Danił Wasiljew po pierwszych punktach PŚ. "Chcę zdobyć trzy złote medale olimpijskie"

@Bulinka

Gdzie tu masz jego pięć postów z rzędu, marny prowokatorze?

Jak zwykle, niezależnie od któregoś już konta, proporcje niezmienne – 5% komentarzy o skokach lub temacie artykułu i 95% o innych komentujących, sobie samym, moderacji czy innych cudach na kiju. No bez jaj.

@Arturion

Możecie natychmiastowo dać centurionowi profesora, zeby nie spamowal na potege? Znowu 5 postow pod rzad...

@Wojciechowski

Sympatia moja jest po ich stronie, ale rozumiem też Litwinów bo i my musielibyśmy uznać np. "Núñez". :-)
Uważam, że w swoim życiu Polacy na Litwie mają prawo używać swoich form, ale w dokumentach powinni przyjąć wariant bez polskich znaków.
Bo i Rosjanie, czy Ukraińcy w dokumentach używają tej "zangielszczonej" wersji. Mam z tym problem na co dzień, bo Ukraińcy, z którymi muszę się kontaktować, mają w papierach tę formę "ogólnoświatową" w stylu "Shumbarets". Ale też bardzo lubią, gdy wymawiam ich nazwisko "po słowiańsku".
A więc, to nie oni wybierali pisownię "łacińską" swoich nazwisk, to świat im narzucił.
Przykład z życia: "Belaeev". Kto normalny pomyśli, że to nazwisko brzmi: Biełajew?

@Arturion

No nie do końca, od lat Polacy litewscy walczą przed sądami o „ć” czy „ń” i nawet niektóre takie sprawy wygrywali.

@Wojciechowski

Myślę, że mógłby. Może z wyjątkiem Jensa, bo zastępują betę (także i w Niemczech chyba) dwie litery "s". No i oczywiście, bez akcentów. :-)
Mowa o polskim paszporcie.

EDIT - w końcu od Litwinów nie wymagamy, by Jabłoński w ich paszporcie miał "ł" i "ń". :-)
EDIT1 - A Jabłońska, to tam była "Jablonskiene". :-)

@Arturion

Na Litwie to było jeszcze trochę inaczej – nie uznawali urzędowo polskich dwuznaków czy liter, który nie ma w alfabecie litewskim. U nich to miało dość „radykalną” formę (jakieś kwiatki typu „Malgožata”), chociaż po prawdzie nie wiem na przykład, czy u nas ktoś mógłby nazywać się urzędowo Núñez, Trpišovský czy Weißflog.

Zresztą i na Litwie dopuścili tylko część liter i dwuznaków. „Ś”, „ó” czy tam „ą” nie wchodzi nadal w grę. I mimo wszystko trochę się nie dziwię.

@Pavel

Dodam tylko, że określenie "cyrylica" jest umowne. Akurat takiego alfabetu żaden kraj nie używa (wczesnośredniowieczny).
Ale wiemy, o co chodzi.

@Pavel

Alfabetu bułgarskiego nie brałem w tej wyliczance pod uwagę, bo tam po prostu... innego nie mają. W Estonii mają.

@Wojciechowski

Bułgarski jest, jako że Bułgaria jest w UE, oficjalnym językiem wspólnoty i każdy dokument jest zapisywany także po bułgarsku za pomocą cyrylicy.

@Wojciechowski

Akurat języki urzędowe są ściśle przez każde państwo określone. Ale mniejszości mają prawo do własnych tradycji i manifestowania swej odrębności. Mają więc swoje media, gdzie piszą, jak chcą.
A z Polakami na Litwie problem był taki, że ktoś, kto nazywał się np. Jabłoński, nie mógł być w dokumentach np. "Jablonski" a musiał być "Jablonskas". I chyba to się zmieniło.

@Arturion

Co to znaczy „mają prawo pisać się jak chcą”? Ja jeszcze nie widziałem w Unii urzędowego zapisu nazwisk grażdanką, alfabetem hebrajskim czy arabskim, ale może coś przegapiłem.

@Raptor202

No nie. Mniejszości narodowe mają prawo pisać się jak chcą w całej UE, choć nie wszystkie i nie wszędzie. Ale np. nasi Białorusini używają i łacinki i cyrylicy w swojej publicystyce i literaturze. W dokumentach musi być po polsku. Polacy na Litwie chyba już mają zgodę na pisanie swoich nazwisk po polsku. Ale nie jestem pewien, bo był z tym problem, a nie śledzę na bieżąco.
A Czesi i Słoweńcy to co innego, bo to Słowianie i swoją "łacińską" pisownię sami tak ustalili.

@Arturion

Nie, nieistotne jakiego jest pochodzenia. Jest Estończykiem, w Estonii obowiązuje alfabet łaciński, a nie cyrylica, w tamtejszym rejestrze na bank figuruje jako Maltsev, więc to jest Maltsev, a nie żaden Malcew. To tak, jakbyś nagle zaczął pisać "Kożiszek" albo "Pałlołczicz".

@Arturion

Jakim prawem obraza kazdego nowego uzytkownika?

@Raptor202

Masz rację. Ale nie widzę powodu, by w Polsce pisać nazwiska Słowian (tych od cyrylicy, czyli bez własnej tradycji w transkrypcji łacińskiej, po angielsku). Malcew/Maltsev o tyle jest wyjątkiem, że jest Estończykiem, a oni mają alfabet laciński... A jednak pod okupacją rosyjską/sowiecką przeszli na cyrylicę. O ile ten zawodnik jest rosyjskiego pochodzenia, powinniśmy go pisać "Malcew". Mamy długą tradycje pisania po polsku nazwisk w oryginale pisanych "cyrylicą" (raczej "grażdanką"). Za PRL, RWPG i Układu Warszawskiego - miało to oficjalną sankcję radziecką. Więc "Breżniew, Wasiljew", a nie "Brezschniev, Vasileev".
Nasz język potrafi oddawać te ichnie fonemy nieźle, zapis międzynarodowy, to karykatura.
Prawda: ze Słowami "stalin", "putin" a nawet i "lenin" problemu nie ma. Ale "dzierżyński"? ;-)

@Arturion

Przecież rozbieżności w pisowni wynikają tylko z tego, że w niektórych krajach używany jest alfabet inny niż łaciński, który nie ma uniwersalnego przekładu na wszystkie języki. Trzeba mieć coś nie tak pod kopułą, żeby zapisywać nazwisko Maltseva (albo nazwiska Czechów, Słowaków i Słoweńców) w jakikolwiek inny sposób.

@Arturion

Ja nazwiska ,,Kazachów" spolszczam, dlatego że większość z nich jest słowiańskiego pochodzenia, czyli to ma sens
Też jestem przeciw anglicyzowaniu słowiańskich nazwisk, bardzo irytował mnie np. Evgeniy Klimov, Danil Sadreev i inne tego typu wynalazki

@Kammil

Oglądałem niejeden. Tu mi przede wszystkim chodzi o obrażanie skoczka, choćby i słabego. "Muminek" w tym kontekście nie jest komplementem.

@Arturion

Jaki troll? Co ty bredzisz? Opinie pojawiały się we wcześniejszych postach, ale mniej szczegółowe. Vasiliev dobrze się zapowiadał, a był w czołówce juniorów swojego rocznika, to duża różnica. Tak samo z Kratovem, nie tylko był uznawany za lepszego, ale, to Tkaczenko był uznawany za mało perspektywicznego. Co do Muminova czy Dewjatkina wystarczy spojrzeć na ich "skoki", by wysnuć takie wnioski. Polecam obejrzeć kiedyś jakiś konkurs, najlepiej z ich udziałem zamiast spinać się w necie.

@rybolow1

A toś zażył z mańki! ;-)
"a podobnej zasadzie, za czasów ZSRR Rosjanie i Ukraińcy masowo osiedlali się w Kazachstanie". No, osiedlali się normalnie. Podobnie jak Polacy i Niemcy wołżańscy. xD
Toż to zesłańcy byli (lubo ich strażnicy).

"Łotwie czy Estonii Swoją drogą Kevin Maltsev wywodzi się z takich imigrantów".
Tu masz rację. Do "nadbałtyki" etniczni moskale lgnęli jak miś do miodu. Przy czym z Maltsevem nie udało się potwierdzić rosyjskiego pochodzenia. Gdybym miał pewność, pisałbym "Malcew". Nazwisko może być po pradziadku, którego syn się do korzeni już nie przyznawał.
Zresztą, co do pisowni nazwisk - dla Kazachów robię wyjątek z polonizacją (z wyjątkiem oczywistych przypadków), podobnie dla krajów słowiańskich, które używają łacinki.
Czesi i Słoweńcy piszą się jak chcą, podobnie Słowacy, Chorwaci...
Ale "cyrylicarze"? Tu inaczej.
A więc: "Wasiljew" - obydwaj D. i obydwu piszę tak samo nazwisko.
Ukraińcy? Staram się pisać po ukraińsku łacinką. Np. "Szumbareć" (światowa wersja tzw. obowiązkowa "Schumabaretsch" (o ile dobrze pamiętam).
To wszystko jest ciągle do dopracowania, ale stanowczo odmawiam "zangielszczania" słowiańskich, pisanych cyrylicą nazwisk. Choćby dlatego, że fałszuje to tych nazwisk wymowę.

@Arturion

Ale to na podobnej zasadzie, za czasów ZSRR Rosjanie i Ukraińcy masowo osiedlali się w Kazachstanie, Łotwie czy Estonii
Swoją drogą Kevin Maltsev wywodzi się z takich imigrantów

@rybolow1

A co do Tkaczenki i Nazarenki, to nazwiska są pochodzenia ukraińskiego, ale mało Amerykanów nazywa się Kovalsky (a nawet "Kowalsky", a Niemców Novak? :-)

@Fan Tkaczenki i Aalto

Co się stało? Ewidentnie zadarł z federacją. Może coś jeszcze, ale to pierwsze wysoce prawdopodobne.

Szczerze nie rozumiem co się stało z Tkaczenką, kryształ kazachskich skoków wyparował, ale na horyzoncie pojawiła się nowa możliwiość. Będę wspierał Wasiljewa i życzę mu wielu punktów w tym sezonie

@rybolow1

Po nazwisku nie ma co tam sądzić. Raczej po imieniu.
Kazachami etnicznymi są zapewne też Nurshat Tursunzhanov i Ilshat Kadyrov.

@Arturion

Jedynie Muminow i bracia Żaparow to etniczni Kazachowie
Reszta Rosjanie, a Nazarienko to najprawdopodobniej ukrainiec sądząc po nazwisku

@Kammil

No i znów zaczyna działać troll: " Wolą miernych, ale posłusznych buloklepów jak Muminek czy Dewjaktkin."
Te wcześniejsze w "opinie" zerżnięte z postów poniżej.

@INOFUN99

Dokładnie, Vasiliev już jako junior był czołowym skoczkiem w swoim roczniku. Tkaczenko dziś wstawił na IG nagranie ze skoczni, więc może zwiastuje, to jego powrót. Jest bardzo zdolny Mizernych, na siłę można pochwalić Nazarenkę też rocznik 04'. Wielka szkoda, że Kratov już nie skacze, był postrzegany jako talent większy od Tkaczenki, ale tamtejszy związek jest specyficzny. Wolą miernych, ale posłusznych buloklepów jak Muminek czy Dewjaktkin.

@INOFUN99

A najśmieszniejsze, że prawie wszyscy skaczący Kazachowie, to etniczni Rosjanie. :-)
Taka mniejszościowa w specjalność w kazachskim sporcie. Chyba zresztą nie tylko w tym. Kojarzę skoczkinię wzwyż Swietłanę Radziwił...

@vodopad

Ja też od dawna słyszałem, że Danił ma talent. On i Sergiej znacząco różnią się od innych Kazachów, czyli ładna technika lotu+talent+punkty PŚ vs. pokraczna technika+brak talentu+poważne problemy w dobrym zaprezentowaniu się na zawodach niższej rangi.
Kazachowie mają jeszcze innego, zdolnego chłopaka, a jest nim Mizernych z rocznika 2007.
Kiedyś Kazachowie wiązali spore nadzieje z Ilją Kratovem, ale Kazach od kilku lat nie skacze.

@zimowy_komentator

2 godziny temu na Instagrama wrzucił filmik ze swojego skoku, więc no raczej się jeszcze nie skończyło.

Myślę, że może przekroczyć 200 m.

Myślę, że Tkaczenko dostał "karnego jeżyka" za niefrasobliwość. W federacjach tego nie lubią a na wschodzie w krajach takich jak Kazachstan nie lubią szczególnie. Mam nadzieję, że nie skończy się to zakończeniem kariery, choć może kto wie - już się zakończyło?

Kazachstan tez ma duzo kasy.No i fajnie bo tak nuda albo Norwegia, albo Niemcy, Słowenia i tak w kółko. Przynajmniej ktos nowy mysli o medalach xD

"Chcę regularnie w tym sezonie plasować się w czołowej "20", ewentualnie "30" poszczególnych konkursów."
W tym przypadku "chcę" to co innego niż "myślę, że stać mnie".

"Mój docelowy plan to trzy złote medale igrzysk olimpijskich."
Jednak plan to co innego. Brzmi to bardzo odważnie, zważywszy na brak solidnych skoczków w kraju i tylko dwie indywidualne konkurencje na jednych igrzyskach, a także status reprezentacji Kazachstanu. Musiałby próbować na dwóch imprezach, a z tylu 4 złota przywiózł Ammann, mimo wszystko częściej wykazujący się talent.

@vodopad

Spokojnie, wspominany tu Tkaczenko zapowiadał się zdecydowanie nie gorzej. Zobaczymy. Ale kciuki trzymam.

@INOFUN99

Takie głosy to już od dawna słyszałem na tym forum odkąd ten zawodnik zaczął się pokazywać na arenie międzynarodowej, choć po jego początkowych poczynaniach nie sądziłem że będzie aż tak dobrze, ale to dobrze że się z początku myliłem.

@INOFUN99

tak jak Vilho z Finlandii ten sam rocznik:)

@znawca_francuskiego

Może nawet na TOP 8...

Szkoda że Tkaczenko zniknął. Kazachstan miałby ciekawy duet...

Może sobie bez trenera skakać na poziomie chwilowego Matury, tylko kto go zapamieta?

"Co się dzieje z brązowym medalistą mistrzostw świata juniorów z 2019 roku Siergiejem Tkaczenką? - Musisz oo to zapytać Siergieja. Nie czuję się upoważniony, by o tym rozmawiać - ucina Wasiljew."
Więc jest coś na rzeczy, że to nie kontuzja.

Już pojawiały się głosy na tym forum, że Kazach jest talentem, na który trzeba zwracać uwagę. Oto jeden z nich.

"niech mi nikt nie pi***li glupot, ze Wasiliew fartem w II serii, mial wiatr z tylu skoczni wczoraj w Q 25 miejsce, kazach z rocznika 2004 jest nadzieja dla egzotyki."

Talent ma, ale szanse na aż takie sukcesy nie duże. I czemu akurat trzy złote medale IO? To by znaczyło, że celuje przynajmniej w dwie olimpiady, bo wątpię żeby liczył medal w drużynie, a indywidualnie może zdobyć co najwyżej dwa. A więc czemu nie cztery?