"Rzeczywistość jak z filmu science fiction" - Andrzej Szczechowicz o wyprawie do Zhangjiakou

  • 2021-12-14 08:31

Z racji iż Polski Związek Narciarski nie zdecydował się desygnować żadnego z naszych skoczków do występu w rozegranych na początku grudnia zawodach testowych na skoczniach olimpijskich - Pucharze Kontynentalnym w Zhangjiakou, jedynym Polakiem, któremu dane było zapoznać się z nowym kompleksem był nasz specjalista od kombinacji norweskiej, Andrzej Szczechowicz. 

Zadaniem Andrzeja i jego trenera, oprócz przybliżenia się do zdobycia kwalifikacji do udziału w igrzyskach, było zebranie informacji, na temat olimpijskich aren oraz wszystkiego co związane jest z pobytem na miejscu rozgrywania lutowych zmagań. Rzeczywistość, którą zastali sportowcy momentami przypominała postapokaliptyczną rzeczywistość.

- Trudno nazwać wyjazd na te zawody podróżą, bo to była bardziej wyprawa niż podróż - mówi nam Szczechowicz. - Wyprawa, która trwała około trzydziestu godzin. Musieliśmy najpierw dotrzeć do Frankfurtu, ponieważ stamtąd odlatywał wyczarterowany samolot, którym lecieli sami sportowcy oraz osoby z FIS-u. Środki ostrożności w samolocie oraz tuż po przylocie do Chin na lotnisku były bardzo mocno zaostrzone. Stewardessy ubrane były w kombinezony, takie jak można zobaczyć w szpitalu na Oddziale Covidowym. Strefa naszego przylotu w Pekinie była oddzielona od innych części lotniska, byśmy nie mogli trafić na żadne osoby spoza naszego grona. Oczywiście przywitali nas wymazem. 

- Po dotarciu na miejsce nasze walizki zdezynfekowano jakimś środkiem, do tego stopnia, że całe były ubabrane - opowiada nasz specjalista od kombinacji norweskiej. - Codziennie rano przed śniadaniem musieliśmy robić test na COVID. Wszystkie osoby z Chin, które nas otaczały również miały specjalne kombinezony ochronne, nawet podwójne maseczki na twarzach, co jest raczej niespotykane. Wszystko to przypominało rzeczywistość rodem z filmu grozy lub science-fiction. Wzbudzało to u nas różne reakcje, łącznie z zadziwieniem i śmiechem. Z czymś takim się jeszcze nie spotkaliśmy. Tydzień wcześniej byłem na Pucharze Kontynentalnym w Rosji i tam nic takiego nie miało miejsca. Problem był z transportem z hotelu na skocznie i trasy. Kierowcy byli bardzo mocno uzależnieni od komend, które im przekazywano i gdy takiej nie otrzymali, musieliśmy siedzieć na miejscach i czekać, nie wiadomo na co i jak długo.

- Wyłączając te pandemiczne okoliczności, to organizatorzy spisali się jednak bardzo dobrze, zawody przebiegały normalnie, cała obsługa była bardzo miła - chwali Chińcyków Andrzej. - Żadnych uwag nie mam, zdziwienie budziło tylko to, o czym mówiłem wcześniej - ta wzmożona ostrożność, pomimo naszych negatywnych wyników. Taki obrót sprawy stanowił zaskoczenie dla większości sportowców, którzy tam się pojawili. 

- Same skocznie nie różnią się niczym specjalnym od innych, są przyjemne do skakania - ocenia zawodnik. - Duża przypominała mi trochę tę z Planicy, ponieważ w pierwszej fazie lotu leci się wysoko nad bulą. Co do warunków wietrznych, to skocznia posiada siatki u góry chroniące przed wiatrem z tyłu oraz wiatrochrony po bokach. Na mniejszej skoczni trochę kręciło, na dużej był fajny wiatr pod narty. Wszystko w granicach normy, nie dało się odczuć, by ten wiatr naprawdę utrudniał skakanie. Ja się cieszę z moich wyników (14. i 16. miejsce - przyp.red), dzięki którym być może uda mi się przylecieć tu jeszcze raz za dwa miesiące. Trener, który był ze mną na miejscu, zdał sprawozdanie związkowi z całej wyprawy, rozmawiał ze skoczkami. Na tę chwilę jesteśmy jedynymi polskimi informatorami dotyczącymi olimpijskich aren i całej ich otoczki.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (17932) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Centurion początkujący
    @Arturion

    Gdzie tu hejt?! Gosc wyrazil opinie...

  • Roxor profesor
    @janbombek

    Byłeś w ZOMO i pałowałeś ludzi, że tak ci za tym tęskno? Komunizm to dla ciebie mądrość ludzi wschodu? Niektórzy to naprawdę mają nierówno pod sufitem.

  • sebik125p początkujący
    @Kamil G

    Gdyby w Chinach i USA nie bawili się w kombinowanie nad bronią biologiczną nie musiałoby się szukać wyjścia z pandemii ;)

  • Kamil G bywalec

    Gdyby w Europie też tak przykładano się do bezpieczeństwa epidemiologicznego (zamiast reagowac smiechem i protestami) to juz by było po pandemi

  • Arturion profesor
    @janbombek

    Czytałeś uważnie? "Podwójne maseczki". To jaja, a nie Mądrość Wschodu.

  • Arturion profesor
    @SZCZEPAN44

    Akurat moim zdaniem to inteligentny skoczek, który potrafi sobie w życiu poradzić. Mimo słabych wyników w skokach. A może i potrafi pomóc innym. Zobaczymy. Hejt na Pękalę nie ma logicznych podstaw.

  • janbombek doświadczony
    @EmiI

    Chińczycy nie są wyjątkiem, podobne zasady obowiązują w Japonii, Korei i innych krajach Azji Wschodniej.

  • EmiI profesor
    @janbombek

    Dlatego że jest tak "mało dyscypliny" to Chińczycy kradli z zachodu technologie na nie odwrotnie. Wolność=kreatywność. A dlaczego Chińczycy tak robią to nie wiem. Albo teatr dla zachodu by [***]e skopiowały to samo, albo próba tresury społeczeństwa w celu zwiększenia dyscypliny np. przez możliwą wojną. Na pewno nie chodzi o wirusa.

  • janbombek doświadczony

    No proszę, ja tam wierzę w mądrość ludów wschodu. Jeżeli stosują takie środki tzn., że sprawa jest poważna. W Europie a generalnie na Zachodzie jest trochę za mało dyscypliny. Powinno się jednemu, drugiemu pałą przyłożyć to by zaraz maseczkę założył, a tak każdy mądry, wirusolodzy po zawodówce.

  • SZCZEPAN44 doświadczony
    @Prekursor Skoczni Vip

    A poza tym świetny dziennikarz, ekspert, youtuber i dusza towarzystwa - Wiktor Pękala to człowiek tysiąca twarzy, zna się na wszystkim.

  • DestinyTM stały bywalec

    Szuria

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Powinien tam jechać Wiktor Pękala, przecież to niesamowicie dobry skoczek oraz utalentowany trener/pomocnik trenera

  • Ewald Buchta początkujący
    Nowa normalność

    Załóż maseczkę by chronić czyjaś babcie!

    A elity sobie robią imprezy bez maseczek, maseczki tylko dla bydła.

    #szczepimy się #ostatniaprosta

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl