"Polityka w sporcie jest niezdrowa". Rozgoryczony Amerykanin bez nominacji olimpijskiej

  • 2022-01-22 01:29

Dla 21-letniego Deckera Deana, reprezentanta USA, ten sezon jest na razie pasmem dość nieprzyjemnych przeżyć. W listopadzie, podczas inauguracji PŚ w Niżnym Tagile, okazał się jednym z trzech pechowców, u których testy na obecność koronawirusa dały pozytywny wynik, w następstwie czego musiał na Uralu poddać się izolacji. Teraz otrzymał kolejny cios w twarz.

- Jestem teraz bardzo przygnębiony, smutny i zły - pisał w listopadzie w mediach społecznościowych.- Wiem to ja i wiedzą moi trenerzy, że ten okres przygotowawczy był najlepszym w mojej karierze. Jestem gotów pokazać to wszystkim, ale najpierw przejdę przez tę izolację, starając się zachować pozytywne myślenie - dzielił się wówczas z użytkownikami Instagrama. W tym tygodniu poznaliśmy skład reprezentacji USA na igrzyska olimpijskie w Pekinie. Stany Zjednoczone reprezentować będzie trzech skoczków: Kevin Bickner, Casey Larson i Patrick Gasienica. Wybór tego ostatniego w miejsce Deckera Deana, biorąc pod uwagę  względy czysto sportowe, jest zupełnie niezrozumiały i nielogiczny.

- Zajmie trochę czasu, zanim się z tym oswoję - napisał rozczarowany Dean na swoim profilu na Instagramie. -  Uwielbiam skoki narciarskie, ale kiedy w sporcie uprawia się politykę, dla kogoś może być to niezdrowe psychicznie i wyczerpujące. Federacja postanowiła nie wysyłać mnie na Igrzyska Olimpijskie. Włożyłem wszystko, co mam w ten sport.  Mógłbym napisać wiele akapitów na ten temat, ale nie znam odpowiedzi na pytania, które wszyscy mi zadają. To były bardzo ciężkie dni, ale obecnie jestem w Titisee Neustadt na Pucharze Świata. Cała sytuacja tylko jeszcze bardziej podsyciła ogień, który jest we mnie. Jestem gotów udowodnić, że należy mi się miejsce w reprezentacji  do końca sezonu zimowego. 

Jak na razie trudno mówić o tym, by zaistniała sytuacja podziałała na Amerykanina motywująco. W piątkowych kwalifikacjach zajął 57. miejsce w gronie 60 sklasyfikowanych zawodników i pierwszy z konkursów tego weekendu obejrzy w hotelowym pokoju. Patrząc przez pryzmat wyników Dean jest jednak najlepszym z reprezentantów USA w tym sezonie. Jako jedyny zawodnik swojej kadry pokazał się podczas konkursu głównego Pucharu Świata. Kwalifikacje przebrnął trzykrotnie, podczas gdy sztuka ta nie udała się żadnemu z jego rodaków, którzy otrzymali bilet do Pekinu. Oprócz Caseya Larsona, Decker jest też jedynym Amerykaninem z punktami europejskich zawodów Pucharu Kontynentalnego tej zimy. Eric Belshaw i wspomniany Gasienica zdobywali punkty w Zhangjikou, ale tam wobec bardzo skromnej obsady było to więcej niż formalnością. 

Patrick Gasienica będzie jednym z polskich akcentów na olimpijskich skoczniach. Pochodzi z wyjątkowo usportowionej i mocno związanej ze skokami podhalańskiej rodziny, której część wyemigrowała w poszukiwaniu szczęścia za wielką wodę. Urodził się w 1998 roku w Stanach Zjednoczonych. Ojciec kontynuował za oceanem rozpoczętą w Polsce karierę skoczka i pasją do nart zaraził syna. Swoje trzy grosze dorzucił, a jakże, Adam Małysz. Albert Gasienica przez lata nie potrafił się rozstać ze skocznią, startując w zawodach weteranów. W całej swojej karierze zawodniczej zdobył jednak tylko jeden punkt Pucharu Kontynentalnego. Pierwszą skokową ambicją Patricka było przebicie wyniku ojca. W letniej odsłonie cyklu PK w 2019 roku trzykrotnie znalazł się w czołowej "30", najdalej do 17 pozycji, doskakując we Frensztacie. To jak dotąd najbardziej udany czas w jego karierze. Od tego momentu, z wyłączeniem wspomnianego Zhangjikou, bezskutecznie walczy o punkty jakiejkolwiek rangi zawodów FIS.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8233) komentarze: (16)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Wojciechowski profesor
    @SchwarzerAdler

    Pewnie taki wytrych. Gdyby mieli skoczków różnego koloru skóry, to pewnie skierowałby uwagę w tę stronę...

  • SchwarzerAdler weteran

    Co w tym politycznego ? Ma wujka senatora ? Jego dziadkiem jest Biden ?

  • Sweet weteran

    hahah Gasienica a nie Decker?? chyba zart

  • Qrls weteran

    Polityka jest była i będzie splątana ze sportem, myślałem że zawodowi sportowcy to rozumieją. A sam zainteresowany jak rzuca slogan to powinien go wyjaśnić ale cóż Amerykanie w dzisiejszych czasach tak mają że jak coś jest nie po jego myśli to trzeba odwołać się do rasizmu, homofobii, szowinizmu, polityki i innych zewnętrznych przyczyn.

  • Kamil G bywalec

    My też doswiadczyliśmy polityki w skokach w tym sezonie (mam nadzieję że tylko w tym)

  • dar0606 stały bywalec

    Co za różnicy on czy taki sam nie lot pojedzie na igrzyska

  • Maradona profesor
    @Seba Aka Krzychu

    Bardzo płytkie podejście masz. Dla ciebie żadna różnica, a dla niego być może życiowa szansa, żeby wziąć udział w największej sportowej imprezie na świecie, o której marzy każdy sportowiec. Do tego został tego pozbawiony bez żadnych podstaw sportowych i do Chin pojadą jego koledzy, którzy są gorsi. Trochę empatii nie zaszkodzi.

  • cavalierjan19 profesor
    @LewReteni

    Różnica jest taka, że Peiera stać na medal ;)

  • Wojciechowski profesor

    Ale jaka polityka? Popiera Republikanów zamiast Demokratów, jest rasistą, komunistą czy faszystą? Mógłby się bardziej określić, bo to taki slogan rzucony w próżnię.

  • Andr bywalec
    @Seba Aka Krzychu

    Jak to co za różnica- dla Ciebie może to nieistotne, ale dla zaangażowanych zawodników to bardzo istotna sprawa, jakbyś się czuł, gdyby zamiast Ciebie na igrzyska pojechał ktoś, kto prezentuje niższy poziom sportowy?

  • Adam90 profesor
    @Seba Aka Krzychu

    Zgadza się ,ale z Polski aktualnie jest podobnie :). To znaczy mam na myśli ,ze nasi juz są po 30 i nie wiem czy są w stanie coś zdziałać.

  • Foresto początkujący
    Drugi Adaś

    Jankesi myślą że Gąsienica ma polska krew to się nagle obudzi i będzie latał jak Małysz

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Co za różnica kto z Amerykanów leci na te igrzyska jak i tak żaden z nich nic sensownego nie osiągnie.

  • Radek95 stały bywalec

    Ciekawe czy USA kiedyś zbudują drużynę w skokach, kiedyś potrafili mieć zawodników skaczących na top10, teraz to statyści

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Gąsienica w tym sezonie jak i w poprzednich nic nie pokazał co mogłoby wskazywać, że ma potencjał na dobre skakanie. Trochę dziwi jego nominacja, ale co to za różnica czy Amerykanin zajmie miejsce 48 czy 50

  • LewReteni bywalec

    Co jak co, ale jednak Amerykanie powinni Go wziąść. Raczej na rzadne przebłyski ze strony Gasienicy nie liczę, a myślałem, że wzięcie Deana na IO będzie formalnością. To sytuacja mniej więcej taka, jakby Szwajcarzy zamiast Kiliana Peiera wzięli na Igrzyska Andreasa Schulera.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl