Ostatni sezon Ammanna? "Nie chcę teraz myśleć o rezygnacji"

  • 2021-11-09 14:43

Simon Ammann, jeden z najwybitniejszych skoczków narciarskich w historii dyscypliny, kilka już razy wspominał, że sezon olimpijski 2021/22 będzie ostatnim w jego długiej i bogatej karierze. Teraz jednak nie jest już w swoich wypowiedziach na ten temat tak kategoryczny...

Minionego lata 40-letni skoczek przeżywał prawdziwą huśtawkę nastrojów. Podczas zawodów LGP w Courchevel, zajmując trzecie miejsce, po ośmiu latach wskoczył na podium najważniejszego letniego cyklu. Dodatkową radość sprawił mu fakt, że miejsce na pudle dzielił razem ze swym kolegą z reprezentacji Gregorem Deschwandenem, który finiszował wówczas jako drugi. Kilka dni później podczas treningu w tunelu aerodynamicznym w Sztokholmie Ammann doznał jednak urazu prawej stopy, co wiązało się z wielotygodniową przerwą od skoków.

Proces leczenia trwał znacznie dłużej niż początkowo zakładano, dopiero kilka dni temu w Einsiedeln czterokrotny mistrz olimpijski mógł ponownie przypiąć narty. Szwajcarski skoczek nic sobie jednak nie robi z kolejnych problemów zdrowotnych, które stały się jego udziałem. Nadal przepełniony jest motywacją do dalszego skakania. 3 listopada, w dniu w którym jego rodak, wybitny biegacz narciarski Dario Cologna, ogłosił zakończenie kariery po sezonie olimpijskim, Ammann znów zaskoczył. W rozmowie z dziennikiem Aargauer Zeitung powiedział: - Dwa lata temu ogłosiłem, że będę kontynuował karierę do igrzysk olimpijskich w Pekinie. Teraz nie mogę jednak na sto procent powiedzieć, co będzie dalej. Nie chcę rozmawiać teraz o rezygnacji, nie chcę przechodzić przez te emocjonalne stany. Nie pozwalam sobie na myślenie o tym, że przede mną pożegnalny sezon.

Po niespodziewanym sukcesie w Courchevel Ammann w rozmowie z naszym portalem nie po raz pierwszy przyznał, że inspirację dla niego stanowi pewien długowieczny Japończyk.  - Czasami czuję się dość staro, ale nadal coś we mnie jest. Zaskoczyłem sam siebie. Noriaki Kasai dał nam przykład, że każdy może uprawiać skoki na wysokim poziomie przez długi czas. To dobra wiadomość.

Czytaj też: "Do dziś czekam na piwo od Simona". Jubilat Ammann w opowieściach kolegów


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4931) komentarze: (35)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor
    @INOFUN99

    Ale w tym nie ma nic złego. To, że po 35. czy 40. roku życia kontynuuje karierę, choć nie odnosi już takich sukcesów jak niegdyś, bo po prostu kocha skoki, moim zdaniem stawia go właśnie w dobrym świetle - że to zawsze była pasja, a nie jedynie chęć zdobywania trofeów.

  • INOFUN99 profesor
    @Bernat__Sola

    No tak, zostanie zapamiętany jako multimedalista olimpijski, lecz z dużą dozą prawdopodobieństwa skończy karierę w stylu niegodnym mistrza, w taki sposób rozumiem rozmienianie się na drobne.

  • Bernat__Sola profesor

    No proszę - a myślałem, że tym razem Simi już naprawdę skończy. Cóż, podium w Courchevel go natchnęło i znowu chce mu się skakać. Zobaczymy jak to będzie, choć od łabędziego śpiewu w sezonie 17/18 jest z nim coraz gorzej, do tego złapał jakiś uraz, co w tym wieku może być znaczące.

  • Bernat__Sola profesor
    @INOFUN99

    Nie ma czegoś takiego jak rozmienianie się na drobne. Ammann na zawsze zostanie zapamiętany z 4 złot ZIO i ogółem z tego, jaki był w swoich najlepszych latach, a nie z tych skoków pod koniec kariery.

  • Arturion profesor
    @pedroń

    Odpowiem ja: "jeśli był kibicem zawodów Wehrmachtu w skoku wzwyż". Jeśli nim był, to kupował prasę, jaką chciał. Czytałem wiele pamiętników z tych czasów. Polacy nie byli kibicami zawodów Wehrmachtu. A polski sport był zakazany (odbywał się szczątkowo w konspiracji). Więc dla wyników sportowych, żaden polski kibic gadzinówek nie kupował. Jeśli ktoś je kupował, to głównie z powodu list rozstrzelanych. I programów kinowych (tak, świń siedzących w kinie było wtedy niemało). W okresie odkrycia grobów katyńskich sprzedaż gadzinówek znacząco wzrosła. Akurat o tym pisano tam prawdę.

    Ale co to ma do Ammanna? Trollujesz niestety.

  • Julixx05 weteran
    @INOFUN99

    Musiał powtarzać 2 razy klasę, tak wogóle myślałam że Bryt jest trochę starszy

  • pedroń początkujący
    @Seba Aka Krzychu

    To znaczy jeśli ktoś w czasie wojny był kibicem zawodów Wehrmachtu w skoku wzwyż, to nie powinien mieć żadnego problemu z kupowaniem Kuriera Warszawskiego, gdzie były wyniki?

  • fridka1 profesor
    @INOFUN99

    Jakiś czas temu był z nim gdzieś wywiad. Kolejny w rodzaju " wszyscy winni, a ja przecież tylko czasami rozrabiałem i miałem złych kolegów" Historia podobna do Mateusza Rutkowskiego. Naprawdę, pracę dyplomową można na ten temat stworzyć. Kiedyś ktoś napisał na jakimś forum, że ma wrażenie jakby część polskich skoczków, rzeczywiście wyłączając obecne pokolenie, to tacy, którzy najpierw uczyli się skakać, a dopiero potem czytać i pisać. Wymagać od nich znajomości języków obcych to był kosmos w sytuacji gdy mieli problem z ojczystym. Już w czasach rywalizacji Schmitta z Małyszem czy nawet Hautamaeki uderzało mnie, że Małysz przy nich to ubogi krewny i nie mam na myśli zaplecza sprzętowego, a właśnie kwestie obycia, elokwencji, wykształcenia. Małysz sporo nadrobił z czasem. Simon Ammann i jego kolega Andreas Kuettell mieli to wszystko na dzień dobry (kiedyś opadła mi szczęka jak wyczytałam ile Kuettell zna języków i jakie szkoły kończył, tylko podziwiać).

  • INOFUN99 profesor
    @fridka1

    O ile wiem to, Tomasz Byrt znalazł się w tej samej klasie co Jakub Wolny. Nie szło mu zupełnie w nauce. Chodził do liceum sportowego, lecz go nie ukończył.

  • fridka1 profesor
    @erytrocyt_ka

    Dodam jeszcze, że rzeczywiście obecna kadra zrobiła spory postęp w kwestii ogarnięcia, ale ja pamiętam stare czasy gdy wstydu przed kamerą nie przynosił tylko Kruczek. Słuchanie Małysza, Skunia, a później Mateusza Rutkowskiego to była tortura. odpowiadanie monosylabami, gwara, a taki Tomasz Byrt to chyba nawet nie skończył szkoły średniej.

  • fridka1 profesor
    @erytrocyt_ka

    Miałam na myśli starsze pokolenie, Matejów i Skupniów, może nie wyraziłam się precyzyjnie.

  • Pavel profesor
    @Karpp

    "Pisanie pracy licencjackiej" :)

  • Karpp profesor
    @Pavel

    Kiedyś jak jeszcze Żyła sam pisał posty na fejsie to było tam pelno błedów ortograficznych i zdań w ogóle fatalnych składniowo. A tutaj kilka lat później Piotrek i z licencjatem i z magisterka (chyba) gdzie wiadomo na humanie trzeba napisać jakas prace :)

    Poza tym tutaj jest dużo osób ktore chwalą się licencjatami i mgr albo tym, że studiują. A myślenie logiczne raczej rzadko u nich występuje. Dlatego masz pełną racje ;)

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @ms_

    Jak ktoś jest kibicem skoków to nie powinien mieć z tym żadnego problemu, że skoki będą na TVN.

  • Julixx05 weteran
    @erytrocyt_ka

    Teraz prawie każdy skoczek jest po SMS w Szczyrku lub Zakopane

  • ms_ doświadczony

    Naprawdę nie mogę zrozumieć niektórych osób, które nie będą oglądały skoków bo będą na TVN a nie na TVP jak wcześniej. Ja i tak prawie zawsze oglądałem na Eurosporcie, ale fajnie że była alternatywa w postaci TVP i można było też tam obejrzeć skoki z innym komentarzem, bo na TVN będzie to samo co w Eurosporcie. Też mi się to nie podoba, ale chyba wszyscy wiemy dlaczego tak się stało, zrobił się jakiś cyrk z tym TVN, że niby zabiorą im koncesję, oczywiście nic takiego się nie stało, czego można było się spodziewać że to zwykła ustawka i nic z tego nie będzie, ale TVP ponosi teraz konsekwencje w postaci skoków które z TVP "przeszły" do TVN. Obie te telewizji to okropna propaganda, różnica tylko taka że TVP pokazuje tą propagandę z jednej strony a TVN z drugiej, ale żeby z tego powodu będąc kibicem skoków narciarskich przestać je oglądać no to naprawdę mnie dziwi ale też pokazuje jak mocno obie te stacje podzieliły Polaków.

  • Pavel profesor
    @erytrocyt_ka

    W obecnych czasach każdy może zrobić sobie papierek ukończenia studiów, a już te papierki sportowców to w ogóle :) Niestety dożyliśmy takich czasów, że tych "szkół wyższych robienia hajsu na papierkach" natworzyło się tyle, że trochę wolnego czasu i wolnych środków finansowych i masz licencjat, magistra czy co tam chcesz. Tym samym, o ile nie ukończyłeś jakiegoś poważnego kierunku, to licencjaty i magistry są w sumie nic niewarte.

  • erytrocyt_ka profesor
    @fridka1

    ' to nie jest przypadek skoczka który jak wielu naszych skończył zawodówkę' hmm, akurat z tego co wiem to Kubacki i Stoch skończyli AWF, a Żyła skończył Wyższą Szkołę Edukacji w Sporcie i obronil pracę licencjacką, wprawdzie po dziewięciu latach, ale jednak obronił. Zniszczoł i Kot też są po AWF. Także nie jest do końca tak,że większość naszych zawodników skończyło zawodówkę...

  • fridka1 profesor
    @Łódka Grubasa

    Kto jak kto, ale Ammann skacze, bo chce, a nie z braku pomysłu na życie. Razem z Martinem Schmittem prowadzi agencję marketingową dla sportowców, zna języki obce, jest wykształcony, to jedna z najbardziej wszechstronnych osób w tym sporcie. To nie jest przypadek skoczka, który, jak wielu naszych, skończył zawodówkę, ma problemy z wysławianiem się i skacze, bo nic innego nie potrafi. Nikt Małyszowi złota nie ukradł, sam Adam też tak nie uważa. Była rywalizacja, jeden wygrał, drugi przegrał, tak bywa w sporcie.

  • pedroń początkujący
    @Łódka Grubasa

    A co im z tego przyjdzie bez koncesji?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl