Największy amatorski konkurs skoków narciarskich. "Skoki wracają do korzeni"

  • 2022-07-01 16:15

Zapisać mógł się każdy, kto potrafi jeździć na nartach – chętnych było tylu, że po tygodniu trzeba było zamknąć listę. Już 9 lipca na podwórkowej skoczni K7 w Ruczynowie (woj. świętokrzyskie) ponad 50 zawodników wystartuje w 3. edycji ZIELPOL Skoków Amatorów o Puchar InSJders. Do wygrania absolutnie unikatowa nagroda – profesjonalny kombinezon skoczka.

Ruczynów, około 50 km od Kielc. Choć ta niepozorna wieś leży w pobliżu Gór Świętokrzyskich, to w jej okolicy krajobraz jest raczej płaski. Okoliczności do uprawiania skoków narciarskich – prawie jak w całej Polsce – trzeba określić jako niesprzyjające. Mimo tego już w sobotę 9 lipca pod patronatem Polskiego Związku Narciarskiego i TVP Sport odbędzie się tam najprawdziwszy konkurs. Przyjadą skoczkowie, będzie telewizja, na ławkach zasiądą kibice. Nie będzie za to przeliczników za wiatr i not za styl. Liczyć się będzie tylko to, kto skoczy najdalej i ustanie swój skok. Skoki narciarskie wracają do korzeni.

Ale zanim przejdziemy do zawodów, zatrzymajmy się przy samej skoczni. Ta jest perełką na skalę światową. W 2018 roku Mateusz Seremak postanowił spełnić marzenie syna i zbudował na podwórku skocznię o punkcie K5. To coś w rodzaju “Orlika”, tylko że narciarskiego. Skoro można trenować piłkę nożną, to czemu nie latać na nartach? – pomyślał budowniczy i przeszedł do działania. Szybko okazało się, że nie tylko młody Seremak chce wcielić się w rolę Stocha. Podobne, ukryte marzenie ma w Polsce setki osób. Tak – w dużym skrócie – z pomocą miłośników skoków z grupy InSJders powstały największe od czasów “Małyszomanii” zawody skoczków-amatorów.

W sobotę 9 lipca odbędzie się już 3. odsłona ZIELPOL Pucharu InSJders. Wyjątkowa, bo po raz pierwszy na powiększonej skoczni. Dziś pierwsza czerwona linia znajduje się już siedem metrów za progiem. Wydaje się, że to niewiele? Może i tak, ale sam fakt, że szczyt skoczni wystaje ponad dwupiętrowy dom, sprawia, że potrzeba odwagi, żeby odepchnąć się od belki. – Przed nami pierwsze oficjalne zawody na powiększonym obiekcie, więc spodziewamy się nowego rekordu – mówią członkowie grupy InSJders. Ilu metrów maksymalnie możemy się spodziewać w trakcie weekendu? – Najlepsi powinni lądować na ósmym, a może i nawet dziewiątym metrze — dodają współorganizatorzy. To wystarczająco, by poczuć frajdę z chwili lotu.

Zgłoszenia zamknięto w kilka dni. Były darmowe. Na starcie powinno pojawić się ponad 50 zawodników i zawodniczek. A lista jest zaskakująca: w zawodach będą uczestniczyć zarówno osoby powiązane ze skokami (jak m.in. trener kadry B Maciej Maciusiak, skoczek-youtuber Wiktor Pękala czy dziennikarz Wojciech Piela), jak i osoby z roczników 2000+, które ledwo (o ile w ogóle) pamiętają “Małyszomanię”. Wystartują skoczkowie z wyżyn i nizin, z Pomorza i Podhala. Reprezentantów będzie tam mieć Koszalin, Ząbki, Iława albo Stalowa Wola. W Ruczynowie każdy, kto odepchnie się z belki, może spełnić marzenie. A później powiedzieć o sobie, że jest skoczkiem narciarskim. I to jest wyjątkowe.

W poprzedniej, 2. edycji zawodów zwyciężył Jakub Radziszewski, który amatorsko trenuje skoki narciarskie od lat. – W Polsce skoki narciarskie przez długi czas widniały jako dyscyplina niszowa i tylko dla wybranych. My w ten sposób uświadamiamy ludziom, że skakać naprawdę może każdy. Szczególnie na tego typu obiektach – powiedział po odebraniu nagrody, którą w tamtym roku był rower. W tym za zwycięstwo gospodarze przygotowali hulajnogę elektryczną, a za rekord obiektu rzecz absolutnie wyjątkową: voucher na uszycie własnego profesjonalnego kombinezonu do skoków.

Radziszewski, choć w tym roku nie pojawi się na starcie, zaprasza kibiców do Ruczynowa. – Świetna impreza, mnóstwo kibiców. Jeśli ktoś cały czas siedzi ze zwątpieniem, czy przyjechać, to niech te myśli porzuci. Zawody, mimo niewielkiej skoczni, przypominają niejedne konkursy dla zawodowców – mówi. Zaproszony jest każdy sympatyk skoków narciarskich, który chciałby poczuć rodzinny klimat tej dyscypliny.

Dojazd do Ruczynowa możliwy jest jedynie samochodem. Współrzędne: 50,479484, 20.838933

Patronat medialny: TVP Sport

Patronat honorowy: Polski Związek Narciarski

Sponsorzy: ZIELPOL, SAS, PSB, BERDAX

HPM SZAFRANIEC, HYDROINSTAL, FOX, DEXWAL, TERMOMAR, UZDROWISKO BUSKO-ZDROJ S.A., STAROSTWO POWIATOWE BUSKO-ZDROJ, KIM


Redakcja, źródło: Komunikat prasowy
oglądalność: (8172) komentarze: (36)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @zimowy_komentator

    A jakie gwiazdy skoków przyjechały? Maciusiak? I za kariery czynnej nie był nadzwyczajny? Piela? Tak, to gwiazda tej skoczni, :-)

  • Arturion profesor
    @SaraT

    Transmisję ze skoków w dal z podwyższenia? Bez sensu. Lepiej na żywo. Naprawdę.

  • Arturion profesor
    @SaraT

    Mam nadzieję, że elektryczna... ;-)

  • zimowy_komentator profesor

    Serio TVP Sport będzie transmitować? Fajna inicjatywa i duża odwaga tej rodziny - ja bym chyba zawału dostał gdyby na moje podwórko przybyły gwiazdy skoków. Szkoda, że skocznia taka mała - mogłaby być ciut większa, by skoczkowie faktycznie mogli przez kilka sekund być w powietrzu.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Widzę, że dalej nie wiesz. Inny jest koszt wysłania reportera z kamerzysta i skręcenie 10 min materiału, a inny produkcji sygnału na potrzeby transmisji. Nie wiem czego tu nie rozumiesz.

  • SaraT stały bywalec

    Może być fajna zabawa. Chętnie bym obejrzała jakąś transmisję - skoro ma być TV.

  • SaraT stały bywalec
    @Lataj

    Kombinezon jest do wygrania. Uszyją go na miarę temu, kto pobije rekord skoczni.
    Nie widzę tu sprzeczności.
    A za wygranie konkursu ma być hulajnoga.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Przecież wiem co to reportaż a co transmisja.

    Po za tym skoro TVP objął te zawody patronatem medialnym to i tak parę złotych na obsługę tego wydarzenia musi wyłożyć.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Reportaż to raczej co innego niż transmisja ;)

    A co do "lepszych" rzeczy to lepsze jest byle co, co jest już kupione i nie trzeba ponosić kosztów produkcji sygnału i oprawy transmisji.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Wiem jak wyglądają tego typu skoki. A raczej podskoki. Mimo wszystko TVP objęło te zawody patronatem więc chyba jakiś reportaż z tego zrobią.

    Po za tym i tak nie mają nic lepszego tego dnia, o tej godzinie do transmitowania :)

  • Adam90 profesor
    @Pavel

    aa chyba ,ze tam nie wystarcza to ok :)...

  • Pavel profesor
    @Adam90

    Jakie belki? Tak skocznia miała z 5 metrów, teraz chyba trochę ją powiększyli, ale dalej jest to zabawa dla amatorów, gdzie najlepszy wynik osiąga się nie skacząc techniką skokową, ale typowym skokiem w dal ;)

  • Adam90 profesor
    @Lataj

    mogli by zmieniać belki,ale to już tak mniej poważnie by było...albo na odwrót

  • Pavel profesor
    @Skokownik

    Akurat to jest bez znaczenia. Dla 10 osób nikt sygnału nie wyprodukuje, oczywiście możesz pojechać na miejsce i zrobić streama na YT, nic nie stoi na przeszkodzie, wtedy i biedny Piotrek obejrzy.

  • KrzycheR22 początkujący
    @Skokownik

    Kilku zapewne tak, ale raczej nie opłacałoby się robić z tego transmisji.

  • Skokownik weteran
    @KrzycheR22

    Ja bym oglądał :)

  • KrzycheR22 początkujący
    @Kolos

    Tak jak @Pavel wspomniał, tego typu zawody nie nadają się do transmisji w TV. Kto oglądałby przez godzinę czasu (a może i więcej, nie wiem) kilkumetrowe podskoki?

    Ale oczywiście sama inicjatywa bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że z roku na rok coraz głośniej będzie o tych zawodach.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Właśnie. To ma sens teraz. Nie w czasach małyszomanii.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Leja teraz jest trenerem. Ale poważnie, to nie ten poziom.

  • Oczy Aignera profesor
    @Skokownik

    To nawet nie jest transmisja z zawodów. To bardziej magazyn.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl