PŚ w Oberstdorfie: Triumf Zajca, Żyła drugi!

  • 2022-03-20 16:55

Timi Zajc został zwycięzcą niedzielnego konkursu Pucharu Świata w lotach na Skoczni im. Heiniego Klopfera (HS235) w Oberstdorfie. Reprezentant Słowenii wygrał dzięki próbom na odległość 211,5 m oraz 232 m. Drugie miejsce zajął Piotr Żyła (218,5 m i 221 m), a podium uzupełnił Stefan Kraft. Biało-Czerwoni w komplecie awansowali do finału.

Timi ZajcTimi Zajc
fot. Tadeusz Mieczyński
Piotr ŻyłaPiotr Żyła
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński

Po pierwszej serii konkursowej na prowadzeniu znajdował się Piotr Żyła. Reprezentant Polski poszybował na odległość 218,5 metra i liderował z przewagą 3,7 punktu nad Eetu Nousiainenem (216 m) oraz 3,8 pkt. nad Stefanem Kraftem (212 m). Czwarte miejsce zajmował Dawid Kubacki (221 m), tracący pół punktu do miejsca na podium.

Ryoyu Kobayashi z wynikiem 217 metrów był sklasyfikowany na piątej pozycji, przed Domenem Prevcem (220,5 m), Timim Zajcem (211,5 m), Karlem Geigerem (214 m) oraz Johannem Andre Forfangiem (220 m). Czołową dziesiątkę zamykał Daniel Huber (224,5 m).

Polacy w komplecie awansowali do serii finałowej. Kamil Stoch wylądował na 202 metrze i zajmował osiemnastą lokatę. Dwudziesty czwarty był Aleksander Zniszczoł (203 m).

Na pierwszej serii konkursowej udział w zawodach zakończył Halvor Egner Granerud, który z problemami w locie uzyskał 185,5 metra i zajął trzydziestą piątą pozycję.

Pierwszą rundę zawodów rozegrano z 18., 20., 22. i 23. belki startowej.

W serii finałowej udany atak zanotował Timi Zajc. Słoweniec poszybował na 232 metr i awansował z siódmej pozycji na najwyższy stopień podium, odnosząc drugie pucharowe zwycięstwo w karierze. Na drugiej pozycji rywalizację zakończył Piotr Żyła. Polak wylądował na 221 metrze i wyprzedził o 1,3 punktu Stefana Krafta (222,5 m), który po raz 81. w karierze uplasował się w czołowej trójce zawodów PŚ.

Tuż za podium rywalizację zakończyli Ziga Jelar (233,5 m), Johann Andre Forfang (221 m) oraz Ryoyu Kobayashi (209,5 m). Na siódmej pozycji sklasyfikowany został Dawid Kubacki (206,5 m), tuż przed Eetu Nousiainenem (201,5 m). Dziewiątą lokatę zajęli ex aequo Karl Geiger (203 m) i Markus Eisenbichler (199,5 m).

Kamil Stoch w drugiej konkursowej próbie uzyskał 195,5 metra i zanotował spadek na dwudzieste pierwsze miejsce. Dwudziesty ósmy był Aleksander Zniszczoł (198,5 m).

Rundę finałową przeprowadzono w całości z 25. platformy.

Piotr Żyła po raz dziewiętnasty w karierze, a drugi w obecnym sezonie stanął na podium zawodów indywidualnych Pucharu Świata. Wcześniej tej zimy zajął trzecią lokatę w fińskim Lahti. Mistrz świata z Oberstdorfu ma w swoim dorobku dwa zwycięstwa, sześć drugich oraz jedenaście trzecich miejsc. To także 237. indywidualne polskie podium w zawodach tej rangi.

W klasyfikacji Pucharu Świata w lotach prowadzą Stefan Kraft i Timi Zajc (po 160 pkt.), zaś trzeci jest Ziga Jelar (130 pkt.). Na czwarte miejsce awansował Piotr Żyła (125 pkt.), natomiast dziewiątą pozycję zajmuje Dawid Kubacki (49 pkt.).

Na dwa konkursy indywidualne do końca sezonu Pucharu Świata, przewaga Ryoyu Kobayashiego (1544 pkt.) nad Karlem Geigerem (1478 pkt.) wzrosła do 66 punktów. Na trzeciej pozycji plasuje się Halvor Egner Granerud (1176 pkt.). Piotr Żyła (445 pkt.) jest czternasty, a Kamil Stoch (355 pkt.) osiemnasty.

Na czele Pucharu Narodów znajdują się Austriacy (5283 pkt.) przed Niemcami (5105 pkt.) i Norwegami (4809 pkt.). Polacy z dorobkiem 1933 punktów są sklasyfikowani na szóstej pozycji.

Do zakończenia sezonu Pucharu Świata pozostał finałowy weekend z lotami narciarskimi w Planicy (HS240). W piątek rozegrane zostaną zawody indywidualne, w sobotę rywalizacja drużynowa, zaś w niedzielę wielki finał z udziałem najlepszej trzydziestki klasyfikacji generalnej cyklu.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Świata >>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Świata w lotach >>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów >>
Zobacz aktualny ranking WRL >>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (46917) komentarze: (343)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • karolkraft_247 początkujący
    Klasyfikacja drużynowa konkursu (Puchar Narodów)

    1.Słowenia - 213
    2.Austria - 129 (-84)
    2.Polska - 129 (-84)
    4.Niemcy - 90 (-123)
    5.Japonia - 65 (-148)
    6.Norwegia - 49 (-164)
    7.Finlandia - 32 (-181)
    8.Estonia - 8 (-205)
    9.Szwajcaria - 6 (-207)

  • Arturion profesor
    @ZKuba36

    A jednak na psychologów też bym trochę grosza odżałował. Dla wszystkich kadr.

  • ZKuba36 profesor
    @Qrls

    Z tym rzeczywiście jest problem. Podłoże powinno być równe i dość miękkie. Ścieżki asfaltowe niezbyt do tego się nadają gdyż czasami występują bóle kości strzałkowej. Może wyrównane trasy turystyczne? Trzeba szukać takich miejsc, gdzie bezpiecznie można biegać. Mogą to być ruchome bieżnie lub stadiony mające bieżnie. Nudne to bo nudne ale po miesiącu można sobie urozmaicić bieganie ustanawianiem rekordów życiowych.
    Ustalamy sobie czas biegania (np. 10 lub 15min.) i postanawiamy przebiec codziennie 10 lub 20 m dalej. Nigdy nie należy biegać na siłę. jak się zmęczyliśmy to truchtamy aby odpocząć. Zbliża się koniec sezonu i przypominam, że nie wolno gwałtownie przerywać treningów, gdyż mogą pojawić się w różnych częściach ciała bóle typu fantomowego i żaden lekarz nie będzie w stanie określić co naprawdę nam dolega.
    Właśnie po zakończeniu sezonu jest najlepszy czas na rozpoczęcie treningu biegowego.
    Najgorsze jest "przeżycie" pierwszych 2. tygodni. To jest najgorszy okres w treningu skoczka gdy, pomimo czasami potężnego bólu nóg, trzeba harować. Po kolejnych 2 tygodniach bieganie zacznie nam sprawiać przyjemność.
    Basen i morze nie są wskazane dla sportowców gdyż dłuższa przebywania w wodzie bardzo rozluźnia i rozleniwia mięśnie.

  • ZKuba36 profesor

    Ktoś napisał, że nikt nie chce Maciusiaka bo nikt go nie zna. Ktoś inny napisał, że Kwiatkowski nie nadaje się na trenera bo ciągle sam uczy się z książek.
    Pewno zdziwią się wszyscy ale ja wybrałbym do nowego sztabu szkoleniowego kadry A, właśnie Maciusiaka i m. in. Kwiatkowskiego i nieznaną mi z nazwiska osobę, która w niedzielę przedstawiała na 4. zdjęciach czołowych skoczków słoweńskich i omawiała szczegóły techniki lotu. Załóżmy, że kontrkandydatem byłby zagraniczny, bardzo znany skoczek, wielokrotny Mistrz Świata, który już w dzieciństwie był wielokrotnym MŚ juniorów. Osoba bardzo znana w środowisku skoków narciarskich.
    Oczywiście prawie wszyscy wybraliby wielokrotnego Mistrza Świata.
    No to trochę pomyślmy.
    Aby być dobrym trenerem potrzebna jest dobra znajomość takich dziedzin nauki jak: pedagogika, fizjologia, trochę medycyny, teoria sportu, metody treningu w danej konkurencji itd. Co wie geniusz skoków? Jego wiedza ogólna zakończyła się praktycznie na poziomie 9 klasy szkoły średniej. Później nie miał czasu na naukę gdyż w zimie, gdy jego rówieśnicy chodzili do szkoły, on ciągle skakał, był w drodze lub trenował. Jego rola powinna skupiać się na szukaniu sponsorów dla zawodników i załatwianiu spraw nie możliwych do załatwienia przez normalnych śmiertelników. Jego wiedza dotycząca metod treningowych ogranicza się do metod stosowanych przez jego trenerów, ale czy oni byli najlepsi na świecie? To raczej oni stali się znani dzięki fenomenowi skoków.
    Moim zdaniem jeżeli trener w ciągu 1 sezonu potrafił 3 skoczków wyrzuconych przez Kruczka przywrócić do PŚ i skoczkowie ci zaczęli lepiej skakać niż cała kadra A (z wyjątkiem Stocha) to możemy się tylko domyślać jakie sukcesy odnosiłaby kadra A, gdyby kadrę tę trenował Maciusiak. Pan Dyrektor pozbawił nas tej przyjemności. Laury zebrał kto inny. W pierwszym roku był postęp a później zjazd kolejnego trenera, co przed kilkoma miesiącami wykazałem na przykładzie Kota. Jeden naprawia a inni niszczą.
    Kto jeszcze nie głosował niech się dobrze zastanowi na kogo głosować.


  • Qrls weteran

    Problemem treningów biegowych jest chyba to że mocno narażają na kontuzje? Przynajmniej dość dużo na ten temat się mówi/pisze, sam z żoną wolę iść na basen niż biegać bo bieganie niezbyt dobrze znosiły nasze nogi :p

  • ZKuba36 profesor
    Ciąg dalszy.

    Po co skoczkom wytrzymałość? Ktoś kiedyś napisał: "My nie potrzebujemy biegaczy. My potrzebujemy skoczków". Bardzo dobre stwierdzenie ignoranta. Wyjaśniam.
    Bieganie jest najlepszą metodą podniesienia wytrzymałości ale bieganie przez skoczków ma niewiele wspólnego z bieganiem przez średnio lub długodystansowców. Nigdy nie pisałem aby utrzymywać intensywne tempo biegu. Dawałem nawet przykład, że jeżeli w grupie będą zawodnicy o różnym poziomie wytrzymałości to ci najlepsi mogą biec na 2/3 swoich sił a ci słabsi, chcąc dorównać najlepszym będą musieli biec na 3/4. a może nawet wiecej swoich możliwości. Efekt będzie taki, że ci najlepsi będą po treningu bardzo zadowoleni a ci słabsi będą wykończeni a nie o to w takim treningu chodzi.
    Dlaczego będą zadowoleni ci pierwsi? Dawno naukowo udowodniono (o czym nie wie żaden trener skoków narciarskich), że podczas spokojnych biegów mózg człowieka wytwarza ENDORFINY, zwane hormonami szczęścia. Po takim treningu zawodnik nabiera pewności siebie, jest przekonany iż jest w doskonałej formie, nie potrzebuje psychologa.
    Poza tym trening wytrzymałości poprzez bieganie spełnia jeszcze jedną ważną role w życiu sportowca. Zwiększa sprawność układu płuc i serca, zwiększając pojemność płuc i fizjologicznie nieco zwiększając lewą komorę serca. Mając dobrą wytrzymałość można przystąpić do ciężkich treningów siłowych. Nigdy odwrotnie.
    Konflikt pomiędzy treningiem wytrzymałości a siły polega na tym, że spokojne treningi wytrzymałości uszlachetniają mięśnie, wydłużają, uelastyczniają je i zmniejszają nieco ich przekrój poprzeczny, zachowując ich siłę. Ćwiczenia siłowe powodują skracanie i pogrubianie mięśni, zwiększając ich siłę. Potrzebne są podczas lądowania poza HS.
    Problem polega na tym, że impulsy z mózgu do nóg najszybciej przewodzą najcieńsze włókna mięśniowe. Niektórzy skoczkowie nagminnie spóźniają odbicie na progu. Na progu potrzebna jest moc a nie siła. Wykonana na progu praca jest wprost proporcjonalna do siły ale odwrotnie proporcjonalna do czasu jej działania. Im dłużej trwa odbicie tym jest słabsze.









  • Arturion profesor
    @Stephen

    Najpierw musieliby chcieć zatrudnić. Naprawdę sądzisz, że PZN zatrudni trenera lekkoatletów, chociaż spostrzeżenia ma ciekawe?

    EDIT - Chociaż ten trener też był kiedyś skoczkiem (w dal).

  • Arturion profesor
    @ZKuba36

    Dla mnie to brzmi prawdopodobnie. Zwłaszcza, że oceny lata miałeś bardzo dobre i przewidziałeś spóźniony wzrost formy na koniec sezonu.

  • Arturion profesor
    @ZKuba36

    Wyników z EYOF nikt nie zna, bo publikacji wszystkich składów nie idzie się jeszcze doczekać.

  • Stephen początkujący

    Ciekawe z kim Małysz rozmawiał? Bajc Norcic Bauer a może Liegl? Jest kilku dobrych trenerów na rynku. Pytanie tylko jak z kwestią finansową. Nie przekonuje mnie natomiast kandydatura Aleksandra Pointnera. Jego lata świetności dawno minęły, w zawodzie nie ma go 8 lat to bardzo dużo jak w każdej profesji, nie jest na bieżąco z nowinkami po prostu go nie ma taka prawda.

  • Stephen początkujący
    @ZKuba36

    Skoro jest Pan taki dobry to dlaczego Pan nie pójdzie na trenera albo chociaż na asystenta trenera naszej kadry. Przy takim fachowcu nasi będą fruwać i utrzymywać formę przez cały sezon.

  • ZKuba36 profesor
    @Seba Aka Krzychu

    Jeśli chodzi o cwaniactwo i znajomości to z pewnością masz rację. Jeśli chodzi o znajomość trenerki to może Maciusiakowi czyścić buty.
    Prawidłowy cykl szkolenia skoczka:
    1. Trening ogólnorozwojowy;
    2. Trening wytrzymałościowy;
    3 .Trening techniki skoku. treningi 1-3 nie kolidują ze sobą i można je robić w tym samym czasie.
    4. Trening siłowy. Koliduje z treningami wytrzymałościowymi i treningami techniki na skoczni. Najlepiej ćwiczyć miesiąc przed LGP oraz na przełomie sierpnia i września, gdy nie ma zawodów. Jeżeli są zawody to należałoby zakończyć treningi siły co najmniej 2 tygodnie przed zawodami.
    5. Treningi wytrzymałości siłowej, Ciężary max. 15-30kg. Ćwiczenia w seriach powtórzeń po kilka/kilkanaście podnoszeń/wyskoków w każdej serii. Przerwy między seriami po 4-6 min. Intensywne ćwiczenia należałoby zakończyć na co najmniej miesiąc przed rozpoczęciem sezonu zimowego. W okresie startowym proponuję treningi we wtorki i środy, w zależności od potrzeb skoczka. Jeżeli skoczek skacze na skoczni w każdym skoku gorzej to może być wskaźnik, że brak mu wytrzymałości siłowej. Jeżeli skoczek skacze w kratkę to mogą być braki techniczne lub (częściej) przemęczenie lub nawet przetrenowanie. Lepiej mieć 10 treningów za mało niż 1 za dużo!

  • Xander1 profesor
    @Seba Aka Krzychu

    Dokładnie. Nikt takiego Maciusiaka nawet nie chce, bo i po co komu taki mizerny trener. Zresztą na co komu trener z polską myślą szkoleniową. To już Mateja się wybił i załapał co Czechów. A swego czasu jak prowadził złote pokolenie juniorów to interesowały się nim zagraniczne związki.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @ZKuba36

    Skoro Maciusiak jest tak dobrym trenerem to dlaczego nie zgłaszają się po niego najmocniejsze reprezentacje? Taki Horngacher bije go na łeb.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @ZKuba36

    Juniorzy to niestety skaczą coraz gorzej, a nie coraz lepiej.

  • ZKuba36 profesor
    @Karpp

    Na MP skakali całkiem dobrze. Z juniorami to jest trochę dziwna sprawa bo zdaje się, że jest taka umowa, że gdy zawodnicy są w Polsce to trenuje ich trener Klimowski, natomiast gdy są za granicą jest z nimi trener Kwiatkowski. Nie znam wyników z EYOF ale moim zdaniem Habdas, Amilkiewicz, Joniak i Wróbel skaczą całkiem dobrze.

  • ZKuba36 profesor
    @Karpp

    Byłem trenerem lekkoatletów. Ukończyłem nawet INTERDYSCYPLINARNY kurs doszkalający dla wyróżniających się trenerów i instruktorów.

  • Karpp profesor
    @ZKuba36

    Z niektórymi zdaniami co do Maciusiaka mogę się zgodzić. Ale nie mów, że juniorzy skaczą coraz lepiej bo nie jest to prawda

  • Qrls weteran

    To też jest tak że świat skoków jest mocno zamknięty i inne sztaby i związki odpowiedzialne za skoki obserwują rynek i próbują zatrudniać asystentów innych krajów jako trenerów u siebie, podkupując ich. Można to nazwać trenerskim skautingiem (jeśli jest on prowadzony odpowiednio to trenerzy są prześwietleni od A do Z i nie ma strzelania na ślepo) i dziwnie jakoś od lat nie słychać by ktoś interesował się osobą Maciusiaka czy Sobczyka. Świat nie nadąża za ich geniuszem trenerskim? Czy innych nie stać na ich boskie usługi? Dla mnie to jest jasny sygnał że z ich warsztatem nie jest dobrze, dlaczego Horn wziął sobie asystenta z Czech z którym wcześniej nie pracował? Musiał jasno stwierdzić że panowie M&S słabo się nadają i potrzeba mu kogoś ogarniętego dodatkowo, możliwe że naciskał na PZN w sprawie innych trenerów ale PZN było szkoda grosza dać żeby zstąpić naszych asów i finalnie zabetonował skład bo PZN olał jego sygnały? Tego nie wiemy i się nie dowiemy :)

    @ZKuba36 Ja też do niego nic nie mam ale został rzucony na głęboką wodę i zamiast szlifować umiejętności trenerskie staje się samoukiem a to może iść w dwie strony (do tego tak młody trener to nie jest materiał do uczenia innych trenerów! skoro sam się uczy jeszcze jak sam o tym zresztą wspominał w wywiadzie przed sezonem!), to nie jest tak że ja jestem jakimś przeciwnikiem Maciusiaka/Sobczyka czy Kwiatkowskiego, to wina PZN nie ich że jest jak jest i że nie dostali odpowiednich ludzi by ich podszkolili trenersko... Dlaczego każdy tutaj uważa że jak ktoś ma zdanie takie jak ja to od razu nie lubi kogoś, po prostu opinia nie musi być pozytywna i nie ma to żadnego związku z sympatią do kogoś czy jej brakiem.

    A od juniorów trzeba wymagać więcej, MŚJ pokazały jak świat juniorski nam odjechał, juniorzy nie skaczą coraz lepiej. Po prostu w tym sezonie wyglądali lepiej na tle bardzo słabej starszej kadry i dlatego wydaje nam się że jest lepiej. Nie jest i musimy wymagać lepszych wyników od wszystkich kadr jeśli chcemy zostać w liczącej się 6 krajów a nie podzielić los Finów czy Czechów!

  • ZKuba36 profesor
    @Qrls

    A czy przypadkiem nie udało ci się zauważyć, że swego czasu trener Klimowski został na ok. 10 dni oddelegowany aby poprawił dołującego Wolnego? Po tych treningach Wolny zaczął skakać jeszcze gorzej. Do Kwiatkowskiego (który chyba był kiedyś asystentem Maciusiaka?) nic nie mam. Juniorzy skaczą co raz lepiej.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl