Norwegowie faworytami niedzielnych zawodów? "Damy z siebie wszystko"

@Robert_Lewandowzski

Ty tak serio?

@Kolos

Wiem, ale jeszcze nie we wszystkich sezonach, no i mimo wszystko nie ma tego chociażby w grafikach czy zestawieniach FIS.

@Kolos

Niczego Kazachowie nie uratowali, bo dwa lata temu FIS zmienił przepisy i wystarczy sześć drużyn.

@bardzostarysceptyk

Nawet jak Polacy wygrywali drużynówkę to wolałem żeby odbył się konkurs indywidualny, w drużynowe emocje jak na grzybach nie rozumiem dlaczego na silę (bo sama forma drużynówki jest nudna) w sporcie indywidualnym próbujemy zrobić rywalizację drużynowa, po co? Jaki jest tego cel i sens? A skoro Polacy się liczyli w druzynowkach to oznacza że w indywidualnym walczyli by o czołowe lokaty i dużo lepiej zobaczyć takie indywidualne zawody. Zawodnicy mogą w mediach mówić wiele ale każdy z nich też ma te drużynówki daleko daleko, szczególnie gdy w weekend odbywa się jeden konkurs indywidualny to cały przyjazd jest męczący.

Tak przezywacie na drużynówki i Kazachstan ale to odzwierciedla siłę skoków w kraju. Licząc same zawody indywidualne w Pucharze Narodów można dojść do wniosku że Kanada i Bułgaria są lata świetlne przed Kazachstanem w skokach gdy tymczasem w Kazachstanie skocznie zawody sporo zawodników tyle że bardzo przeciętnych a w Bulgari jest 1 tyle że w sumie na całkiem przyzwoitym poziomie

@bardzostarysceptyk

Od dawna mówimy o bezsensie drużynówek, nie zależnie od sukcesów Polaków w nich. Tym razem większa niż zwykle niechęć do drużynówek wynika z wyjątkowo marnej obsady (8 zespołów) którą do tego uratowali Kazachowie. To mimo wszystko nie zdarza się często (jak dotąd...) . Ale sukcesy Polaków niczego w kwestii samej sensowności drużynówek nie zmieniają.

Natomiast prestiż TCS faktycznie spadł w związku z 7 kolejnymi wygranymi Austriaków - znacznie spadłi zainteresowanie skoro ciągle wygrywali ci sami, także finansowanie turnieju (nagrody) obniżyło się w tamtym czasie. To, że Polacy kilka razy w ostatnich latach wygrali TCS nie zmieniło tu nic, w końcu sami zawodnicy narzekali na spadek prestiżu i wysokości nagród na TCS. (Dopiero w tym roku były wyższe).

@nicoz

Dlaczego nikt z adminów nie usunął tego wpisu człowieka, który mnie obraża?

----- moderacja -----
Pan mocno wrażliwy, próg bycia obrażonym ustawiony wyjątkowo nisko.
-------------------------

Przeciwnicy konkursów drużynowych.

Wrogowie drużynówek byli zawsze. Oczywiście gdy Polacy zajmowali regularnie miejsce na podium i zwyciężali, było ich
mało, ot taka egzotyka, zawsze znajdą się przeciwnicy wszystkiego.
Kiedy o podium nie można nawet marzyć, jest ich coraz więcej. Nic dziwnego, zawody drużynowe, jeszcze bardziej niż
indywidualne pokazują upadek polskich skoków. Tu jeden Żyła nie pomoże a w indywidualnym może wskoczyć wysoko.

Pamiętam jak w kruczkowych czasach gdy 7 razy z rzędu TCS wygrywali Austriacy, też pojawiały się tu głosy o małej
ważności tego turnieju, nazywanym domowymi zawodami austro-niemieckimi. Oczywiście po sukcesach Kamila i Dawida
zniknęły. Ja mam tą wadę lub zaletę, zależy to od sytuacji, że mam dobrą pamięć.

@Wojciechowski

Na Wikipedii przy artykułach o poszczególnych sezonach są wyszczególnione przy klasyfikacji PN osobno punkty za drużynówki i dorobek punktowy za indydualne konkursy.

Jeśli nikt nie przypilnuje Wąska, albo znowu każą mu skakać w spadochronie to Kazachstan może zdobyć dzisiaj więcej niż 50pkt...

@Qrls

Co do zupełnej rezygnacji z PN się nie zgodzę- jak najbardziej powinien zostać, bo wielu trenerów bardzo sobie ceni takie ukoronowanie ich pracy. Natomiast liczbę konkursów drużynowych ograniczył bym do 2 maksymalnie 3 w sezonie.
W finale sezonu można by organizować sobotnią drużynówkę w Planicy dla 8 najlepszych ekip w PN ale obawiam się, że Szwajcarzy mogli by zepsuć zabawę....

@nicoz

W lekkoatletyce także istnieją drużynowe zawody, ale ich prestiż jest marginalny.

@nicoz

Dlaczego mnie obrażasz, Szanowny Panie?

@Wojciechowski

Bierzesz PN, odejmujesz punty z drużynowej, łatwo policzyć i masz wiarygodny ranking. W ogóle rywalizacja drużynowa w obecnych uwarunkowaniach jest pozbawiona większego sensu, co gorsza mało ekscytująca. Teraz to już szczególnie jak wypadliśmy z obiegu.

@Robert_Lewandowzski

Bełkot a swoją drogą powinien być zakaz używania nie swoich nazwisk w @... a zwłaszcza przekręconych użytkowników.

@Kolos

Tym bardziej warto patrzeć na sumę punktów zdobytych przez poszczególne kraje bez drużynówek. Chociaż trzeba się już cokolwiek do tego natrudzić, FIS się tym przesadnie nie chwali.

@nicoz

Miały też być z pewnością nową szansą na wręczanie medali, bo tych szans skoczkowie siłą rzeczy mieli bardzo mało. Tyle że nie wiem, po co wtedy sześć czy siedem drużynówek w sezonie PŚ albo takie dziwactwo, jak dwie drużynówki tydzień po tygodniu...

@nicoz

Moim zdaniem, Szanowny Pan rozmija się z powołaniem. Na ten czas, onegdaj, w azaliż powinni startować wszyscy, od Karaibów po Arktykę. Toć tak zacny, dumny sport to jest.

@Kolos

Może i tak ale jakoś nikt nie wpada na pomysł drużynowego konkursu w rzucie młotem choć Polacy mieli by w zasięgu medale w dwuosobowych składach. Drużynówki miały chyba być zachętą do inwestowania w kilku zawodników wielu krajów i to nie wypaliło. Czas się wycofać.

@Janeman

Ewentualnie rozważyć powrót do dawniejszego zwyczaju przyznawania punktów tylko sześciu najlepszym drużynom. Oczywiście z jednoczesną zmianą liczby punktów za poszczególne lokaty.

Teraz to dopiero mógłby być dowcip – gdy FIS złagodził przepisy i wystarczy tylko sześć drużyn na starcie, to taki szósty zespół miałby ma starcie aż 150 pkt...

@nicoz

To by było bez sensu. Jedyna sensowną rzecz to by była rywalizacja drużyn dwuosobowych czyli duetów. Przy założeniu możliwości wystawienia kilku duetów z jednego kraju. To jedyna sensowna opcja. Wtedy i Turcy by wystartowali.

@Kolos

Coś trzeba z tym zrobić. 60 zawodników na starcie to 15 drużyn, Powiedzmy 10 narodowych a reszta drużyn z losowania. Np. wyszło Turek, Czech, Kazach i Kanadyjczyk. Wyniki tych nienarodowych drużyn jeśli znajdą się w 8 i drugiej serii liczą się nie tylko indywidualnie ale każda z nacji otrzymuje 1/4 punktów za miejsce w konkursie drużynowym. Oczywiście ilości punktów przyznawanych za poszczególne miejsca drużyn muszą być podzielne przez 4. Punkty indywidualne otrzymuje tylko pierwsza 30 po dwóch seriach. Można przedstawić sprawiedliwszy podział punktów bo to tylko przykład.

Nie wiadomo kto wygra, ale wiadomo, kto zapewnie będzie na ósmym miejscu.

A ja bym zostawił drużynówki i tylko wyniki indywidualne w nich zdobyte dodawał do wyników w PŚ tak jak w konkursie indywidualnym. Co zrobić jednak z kombinacjami przy belkach. Tu dopiero byłoby pole do popisu.

@Qrls

Akurat Puchar Narodów to klasyfikacja nikomu nie wadząca, a dająca jakiś ogląd w hierarchii i strukturze narodowej PŚ więc bym z tego nie rezygnował. Natomiast z samych konkursów drużynowych bym zrezygnował jako, że nie mają one sensu.

@Janeman

Jeżeli jest tylko 9 ekip z limitem startowym 4 i więcej, z czego jeszcze Czesi są w rozsypce i przez cały sezon z tego limitu w pełni nie korzystają to jest jak jest.

Drużynówki już od dawna nie mają sensu.

@Janeman

FIS nie musi się zastanawiać tylko zrozumieć że wprowadzenie na siłę drużynowego aspektu do tak indywidualnego sportu nie ma sensu i zrezygnować z drużynowek w PŚ i całego PN, jedynie na imprezach na których zdobywa się medale powinny być rozgrywane konkursy drużynowe.

Porażające są zresztą porównania, ile drużyn uzbierało 1000 punktów w sezonie - 2008/2009 10 (!!!) krajów, Francja też pół tysiąca; 2018/2019 jeszcze było 8, do tego Rosji niewiele zabrakło do osiągnięcia tego pułapu, a w ubiegłym sezonie było ostre cięcie między elitą >3000 oraz plebsem, co najwyżej miał dozwolone 500. Ten sezon rokuje podobnie, chyba że się Szwajcaria obudzi.

@Janeman

Z ciekawości rzuciłem okiem na Puchar Narodów - jeden sezon niedawno z 13 punktami, poprzedni to 2009/2010 z 4. Tak, czterema i dekadę wcześniej. Chwilę wcześniej (2008/2009) było dla odmiany 60. Czy oni prawie wyrównają wynik ostatniego "dobrego" sezonu sprzed 13 lat jedną drużynówką?

@Cinu

Też bym bardziej na Austrię stawiał, u Norwegów mocno nierówna dwójka, a i skoki Graneruda są takie na granicy bym powiedział, na razie wszystko mu siedzi ale w każdej chwili może walnąć.

Będzie atak na pozycję lidera PN w wykonaniu NOR i/lub AUT, aby został zwieńczony powodzeniem swoje 3 grosze dołożyć muszą JPN albo SLO odbierając punkty GER.

Raczej Austriacy faworytami. Forma Norwegów zwłaszcza Tandego i Forfanga wydaje się mocno rozchwiana.

I Kazachstan już jutro nie tylko zadebiutuje w tabeli Pucharu Narodów, ale w dodatku od razu wskoczy w niej na 9 miejsce...
Fis chyba powinien poważnie się zastanowić nad sensem rozgrywania zawodów drużynowych w PŚ.

składy na jutro już na stronie fisu a redakcja śpi!