Japończyk znów z Kryształową Kulą? Ryoyu Kobayashi błyszczy na Okurayamie

  • 2021-10-31 14:20

Ryoyu Kobayashi na trzy tygodnie przed pierwszym konkursem z cyklu Pucharu Świata sygnalizuje, iż jest znakomicie przygotowany do wyzwań dotyczących rywalizacji na śniegu. Blisko 25-letni zawodnik z pokaźną przewagą wygrał sobotnie zmagania Japończyków na wyspie Hokkaido.

Zawody na Okurayamie (HS137) w Sapporo odbyły się w ramach 34. edycji Pucharu UHB. Ryoyu Kobayashi, który przed tygodniem został podwójnym mistrzem Japonii, ponownie był poza zasięgiem rodaków. W pierwszej serii doleciał do 130. metra, a w finale uzyskał aż 143,5 metra. Warto podkreślić, iż w obu rundach ruszał na próg ze skróconego najazdu. W pierwszej serii była to 6. belka, a w finałowej 4.

Drugi finiszował starszy brat Ryoyu - Junshiro Kobayashi. Wyniki 30-latka to 133 metry (8. belka) i 135,5 metra (6. belka). Różnica między rodzeństwem wyniosła 25,5 pkt. Na najniższym stopniu podium stanął Naoki Nakamura (127,5 metra; 8. belka i 134 metry; 6. belka).

Ponad 50 punktów do Ryoyu Kobayashiego stracił Yukiya Sato (129,5 metra; 8. belka i 128,5 metra; 6. belka), który jeszcze pod koniec września pokonał go w ramach Letniego Grand Prix w Hinzenbach. Tym razem rekordzista Wielkiej Krokwi uplasował się na czwartej pozycji. Daiki Ito i Keiichi Sato, którzy także wystartują w listopadowej inauguracji Pucharu Świata w Niżnym Tagile, wywalczyli kolejno 6. i 8. pozycję.

49-letni Noriaki Kasai zamknął drugą dziesiątkę. Weteran na półmetku zajmował 14. lokatę po 130,5-metrowej próbie z 14. belki, natomiast w finale zakończył lot już na 115. metrze (8. belka).

Zawody kobiet zdominowała Sara Takanashi (134,5 oraz 136,5 metra). Podium uzupełniły Yuka Kobayashi oraz Yuki Ito.

Skrócone wyniki konkursu mężczyzn w Sapporo (HS137); 31.10.2021
Lp. Zawodnik Rocznik I skok (belka) II skok (belka) Nota
1 KOBAYASHI Ryoyu 1996 130.0 (6) 143.5 (4) 309.4
2 KOBAYASHI Junshiro 1991 133.0 (8) 135.5 (6) 283.9
3 NAKAMURA Naoki 1996 127.5 (8) 134.0 (6) 264.2
4 SATO Yukiya 1995 129.5 (8) 128.5 (6) 258.5
5 TOCHIMOTO Shohei 1989 143.5 (14) 129.5 (6) 256.0
6 ITO Daiki 1985 122.0 (8) 131.5 (6) 254.4
7 YAMAKAWA Taro 1998 139.0 (11) 123.0 (6) 254.3
8 SATO Keiichi 1997 120.0 (8) 135.0 (8) 252.3
9 NIKAIDO Ren 2001 123.5 (8) 127.0 (6) 243.2
10 FUJITA Shinnosuke 2000 130.0 (11) 123.0 (6) 235.3


Dominik Formela, źródło: twitter.com/kcom14524751
oglądalność: (7689) komentarze: (75)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Zkris123 początkujący
    Ryoyu

    Ja myślę, że Ryoyu nic nie wygra. Co się wydarzy zobaczymy

  • King profesor
    @erytrocyt_ka

    Ale ja w ogóle nie wspominałem w kontekście Ryoyu, że brakuje mu TYLKO tych tytułów ;)
    Od początku chodziło mi o to, że widzę w nim najpoważniejszego kandydata do dokonania tego co zrobił Nykänen.
    Kamil jest najbliżej tego, tylko tak jak pisałem przed nim prawdopodobnie ostatnia szansa na ewentualne zdobycie złota MŚwL.
    Przed Ryoyu pewnie jeszcze około 10 lat skakania.

  • dejw profesor
    @erytrocyt_ka

    To fakt, Rjoju wygrał już sporo, ale akurat najcenniejszych skalpów poza KK jeszcze nie ma i też dopisałbym że brakuje mu "aż", a nie "tylko".
    Warto jednak pamiętać o dwóch kwestiach: raz, w swoim kosmicznym sezonie, których nie okrasił medalami indywidualnymi z MŚ, jego rola ograniczała się tylko do konkursu w Innsbrucku. I druga sprawa, gdyby MŚwL na Velikance nie zostały przeniesione to byłby tam raczej głównym faworytem, tendencję na przerwanym RA miał wyraźnie wzrostową, a to co on potrafi wyprawiać w Planicy, kiedy jest w swojej TOP formie pokazały końcówki zim w tym, oraz 2019 roku.

  • erytrocyt_ka profesor
    @King

    Cóż, historia pokazuje, że inaczej bym to ujęła niż 'brakuje mu TYLKO MŚwL, MŚ, IO'. Napisałabym,że brakuje mu aż. W końcu tylko Nykanen zdobył wszystko-z jakiegoś powodu tylko on, bo jak widać nie jest to takie łatwe.
    Stoch był mega blisko złotego medalu na MŚwL w Obersdorfie, ale lepszy był jednak Tande.
    Amman też raz już był blisko wygrania TCS, ale upadek pokrzyżował mu szyki.
    W swoim najlepszym sezonie Kobayashi miał świetną formę przez cały sezon właściwie, a mimo to na MŚ wyskoczyli inni, a on został bez medalu.

    Także historia pokazuje,iż brakuje mu jak na tę chwilę 'aż'

  • Julixx05 weteran
    @zimowy_komentator

    Nie mówię, że Ryoyu tego nie dokona ale na razie Kamil jest bardziej utytułowany i to jest fakt. Za jakiś czas może Ryoyu będzie bardziej utytułowany. Obydwóch zawodników bardzo lubię i życzę im wszystkiego najlepszego. Czy Ryoyu jest większym talentem od Kamil, być może trochę tak

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Julixx05

    KK Graneruda to nie była sensacja, on bardzo dobrze skakał w mistrzostwach Norwegii, więc można się było spodziewać, że będzie mocny.

  • Julixx05 weteran
    @ZKuba36

    Jeśli Klemens ma wystrzelić to teraz ale nie spodziewałabym się po kryształowej kuli

  • Julixx05 weteran

    Ludzie co wy tak pesymistycznie nastawieni, że to będzie najsłabszy sezon od lat. Nie sądzę, że będziemy dominować i zwyciężymy wszystko ale ten sezon będzie dla nas przyzwoity. To że teraz nie wygląda to idealnie, nie znaczy że tak będzie. Myślę, że sezon poolimpijski lub za 2 lata może być beznadziejny

  • Julixx05 weteran
    @cavalierjan19

    Bez przesada sensacja to by była gdyby KK zdobył ktoś to nigdy nie był w czołówce PŚ. Sensacją na przykład było KK Halvora, w zeszłym sezonie

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @ZKuba36

    Ja bym się nie nastawiał na jakiś super sezon Polaków, bardziej bym się nastawiał na najsłabszy sezon od tego katastrofalnego sezonu 2015/16, myślę, że w PN możemy skończy jakoś na 5 miejscu, Norwegowie, Niemcy, Austriacy i Japończycy mogą być przed nami.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @King

    Na MŚwL Granerud prezentował się bardzo dobrze, ale miał pecha, że Geiger również był w bardzo dobrej formie i to on zgarnął tytuł.

  • Raptor202 profesor
    @ZKuba36

    Zapomniałeś tylko o jednym szczególe, mianowicie takim, że Murańka to miernota, która nadaje się tylko do ciułania punktów w PK i walki o limity.

  • dejw profesor
    @ZKuba36

    1. A od Polaków więcej KK mają Finowie.
    2. Wyrównany poziom owszem, ale ciężko określić czy zrównany do dołu, czy do góry. Rok temu wiele wskazywało, że takie spłaszczenie będzie równaniem w dół, a wyszło wiadomo jak, więc tutaj nie mam zdania. Wiadomo na pewno, że Polacy będą mieli znacznie większy wybór, a Japończycy będą raczej skazani na swoją etatową szóstkę, chyba że w grudniowych kontynentalach swoją dobrą formę potwierdzi Nikaido i powalczy o limit.
    3 i 4. Jeśli w Worochcie rekord skoczni też byłby poprawiany kilka razy, to czy Ukraińcy wtedy również będą traktowani jako kandydaci do KK, na równi z Polakami?
    5. W mistrzostwach kraju na Okurayamie, oraz wcześniej na NH była cisza, lub leciutko pod narty i wtedy Rjoju też masakrował i to też z niskich belek. A każdy kto śledzi uważnie PŚ w Sapporo, wie że to nie jest łatwe odlatywać tam, gdy brakuje przeciągu pod narty. U nas nie wiemy, bo nie tylko nie było przeliczników, ale i takiej wiadomości zabrakło w oficjalnym PZNowskim pdfie z wynikami.

  • Adam90 profesor
    @cavalierjan19

    Dlatego lubię skoki bo sa nieprzewidywalne. Ale wolałbym zeby ktos obronił KK

  • King profesor
    @zimowy_komentator

    Ryoyu ma chyba największe szanse, żeby zgarnąć wszystko tak jak Nykänen. Jest bez wątpienia najbardziej utalentowanym zawodnikiem z tego pokolenia połowy lat 90. Brakuje mu tytułu MŚwL, MŚ i złota IO. Dwa tytuły ma szansę zdobyć już w tym roku, a czy je zdobędzie to już inna kwestia.
    Przypomnę, że Ryoyu wygrywając wszystkie 4 konkursy TCS pokazał swoje możliwości również mentalne. Granerud zawiódł na MŚwL, ale najbardziej na skoczni normalnej na MŚ, gdzie nie wytrzymał presji w 1 serii i skoczył słabo, a także na TCS.
    Ryoyu w 2019 roku miał w okresie MŚ trochę słabszą formę, a do tego Geiger i Eisenbichler pokazali się z dobrej strony na Bergisel.
    Z kolei w Oberstdorfie w zeszłym sezonie miał niestabilną formę. W okresie przed i po MŚ zajmował czołowe lokaty.

    A wracając do początku Kamil jest oczywiście najbliżej dokonania tego co zrobił Nykänen. Brakuje mu tylko, albo aż tego złota MŚwL. Przemawia za nim doświadczenie, ale czy trafi z formą oraz w jakiej formie będą jego rywale... I przed Kamilem prawdopodobnie ostatnie MŚwL.

  • ZKuba36 profesor
    @EmiI

    Wszystko bardziej przemawia za Polakami niż Japończykami, gdyż:
    1. Polacy zdobyli więcej KK niż Japończycy;
    2. U nas jest bardziej wyrównany poziom niż u Japończyków. W każdej chwili może wyskoczyć jakiś junior;
    3. U nas wielokrotnie bito rekord skoczni, u Japończyków nie;
    4. U nas Murańka pobił rekord skoczni w zawodach, w których startował aktualny Mistrz Świata i wielu Mistrzów Świata w drużynie. Jakich przeciwników miał Japończyk? Nawet rekordu skoczni nie pobił.
    5. U nas wiał huragan w plecy i wszyscy musieli skakać z bardzo wysokich belek. W Japonii był huragan pod narty.
    6. Polacy szturmem zaatakują pierwszą 10 w PŚ i Japończycy ledwo się tam dostaną.
    To będzie przełomowy rok dla Polski o czym jeszcze nikt nie wie.

  • dejw profesor
    @cavalierjan19

    Lanisek, może ktoś inny z Norwegów, Polak - nie nazwałbym wówczas tego sensacją, gdyby wśród tej grupy był zdobywca KK.
    Ale za to Eisenbichlera już jak najbardziej, finał w Klingenthal i krajowe mistrzostwa pokazały że jest baaaardzo daleko od swojej TOP formy z zeszłej zimy.

  • cavalierjan19 profesor

    KK kogoś spoza piątki Kobayashi, Granerud, Geiger, Eisenbichler i Kraft będzie sensacją.

  • EmiI profesor
    @ZKuba36

    Tylko w przypadku Murańki ciężko oszacować poziom sportowy. Tutaj widzimy czarno na białym.

  • ZKuba36 profesor
    Tytuł

    Polak znów z Kryształową Kulą? Klemens Murańka błyszczy na Krokwi.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl