Skocznia Granaasen w Trondheim zostanie zburzona

  • 2021-03-29 07:14

Duża i normalna skocznia w Trondheim powstały w 1990 roku z myślą o organizacji Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym, które zagościły tu siedem lat później. Następnie obiekt był przez wiele sezonów areną konkursów Pucharu Świata. Teraz, z uwagi na kolejny czempionat, który w mieście położonym u ujścia rzeki Nidelvy odbędzie się w 2025 roku, historia obiektu Granaasen w tej formie dobiegnie końca. 

W miniony czwartek Rada Miejska w Trondheim zatwierdziła plan przebudowy, a w zasadzie budowy dwóch największych skoczni, bowiem obecny areny mają zostać wyburzone. Po długich analizach zdecydowano, że postawienie nowych obiektów będzie bardziej racjonalne z różnych punktów widzenia, niż poddawanie ich renowacji. 9 kwietnia zostanie podpisana umowa z firmą, która podejmie się realizacji przedsięwzięcia. - Dzięki tej decyzji nasz plan w końcu zostanie wprowadzony w życie. Przez kilka lat, był to plan tylko na papierze, a teraz widzimy już oczami wyobraźni zarys nowoczesnego, solidnego obiektu, który będzie służył nam na co dzień i podczas wielkich imprez - mówi dyrektor kultury i sportu w gminie Trondheim, Ola By Rise.

Projekt uzyskał pełną akceptację Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Krótko po Wielkanocy nastąpi wycinka okolicznych drzew, a zaraz po tym nastąpi wyburzenie obiektów, po których zostaną tylko trybuny. Całość przedsięwzięcia szacuje się na 620 milionów koron norweskich. Ostatni skok na dużej skoczni oddał w ubiegłym tygodniu 18-letni Ilver Olaussen, który uzyskał 135 metrów. Oficjalnym rekordzistą większego obiektu już na zawsze pozostanie Kamil Stoch. W marcu 2018 roku podczas zawodów Pucharu Świata lądował na 146 metrze zeskoku Granaasen. Z kolei najdłuższy, nieoficjalny skok oddała tam prawdopodobnie Maren Lundby, osiągając  latem 2018 roku podczas treningu 149 metrów. Najlepszą odległość na skoczni K-90 uzyskał podczas zawodów Norges Cup w 2018 roku Peter Løset Skodjereite, lądując aż na 110 metrze. Pierwsze zawody na nowej arenie mają się odbyć podczas Raw Air 2023.


Adrian Dworakowski, źródło: Trondheim.kommune.no
oglądalność: (33827) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • .....sieanieskoczy doświadczony
    @Jędrek163

    Powodem jest CHYBA kiepska infrastruktura w Renie, a Tromso to K74. Fakt faktem, że można by zrobić Raw Air w Vikersund na HS117.

  • cms doświadczony
    @.....sieanieskoczy

    Masz rację. To była całkiem inna skocznia, pięknie "otulona" lasem. Tam cześć drzew wycięli już na etapie przebudowy ale dodatkowo drzew ubywa tam co roku już po przebudowie, nie bardzo wiem z jakich powodów. To samo czeka Graanasem, niestety

  • .....sieanieskoczy doświadczony
    @cms

    Będzie pewnie tak paskudny efekt jak z Gross Titlis gdzie wycięli sporo drzew - tracąc przy tym naturalną barierę ochronną i odejmując skoczni uroku.

  • Jędrek163 początkujący

    Dlaczego w przyszłym sezonie nie dadzą zamiast Trondheim Tromso lub Rene, żeby RAW air było pełne.

  • Mati2121 stały bywalec
    @bonifacy50

    Bardziej komentarz Tomasza Zimocha.

  • cms doświadczony
    Wycinka drzew Graanasen

    To, że skocznie zostaną zburzone było do przewidzenia od dawna. Bardziej martwi mnie jednak zdanie, że nastąpi wycinka okolicznych drzew. Teraz te skocznie są dość dobrze chronione przed wiatrem dzięki temu, że są otoczone tym świerkowym lasem (swoją drogą nazwa wzgórza i skocznia pochodzi od norweskiego słowa oznaczającego świerk). Jak duża ma to być wycinka? Czy znikną wszystkie drzewa po lewej stronie dużej skoczni, patrząc od dołu? Dodają one naturalnego uroku no i tak jak napisałem chronią przed wiatrem. Po wycince drzew w Innsbrucku zaczęły się problemy z wiatrem. Obawiam się, że tutaj może być to samo. A tak poza tym to znika jedna z najbardziej klimatycznych skoczni w PŚ według mnie

  • Wojciechowski profesor
    @Adrian AZ

    Ale w tym szkicu kalendarza, o którym mówię, nie były tak oznaczone. Być może rzeczywiście przez przypadek, bo TCS i Willingen 5 były.

  • Maks113 doświadczony
    @KrzyK_

    Znając życie to gdzieś kolejny proponowany pacząc na przeszłość może być 5-15 kwietnia a oficjalny koniec maja początek czerwca

  • .....sieanieskoczy doświadczony
    @jhno

    Z tą Wisłą to fakt. Maksymalnie HS130. Tam lądowanie na 134 metrze sprawia już niektórym pewne problemy.

  • Adrian AZ profesor
    @Wojciechowski

    Otóż owe konkursy w Lillehamer, Oslo i Vikersund będąc stanowiły Raw Air 2022.

  • Homeomorfismus doświadczony

    Mam nadzieję, że nie będzie to kolejna skocznia K-125 HS-140. Za czasów pierwszych lat sukcesów Małysza każda skocznia miała inne parametry, dzisiaj większość podpada pod jeden z dwóch rozmiarów.

  • bonifacy50 początkujący

    138,5 Adama i chwytający się za głowę Tajner to widzę gdy myślę Trondheim. W tle słychać komentarz Stanisława Snopka.

  • Wojciechowski profesor
    @KrzyK_

    Komisja Kalendarzowa FIS zbiera się na początku czerwca w Portorožu w Słowenii.

  • Wojciechowski profesor
    @SchwarzerAdler

    W szkicu kalendarza na przyszły sezon w ogóle nie przewidziano Raw Air, być może właśnie z powodu Trondheim. Są za to: jeden konkurs w Lillehammer, dwa w Oslo i jeden w Vikersund, wszystkie indywidualne.

  • SchwarzerAdler weteran

    To gdzie będą skakać w 2022 na RAW Air w zastępstwie ?

  • eLman stały bywalec
    @jhno

    Zanim pojawił się HS, był punkt sędziowski, który wyróżniał skocznie i definiował „bezpieczną odległość” do jakiej można skakać. Po jego przekroczeniu konieczne było spotkanie jury, które decydowało, czy kontynuować konkurs, czy skrócić najazd i restartować serię (To, czy rzeczywiście tak robili to już osobny temat). Skocznia w Sapporo nie była przebudowana. Ma profil letni i zimowy. Zimowe wymiary uzyskiwane są poprzez odpowiednie wyprofilowanie pokrywy śnieżnej (wyspa Hokkaido ze względu na klimat ma śniegu w opór).

  • KrzyK_ stały bywalec

    Ktoś wie, czy i kiedy można się spodziewać kalendarzy na przyszły sezon?

  • tomsport2008@gmail.com początkujący

    Fajne są takie skocznie typu Innsbruck, gdzie ejst mała różnica między K, a HS

  • tomsport2008@gmail.com początkujący

    W sumie to skocznia była bardzo fajna, mam nadzieję że ją nie zmienią bardzo.

  • jhno początkujący
    @butczan1

    Trochę Cię zmartwię, ale zanim było coś takiego jak HS, to w takim rozumieniu wszystkie skocznie też były na jedno kopyto. 1992, 1994, 1998, 2002 to wszystko były skocznie K120. Zresztą nawet kiedyś sobie zrobiłem porównanie profili Trondheim HS131 i Courchevel HS132 i poza drobną różnicą na pierwszych 30 metrach buli spowodowaną różnicą w wysokości progu, to profile się na siebie nakładały! A nawet wcześniej punkty krytyczne (krytyczne, nie konstrukcyjne) skoczni się powtarzały - Lake Placid K114, Calgary K114.
    Poza tym skocznie o wymiarach nie będących wielokrotnością 5 są bardziej irytujące w oglądaniu, szczególnie jak np. na HS142 zapomną o linii na 140 metrze. Jak dla mnie to wszystko jedno, gdzie ktoś namaluje czerwone linie, byleby się dało określić odległość na której zawodnik wylądował.
    A tak jeszcze co do wymiarów skoczni, to popatrzmy na skocznie w PŚ, które są "typowym" K120 HS134, albo jeszcze kilka lat temu były - Wisła (choć tu powinien być nieco mniejszy HS), Sapporo (przebudowa niewiele zmieniła profil skoczni), Oslo, Niżny Tagił, Predazzo (sztucznie zmieniony HS na 135). Wskaż mi dwie, które są do siebie bardzo podobne.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl