Opuszcza świat skoków narciarskich i zajmie się... teorią względności

  • 2022-03-17 06:08

Rudi Tusch 67-letni, były skoczek narciarski, a w latach 1988-1993 trener reprezentacji Niemiec ma do wykonania ostatnią misję w świecie skoków narciarskich. Podczas nadchodzących zawodów Pucharu Świata w lotach w Oberstdorfie będzie pełnił funkcję członka komitetu organizacyjnego. Zaraz potem odchodzi na emeryturę, podczas której ma zamiar zgłębić w całości... teorię względności.

Rudi Tusch to prawdziwy człowiek renesansu. Oprócz swojej działalności na niwie sportowej jest członkiem popularnej w Chiemgau grupy muzycznej Ribisl-Musi, prowadził też wykłady z fizyki u prof. Paula Wagnera na Uniwersytecie Wiedeńskim. - Na starość trzeba coś zrobić dla mózgu, a ten temat zawsze mnie fascynował – wyjaśnia swój dość nietypowy kierunek zainteresowań były trener skoków narciarskich. 

Prawie codziennie przegląda w internecie materiały z tego zakresu i czyta równolegle pięć książek, które zdobył na ten temat. Razem z prof. Wagnerem pojawił się na kanale YouTube. Tematem fascynuje się odkąd po maturze zaczął studiować matematykę i fizykę. Matematykę ukończył, ale jeśli chodzi o fizykę to wypadł z obiegu na około 20 lat, by wreszcie do niej powrócić.

Konwencja sumacyjna, pochodne cząstkowe, transformacja, składowe kowariantne i kontrawariantne, pochodne kowariantne i tensory krzywizny - to pojęcia, które w najbliższym czasie będzie zgłębiał były skoczek i trener. - Mogę powiedzieć, że najpierw było to moje hobby, a potem stało się moim uzależnieniem. Matematyka i fizyka kryją w sobie wiele bardzo ciekawych aspektów. Taka geometria różniczkowa to naprawdę niezwykły temat dotyczący czasu i przestrzeni - wyjaśnia Tusch, który największy nacisk w swoich działaniach naukowych zamierza położyć na pełne zrozumienie teorii względności Alberta Einsteina, swój największy autorytet z dziedziny fizyki.

Tusch pochodzi z Oberstdorfu. Do 24 roku życia był skoczkiem narciarskim, nic wielkiego jednak w tej dyscyplinie jako sportowiec nie osiągnął. Po igrzyskach w Calgary w 1988 na pięć lat objął funkcję trenera reprezentacji Niemiec. Pod jego okiem Jens Weissflog i Dieter Thoma wygrywali Turniej Czterech Skoczni. Ten drugi został też triumfatorem mistrzostw świata w lotach. 


Adrian Dworakowski, źródło: Heimatsport.de
oglądalność: (8770) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Różne ludzie mają dziwactwa. Czytałem kiedyś książkę, której autor (Jerzy Afanasjew) twierdził, że jest jednym z sześciu żyjących ludzi na świecie, którzy te teorię rozumieją. Jeśli tak było (bo to książka z l. 80 ub. wieku), to cała współczesna fizyka ma wartość... słowa honoru. Czyli sporą. :-)

  • FredF początkujący
    @Adrian D.

    :) Cieszę się...
    Słowa istnieją, pojęcia w tym kontekście - nie. Derywatywy to jakieś instrumenty finansowe, a na tym się nie znam..
    Dziękuję za korektę tekstu i przepraszam "niezainteresowanych" za moje gapiostwo w pisowni...

  • Skokownik weteran

    Wspaniała ciekawostka! Gdyby nie Pan Adrian Dworakowski nigdy bym jej nie poznał, a jest ciekawa. Ba, pierwszy raz dowiedziałem się o istnieniu takiego człowieka! Skoczko-trenero-działaczo-muzyko-fizyk, to byłby idealny zawód dla Rudiego ;) Wszechstronny człowiek. Życzę mu sukcesów w fizyce i zrozumienia teorii względności - spełnienia marzeń.

  • Kołczan bywalec
    @FredF

    Oczywiście, że to nie jest bez znaczenia, tak samo jak to, że piszemy "niezainteresowanych" ;)

  • Adrian D. redaktor
    @FredF

    Dziękuję za te uwagi. Jako osoba będąca totalnym laikiem w kwestii nauk ścisłych, nie znająca tych pojęć, zaufałem translatorowi, zweryfikowałem tylko, czy takie pojęcia istnieją. I okazało się, że istnieją w takim właśnie brzmieniu. Dokonam stosownych korekt. Jeszcze raz dziękuję za sprostowanie i życzę miłego dnia.

  • FredF początkujący
    Matematyka i tłumaczenie tekstu z niemieckiego

    Szanowny Panie Adrianie,
    ta miła dla mojego oka ciekawostka związana z zainteresowaniami Rudiego Tuscha została trochę zepsuta przez nieprawidłowe tłumaczenie tekstu zamieszczonego na stronie Heimatsport.de. Prawdopodobnie skorzystał pan z tłumacza Google, bo tak wygląda w nim tłumaczenie słowa "Ableitung" w tym fragmencie tekstu, raz jako "wyprowadzenie" a potem "derywatyw".
    Dla osób znających matematykę to tłumaczenie może będzie zrozumiałe, ale na pewno bardo śmieszne bo pozostałe fragmenty też nie są tłumaczone zgodnie z polską terminologią matematyczną.
    Dla zainteresowanych podaję ten tekst po polsku:
    "Od tej pory Rudi Tusch zajmie się takimi pojęciami, jak konwencja sumacyjna, pochodne cząstkowe, transformacja, składowe kowariantne i kontrawariantne, pochodne kowariantne i tensory krzywizny".
    Należy używać tłumacza Googla bardzo ostrożnie bo to jeszcze mało doskonałe narzędzie z powodu stosunkowo małej liczby tekstów niemieckich i polskich, które w tym przypadku dotyczą geometrii różniczkowej i rachunku tensorowego, bo naukowcy (polscy i niemieccy) piszą głównie po angielsku.
    Dla nie zainteresowanych: "to pewnie bez znaczenia..."

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl