Krzysztof Leja łączy skoki z pracą na budowie. "Trzeba patrzeć w przyszłość, a nie żyć chwilą"

A poza wszystkim uważam, że każdy powinien otrzymać szanse w stosunku do swoich aktualnych możliwości.

@Pavel

Na tyle to go stać. A nawet i więcej, bo przecież 4 tys. zarabia.

@Arturion

Kup mu bułki i dżem to może umieści twoje nazwisko na bucie. Powodzenia.

@Pavel

A jak! Ja bym miał. :-)
I może odpis od podatku?

@Arturion

Aby sponsor coś sponsorował musi mieć z tego profit, czyli "czas antenowy", w skokach transmitowany jest tylko PŚ, dorzucając do tego rotację to pewnie z 12 zawodników takiego może liczyć. Nikt nie sponsoruje zupełnych amatorów bo niby po co? Co z tego by miał, satysfakcję? :)

@Arturion

Liczba skoczków na całym świecie, wliczając w to wszystkich juniorów, dzieci czy skaczących już tylko hobbystycznie jest wyraźnie większa, a Leja jest bardzo daleko poza światowym TOP100. Wystarczy choćby popatrzeć na listę WRL, kto tam jest na samym dole i zestawić z jego poziomem.
Wybacz że znowu psuję ci piękną narrację, ale jest ona tak naiwna; że najwyższa pora żeby się obudzić i pomyśleć trochę realniej.

@dejw

Akurat jestem ubogi. Ale dziwię się tym mniej ubogim, że przy koniunkturze nie wchodzą w skoki. Fakt, że podstawą sukcesu jest promocja sportu i czynne uprawianie także w innych regionach. Ale na razie wystarczy nie tracić głupio tego, co jest.
I - przypominam - akurat nie o samego Leję tu chodzi, lecz o zasadę. A Lei będę kibicował, bo lubię amatorów, którzy często pokonują "zawodowców".

@Arturion

Nie no chopie, nie wybaczaj. Bądź twardy. Skoro już jesteśmy w temacie, to bądź jak rekin finansjery.
Zainwestuj w projekt, który nie ma absolutnie żadnego sensu. Przynajmniej pozornie. Zainwestuj, osiągnij sukces i śmiej się w twarz wszystkim swoim oponentom i "aroganckim" krytykom. Aż sam wtedy wystawię swoją i posypię głowę popiołem, że ośmieliłem się wątpić w słuszność inwestycji w takiego game changera.

A jeszcze dodam, a propos sponsorów. Skoki narciarskie na świecie uprawia w tej chwili przypuszczam, że ok. 2000 osób, choć raczej więcej, licząc dzieci. Sądzę, że Leja obecnie zmieściłby się w okolicach 100-150 (choć nie na pewno - aż tak dobrze nie znam wyników wszystkich skoczków). Na świecie. Nie brzmi dobrze? :-)

@dejw

Piszesz ineligentnie (i czasami dowcipnie), więc arogancję ci wybaczam. Oreo bardzo lubię.
Co do inwestowania. W przypadku marketingu można w każdego i we wszystko, o ile przyniesie to sukces.
Pozytywne legendy są zawsze w tym fachy mile widziane.
Czy po naszych trzydziestolatkach mamy się stoczyć? Może tak być, jak za wczasu baza (w tym przypadku myślę o ludzkiej) nie zostanie poszerzona. Na sukces trzeba cały czas pracować, na porażkę pracuje się tylko patrząc na sukcesy.

@Arturion

A nie pomyślałeś o tym, że mają dlatego, że zdają sobie sprawę że bardziej opłaca się zainwestować w IV ligowy klub piłkarski, niż w skoczka, który już dawno wypadł z obiegu i jak sam mówi traktuje to tylko jako drogie hobby?

Legenda o "Niezłomnym budowlańcu"
Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za ogromnym zamkiem strzeżonym przez armie smoków; gdzie królem był wielki, ogromny Pan Apollo żył sobie on - niezłomny budowlaniec. Ów młodzieniec bardzo pragnął być klasowej światy skoczkiem narciarskim. Panu Apollo jednak bardzo się to nie spodobało, więc przy pierwszej nadarzającej się okazji, u*ierdolił mu nogi aż po same kostki. Budowlaniec zasępił się i pomyślał: przeebane. Ale uj i tak będę dalej trenował! Pokażę wszystkim na co mnie stać! Będę trenował, trenował aż w końcu spełnię swoje marzenia. Zacznę od pokonywania Ukraińców, a skończę jako legenda dyscypliny. Tak będzie, tak musi być!
Jak pomyślał, tak zrobił; ale mu nie wyszło. KONIEC.

A teraz już poważniej. Chcesz się na coś przydać, pomóc Lei? To skrzyknij się z podobnie myślącymi jak Ty ziomkami (jak ich nie masz, to zacznij od Oreo) i zapoznaj się z terminem Crowdfundingu, zamiast walić tu na forum takimi populistycznymi bredniami; przy których czytaniu człowiek zastanawia się czy jego rozmówca, to aby na pewno postać istniejąca i normalnie funkcjonująca realnie.

@INOFUN99

No dobrze, a co z zawodnikami, którzy już nie są juniorami, a nie łapią się do kadry? Trzeba coś wymyślić.
Lecz przede wszystkim pozwolić im startować, jak mają wyniki, nawet kosztem juniorów, bo ci mają wtedy z kim na poważnie rywalizować.
No i opracować strategię na przyszłość. Przecież ci dwudziestolatkowie, który nie zrobili kariery mogą i powinni (zresztą często to robią), pomagać w karierze młodszym.
Obecnie jest problem w skali wykorzystania zawodników, bądź byłych zawodników w wieku 21-30 lat.
Nasi mistrzowie, to trzydziestki, obiecujący juniorzy to poniżej dwudziestu. A ten środek?
Jak juniorzy nie wypalą, będziemy w czarnej... dziurze. Olanie wielu roczników, to skandal. Zresztą Niemcy w tej chwili też chyba mają coś podobnego.
Tu chodzi o coś dużo więcej, niż żeby dać teraz skakać Lei. On jest symbolem głupiej polityki PZN. Ale jeszcze można to zmienić.

@Arturion

Już widzę, jak grono sponsorów pędzi do 30 zawodnika konkursu FC, by podpisać z nim kontrakt. Pomyśl logicznie.
Jeszcze chyba 4 lata temu na zawody FC wysyłaliśmy seniorów, ale czy dla tej grupy skoczków starty w najniższej lidze powinny być priorytetem? Nie, tacy zawodnicy powinni się skupiać na PŚ, bądź PK, bo gdzieś juniorzy muszą rywalizować, a FC zostało stworzone wyłącznie dla nich.

@dejw

Toż i kluby IV ligi w kopanej mają sponsorów. Zawodnik, który pokazuje coś więcej, niż parę wystąpień w 30. mistrzostw Polski zasługuje na uwagę. Zwłaszcza, gdy zbuduje jakąś legendę. Ot, choćby i "niezłomnego budowlańca". Mniejsza o te sprawy, o których nie chce mówić. Zawodnicy z charakterem, a i wynikami bez treningów, potrzebni są dla budowania legendy dyscypliny. Cóż, samego Lei osobiście nie znam, ani zbyt wielu bogatych ludzi, zwłaszcza takich, którzy chcieliby inwestować w sport. Ale tacy jak Leja mogą przydać się dyscyplinie nie tylko wynikami - choć te powinny być przynajmniej na poziomie krajowym - Leja takie ma.
Dobrą robotę robi Pękala, ale skacze za słabo.
Jeśli chcemy, bo Polacy jeszcze ze dwadzieścia lat liczyli się w skokach, trzeba wykorzystać obecną popularność tej dyscypliny - rozszerzać bazę... No i nadbudowę. ;-)

@Arturion

Radość z punktu na FisCupie, gdzie zostałby ograny przez potrzebujących tego "dobrego dopingu" znacznie młodszych rodaków?
Złapanie 30ki w letnich, trzecioligowych zawodach miałoby Twoim zdaniem przyciągnąć sponsorów?

@dejw

Zawodnik miałby jakąś radość i pokazał, że skreślono go odrobinę przedwcześnie... Może znalazłby sponsora - wiele kasy nie potrzebuje.
Jednak głównie chodzi o to, że byłby dobrym dopingiem dla juniorów.
Dla obecnych: "Kto nie skoczy wyżej Lei, nie jedzie" ;-)
Dla obecnych i przyszłych: "Nie załamujcie się. Jak będziecie pracować, szansę możecie dostać i później. Wszystko od was
zależy".

@Arturion

No i co by to zmieniło że Leja uciułałby jakiś punkcik na FC, na który najprawdopodobniej jakby tylko chciał, to przyjechał wyłącznie na własny koszt?

No i Leja przydałby się w ten weekend. Pokonał przecież także i Vaskula, który o mało nie zapunktował. :-)

@EmiI

Poza tym mówi, że kombinezon na wymiar ma.

https://berdax.pl/produkt/stworz-wlasny-wzor-24/. Tyle kosztuje spełniajacy wymogi FIS kombinezon skoczka. Skoro ludzie tyle wydają na jeden kij golfowy, a kolarzy amatorzy potrafią 10 razy tyle zapłacić za jeden rower, dla skoczka amatora który lubi to co robi, ma stałą pracę, w branży będącej w gazie, nie powinien to być straszny wydatek

@Arturion

Nikt mu sprzętu nie dostarczy bo jest on robiony na wymiar i wiąże się z kosztami, a jak już to ustaliliśmy, nikt nie zainwestuje w 25-letniego zawodnika, który nigdy nic wielkiego nie pokazał, bo po co.

Sprzęt mogliby mu dostarczyć przepisowy. Chodzi o to, że 25. skoczek nie dostaje szans nawet w zawodach rozgrywanych w Polsce, a bez treningów pokonuje niektórych reprezentantów. A ostatnio pokonany przez niego Krzak nawet nie najgorzej z naszych wypadł (32 miejsce). Więc Leja mógłby w tym konkursie zapunktować. Oczywiście, mógłby też nie zapunktować, ale nie dowiemy się tego.
A co do pamiętnego konkursu w Zakopanem bez Lei... Oczywiście mógłby w pierwszym skoku klepnąć bulę, ale wtedy PZN miałby argument: sami widzicie, wystawiliśmy Leję i co pokazał? A nie mógł niczego pokazać, choć to PZN praktycznie nic nie kosztowało. I limit byśmy zapełnili. U siebie! Nikt by mu nie płacił za dojazd i hotel. I to w zasadzie wszystko w temacie. Nie uważam, żeby Leja mógłby być objawieniem naszych skoków, ale nie powinno się z ludźmi tak po buracku pogrywać. Zwłaszcza, że do czasu głaskano po główce i chwalono.

W sporcie talent to nie wszystko, takie historie że zawodnik jest bez winy w takich sytuacjach to bujda do mediów. Oczywiście wszystkie związki od PZN po PZPN mają sporo za uszami. Niekiedy jest tak że ktoś zapowiada się jako super talent a wychodzi z tego tyle co z Murańki a czasem ktoś jest pośmiewiskiem i popychadłem które finalnie pisze historię jakiejś dyscypliny. Tak to już jest, sam talent nie wystarczy, sama ciężka praca też nie, niestety życie nie jest, nie było i nie będzie sprawiedliwe i równe dla wszystkich.

@Pavel

No patrząc jak sam Leja opisuje swój sprzęt to faktycznie byłoby prawdopodobne, że w PŚ miałby problem z przejściem kontroli.

@Oreo

Mam pewne obawy, że jego sprzęt nie do końca spełnia wytyczne regulaminowe, szczególnie ostro sprawdzane podczas PŚ i włodarze nie chcieli sobie nim głowy zawracać, tym bardziej że skoczyłby tylko po to, aby klepnąć bulę i wrócić do domu.

@Julixx05

Satobaż w PZN? Ja uważam, że przykładowo sprawa Ziobry to tylko wierzchołek góry lodowej, było wiele afer, o których my zwykli kibice nie mamy pojęcia. Szkoda, że Pałasz kariera nie wyszła.

@Julixx05

Tego nie da się porównać. Walka z kilkunastoma a kilkoma (w tym przypadku tylko minimalnie więcej niż 1-2) osobami to jest różnica.

no ale to serio niefajne że nie wykorzystywali limitu gdy Leja mógł skakać...

@Julixx05

Ja tam widzę, że ma pewien niedosyt. O żalu mówi niechętnie, ale wyczuwa się, że ma. Choćby o to, że nie wystawili go Zakopanem, choć tylko jego - prócz tych, którzy wystartowali - mogli. I wyraźnie sugeruje, że mógłby powiedzieć więcej, ale nie chce.

@Pavel

Jedna zawodniczka z naszej kadry, nawet 3 lata była poza kadrą i wróciła

Z Krzyśkiem Leją jest trochę jak z Magdą Pałasz. Pracują i skaczą poza kadrą jako hobby raczej. Co do Lei to jego problemy zaczęły się gdy nabrał masy. Talent miał tylko trzeba mi szczęście do sylwetki. Można mieć budowę dobrą, a mieć słaby talent i na odwrót. Trochę ma wiejski sposób mówienia. Trochę kombinował ale PNZ miało swoje za uszami i był tam przeprowadzony sabotaż. Widać, że Leja jest zadowolony z życia w tym momencie. Madzię przyhamowały kontuzje i chyba zniszczyła jej się technika. PNZ w pewnym momencie postawił na niej krzyżyk

Co za zaskoczenie, że 25 latek pracuje. Jest w drugiej dziesiątce skoczków w Polsce więc ciężko żeby ktoś finansował jego pasję, która daje co najwyżej punkty w trzeciej lidze zawodów. Rozumiem, że został kiedyś niesprawiedliwie potraktowany, ale w takich momentach przy przeciwnościach sportowiec może pokazać charakter. Nawet nasi lekkoatleci (poza czołówką) nie mogą liczyć na wsparcie pomimo wielkich sukcesów dyscypliny w Polsce. Warto dodać, że lekkoatletyka nie jest sportem niszowym i startują w niej zawodnicy z całego świata. Co do pracy nasz mistrz olimpijski Dawid Tomala również pracował na budowie. Czyli okazuje się, że można osiągać świetne wyniki w sporcie pracując fizycznie.

@Julixx05

To ciekawe. Nigdy o tym nie słyszałem. Leja miał spokój medialny, nie to co Murańka, który wręcz przed mediami musiał uciekać.

@Julixx05

Dominik nie miał żadnej konkurencji w swoich rocznikach. Wydaje mi się, że Leja był bardziej utalentowany od najpopularniejszego kolegi w historii PZN-u. Obydwaj wstydu w FC nie przynosili w przeciwieństwie do wielu obecnie skaczących naszych juniorów.

@INOFUN99

Słyszałam, że jak Leja był bardzo młody (nie wiem ile dokładnie miał lat) miał być w kadrze ale jego rodzice uznali, że to nie ten czas

@INOFUN99

Mam wątpliwości czy Leja przerastał talentem Kastelika, który dobrze zapowiadał przed pamiętną aferą na MŚJ 2017. Dominik podobno się nie starał, a był nr 2 w juniorach. Ci panowie mieli podobny potęcjał może Kastelik nieco większy

@Kolos

Chodziło mi ogólnego zawodnika 25 letniego, który powinien mieć lepsze wyniki niż 7 pkt w klasyfikacji FC.
Leja nie miał takiego talentu jak Murańka, lecz na pewno z tym zawodnikiem można było wiązać nadzieje na lepsze jutro w polskich skokach. Przerastał możliwościami roczniki 97-98 i roczniki 00-02(poza Pilchem).

@INOFUN99

Tak czy siak te blisko 40pkt PŚ naciułał co miejsce w kadrze dałoby mu i dzisiaj.

@INOFUN99

Przecież Leja i tak nie startuje wyżej niż w FC i Lotosie, a po za tym skacze hobbistycznie nie trenując specjalnie więc jego wyniki i tak nie są takie złe jak na te uwarunkowania.

Mimo wszystko przedstawianie Leji jako zmarnowanego talentu to trochę przesada, aż takich wyników nigdy nie miał, a do tego te kłopoty z parametrami ciała itd. Pewnie gdyby u nas istniała indywidualizacja treningu skoczków to inaczej by to wyglądało, ale i tak żadnych cudów by nie osiągnął.

@Pavel

Żyła jakoś szczególnie nie miał trudno, jeśli chodzi o wyniki kadry A. Tylko Adam i Kamil dobrze skakali, od czasu do czasu Stefan. Poza kadrą było mu ciężko na pewno, ale zbyt wiele nie musiał robić, aby go przywrócono. Wspominał coś, że nie miał motywacji, dostawał stypendia i tu nagle stracił miejsce w kadrze. Myślę, że treningi poza centralnym szkoleniem, wyzwoliły u Pietera znacznie większą motywację.

@INOFUN99

Niektórym wylot z kadry na rok dobrze robi, trochę przewartościowują priorytety i zaczynają doceniać to co dostają. Żyła też został wyrzucony z kadry A poza centralny system szkolenia i z miejsca przyszła poprawa wyników.

@Prekursor Skoczni Vip

No z tym, że mu dobrze wychodzi, to bym się wstrzymał. Od 25 letniego zawodnika należy wymagać więcej niż okazjonalne punktowanie w FC, czyli w lidze dla dzieciaków.

@Pavel

Gdyby Zniszczoł miał silniejszą konkurencję, znalazłby się poza kadrą. To byłoby niesamowite w takim negatywnym odcieniu. Być członkiem kadry A, a po roku być poza centralnym szkoleniem. W sumie, poźniej coś takiego dokonał Stękała.

@SZCZEPAN44

Leja wyleciał bo po wyjściu z wieku juniora po prostu nie załapał się do kadry B. W sezonie 2015/16 zdobył 1pkt PK natmiast kadra B na sezon 2016/17 wyglądała tak:

- Biegun - 128 pkt PK
- Ziobro - 183
- Knatyka 102
- Zniszczoł - 72
- Miętus - 128
- Kłusek - 518

Napewno ma wiekszy talent od ostatnio wysypu youtuberow skokowych pokroju Pekali czy Szyndlara.
Zmarnowany i pewnie za duzo gadał to zostal wyrzucony, Tajner z Małyszem jak wiemy lubia raczej grzeczne miekkie rury, pokroju Mietusa np a gosci z charakterem jak Ziobro czy Leja to czeka banicja.

Na pewno za dzieciaka, czy za juniora uchodził za dużo większy talent niż Stękała, w nim bardziej widziano nadzieję polskich skoków. Skoczek utalentowany. Pamiętny rok 2013. Latem solidnie prezentował się w LPK, potrafił punktować w LGP, co prawda czynił to w skacząc w słabych obsadach, ale potrafił skorzystać z szansy. To wszystko w wieku 17 lat. Co prawda nie były to fenomenalne wyniki patrząc całościowo, ale jak na juniora całkiem dobre. W przeciwieństwie do Stękały nie wykorzystał szansy w okresie juniorskim, w kadrze juniorów, bo brakowało wyników zimą, latem prezentował się lepiej. Szkoda, bo rokował dobrze, no ale cóż nie każdemu marzenia się spełniają. W sumie ten wywiad to kolejne potwierdzenie na słabość polskich skoków juniorskich, skoro niektórych z kadry juniorskiej umie pokonać na lokalnych zawodach bez żadnego przygotowania. Nikomu skakać nie zabraniam, więc skoro Krzysiek chce to niech sobie skacze.

@Prekursor Skoczni Vip

Do kadry? Trafił na mocne pokolenie zawodników i okazał się po prostu za słaby. Obecnie by go wzięli bo łapie się nawet Krzak.

Błąd w tekście

Leja pobił rekord w Szczyrku w roku 2011.

Jak chce to niech skacze, dobrze mu to wychodzi. Chciałbym usłyszeć dlaczego wtedy nie został wystawiony.