Talent większy od Wasiljewa i Klimowa. 18-letni Sadriejew z medalem olimpijskim

  • 2022-02-09 19:49

Gdy był pięciolatkiem, jego o dwa lata starszy brat próbował skakać na nartach. Daniła strasznie męczyło samotne siedzenie w domu, poszedł więc pewnego dnia zobaczyć, co robi siedmioletni Mars Sadriejew. Zobaczył i... zachorował. Na skoki. W maju tego roku skończy 19 lat, jest jednym z najzdolniejszych skoczków na świecie posiadających status juniora i ma już w swoim dorobku olimpijski medal.

- To co czuję, jest niewytłumaczalne, to coś niesamowitego - mówi Danił Sadriejew, który na igrzyskach w Pekinie wywalczył srebrny medal podczas konkursu drużyn mieszanych, w rozmowie z portalem Tatar-inform.ru. - Minęło już trochę czasu od tego co zdarzyło się w poniedziałek, a ja wciąż czuję się jak bym był we śnie. Oddałem fajne skoki, wiatr mi trochę pomógł, ale bez niego też bym sobie jakoś poradził. Dobrze się czuję na skoczniach normalnych. Latem ustanowiłem rekord skoczni w Szczuczyńsku podczas Letniego Grand Prix (99,5 m), na ostatnim zgrupowaniu na tego typu obiekcie byłem w stanie uzyskać 111 metrów. 

- Po dużej skoczni niczego konkretnego sobie nie obiecuję - dodaje. - Chcę oddać dobre skoki i złapać szczęście za ogon. I powinno być dobrze. Co do dyskwalifikacji, które miały miejsce w poniedziałkowym konkursie, to mogę mówić tylko o sprzęcie naszego zespołu. Nasz team ma prawdziwego mistrza swojego rzemiosła, Wasilija Nikołajewicza Tomiłowa, dlatego nie mamy żadnych problemów ze sprzętem.

Sadriejew w międzynarodowych zawodach pokazuje się już od kilku lat, ale w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy jego kariera przyspieszyła niczym huragan. Już w grudniu 2020 roku zdobył w Niżnym Tagile swoje pierwsze punkty Pucharu Świata i zadebiutował podczas mistrzostw świata w lotach. Następnie przyszedł czas na dwa kolejne czempionaty. Najpierw juniorski w Lahti, podczas którego zdobył brązowy medal w drużynie i zajął 11. miejsce w konkursie indywidualnym, a potem ten dla seniorów w Oberstdorfie. Tam był w stanie wejść do trzydziestki na mniejszej skoczni i pomóc kolegom z drużyny wywalczyć siódmą pozycję w konkursie zespołowym.

Latem zanotował swoje pierwsze podium w zawodach najwyższej rangi. W Szczuczyńsku w Kazachstanie zajął trzecie miejsce w zawodach LGP. Od początku tej zimy jest już  stałym bywalcem serii finałowych zawodów Pucharu Świata. Będzie jednym ze zdecydowanych faworytów do medali podczas mistrzostw świata juniorów w Zakopanem, które już za pasem. Rosyjscy trenerzy mówią o nim, że ma dużo większy talent od Wasiljewa i Klimowa, najlepszych jak dotąd reprezentantów Rosji po rozpadzie Związku Radzieckiego.

Sadriejew pochodzi z Leninogorska położonego w Tatarstanie. Fakt, że to własnie w tym regionie wykuł się taki talent jest w lokalnym środowisku uważany niemal za cud. Tamtejsze skocznie od pięciu lat nie nadają się do użytku, a i wcześniej nie uchodziły za specjalnie nowoczesne. Pracując ze swoim lokalnym trenerem, Danił wykonuje tylko trening fizyczny i ćwiczenia imitacyjne. - Sytuacja infrastrukturalna jest u nas fatalna - przyznaje młody skoczek. - Skakanie na naszych obiektach może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Osobiście byłbym szczęśliwy, gdyby zbudowano u nas skocznię chociażby dla początkujących dzieciaków. Ja trenuję tylko na naszych najnowocześniejszych skoczniach w Czajkowskim, Niżnym Tagile czy Soczi.

Żadnych nadziei na poprawę warunków w regionie nie robi sobie trener Sadriejewa, Nikołaj Gierasimow: - Zbyt wiele już doświadczyłem, nie wierzę w żadne zmiany. Nawet srebrny medal Daniła umknie uwadze lokalnych władz. Potrzebne są szczere chęci naszych urzędników. A tych nie ma i raczej nie będzie. 


Adrian Dworakowski, źródło: Tatar-inform.ru/informacja własna
oglądalność: (13472) komentarze: (36)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • King profesor
    @Arturion

    Do niższych kadr może i tak. Na ten moment młodzi Rosjanie prezentują się z lepszej strony niż nasi młodzi zawodnicy kiedykolwiek. Przecież Sadreev prezentuje się trochę lepiej niż nawet Kamil w jego wieku, który mniej więcej w tym 2006 roku skakał dość solidnie. Rosjanin mając niespełna 19 lat na ten moment jest 33 w klasyfikacji generalnej i raczej jeszcze awansuje niż spadnie. Jeśli utrzyma formę do końca sezonu to spokojnie możemy go ujrzeć w finale w Planicy, bo takiego Junshiro Kobayashiego, Wellingera, Paschke, a może nawet i Freunda będzie w stanie wyprzedzić. A może i Nakamurę, o ile ten będzie nadal skakać tak jak skacze aktualnie. Te 80 pkt. jakie traci do Japończyka to nie jest tak dużo. Wystarczą 2-3 występy na miarę tego co pokazywał na skoczni normalnej i przy braku punktów Japończyka wyprzedzi go.

  • Arturion profesor
    @Julixx05

    Kwaku... Sadriejew, bez "n" w nazwisku. :-)
    Zdawało się, że już to ogarnąłeś/aś (?) ;-)))

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Ja jednak bym się zdziwił, bo nie nie dał do tej pory powodu, by tak myśleć. Ani jeden, ani drugi.

  • Arturion profesor
    @j_sakala

    Czyli, na zdrowy rozum przydali by się nam trenerzy z Rosji właśnie. W dodatku byliby pewnie tańsi.

  • Andr bywalec
    @Julixx05

    Historia pokazuje, że forma z PŚ nie zawsze znajduje odzwierciedlenie na MŚJ. Np. Karielin miał podobne wyniki w podobnym wieku do Sadriejewa w sezonie 2007/2008, a w MŚJ zajął dopiero 7 miejsce, a na podium stanął Andreas Strolz, który nigdy w karierze nie przeszedł kwalifikacji do konkursu PŚ.

  • Julixx05 weteran

    Sandriejew jest obok Tschofeninga faworytem do zdobycia mistrzostwa świata juniorów. Habdasa stać na maksymalnie top 10 na mśj

  • Julixx05 weteran
    @zimowy_komentator

    Sandriejew ma rezerwy w lądowaniu

  • Ondraszek stały bywalec

    Możemy pogratulować Rosjanom takiego 18sto latka. Byle go nie zmarnowali, lub sam sobie krzywdy nie zrobił. Patrząc na kariery naszych mistrzów juniorów może lepiej żeby Habdas dorastał z głodem zwycięstw? Kamil Adam czy inni nasi mistrzowie seniorów nie mają tego trofeum.

  • Kolos profesor
    @Paweł39

    Ile to już razy słyszałem, jak to dobrze radzący sobie w PŚ junior miał miażdzyć konkurencję na MŚ juniorów a potem zostawał bez medalu...

    Także nie zdziwię się jeśli na MŚJ Habdas będzie wyżej od Danila Sadreeva

  • Wojciechowski profesor
    @zimowy_komentator

    Ale masz na myśli tylko konkursy indywidualne czy drużynowe też? Gdyby liczyć stare kryteria do 18. roku życia, oprócz Höllwartha i Nieminena na tych samych igrzyskach 1992 medal w drużynie miał Tomáš Goder. A w indywidualnych to niewątpliwie Toni Innauer w 1976, wtedy nawet tylko rocznikowo miał 18 lat (a 18. urodziny miał dwa miesiące po medalu). Poza nimi i Sadriejewem nikogo nie kojarzę, ale pewny nie jestem.

    Gdyby stosować do wszystkich nie ówczesne, ale dzisiejsze kryteria wieku juniorskiego, to paru jeszcze innych by się znalazło, np. Pavel Ploc, Hubert Neuper, Gregor Schlierenzauer czy choćby... Wojciech Fortuna.

  • j_sakala stały bywalec
    @INOFUN99

    Zupełna pustynia to to nie jest, ale pokolenie już o znacznie mniejszym potencjale niż roczniki 2002-2003. Za spory talent mógł uchodzić Konstantin Izwolski urodzony w 2005 roku, ale ostatnio przegrywa w kraju nawet z rówieśnikami. Ciekawym zawodnikiem jest niewątpliwie Iwan Kozłow z rocznika 2006. Ale ogólnie to my mamy to pokolenie dużo zdolniejsze, zdecydowanie lepiej wypadają też na tle Rosji Japończycy.
    Co do zniknięcia Siergiejewa to nie mam pojęcia, ale od jakiegoś czasu nie widzę go w wynikach rosyjskich konkursów.

    @Skokownik

    Ribbers u samych początków kariery pokonywał Zografskiego w bezpośredniej rywalizacji. A że wtedy Holendrzy zdawali się budować bazę pod poważniejsze wejście w skoki (przyjęcie do reprezentacji Mayra i Kreuzera, dzieci trenujące w Niemczech) to ewentualne sukcesy Ribbersa mogły sprawić, że ten kraj na stałe zagościłby w PŚ. Zwłaszcza, że w młodszych rocznikach też mieli całkiem zdolnych skoczków (przede wszystkim van der Aalsta).

  • Skokownik weteran
    @j_sakala

    Bardzo ciekawe zestawienie. Słyszałem o śmiertelnym wypadku 14-letniego Holendra, ale zapomniałem jego personaliów. Kto wie, czy dziś nie byłby holenderskim Zografskim. Niestety, nigdy się tego nie dowiemy...

  • INOFUN99 profesor
    @j_sakala

    Czy są jacyś zdolni rosyjscy zawodnicy z roczników 04 i młodsze?
    Dlaczego Maksim Sergeev z rocznika 99 już nie skacze?

  • INOFUN99 profesor
    @Gerwazy

    Morgernstern to rocznik 1986, więc był już seniorem, w momencie otrzymania medalu olimpijskiego. Od zawodników z rocznika 88, zawodnicy są juniorami do 20 roku życia.

  • j_sakala stały bywalec
    @Skokownik

    Pana. ;)

    Biorąc pod uwagę niebywałą liczbę i jakość słoweńskich talentów to mnóstwo potencjału się tam marnuje. Rosjanie w ostatnim czasie wycisnęli natomiast maksa z niemal wszystkich swoich zawodników. Purtow i Kołobow w tym sezonie dołują, ale może to być przejściowe.
    A tam naprawdę do czasu pojawienia się pokolenia 2002-2003 nie było kolorowo z potencjałem ludzkim, bo taki Nazarow czy Trofimow to byli zawodnicy kompletnie nie rokujący. Jak się tak głębiej zastanowić to rosyjski sztab ma skuteczność najwyższą ze wszystkich mierząc ją materiałem, jaki ma do obróbki trenerskiej. Nawet Bażenowa wprowadzili do ,,30'' PŚ. ;)

  • Marco Gaccio profesor

    Niech mu się wiedzie

    Starczy wygrywania, Austriaków, Niemców, Norwegów czy Japońca.
    Fajnie jakby szybko wszedł na poziom czołówki na dłużej.
    W Polsce to by powiedzieli, że ma dopiero 18 lat to ma jeszcze z 10 lat czasu na klepanie buli i bycie młodym talentem

  • j_sakala stały bywalec

    Przy okazji wątku Maksimoczkina to odkopałem zestawienie najlepszych juniorów z rocznika 1993 sporządzone w oparciu o wyniki osiągane w zawodach międzynarodowych do 20 roku życia (łącznie z konkursami w kategoriach dziecięcych i młodzieżowych). Pouczające, bo z top 11 zakończyło kariery jedynie czterech - lider i... trójka Polaków.

    1.Jaka Hvala SLO 679 pkt.
    2.Vladimir Zografski BUL 664
    3.Stefan Kraft AUT 623
    4.Reruhi Shimizu JPN 342
    5.TOMASZ BYRT POL 250
    6.Thomas Lackner AUT 202
    7.Rok Justin SLO 195
    8.Anze Semenic SLO 175
    9.Karl Geiger GER 168
    10.GRZEGORZ MIĘTUS POL 157
    11.BARTŁOMIEJ KŁUSEK POL 154
    12.Ronan Lamy Chappuis FRA 147
    13.Matic Benedik SLO 134
    14.Johannes Obermayr AUT 130
    15.Daniel Huber AUT 80
    ---------------
    27.Michaił Maksimoczkin RUS 27
    30.Jermo Ribbers NED 22

    Ten ostatni to największy talent w historii holenderskich skoków, zmarły tragicznie w wieku 14 lat. W zawodach dzieci należał do ścisłej czołówki światowej, ustępując nieznacznie Geigerowi.

  • Skokownik weteran
    @j_sakala

    Co do Polaków, powinienem się zgodzić, a co do Słoweńców, to nie jestem taki pewien. Talent Laniska rozwinął się akurat w dobrym kierunku, podobnie jak całej masy dziewczyn - Klinec, Kriznaz, Bogataj..Dla przeciwwagi są z kolei przytoczony przez Pana/Panią Domen Prevc, Jaka Hvala i można powiedzieć - Anze Semenic oraz Bor Pavlovcic. Inna rzecz, że D. Prevc i Semenic nieźle skaczą w Pucharze Kontynentalnym, ale jednak nie na takiego kalibru zawodników się zapowiadali. Więcej będziemy mogli powiedzieć, gdy zobaczymy, w jakim kierunku pójdą kariery Timiego Zajca, Lovro Kosa oraz Niki Prevc.
    zimowy_komentator: Zgadza się, historia skoków pokazała, że z młodym, zdolnym zawodnikiem, może stać się praktycznie wszystko. Nazarow w zeszłym sezonie był jednak starszy niż Sadriejew w tym. Michaił wydaje się być już niemalże na schyłku kariery(choć, jak pokazują Paschke i Lackner - "Never gonna give you up"), a Danił wypływa na chwiejne i pełne sztormów morze skoków narciarskich

  • zimowy_komentator profesor
    @Skokownik

    Nigdy nie wiadomo - myślałem, że Nazarow po zeszłej zimie będzie wymiatał a tymczasem spory regres (który swoją drogą może Rosjanów kosztować drużynowy medal olimpijski). Gdyby Nazarov wymiatał jak w zeszłym sezonie to z dwójką Sadreev i Klimov mogliby powalczyć choć o brąz. No ale z Sadreevem może będzie inaczej.

  • j_sakala stały bywalec
    @Janeman

    Maksimoczkina ,,wielkim talentem'' okrzyknął nie mający bladego pojęcia o skokach juniorskich Szaranowicz po jego sensacyjnym występie na PŚ w Zakopanem, chociaż ten żadnym wybitnym talentem nigdy nie był.

    Z Sadriejewem to zupełnie inna bajka - należy do trójki ,,potworów'' z roczników 1999-2004 obok D.Prevca i Masle. Takich dominatorów w swoich rocznikach jak on jest raptem kilku na dekadę.
    Oczywiście różnie może się jego kariera potoczyć, z podobnych mega talentów to mamy przykład chociażby wspomnianego już najmłodszego z Prevców, który nie może wrócić na najwyższy poziom czy Murańki, który nawet w 5% nie zrealizował swojego potencjału. Ale wygląda na to, że Rosjanie są lepiej zorganizowani niż Polacy i Słoweńcy i potrafią wycisnąć ze swoich skoczków maksimum, a i zupełnych przeciętniaków jak Nazarow, Trofimow czy Bażenow wprowadzić na przyzwoity poziom. Co by nie mówić to rosyjski sztab wykonał świetną pracę w ostatnich latach.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl