Turniej wkracza do Austrii, Polska bez zmian w składzie

  • 2022-01-01 17:52

Jeszcze w Nowy Rok najlepsi skoczkowie świata pokonają drogę z Garmisch-Partenkirchen do Innsbrucku. Trener Michal Doležal zapowiedział, iż w poniedziałkowych kwalifikacjach na Bergisel wystąpi ta sama szóstka, która reprezentowała Polskę podczas noworocznych zmagań w Bawarii.

Pierwsze wnioski trenera po zmaganiach? - Skoki treningowe są bardziej luźne niż konkursowe, widać to nie tylko u Kamila. Trzeba to przezwyciężyć. Należy w zawodach robić to samo, normalnie. Nic więcej nie trzeba. Trzeba się odbudować z konkursu na konkurs. Wprawdzie treningi nie wyglądają jeszcze do końca dobrze, ale moi podopieczni radzą sobie tam lepiej, niż na zawodach.

Czy chodzi tu w głównej mierze o zapanowaniu nad sferą mentalną? – Tak. Oni umieją skakać. W konkursie każdy chce więcej. Na razie jesteśmy na takim, a nie innym etapie.

- Do Innsbrucku jedziemy z tym samym składem. Tam będziemy starali się odbudować. Nie mogę jeszcze powiedzieć, czy ta szóstka zostanie do końca zmagań w Bischofshofen.

- Na występach Kuby Wolnego i Piotra Żyły można budować optymizm. Widzimy jeszcze rezerwę, to jest pozytywne. Kuba znalazł się ze spokojem w punktowanej „30”. Piotrek dziś wprawdzie w drugiej serii nie skoczył tak dobrze, jak na treningach, ale musimy przyjąć to 11. miejsce. Dawidowi Kubackiemu i Pawłowi Wąskowi nie brakowało dużo. Wiem, że to brzmi dziwnie, bo stać nas na więcej. Potrzebujemy teraz jednak nawet małych kroków naprzód.

- Czy skoczkowie potrzebują psychologa? – Chyba nie wszyscy współpracują z psychologiem. Wiem, że Dawid współpracuje. Co do reszty, dokładnie nie wiem. To jest indywidualna sprawa. Zawodnicy mają pozwolenie. Myślę jednak, że bez tego też damy sobie radę.

- Na razie nie było „gorącego telefonu”. Teraz szybko pakujemy się, przejeżdżamy do Innsbrucka. Po drodze na pewno będę dzwonił do przedstawicieli naszego związku.

Korespondencja z Garmisch-Partenkirchen, Dominik Formela


Piotr Bąk, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10536) komentarze: (81)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @dervish

    Ale trzeba przyznać, że i @ZKuba36 o tym wcześniej pisał.

  • dervish profesor
    @ZKuba36

    Dopiero teraz dochodzisz do takich wniosków? O możliwości przetrenowania i przesadzenia z treningiem siłowym pisałem kilka tygodni temu. Potwierdził to w jednym z wywiadów Dawid Kubacki któremu wypsnęło się "że tuż przed sezonem mocno pracowali nad siłą, bo nie chcieli dopuścić do takiej sytuacji jak w poprzednim sezonie kiedy w końcówce zaczęło im brakowac energii"

  • Arturion profesor
    @ZKuba36

    Wygląda to dość prawdopodobnie. Na razie żadna szamotanina nie przynosi skutku, a cała reprezentacja nie mogła przecież naraz stać słabymi skoczkami. Poza tym była mowa o ostrych ćwiczeniach z obawy, żeby nie powtórzyła się końcówka poprzedniego sezonu. Do tego wszystkiego "dostali po mentalu" od PZN i wszystkich "wujków dobra rada". Psycholog przydałby się też, a może i dwóch.

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.

    Wreszcie bardzo dobra decyzja sztabu szkoleniowego. Już dawno pisałem, że skoczkowie, zapewne pod wpływem Pana Dyrektora i trenera Doleżala, zostali przetrenowani lub znaleźli się na granicy przetrenowania. Przesadzono z treningami siłowymi, całkowicie zapominając o treningu wytrzymałościowym. Efekt jest taki, że skoczkowie "wyskakują się" na treningach a w konkursie nie ma już pary.
    Nadmiar treningów siłowych, w połączeniu z treningami na skoczni, spowodował całkowite rozregulowanie techniki.
    Problem jak połączyć ćwiczenia wytrzymałości z ćwiczeniami siłowymi (ilość i jakość tych ćwiczeń) zależy wyłącznie od wiedzy i intuicji trenera i nikt trzeci nie powinien nakazywać trenerowi co ma robić.
    Całe szczęście, że w Ramsau było więcej odpoczynku niż skakania. Dodatkowo w kadrze jest kilku "obiboków", którzy (pod różnymi wymówkami) nie ulegli poleceniom Pana Dyrektora i trenera Doleżala, że na treningach trzeba harować.
    Nie trzeba harować jeżeli trener wie co, i dlaczego to a nie co innego, należy robić na treningu.
    Normalnie trzeba czekać ok 6. tygodni aby dojść do normalnej formy ale może Polacy nie byli aż tak bardzo przetrenowani i jeżeli nikt nie wsadzi im jakiegoś treningu siłowego, to pierwsze efekty mogą być już w ostatnim konkursie TCS.

  • kwak11234@wp.pl profesor

    Michael Hayböck
    Clemens Aigner
    Thomas Lackner
    Maximilian Ortner
    Elias Medwed
    Stefan Rainer

    Grupa krajowa (Austria)

  • Qrls weteran
    @Mucha125

    No mnie to razi po oczach że otwarcie się mówi od 3 tygodni że Kubacki potrzebuje cierpliwości i czasu i on faktycznie go dostaje mimo iż poprawy brak a Zniszczoł czy Murańka nie zasługują by być cierpliwym wobec ich startów, Kubacki już sportowo nigdy nie wejdzie na poziom z przed lat, te dwa asy mają jeszcze szansę zaistnieć.

  • Qrls weteran
    @Benko_459

    Nie słuchajcie tego pajaca, od lat się ośmiesza wynikami swoich zawodników. W tym sezonie lubi świecić medialnie i dużo się wypowiada za każdym razem się kompromituje jako trener.

    Jedzie do Ramsau, po treningach cały w skowronkach, dumą gościa rozpierdziela od środa gdy mówi jak to Kubacki pod jego treningami odzyskał czucie a Wolny przeskakuje skocznie o 10m co skok, zawody zweryfikowały jego treningi i umiejętności, ostatnio powiedział że Stoch musi sam eksperymentować czy ryzykować, ja się pytam jak gość który jest trenerem może powiedzieć takie coś? Zawodnik od trenera chce konkretów, co gdzie i jak zmienić by było lepiej a to brzmi jak "weź sam próbuj bo ja się nie znam i Ci nie pomogę, jestem tylko pajacem który psuje młodych zawodników, ty jesteś zbyt klasowym zawodnikiem i mnie jeszcze wysmiejesz" a teraz mówi że potrzebują treningów a jak był w Ramsau to skakali tylko dwa skoki dziennie bo tyle wystarczy, no idiota, nie da się gościa inaczej skomentować, powinni zabronić mu się wypowiadać publicznie bo wstyd. Najgorsze jest to że mimo iż od lat psuje polskie skoki od środa to są osoby co uwierzyli w dobrego wuja i trenera i uważają go za cudotwórcę bo Wolny był 22 w cyklu a Stękała miał formę przez miesiąc XD

  • adamciesielski@op.pl doświadczony
    @cms

    mnóstwo dobrych trenerów było bardzo słabymi skoczkami i odwrotnie - nie ma tu żadnej korelacji

  • Benko_459 bywalec

    Wczoraj Maciusiak powiedział:Potrzebujemy skoków treningowych.To ja mam pytanie co oni robili latem jesienią?

  • Mucha125 profesor
    @Shakyor

    Mnie dziwi że Zniszczola wyrzucili ze składu mimo że nie popełniał taki błędów jak reszta, jakby od początku był na skreślonej pozycji

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Shakyor

    Hula już w tym sezonie dostawał szanse w PŚ, 5 razy startował w kwalifikacjach i tylko raz przez nie przebrnął i to na skoczni na której skacze całe życie.

  • Shakyor stały bywalec

    Mnie dziwi trochę, że skład nie został zmieniony na część austriacką. Bardzo często było tak, że po części niemieckiej najsłabszy z kadrowiczów był odsyłany do kraju na trening, a w jego miejsce wskakiwał najlepszy z zaplecza. Może by to niewiele zmieniło, ale zawsze byłaby to jakaś szansa na pokazanie się kogoś spoza etatowej szóstki. Kto wie czy taki Hula czy Zniszczoł nie zaprezentowaliby się gorzej od Stocha czy Stękały.

  • nicoz weteran

    Jak się nie ma koncepcji to zostawia się wszystko bez zmian. A może oczekiwania kibiców są na wyrost. Bez technologii, bez talentów, bez wybitnych trenerów wyniki są takie jakie są. Skoczkowie oczekują raczej wsparcia w tej nierównej walce z potęgami światowych skoków. Dziękujmy za czas Małysza i czas Stocha i pomyślmy o juniorach a na razie musimy patrzeć na to co się dzieje i ostatnie przebłyski Kubackiego wchodzącego fartem do konkursu.

  • Admary stały bywalec

    Potwierdza się, że jedyny plan Doležala to stratować i może jakoś to będzie, może samo się naprawi. Mówi, jakby był wielki postęp, jakby na tych treningach świetnie skakali, już niewiele brakowało, już momencik i nasi zaczną stawać na podium. Tymczasem jest jak było, a nawet gorzej, bo lider kadry, który niedawno był skoczkiem na pierwszą dziesiątkę, stał na podium jest całkowicie rozbity i skacze na piątą dziesiątkę.

    Wygląda na to, że Małysz też już stracił wiarę i zaufanie do tego sztabu i już tylko w nim nadzieja, że zrobi coś konkretnego, żeby chociaż spróbować ratować kadrę przed igrzyskami. Mam nadzieję, że postawi na swoim i sprowadzi konsultanta. Bo jak widać metodą startową Doležala, która trwa już 1,5 miesiąca to do końca marca nie zdążą. I nie mówcie o treningach w Ramsau, gdzie pojechali na odczepne na wycieczkę krajoznawczą oddać kilka skoków i wrócić wcześniej.

    Tymczasem czytam na tt, co wypisują pod #skijumpingfamily - jeden wielki hejt na Małysza, aż nic tylko chwycić się za głowę.

    Jeszcze jedna rzecz w tym wywiadzie mnie uderzyła. Główny trener nie wie, czy jego zawodnicy korzystają z psychologa? I zawodnicy mają łaskawą zgodę? Serio?

  • cms doświadczony

    To jest naprawdę paranoja, że człowiek, który sam był kiepskim zawodnikom, z kraju gdzie skokami prawie nikt się obecnie nie interesują i gdzie skoki są w prawdziwej zapaści trenuje naszą kadrę

  • mmm doświadczony

    Bardzo dobrze, oby tak dalej, oby się utrzymywała tendencja wzrostowa.

  • cms doświadczony
    @Introverder

    Jak lekarz to chyba już tylko psychiatra

  • Qrls weteran

    Obejrzałem wszystkie wywiady na YT, skoczków i teraz ten i się załamałem. Dolezal mówiący że trzeba robić to samo i przeczekać to już krzyżyk na drogę, Maviusiak mu się zbyt mocno udzielił i już nie ma chłopa. Cholera jeśli coś nie działa wychodząc już z skoków i nawet sportu to powtarzanie czegoś co ewidentnie nie działa nie ma większego sensu.
    Co do skoczków i ich wywiadów to jak można słuchać o pozytywach od Stękały czy o cierpliwości i otwartej drodze Kubackiego, przeszczęśliwego Wolnego i zadowolonego Wąska to mam wrażenie że nikt im nie powiedział jak słabo skaczą i jak wiele im brakuje do dobrego skakania... Skoro Kubacki potrzebuje cierpliwości i jeżdżenia na zawody to może miejmy cierpliwość do kogoś młodego i niech on jeździ sobie by być cierpliwym na przyszłość to lepsza inwestycja bo Kubacki już nigdy na poziom czołówki nie wróci. Bo jak to jest, Kubacki jak niegdyś Hula jeździ sobie na zawody bo trzeba mieć do jego skoków cierpliwość ale już inni przy złych wynikach są zastępowani kimś innym bo im się cierpliwość nie należy.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Sądząc po wywiadzie z Dawidem, sami zawodnicy nie byli zwolennikami koncepcji wycofania kogoś - z całą kadrą nie miało to żadnego sensu, skoro przynajmniej Piotr i Kuba jakoś sobie radzą, a Paweł nie jest bardzo daleko. W przypadku Kamila i Dawida teoretycznie miałoby to uzasadnienie, ale wymuszanie tego przy braku jakiejś szczególnej koncepcji, co robić, mogłoby być zabójcze dla i tak podkopanego morale kadry. Niech już traktują kolejne starty treningowo, bez spiny, w rywalizacji przynajmniej widać, na czym stoją, nie ma ryzyka, że gdzieś tam się zaszyją, niby fajnie, a później zderzenie z pociągiem, punktów nie ma.

  • Introverder profesor

    Czy jest na sali lekarz?

    Czy leci z Nami pilot? Czy autopilot?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl