztuczny obiekt o wymiarach K-125/140, jak z Bloudkowej Velikanki. To by zabiło cały urok, chociaż oczywiście przydałoby się takie czy inne ożywienie w słowackich skokach, które obecnie praktycznie nie istnieją.

  • Oczy Aignera profesor
    @Alex 21

    Barierę 150 metrów osiągnięto również w Harrachovie (Martin Koch), Titisee-Neustadt (Maximilian Mechler) i Kralikach (Marian Bielčik oraz Manuel Fettner).

  • Wojciechowski profesor
    @kamilgadomski91@interia.pl

    Oficjalny na potrzeby PŚ i imprez mistrzowskich, do wpisania w protokoły. Ale FIS-owi nic do tego, co organizator czy właściciel skoczni uzna sobie sam za rekord.

  • kamilgadomski91@interia.pl stały bywalec
    @Realpany100 Tei

    Oficjalny by był gdyby były to zawody PŚ a nie PK.

  • Mucha125 profesor
    @Realpany100

    Ciężko uznać za rekord skok nie oceniany (jak właśnie dzięki sędziom(noty) wiemy czy skok jest podparty czy nie )

  • Robert Johansson252 profesor
    @Realpany100

    Nie. Jako nieoficjalny

  • Robert Johansson252 profesor
    @Alex 21

    153 w Willingen*

  • Alex 21 stały bywalec

    150 w Zakopanym, 150 w Ruce, 153,5 w Willingen... Czy nadchodzą czasy rozbudów skoczni w tym kierunku?

  • Realpany100 doświadczony

    To ten skok liczy się już jako oficjalny rekord skoczni ?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl