Severin Freund zakończył karierę

@skortom76

Nie zgodzę się. Nie wygrał TCSu, nie miał indywidualnego medalu na ZIO, ale zdobył KK, MŚ w Falun, MŚwL w Harrachovie, do tego dorzucił dwa złote medale w drużynie na ZIO w Soczi i na MŚ w Oberstdorfie. Nie tylko sezon 14/15 udany, ale również 13/14 i 15/16, w tym ostatnim zdobył aż 1490 punktów, dało to jednak tylko drugie miejsce. Perspektywy Niemcy mają trochę lepsze, bo mają Raimunda, który zajął drugie miejsce w Lake Placid i jest dużo młodszy i lepszy od naszego najlepszego zawodnika - Olka Zniszczoła(30 lat na karku) i Pawła Wąska, który delikatnie mówiąc nie zachwyca.

@Orzeu_Zwisly Nie jestem fanem Wellingera..

Ale ten zawodnik ma jakiś skill i w najlepszej formie świetnie się go ogląda a Freund przy nim ma zero skilla. Oczywiście jeżeli chodzi o stabilizację formy to Severin ośmiesza Andiego, wyłączając okres spowodowany kontuzją to nie spadł poniżej pewnego poziomu a Welli to mógłby napisać książkę o wzlotach z przewagą upadków

@Oczy Aignera

W sumie... Czemu nie, czasami lubił się przyczaić. ;-)

@SchwarzerAdler Żart

Severin Freund może będzie chciał pracować w firmie Severin jako projektant czajników.

@Year Winter

Jakby ułożyć top 10, to rzeczywiście różnice między osiągnięciami zawodników z drugiej części tego zestawienia nie byłyby duże. Pewnie Lindvik numerem 6, praktycznie po jednym świetnym sezonie. Albo Bardal, jeśli go wliczać, bo PŚ zdobył jedenasty sezon temu. Kubacki na pewno łapie się do top10, a poza nim Wellinger i pewnie jednak Geiger przed Granerudem i Eisenbichlerem, którzy się do top10 nie łapią (no chyba, że Bardal odpada, wtedy jeden z nich się łapie).

@Pseudonim1

Yup, dokładnie tę piątkę miałem na myśli. Swoją drogą, mimo paroletniej przerwy w śledzeniu zawodów dość łatwo wykrystalizowałem sobie taką topkę, ale np. z miejscami 6-10 miałbym już większy problem. Aż takich jaskrawych kandydatów chyba nie ma.

@Year Winter

Świetny zawodnik, straszliwie doświadczony przez kontuzje (dwukrotna operacja kolana, póżniej problemy z plecami) które zakończyły jego pasmo sukcesów gdy był na topie (w ostatnim pełnym sezonie przed kontuzją był drugi za Prevcem). Mimo to, zdążył osiągnąć tyle, że spokojnie jest w top 5 ostatniej dekady. Za Stochem, Kraftem, Ryoyu i Prevcem.

@Martyn

Severin był w II serii indywidualnego konkursu na skoczni normalnej na IO w Sochi. W pierwszej serii skoczył daleko, ale upadł i o ile się nie mylę, osiągnął 95% najdłuższej odległości w I serii, przez co zakwalifikował się do II serii.

Zawodnik który zawsze będzie mi się kojarzył jako niesamowicie solidny i równy, przez te parę lat od jego pierwszych błysków do pierwszej poważnej kontuzji w niemal każdym konkursie można było go wymieniać w szerokim gronie faworytów, prawie w ogóle nie wypadał z pierwszej dziesiątki. Severin nie zapadnie w pamięć jako niesamowity dominator, ale właśnie tą solidnością i powtarzalnością osiągnął w sumie imponujące sukcesy. PŚ, MŚ, MŚwL? No nie powiem, ładna kolekcja jak na 6 lat skakania w czołówce które niestety zakończyła kontuzja. Strasznego pecha miał do igrzysk, jak już na te jedne pojechał to na normalnej skoczni był pierwszym bez awansu do drugiej serii a na dużej pierwszym bez medalu, ale choć trochę to sobie odbił złotem z drużyną. Marzenia Niemców o triumfie w TCS też nie spełnił, ale Freund ewidentnie nie za bardzo się lubił z turniejowymi skoczniami. Za to miał parę swoich ikonicznych momentów jak oczywiście Planica 2015, piękny triumf w Falun na dużej skoczni po przegraniu złota w pierwszym konkursie notami z pierwszego skoku, no i ten niesamowity lot z drużynówki który na szczęście nie skończył się urazem. Pozostaje podziękować za wszystkie skoki i życzyć wszystkiego dobrego w życiu po karierze. :)

Powodzenia dla Seweryna Przyjaciela w dalszym życiu pozasportowym. A może zajmie się skokami od strony trenerskiej ?
W każdym bądź razie sympatyczny Niemiec z niego.

@Lans

Myślę, że dla każdego skoczka, niezależnie od dyspozycji, miejsca w karierze, IO są jakimś celem. Ale masz trochę racji, osobiście uważam, że bardziej media nakręcały tę aferkę wokół powołań Horna.

Skokownik

"Moim zdaniem dla Severina demotywująca była niemożność pojechania na IO do Chin."

Szczerze mówiąc wątpię żeby to miało dla niego jakiekolwiek znaczenie, sam przed sezonem stwierdził chyba, że to nie jest dla niego najważniejszy cel, podobnie jak dla Eisenbichlera. Raczej sam po sobie widział, że w tym wieku, po tylu kontuzjach już nie jest w stanie zapewnić satysfakcjonującego go poziomu i ja to szanuje. Nie lubię jak sportowcy rozmieniają się na drobne. Dla Freunda biorąc pod uwagę poziom z jakiego startował po drugim zerwaniu więzadeł zakończenie kariery w tym momencie jest niemalże jak szczyt, przypieczętowany dwoma medalami.

@kwak11234@wp.pl

Po tym co mówił Stoch nie wydaje mi się, żeby miał kończyć karierę po przyszłym sezonie. Wypowiadał się w takim tonie, jakby o zakończeniu kariery w ogóle jeszcze nie myślał. No chyba, że nie będzie w ogóle wyników, to wtedy może i tak.

Nawiązuje do słów, w których powiedział, że jeśli Dolezal zostanie na kolejny sezon i dalej nie będzie poprawy w kadrze, to przyzna się do błędu i sam odejdzie.

Alamommo kończy karierę, szkoda - liczyłem, że ktoś go ruszy, że będzie całkiem nienajgorsza czwórka Finów. Bo umówmy się - Nousiainen, Aalto i Kytosaho wyglądają przyzwoicie, a następny sezon może być dla Finów najlepszy od lat. Ale przydałby się ktoś na drużynę. Myślałem, że Alamommo, ale widocznie będzie próba wyciągnięcia Heikkinena

@StochMistrz{29465894}

To normalne, szczególnie po sezonie olimpijskim. Zawodnicy jak Ito czy Freund na następne igrzyska by nie pojechali, to dla nich odpowiedni moment. Takich zakończeń będzie więcej, to nic dziwnego, chyba, że dla osoby oglądającej skoki od tego sezonu.

Chociaż pasmo największych sukcesów Freunda przypada na okres, w którym praktycznie przestałem oglądać skoki (w sezonach od 2011/12 do 2015/16 raczej nie śledziłem tej dyscypliny, a z Falun to nie mam nawet migawek) myślę, że jest to jeden z najlepszych skoczków minionej dekady, na pewno znalazłby się w top 5. Fakt, faktem, że - jak już ktoś poniżej napisał - był trochę sztywny i dużo lepiej w locie ogląda się Kobę czy Kamila, ale mimo wszystko. Świetny zawodnik i z tego co mogłem dowiedzieć się na podstawie przekazów medialnych - bardzo sympatyczny człowiek. Zapewne gdyby nie kontuzje i pojawienie się Pero Prevca (chociaż do takiego Tepesa to chyba co roku wysyła kartkę świąteczną :D) mógłby poszczycić się większą liczbą trofeów, jednak nawet u schyłku kariery wywalczył coś w drużynie, a swój ostatni sezon zakończył w czołowej trzydziestce PŚ. Powodzenia Severin!

@zimowy_komentator

Duża chyba rolę w zakończeniu karier Frietaga oraz Freunda była u Horna przez brak powołania

Severin wielki gracz, po wielkich kontuzjach wrócił zdobył Złoto u siebie na MŚ w druzynie no i teraz w Lotach srebro zrobil co mogl w tym stanie zdrowia, bo napewno te kolano nie jest w pelni sil i juz nie bedzie, dlatego konczy Severin, nie walczy o Igrzyska. GRATULACJE za taka kariere!!!

@zimowy_komentator

Moim zdaniem dla Severina demotywująca była niemożność pojechania na IO do Chin.

Powoli odchodzi pewna generacja skoczków narciarskich. W tym sezonie spora grupa postanowiła pożegnać się ze skokami, co wynika z sezonu olimpijskiego. Najbardziej ciekawi mnie ile jeszcze poskacze Simon oraz fenomen naszej kadry, gdzie nikt "czołowy" nie wykruszył się w ostatnich latach.

@Orzeu_Zwisly

Bez przesady do wybitnego skoczka to mu jednak brakuje...do tego określenia czegoś mu zabrakło. Chociażby brak indywidualnego medalu na IO, wygrania TCS. Miał jeden wybitny sezon 2014/15 gdzie osiągnął połowę swoich sukcesów. Zawodnik bardzo dobry i może gdyby nie kontuzje mógłby być wybitny. Niemcy wchodzą powoli w fazę Polski, brak młodych talentów, którzy mogliby zastąpić Freunda, Freitaga, coraz starszego Eisenbichlera. Już teraz w drużynówce walczymy z nimi o miejsca 4-6 i chyba w najbliższym czasie lepiej nie będzie.

Severin Freund to wybitny skoczek, jeden z największych w historii. Nie kojarzy mi się z jakimś szalonym błyskiem, ale zawsze bardzo mocny aż przyszły kontuzje. Ma też niesamowite liczby jak na zawodnika bez takiej bomby jak np. Kobayashi. To koniec pewnej historii w skokach. Gratulację za tę niesamowitą karierę. On sam jest skoczniem lepszym niż Geiger, Wellinger i Eisenbichler razem.

A jednak stwierdził że, "The Crystal Globe" był najlepszym wspomnieniem.

@kwak11234@wp.pl

jestem pewny ze jak dolezal oficjalnie odejdzie, rowniez Hula i Muranka powiedzą nam, Bye

A za rok bedzie rzez w Polsce- Stoch, Kot, Zniszczol to moi faworyci

Schuler zakończył karierę na 100%, nie wiem na co czeka skij.pl by o tym napisac? Siedza w Planicy, to mozna pogadac z zawodnikiem dlaczego itp.
Natomiast tak, zakonczyl. Jest post i potwierdzil informacje, koniec kariery

Najlepszy niemiecki skoczek ostatniej dekady i jeden z najlepszych skoczków na międzynarodowej scenie wogóle

Kto pamięta występy i wywiady z Severinem, ten wie że to zawodnik który zawsze okazywał wielki szacunek do innych sportowców i był zawsze bardzo fair. Szkoda, że kolejna ikona odchodzi.
@Skijumping.pl jeżeli Wam się uda, nagrajcie może jeszcze jakiś wywiad z Severinem

Moi mili

Do zobaczenia w listopadzie. Oby wszyscy zdrowi i w tym samym składzie! :)

Ładna kariera za nim. Trochę szkoda, bo widać, że w tamtym i obecnym sezonie trochę odbił się od dna. Ale myślę, że odchodzi spełniony. Ciekawe, czy zostanie przy skokach w innym charakterze.

Odchodzi Seweryn i odchodzi część mojej młodości, jeden z głównych bohaterów "mojej" ery skoków. Stoch, Prevc, Freund. Pamiętam pierwsze zwycięstwo Severina w Sapporo. Kiedy wygrywał w Wilingen było wiadome, że Niemcy mają pierwszego po Schmittie i Hannawaldzie wielkiego zawodnika. Szkoda ostatnich lat z kontuzjami, ale brawa za medale drużynowe po latach. Wszystkiego dobrego dla Przyjaciela!

Taką rolę powinni pełnić odchodzący mistrzowie: Freund, Ammann, Kasai, Ahonen, ito - pełnili w ostatnich latach rolę mentorów dla młodszych, odchowali nowe pokolenie dobrze skaczących zawodników i zakończyli karierę (lub przymierzają się). W Polsce natomiast mamy Stocha i Żyłę, który w wieku 35 lat mówią żeby zostawić im trenera, bo oni jeszcze mają plany i dużo mogą. Następców zaś nie ma, bo są blokowani. Jest różnica w podejściu?

@Xander1

Alamommo zakończył bo jest post na jego Instagramie a Schuler nie wiem bo ma prywatne .

@StochMistrz{29465894}

Od kiedy człowieku oglądasz skoki narciarskie? Po sezonie olimpijskim zawsze lista kończących karierę jest dłuższa. Severin chciał dociągnąć do igrzysk i spróbować jeszcze raz. Fakt, że kończy karierę, w ogóle nie dziwi - w przyszłym roku 35 lat i rok poolimpijski. Nie ma już tego błysku, co kilka lat temu. Młodzi napierają, ciężko złapać się do kadry. ;) Normalna kolej rzeczy.

Richard Freitag - kolejny ze zdolnego pokolenia skoczków, kiedy pracę z Niemcami zaczynał Werner Schuster. Życiowy sezon, w którym wydawało się nawet, że zdobędzie KK (ale Stoch mu te marzenia bezlitośnie zabrał), był ostatnim jasnym sygnałem w karierze Niemca. Podobnie, jak w przypadku Severina, pora odwiesić narty na kołku.

Po raz drugi karierę zakończył Thomas Diethart - w ogóle ten powrót był najpewniej nieprzemyślany. Zrozumiał jednak szybko, że w tak mocno obsadzonej kadrze Austrii, mając 30-stkę na karku i swoje przejścia, ciężko będzie wrócić na wysoki poziom (tym bardziej, że po fenomenalnym roku 2014 Thomas już nigdy na ten wysoki poziom nie wszedł, a to przecież osiem lat temu było!).

Daiki Ito - weteran skoków, którego gwiazda gasła z każdym sezonem. W tym roku miał przebłyski, ale on ma już 37 lat - Kasai był jeden (choć teraz Manuel Fettner zrobił rzecz wielką). Rok poolimpijski, a więc kolejny za cztery lata. Byłby już po 40-stce. A potencjału na walkę o coś więcej już zwyczajnie nie ma (najlepszy w karierze rok 2012 miał w końcu miejsce dekadę temu!).

Viktor Polasek - zdolny junior, który w słabej kadrze Czech nigdy nie rozkwitł. Wydawało się, że jeszcze się podniesie. Ale niestety nic z tych rzeczy. Nie ma co ciągnąć czegoś, z czego nie ma ani satysfakcji, ani wyników.

Anze Semenic - świetny zawodnik na kontynental, ale w PŚ nigdy specjalnie nie błyszczał. Los podarował mu jedyne w karierze zwycięstwo. Ale zawsze był w cieniu kolegów. W związku z tym, wchodząc w 30-sty rok życia, kończy karierę, gdyż najpewniej sam nie wierzy że będzie w stanie coś osiągnąć.

Julian Wienerroither - nigdy nie wszedł na wysoki poziom, a wobec bardzo wysokiego poziomu zaplecza jego nadzieje na wielką karierę szybko prysły.

@Radek95

Tylko że Niemcy nawet z niczego potrafią coś stworzyć. Zeszły sezon był kiepski w PK, w tym przeżywali odrodzenie. Lisso nagle w PŚ punktuje na poziomie drugiej dziesiątki, juniorzy cały sezon kiepsko się prezentowali, a na MŚJ zdobyli brąz w drużynie, a indywidualnie pokazali się bardzo dobrze. Więc ja ich bym nie skreślał. Bardziej bym się bał betonu Horna i tego że nie będzie ich dopuszczał do pierwszej kadry.

Seweryn Przyjaciel

Ostatnie lata dla Severina nie należały do łaskawych - non stop trapiły go ciężkie urazy, które ostatecznie nie pozwoliły mu choćby nawiązać do dawnej świetności dlatego dzisiejsza decyzja mimo wszystko nie dziwi. Mimo iż za Niemcem nie za bardzo przepadałem to jednak trzeba docenić jego dorobek sportowy, który z pewnością nie należał do ubogich. Myślę też, że całościowo może być zadowolony ze swojej kariery nawet jeśli są w niej niespełnione marzenia (wygrana w TCS czy sukces indywidualny Na IO). Godne zapamiętania jest też to, że stworzył wspaniałą rywalizację z Peterem Prevcem i Kamilem Stochem (zwłaszcza dramatyczny sezon 2014/2015 i walka na przysłowiowe żyletki).

Życzę Sewerynowi Przyjacielowi powodzenia i spełnienia marzeń w życiu pozasportowym.

@sheef

A podobno także Schuler i Alamommo

Skoczkowie, którzy zakończyli z wyczynem (aktualizacja)

Lista skoczków, którzy postanowili zakończyć swoją karierę w trakcie lub po zakończeniu sezonu 2021/2022 (stan na 27 marca 2022 roku):

1. Thomas Diethart (Austria),
2. Stefan Huber (Austria),
3. Viktor Polasek (Czechy),
4. Daiki Ito (Japonia),
5. Julian Wienerroither (Austria),
6. Richard Freitag (Niemcy),
7. Jack White (Francja),
8. Anze Semenic (Słowenia),
9. Severin Freund (Niemcy).

Jak dotąd przygodę ze skokami zdecydowało się zakończyć trzech Austriaków, dwóch Niemców, jeden Japończyk, jeden Francuz, jeden Czech oraz jeden Słoweniec.

Potężne odbicie, kask wammer, ładny styl lotu

Skoczek wybitny z wieloma sukcesami. Nie udało mu się jedynie zdobyć TCS i indywidualnego medalu IO. Wielki zawodnik. Sezon 2014/2015, doskonale pamiętam, a w szczególności lot na 143 metrów w konkursie drużynowym MŚ w Falun. Szkoda, że odchodzi, ale kiedyś to musiało nastąpić. Odchodzi w stylu przyzwoitym, bo kończy sezon w TOP 30.
Powodzenia Severin.

Nie lubiłem tego skoczka ale fajnie że może się pochwalić KK (choć wtedy stawiałem na Prevca) .

Dla mnie dzisiaj coś się skończyło. Gdy zaczynałem oglądać skoki Severin był jednym z najlepszych skoczków świata i osiągnął wielkie sukcesy. Pamiętam, jak emocjonowałem się jego wspaniałymi pojedynkami z Pero Prevcem. Później niestety miał pasmo kontuzji, które znacznie wyhamowało tę karierę. Z determinacją walcząc dalej zaskarbił sobie moją sympatię. To piękne, że jeszcze zdobył medal w Oberstdorfie w drużynie i to jeszcze złoty. Mam ogromny sentyment do Severina, dla mnie kończy się dziś pewna może nie epoka, ale epoczka. Nie wiem, może mała łezka w oku się zakręciła, gdy oddawał swój ostatni skok, teraz też się kręci. Brawo za sukcesy, brawo za determinację i brawo za walkę do końca. I na koniec, udanej sportowej emerytury, Sevi.

Kolejny z listy ulubieńców odchodzi :(. Chociaż troszkę za szybko odchodzi.

@StochMistrz{29465894}

Przecież to było do przewidzenia, że po sezonie olimpijskim lub po MŚ 2023 wielu zakończy kariery. W 2006 też wielu kończyło kariery.

Legenda skoków odeszła. Ciągnął nasze skoki przez kilka ładnych lat. Przywracając im blask. Będzie nam Ciebie brakowało Severin!

Na pewno jeden z najlepszych skoczków drugiej dekady XXI wieku. Pierwszy niemiecki skoczek od czasów Hannawalda i Schmita, który zaczął regularnie wygrywać i stawać na podium konkursów Pucharu Świata. Szkoda dwóch poważnych kontuzji (w 2017 i 2019 roku). Mimo to udało mu się wrócić do pierwszej kadry i zdobyć złoto w drużynie rok temu na mistrzostwach świata. Powodzenia Severin!

Powodzenia Severin! Piękna kariera za Tobą

Bez wątpienia wielki skoczek, szkoda, że kończy, ale kiedyś każdy musi.

-

Ten powrót był imponujący biorąc pod uwagę ilość kontuzji, już dosyć zaawansowany wiek i w zasadzie fakt, że stracił kilka dobrych sezonów - 2 medale w tym złoto w Oberstdorfie. Opłacało się być takim nieustępliwym mimo przeciwności losu. I w sumie raczej spodziewana decyzja, ostatnie sezony kosztowały go pewnie dużo więcej niż innego +30 latka niezniszczonego przez kontuzje.

Na pewno duży sentyment - autor pierwszych wielkich sukcesów po wieloletniej przerwie kiedy to niemieckie skoki były w głębokiej defensywie. Gwiazda jednego z bardziej emocjonujących konkursów w historii skoków (na pewno najbardziej emocjonującego nie licząc imprez mistrzowskich). Dodatkowo styl w jakim zdobył złoto w Falun również pewnie przejdzie do historii tej dyscypliny (największa przewaga nad drugim jeśli chodzi o konkursy indywidualne MŚ?), plus oczywiście różne inne rozmaite sukcesy na wszystkich możliwych płaszczyznach ze złotem olimpijskim na czele. Legenda pełną gębą.

Dzięki za wszystko, Sevi.

@tomek20

Aktualizacja będzie ale dopiero po zakończeniu konkursu w Planicy.

@tomek20

Sheef takie coś prowadził ale ostatnio cisza.
Sezon olimpijski się skończył, więc myślę, że tych zakończeń karier jeszcze kilka będzie.

Szkoda, bo bardzo lubiłem Freunda, no ale trudno, każdego to kiedyś spotka. Powodzenia na nowej drodze życia Severin.

@StochMistrz{29465894}

Faktynicze w tym sezonie sporo zawodników zakończyło kariere, ale niedługo i nasi powiedzą pas.

Wielkie sukcesy ale nie będzie mi go brakować, wręcz przeciwnie

Typowa dla niemieckich skoków drewniana szkoła. Przed nim był przede wszystkim Spaeth, po nim Geiger. Ciężko ich się ogląda i trawi ewentualne sukcesy o które należąc do niemieckiej kadry całkiem łatwo.
Co ciekawe dużo podobieństw widać u Niemców w szkoleniu kobiet. Wśród Niemców skaczących obecnie w PŚ nie widać następców nawet dla Freunda a co dopiero dla znakomitych poprzedników ale może wśród młodszych roczników ktoś się objawi. Wobec tej mizerii talentów zadziwiające jak Niemcy potrafią się przygotowywać do imprez mistrzowskich i zdobywać medale, zwłaszcza w drużynach. Jeszcze Polska ma podobną łatwość. Polska i Niemcy maja bardzo podobny potencjał.
Freund zawsze bardziej będzie mi się kojarzył z utratą KK Prevca i błyskotliwym skokiem Tepesa (choć z zawyżonyni notami) niż z jakimś własnym błyskiem. Obok Bardala zawodnik z czołówki do najszybszego zapomnienia.
Szkoda, to Freitag był tym który powinien zastąpić starych mistrzów.
Obecnie z Freundem czy bez niemiecka czwórka wygląda równie blado

Prowadzi ktoś listę skoczków, którzy kończą po tym sezonie?

To jakaś lawina zakończonych karier w Planicy i w tym sezonie. Co się dzieje ze skokami narciarskimi w tym i nie tylko w tym sezonie

Czyli jednak się potwierdziło. Cóż, Severin, dziękujęmy za wszystko. Szczególnie zapamiętałam wygranie KK, chociaż wtedy bardzo kibicowałam Peterowi. Z resztą to wtedy zaczęłam na serio oglądać skoki więc obok najstarszego Prevca to jego darzę szczególną sympatią i do obu mam pewnego rodzaju sentyment

Kolejna duża postać kończy karierę. Wielka szkoda tych kontuzji, bo jestem pewien, że osiągnąłby jeszcze więcej. Ale i tak nie może narzekać, bo KK, MŚ i MŚ w lotach to wspaniałe sukcesy, a jego walkę z Pero do ostatniego skoku sezonu wszyscy będą pamiętać.

Jeszcze jako ciekawostkę można dodać, że cała kaskada nieszczęść Freunda zaczęła się od upadku w Innsbrucku, podobnie jak u Freitaga. Potem Severin do końca sezonu skakał z kontuzją biodra, przez co nie był w stanie nawiązać rywalizacji z Prevcem. Opóźnione przygotowania do sezonu 16/17 przez operację, zerwane więzadła na treningu w Oberstdorfie i w zasadzie koniec poważnego skakania.

Niemcy mają przeciętne prognozy na przyszłość... Z mocnych zawodników zostaje Geiger i Eisenbichler (oni też mogą mieć niedługo koniec swojego prime), nie wiadomo czy Siegel i Wellinger wejdą na poziom czołówki w skokach. Juniorów zasadniczo póki co brak...

Przyszłość skoków to Austria, Słowenia i Norwegia

Wielka szkoda, bo i był to wielki skoczek. Będzie Severina brakowało na skoczniach.