Turcja otwiera się na skoki kobiet

  • 2022-08-11 21:28

- Naszym celem jest latanie po europejskim niebie - deklarują młode adeptki tureckich skoków z Erzurum. Dziewczęta znad Bosforu chcą podążać śladem swoich starszych kolegów i zacząć zaznaczać swoją obecność w zawodach organizowanych przez Międzynarodową Federację Narciarską.

Pierwsza skocznia narciarska w Turcji powstała już w 1946 roku. W latach 40-tych w Górach Anatolijskich w Erzurum rozkwit przeżywało narciarstwo alpejskie. Jednak dla urozmaicenia narciarskich szaleństw postawiono także skocznię, na której osiągano około dwudziestometrowe odległości. W 2007 roku miastu Erzurum przyznano organizację 25 Zimowej Uniwersjady. W związku z tym wydarzeniem władze sportowe w Turcji zdecydowały o konieczności stworzenia systemu szkolenia skoczków narciarskich.

Funkcję trenera, a zarazem koordynatora i szefa projektu organizacji zimowej uniwersjady powierzono znakomitemu trenerowi słoweńskiemu Vasji Bajcowi. Taki był początek tureckich skoków narciarskich. Po kilkunastu latach funkcjonowania tej dyscypliny tamtejsze skoki mogą się pochwalić dwukrotnym olimpijczykiem i zdobywcą punktów Pucharu Świata Fathem Ardą Ipcioglu oraz jedynym zwycięzcą zawodów rangi FIS - Sametem Kartą, który obecnie jest asystentem trenera reprezentacji Nejca Franka.

Władze tureckiej federacji chciałyby móc się pochwalić na arenie międzynarodowej również skoczkiniami narciarskimi. Od kilku lat w Erzurum trwa intensywny nabór okolicznych dzieci, w tym także młodych dziewcząt. Dwie z nich mają być niedługo gotowe do pokazania się na europejskich skoczniach w oficjalnych zawodach. 14-letnia Ravzanur Ekmekçi i o rok starsza Aslıhan Güven trenują od pięciu lat. - W pobliskim ośrodku uprawiałyśmy narciarstwo alpejskie - opowiada Güven. - Tutejsi trenerzy skoków Bilal Albayrak, Faik Yüksel i Mustafa Öztaşyonar wypatrzyli nas i namówili do uprawiania  skoków narciarskich. W szczególności Bilal Albayrak mocno nas zachęcał, twierdząc, że możemy być lepszymi skoczkiniami niż narciarkami alpejskimi. I tak zaczęłyśmy skakać na nartach. Naszym celem jest latanie po europejskim niebie.

- Naszym idolem jest Fatih Arda Ipcioglu, którego uważamy za naszego starszego brata. Jest dwukrotnym olimpijczykiem, chcemy odnosić takie sukcesy jak on  - dodaje druga z zawodniczek. Sam idol nastolatek oraz ich "brat" Ipcioglu stara się jak może wspierać młodsze koleżanki. Nie tylko dobrym słowem i radą. Zabiega też u rodzimej federacji o pomoc w rozwoju młodych skoczkiń.

Męska kadra Turcji trenuje tym czasem od jakiegoś czasu w Słowenii. Pierwszymi zawodami w sezonie dla tamtejszych skoczków będzie Letnie Grand Prix w Rasnovie. Podopieczni Nejca Franka są bardzo zadowoleni z oczekiwanej premiery nowego formatu, czyli rywalizacji duetów: - To świetna sprawa dla nas i dla wszystkich drużyn, które nie są w stanie wystawić czterech zawodników do konkursu drużynowego - uważa wspomniany Ipcioglu.

 

Adrian Dworakowski, źródło: Gazetepusula.net
oglądalność: (4455) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Skokownik weteran

    Bardzo dobrze czytać, że kolejny kraj chce rozwinąć skoki kobiet, tym bardziej, że jest to kraj muzułmański. Jak widać, w Turcji skoki są w ofensywie.

  • janbombek doświadczony

    Czyli pojawia się nowa, niezwykle groźna konkurencja dla naszych orlic.

  • Arturion profesor
    @alelesz22

    Więc mów tak. Nie przeszkadza mi to. :-)

  • Arturion profesor
    @SaraT

    Nie muszę, ale lubię. Skakajka to skakajka.

  • Farek doświadczony
    @alelesz22

    Moim zdaniem lepiej jeśli męską formą skakajki będzie buloklep. Buloklep brzmi lepiej niż skakaj, ale skakajka lepiej niż buloklepka

  • alelesz22 bywalec
    @Lataj Skakajki

    Skakajkami nie powinno się nazywać nikogo. Ani czołowych zawodniczek ani tych słabszych. A jeśli już mówimy skakajki na skoczkinie to na panów trzeba zacząć mówić skakaje.

  • Lataj profesor
    @Pavel

    A mnie mocno by nie dziwiło, jakby ich trenerzy też przewidywali złoto olimpijskie czy KK.

  • Pavel profesor

    Jakoś by mnie mocno nie zdziwiło jak Turczynki zaczną lać nasze skakajki.

  • Stajenny_ironiczniie bywalec
    @SaraT

    To nawet nie są skakajki. To kabaret na żywo.

  • Lataj profesor

    Turczynki nie powinny mieć większych problemów. W końcu mało które państwo muzułmańskie może się poszczycić tak liberalnymi prawami kobiet. Ciężej będzie o jakąkolwiek reprezentantkę w Arabii Saudyjskiej. Tam płeć piękna nadal ma przekichane.

  • Lataj profesor
    @Arturion

    Wcale nie tak trudno o to, bo mają Turkish Airlines :)

    A co do skoczkiń, dobrze byłoby zobaczyć jakąkolwiek reprezentantkę, skoro zainteresowanie jest.

    @SaraT
    Skakajkami mogłyby być rasowe buloklepki, ale nie Takanashi czy Kramer. Dla nich to byłoby obraźliwe.

  • SaraT stały bywalec
    @Arturion

    Czy naprawdę musisz używać tego dziwoląga ?
    Skoro facet to skoczek, to dziewczyna to skoczkini. Skakajka byłaby od skakaja (ten skakaj, ta skakajka).

  • Arturion profesor

    "Naszym celem jest latanie po europejskim niebie".
    To niech stewardessami zostaną.
    Mam nadzieję, że Turcja da szanse rozwoju swoim skakajkom, ale czemuś wątpię...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl