Pełna moc Kubackiego uwolniona? "Nogi miały dziś 90% energii"

  • 2022-12-28 21:48

Dawid Kubacki potwierdził swoją bardzo wysoką dyspozycję. W kwalifikacjach do zmagań inaugurujących 71. Turniej Czterech Skoczni w Oberstdorfie zajął 2. miejsce po 132-metrowym skoku. Lepszy od niego okazał się jedynie Halvor Egner Granerud. Lider Pucharu Świata nie krył zadowolenia z wszystkich swoich prób na Schattenbergschanze, choć przyznał, że ma jeszcze rezerwy, które będzie w stanie uwolnić w trakcie rywalizacji konkursowej.

- To był dobry dzień na skoczni po przerwie świątecznej. Technicznie skoki były w porządku. Być może nie doprowadziłem jeszcze nóg do takiego stanu, jak trzeba. Przerwa od treningów spowodowała, że dzisiejszy poranny impuls rozgrzewkowy nie był wystarczający, by złapały swoje właściwe napięcie. Myślę, że tak czy siak miały swoje 90% energii, więc było okej. Miałem nieco problem z timingiem. Nogi nie były tak szybkie, jak być powinny.

Triumfator Turnieju Czterech Skoczni z sezonu 2019/2020 odpuścił przedświąteczne Mistrzostwa Polski w Wiśle z powodu przeziębienia. Powodów do niepokoju jednak mieć nie powinniśmy. Zapytany o stan zdrowia, uciął krótko: - Jest wszystko ok. Wróciłem już do niemal optymalnego poziomu siły. Jedziemy dalej.

Po raz pierwszy od dłuższego czasu na trybuny skoczni w Oberstdorfie po absencji spowodowanej pandemią koronawirusa powrócili kibice. Już podczas kwalifikacji fani tłumnie zgromadzili się pod obiektem HS 137, zaś w trakcie czwartkowych zawodów zapowiadany jest komplet fanów.

- W Oberstdorfie ostatnio brakowało kibiców. Fajnie zobaczyć ponownie niemal pełne trybuny. Myślę, żę dzisiaj mieliśmy przedsmak tego, co się będzie działo. Mam nadzieję, że kulminacja nastąpi w Zakopanem <śmiech>. Na Turnieju jednak fanów też jest mnóstwo. Rewelacyjnie się skacze w tej atmosferze. Usłyszeć tych ludzi po dobrym skoku i poczuć tę energię - to jest coś wspaniałego. Po to tak naprawdę się to robi.

W rywalizacji w systemie KO Dawid Kubacki trafił na rywala z Bułgarii, Władimira Zografskiego. Nie ma co ukrywać - to Polak jest zdecydowanym faworytem tej potyczki.

- Władimir to spoko gość. Myślę, że na skoczni będę musiał się pilnować i omijać łukiem sztab Bułgarów - Grzegorza Sobczyka i Andrzeja Zapotocznego <śmiech>. Oczywiście żartuję. Wiadomo, że to rywalizacja sportowa. Fajna para, damy z siebie wszystko.

Korespondencja z Oberstdorfu, Dominik Formela


Piotr Bąk, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4524) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Grzesiek80 bywalec
    @SaraT

    A moim zdaniem przy takim układzie - jest 5 LL, a kwalifikacje obowiązkowe dla wszystkich i nie ma odpuszczania - to system bardziej sprawiedliwy niż tradycyjny (pomijając już jego dużo wyższą atrakcyjność dla widza). Przypomnij sobie sytuację z pierwszego konkursu w Titisee - warunki wycięły po kolei 6 czy 7 zawodników, którzy normalnie zapewne skakaliby w drugiej serii. W systemie KO wycięłyby co najwyżej 3-4 z tej grupy, bo ktoś, mimo pecha do wiatru i belki miałby to szczęście, że rywal z pary skakałby w porównywalnie tragicznych warunkach.

  • Nikt_ważny profesor

    Zdecydowanie ciekawiej by było, gdyby nie było LL.

    Wtedy też kwalifikacje byłyby przez wszystkich traktowane na 100%, więc jeszcze ciekawiej.

    Ale wiadomo byłaby to duża niesprawiedliwość, bo przykładowo Kraft z Geigerem mogą skoczyć na TOP10 i jeden by odpadł z turnieju..

  • Xenkus profesor
    @Arturion

    Dla mnie to KO to jest porozumienie i nie rozumiem płaczu o to. Nie chcesz to nie oglądaj ale TCS zawsze mi się kojarzy z systemem KO i on musi być. Źle mi się ogląda konkursy TCS bez systemu KO.

  • Arturion profesor
    @SaraT

    Jednak paru zawodnikom stała się krzywda, bo przy normalnych zawodach, by weszli. Dla mnie to KO, to jest nieporozumienie.

  • SaraT stały bywalec
    @przemek32143

    Słabsi nie mieli szans, czyli wchodzili silniejsi, lepsi. Czyli jakby tak, jak normalnie.

  • przemek32143 profesor
    @SaraT

    Kiedyś pierwsza 10 generalki nie miała obowiązkowych kwalifikacji i często odpuszczała skoki.
    Hannawald, Ammann, Kasai czy Stoch stosowali takie zagrywki. Kiedyś nawet był taki konkurs co mieliśmy 3 lub 4 takie hitowe pary w jednym konkursie. Wtedy słabsi praktycznie nie mieli szans wejść w LL.

  • SaraT stały bywalec

    Jakoś nie przemawia do mnie fascynacja pojedynkami w systemie KO. Takie to trochę uatrakcyjnienie na siłę. Że niby kto wejdzie z pary 1-50 ? Trochę niewiadomej jest w rejonie miejsc 20-30, ale wchodzi przecież 5 LL.
    Pewnie zdarzyło się w historii parę takich sytuacji, że wszedł zawodnik z dalszego miejsca. Ale pewnie wszedł dlatego, że lepiej skoczył. Czyli i tak by wszedł (bo lepiej skoczył).
    O co więc ten szum ?

  • Arturion profesor

    A więc moc jest. A prawdziwa dopiero będzie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl