Zimowe igrzyska w Hiszpanii? Zdecyduje referendum

  • 2022-01-27 10:43

8 dni pozostało do otwarcia igrzysk olimpijskich w Pekinie. 1471 zostało do rozpoczęcia kolejnej edycji imprezy, którą zorganizuje Mediolan i Cortina d'Ampezzo. Tymczasem, mimo że znany jest już gospodarz letnich igrzysk w 2032 roku, wciąż nie wiadomo kto przeprowadzi igrzyska zimowe w 2030 roku. Wydłuża się droga Barcelony do złożenia wniosku.

Jak informują lokalne media Laura Vilagrá, przedstawicielka rządu Katalonii zapowiedziała, że o dalszych losach hiszpańskiej kandydatury zdecyduje głos mieszkańców. Ostatni sondaż, przeprowadzony w listopadzie 2021 roku wykazał, że poparcie społeczne dla inicjatywy jest znaczne i wynosi około 70 procent. Jednak lokalna grupa opozycyjna w listopadzie wezwała do zaniechania projektu, twierdząc, że na regionie, w którym odbywają się Igrzyska, odbije się to drastycznymi konsekwencjami społeczno-gospodarczymi. W związku z powyższym późną wiosną mieszkańcy 77 gmin zaangażowanych bezpośrednio lub pośrednio w projekt olimpijski mają ruszyć do urn, by opowiedzieć się za lub przeciw hiszpańskim igrzyskom. W głosowaniu będzie mogło uczestniczyć 63 000 osób.

Przed kilkoma miesiącami publikowaliśmy na naszych łamach wywiad z Angelem Joaniquetem, byłym hiszpańskim skoczkiem, olimpijczykiem z Sarajewa, który był jednym z członków komitetu hiszpańskiej kandydatury do organizacji igrzysk w 2022 roku. Do tematu ewentualnej możliwości zorganizowania najważniejszej zimowej imprezy sportowej czterolecia przez Barcelonę odnosił się z dużym dystansem:

- Brakuje nam przede wszystkim infrastruktury. Nie jesteśmy krajem z dużą ilością śniegu. Pireneje to nie Alpy… W lutym wciąż może tego śniegu brakować, pogoda jest nieprzewidywalna. Kiedy rozpoczęła się akcja Barcelona 2022 nie mieliśmy tras do narciarstwa alpejskiego z homologacją FIS i nie mamy ich do dzisiaj. Brakuje również torów bobslejowych, hali do rozegrania hokeja i konkurencji łyżwiarskich, a także oczywiście skoczni narciarskich. Tak naprawdę teraz, gdy społeczeństwo zmierza do zrównoważonego i logicznego ograniczania wydatków i nieingerowania w środowisko naturalne, nie wiem, jak mielibyśmy to wszystko przygotować.

- Załóżmy jednak, że te igrzyska jakimś cudem odbędą się w Hiszpanii. Co będzie potem? Obiekty, które zostałyby zbudowane na ich okoliczność, przetrwałyby kilka miesięcy, a później by umarły… Tak mi się przynajmniej wydaje. I to jest bardzo smutne. Wystarczy spojrzeć na dzisiejszy stan hiszpańskich skoczni narciarskich. Od 1996 roku są kompletnie opuszczone… To budzi smutek i żal. 

- Nie mamy zbyt wielu młodych ludzi, którzy garnęliby się do sportów zimowych i byliby zdolni, by rywalizować na równi z reprezentantami innych krajów. Brakuje nam przedstawicieli w większości dyscyplin, w hokeju, skokach narciarskich, zjazdach, bobslejach itd.. Słabe występy Hiszpanów byłyby dość wyraźnym kontrastem w stosunku do  dużego wysiłku organizacyjnego niezbędnego do przeprowadzenia olimpiady.

- Czy moglibyśmy stworzyć drużynę skoczków narciarskich na tę imprezę? Myślę, że nie... Brakuje dosłownie wszystkiego. Ale nie chodzi tylko o to, że brakuje i to koniec tematu. Bardziej martwi mnie brak chęci, by w tej materii coś powstało. Rozmowy o igrzyskach  rozpoczęliśmy w 2010 roku. Gdzie są ci młodzi skoczkowie, którzy mogliby nas reprezentować w 2030 roku? Nie ma ich. I to dość smutny fakt.

Ewentualne konkursy skoków narciarskich w ramach igrzysk w 2030 roku miałyby zostać rozegrane poza granicami Hiszpanii. Wśród kilku potencjalnych lokalizacji najczęściej przewijało się francuskie Courchevel. Tamtejsze skocznie gościły już olimpijczyków w 1992 roku w ramach igrzysk w Albertville. Poza Barceloną igrzyska chcą zorganizować także Sapporo, Vancouver, Salt Lake City oraz Ukraina. Wybór gospodarza nastąpi prawdopodobnie w 2023 roku. 

 

Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5424) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Julixx05 weteran
    @Julixx05

    W sensie chodziło mi bardziej o skoki narciarskie

  • Babi Oakes początkujący

    Moje pierwsze zimowe igrzyska oglądane w TV to Calgary. W domu rodzinnym zawsze oglądało się skoki, męska część rodziny hokej i biathlon, a żeńska część łyżwiarstwo figurowe.
    Moim zdaniem zimowe IO w Hiszpanii nie mają sensu, ale jestem ciekawa, jaki będzie wynik referendum.

  • Monzanator doświadczony

    ZIO w 2030 będą w Salt Lake City, to właściwie przesądzone, bo Amerykanie jako jedyni chcą je organizować. Czasy kampanii kandydatów i wyboru się skończyły. Już Letnie IO 2032 Brisbane dostało z urzędu, bo nie miało żadnego konkurenta.

  • Arturion profesor
    @Karpp

    Sapporo i Monachium 1972. Ale wyrywkowo. A właściwie to nawet Meksyk 1968, ale to już tylko pojedyncze sceny.

  • Karpp profesor
    @Arturion

    A Ty które zimowe igrzyska pamiętasz jako pierwsze oglądane w tv?

  • Arturion profesor
    @Arturion

    Odpowiadam sobie: Angel Joaniquet był ostatni na IO w Sarajewie (1984). :-)
    Startował też w czterech sezonach PŚ, ale nie zdobył żadnych punktów.
    Najlepsze miejsce w drugim konkursie w Sapporo w sezonie olimpijskim - 32.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Julixx05

    Koreańczycy ostatnio na igrzyskach zdobyli dużo medali, Rosjanie są absolutnie jedną z największych potęg w sportach zimowych, tak samo jak Kanadyjczycy.

  • Wojciechowski profesor
    @Julixx05

    Czyli w których latach? Dość osobliwa opinia.

  • Julixx05 weteran

    W ostatnich latach gospodarzami Igrzysk były państwa, które nie są potęgami w sportach zimowych

  • Arturion profesor
    @Skokownik

    Referendum pewnie będzie za, ale kandydatura Hiszpanii nie zyska poparcia MKOI. Pewnie zresztą wycofają się przed rozstrzygnięciem.
    Mądrze mówi Joaniquet, to wszystko po IO poszłoby na zmarnowanie. A swoją drogą nie kojarzę takiego skoczka. Miał jakieś sukcesy?

  • Skokownik weteran
    Referendum przed zgłoszeniem kandydatury Igrzysk

    Czyli możemy być niemal pewni odwołania. Mieszkańcy Europy nie chcą IO, co widać na przykładzie kandydatur do IO 2026(zapewne większość z nas pamięta, jak się wykruszały). Poza tym p. Adrian Dworakowski wysłał na Twitterze karykaturę pomysłu organizacji tej imprezy w Hiszpanii, więc podejście jest raczej śmieszkowe. Inna sprawa, że nie ma tam infrastruktury, więc wydane pieniądze pójdą prawdopodobnie na śmietnik, bo sporty zimowe nie są popularne w tym kraju, więc obiekty zniszczeją i 10-15 lat po Igrzyskach będzie skansen.

  • Wojciechowski profesor
    @Sweet

    Hmm, z tym „oszustwem” to jakieś grube nieporozumienie. MKOl sam ma obecnie takie podejście, żeby wykorzystywać obiekty poza krajem goszczącym igrzyska, jeśli ma to ręce i nogi, a przede wszystkim pozwala zaoszczędzić. Szwecja i Łotwa dogadały się co do tego nie tylko na szczeblu miejscowych komitetów olimpijskich, ale było też porozumienie międzyrządowe. MKOl to przyklepał, Sztokholm po prostu przegrał w głosowaniu. Nie wiem, skąd „próba oszustwa” i skąd „nie przeszło”, skoro... przeszło.

  • Sweet weteran

    NIE dla rozgrywania zawodów poza krajem organizatora. Sztokholm tak chciał oszukać MKOL z sportami torowymi, chcieli je dać w Siguldzie i to nie przeszło. albo wszystko normalnie albo bez szans.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl