Jonathan Learoyd zakończył karierę

  • 2022-09-05 20:45

- Po dwóch trudnych latach nadszedł czas, abym zakończył karierę skoczka narciarskiego - przekazał w poniedziałek Jonathan Learoyd, niespełna 22-letni Francuz. Reprezentant Trójkolorowych w ostatnich miesiącach zmagał się z problemami zdrowotnymi.

Jonathan LearoydJonathan Learoyd
fot. Tadeusz Mieczyński

- To trudna decyzja, ale moje kolana nie pozwalają mi trenować na pełnych obrotach. Odbiło się to na mojej motywacji i po prostu nie byłem tak zaangażowany, jak powinienem, aby rywalizować na najwyższym poziomie - pisze zawodnik urodzony w 2000 roku w Albertville.

- Lekarze zdiagnozowali chondromalację rzepki w obu kolanach, co powoduje duży ból przy lądowaniu. Minionej zimy oddałem raptem trzy skoki. Przechodzę rehabilitację, pracuję z fizjoterapeutą i chciałbym wrócić na rozbieg w listopadzie - wyjaśniał nam latem ubiegłego roku. Od tego czasu spróbował swoich sił tylko na krajowym podwórku.

- Dziękuję wszystkim, którzy umożliwili mi tę przygodę. Moim rodzicom, trenerom, kolegom z drużyny, kibicom, sponsorom, klubowi z Courchevel i Francuskiemu Związkowi Narciarskiemu - dodaje Jonathan Learoyd.

Francuz poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o swoich najbliższych planach. - Kolejny rozdział będzie dla mnie ekscytujący. Zamierzam grać w golfa dla University Golf Program Málaga. Nie mogę się doczekać tego, co przyniesie przyszłość! - kończy.

21-latek, którego rodzice są Brytyjczykami, zadebiutował w Pucharze Świata 16 grudnia 2017 roku w Engelbergu. Dwa tygodnie później - przy okazji inauguracji 66. Turnieju Czterech Skoczni - sięgnął po pierwsze punkty. Najlepszy wynik osiągnął 11 marca 2018 roku, kiedy finiszował 25. na Holmenkollbakken w Oslo.

Learoyd to olimpijczyk z Pjongczangu. Reprezentant Francji w 2018 roku zajął 27. lokatę na normalnym obiekcie i 41. pozycję na dużej skoczni. Rok później zadebiutował na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym. W Innsbrucku i Seefeld meldował się w czołowej "30" - zajmując kolejno 28. i 26. miejsce.

Francuz dobrze wspomina Zimowy Olimpijski Festiwal Młodzieży Europy 2017. W Erzurum wystartował trzykrotnie i zdobył trzy srebrne medale. W marcu 2019 roku przekroczył barierę 200 metrów, uzyskując 201 metrów na Vikersundbakken. Ostatni występ na arenie międzynarodowej zaliczył we wrześniu 2020 roku - na drugoligowym poziomie w Wiśle.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7036) komentarze: (18)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Mucha125 profesor
    @dejw

    Choroba zawsze taka jest ukryta i nagle wychodzi i psuje wszystkie plany. We Francji występuje wiele problemów od finansowych po strukturalne czy "pech". Potencjał w juniorach duży ale musieliby mieć dobrych trenerów

  • Arturion profesor
    @Julixx05

    Akurat pochodzi z Wielkiej Brytanii. Co pomagało mu jeszcze mniej. :-)

    EDIT - sam urodził się już we Francji. Przyznaję od razu. ;-)

  • INOFUN99 profesor
    Pięknie zaznaczone lądowania, wyprostowane ręce przy lądowaniu

    Te cechy charakteryzowały tego skoczka. Pamiętny sezon 2017/2018 kiedy miał w PŚ poszczególne dobre próby(I serie konkursów w Oberstdorfie, czy w Oslo). Wydawało się, że Vincent ma godnego następcę, jednak rzeczywistość okazała się być paskudnym weryfikatorem.
    Podjął dobrą decyzję, bo skoro nie może trenować na 100%, to po co ma skakać, a talent takiego kalibru ma zdobywać medale, a nie pełnić rolę statystyczną.
    Powodzenia Jonathan.

  • Lataj profesor

    Szkoda, a jeszcze do niedawna Francja mogła teoretycznie wystawić 4 skoczków w tym samym tygodniu co drużynówka (jakby zgłosili udział). Jednak nie ma co się dziwić, skoro go pogrążyły problemy zdrowotne, a szanse na wielki powrót były znikome. Po prostu nie mogło być inaczej. Merci beaucoup!

  • Lataj profesor
    @dejw

    Pozostaje raczej czekać, żeby do grona Foubert, Contamine i Batby dołączyli kolejni.

  • KamilG2 bywalec
    @Julixx05

    Gdyby pochodził z kraju top 6 to byłby pewnie na granicy miejsca w kadrze A

  • Julixx05 weteran

    Szkoda chłopaka, bo miał talent ale kontuzja przeszkodziła mu marzenia. Nie pomagał mu fakt, że pochodzi z Francji, gdyby był z kraju top 6, na pewno by mógł osiągnąć coś więcej

  • dejw profesor

    Zaskoczeniem może być tak długie zwlekanie z ogłoszeniem tej decyzji oficjalnie, jego ostatnie wyniki na arenie krajowej to była totalna katastrofa. Kontuzje zrobiły swoje, ale już pod koniec 2020 roku można było u niego zaobserwować zachowania świadczące, że przestał traktować skoki poważnie.

    To aż niesamowite, jak szybko i spektakularnie runął ten zapowiadający się niezwykle interesująco francuski projekt. Niestety, ale ze sporym prawdopodobieństwem zostaje tylko czekać aż do grona Brasme, White, Learoyd wkrótce dołączą kolejni.

  • Bernat__Sola profesor

    Najbardziej zapadła mi w pamięć ta petarda z Oslo 2018 i pozycja w top 10 po I serii (bodaj 7. miejsce). Pokazała skalę możliwości 17-letniego wówczas Learoyda. Talent czystej wody. Niestety potem było już tylko gorzej - jak się okazało, były to nie tylko ostatnie punkty Jonathana, ale też jak dotąd ostatni występ na "30" PŚ jakiegokolwiek Francuza.
    Mówiło się, że ich obecne pokolenie - Foubert, Contamine, Batby, Milesi i Chervet (+White, który już odwiesił narty na kołek) - jest utalentowane, ale żaden z nich jak na razie nie zbliżył się nawet do poziomu osiągniętego przez niepełnoletniego jeszcze Learoyda w sezonie 17/18 (co moim zdaniem pokazuje, że był jednak z innej półki niż tamta piątka). I nic nie wskazuje na to, by to miało się zmienić.
    Co było po sezonie olimpijskim, w którym Jonathan dwukrotnie załapał się do "30" PŚ, był w niej także na IO i stawiał na podium w PK? W 18/19 skakał jeszcze nieźle, 2x w top 10 w PK w Bischofshofen (w tym 4. miejsce), solidny występ na MŚJ w Lahti (3. raz z rzędu w top 15 tej imprezy) i MŚ w Seefeld (2 razy II seria), kilka zaliczonych kwalifikacji w PŚ. Zima 19/20 to już totalne załamanie dyspozycji, za wyjątkiem może tylko weekendu PK w Ruce. Klepanie buli na TCS i MŚJ, łapanie punktów z ledwością w kadłubowo obsadzonym PK w Iron Mountain.
    Potem dość tajemnicza przerwa od skoków, informacja o kontuzji kolana, słaba dyspozycja w zawodach krajowych. Decyzja nie może dziwić, jednak bardzo szkoda, że tak kończy się kariera medalisty EYOFu.
    Jonathan, dziękuję za wszystko i powodzenia z golfem ;).

  • bujaka bywalec
    @KamO

    To jest jakiś dowód ;) Ja się biłem o szynkę na targu z 60-letnią Hermenegildą von Bimber, ja miałem przewagę wieku i gibkości, ona ważyła 100 kg, zajmowała dużo miejsca, wygrało cwaniactwo staruchy, gdy nadepnęła mi na stopę ;)

  • kuzynn bywalec

    I dlatego właśnie konkurs duetów ma sens, żeby niepełne drużyny mogły się oskakać.

  • Arturion profesor
    @Robert Johansson252

    No, ale jest jeszcze Milesi. Francja nie zapowiada się na potęgę, ale wypaść z obiegu jeszcze nie musi.

  • Robert Johansson252 profesor
    @alo

    No, a jeszcze dwa lata temu wydawało się, że będą mieli młodą, perspektywiczną drużynę.

    - Jeszcze wtedy młodziutki junior Foubert, który całkiem nieźle pomykał w niższych ligach i nawet w PŚ był w stanie oddawać dobre próby
    - Contamine, który był w top 10 na MŚJ i był bliski kwalifikacji w cholernie mocno obsadzonych konkursach TCS w 2020, skacząc jakieś 120-kilka metrów w q.
    - Kontuzjowany Learoyd, który, wydawało się, powróci po problemach zdrowotnych
    - Batby, który skakał całkiem nieźle.

  • znawca_francuskiego weteran

    A miał być następcą Vincenta.....szkoda no ale zdrowie najważniejsze.

    Zostaje trójka która może się pokazywać w PŚ: Contamine, Batby i Foubert.

  • Arturion profesor

    Szkoda. Ale na brak zdrowia nie ma rady.
    Brytyjczyk, który wybrał reprezentowanie Francji. No, no... Ciekawe kogo będzie reprezentował w golfa? Chyba, że tylko rekreacyjnie sobie popyka.

  • KamO doświadczony

    Miał ogromny potencjał
    Pamiętam jak bił się z Pilchem o zwycięstwa w kontynantalu
    Szkoda :(

  • alo profesor

    Szkoda Learoyda dobrze się zapowiadał. Sypią się skoki we Francji trochę

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Straszna szkoda. Niewątpliwie miał talent i mógł zdziałać wiele - rzadko w tak "egzotycznych" krajach rodzą się takie talenty. Jeden z moich ulubionych zagranicznych skoczków - będzie mi go brakować.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl