Lepsze wrogiem dobrego. Kubacki o najgorszym weekendzie w sezonie

  • 2023-01-31 20:42

- To był najgorszy weekend tej zimy. Myślę, że będą już tylko lepsze - podsumował Dawid Kubacki weekend na Kulm, podczas którego był dziesiąty i siedemnasty. Polak po lotach w Styrii stracił plastron lidera Pucharu Świata na rzecz Halvora Egnera Graneruda, który w Bad Mitterndorf nie miał sobie równych. Aktualnie Norweg ma 112 punktów przewagi nad podopiecznym Thomasa Thurnbichlera.

- Na pewno nie był to mój najlepszy weekend. Nie da się tego ukryć, ale jestem zdania, że czasami może się tak zdarzyć. Najważniejsze, by wyciągnąć z tego wnioski, ale zbytnio się tym nie przejmować i pracować dalej. Przed nami spory kawałek sezonu i może nas spotkać jeszcze wiele radosnych momentów - mówi Kubacki, który nie traci pozytywnego nastawienia.

- Nie jest tak, że wszystkie skoki były tutaj złe, nawet kwalifikacyjny w niedzielę był całkiem dobry. Wydaje mi się, że po prostu było trochę za dużo polepszania tego dobrego. Szukania jeszcze lepszych skoków, zamiast pozostania na bazie, która była dobra i działała przyzwoicie. Może nie byłbym w stanie tu wygrywać, ale na pewno latać do czołowej "6" - twierdzi mistrz świata z Seefeld.

Kubacki w czterech ostatnich konkursach nie stanął na podium, co jest najgorszą serią tej zimy. - W poprzednich konkursach troszeczkę za wysoko jechałem tyłkiem, ruszając z belki. Przez zbyt wysoką pozycję pojawiał się ruch w przejściu, który później przeszkadzał mi przy odbiciu. W tych udanych skokach działało to w Bad Mitterndorf. Na Kulm pracowaliśmy nad tym elementem, by ustabilizować tę pozycję. Było jednak za dużo szukania, kiedy skoki były dobre, a lepsze jest wrogiem dobrego - analizuje 32-latek.

- Trzeba odpocząć i wyciągnąć wnioski z tego weekendu, bo przed nami kolejna fajna skocznia i tam będziemy pracować dalej. Lubimy tam skakać, więc tym bardziej pojadę tam z uśmiechem na ustach i wiarą w to, że będę walczył o wysokie lokaty - dodaje wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata przed zawodami na Muehlenkopfschanze w Willingen.

 


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5988) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • skakanie_na_sniadanie stały bywalec
    @Nikt_ważny

    To i tak lepiej niż za Poleżala, gdzie było tylko wzruszanie ramionami i kierowanie pytań do trenera, który miał do powiedzenia tyle samo co jego zawodnicy

  • SaraT stały bywalec
    @Mluki

    No tak, tylko że wcale tak źle nie było.
    I kombinowanie w trakcie zawodów zaowocowało rozregulowaniem.

  • Adam90 profesor
    @sorantor250

    Może i był ostatni wekeensld najgorszy ale to nie znaczy że ma jakiś kryzys..mam na myśli ,ze strasznie panikują.

  • sorantor250 weteran
    @Adam90

    czytanie ze zrozumieniem widzę kuleje mocno, zdolność rozumowania też. piszesz o całym sezonie, a wątek jest o ostatnim weekendzie, który niezaprzeczalnie był najgorszy od lata dla Kubackiego.

  • Adam90 profesor

    Czytam że Kubacki jest w kryzysie.
    W klasyfikacji jest 2 hm, ma ponad 1000 pkt i gdzie tu najgorszy wekeend

  • Mluki bywalec
    @SaraT

    Na treningach przede wszystkim, ale jeżeli coś funkcjonuje źle, to bez sensu jest to powielać w konkursie - wtedy "na gorąco" szuka się jakichś innych rozwiązań.
    Idealnie jest wtedy, kiedy wszystkie ruchy są wyuczone i robione automatycznie, a przy tym robione poprawnie i dające rezultaty. Wówczas taki zawodnik jest "w gazie" i może seryjnie stawać na podium lub nawet wygrywać konkursy.
    Ale wystarczy, że jakiś mały detal się rozreguluje i zaczyna się problem.

  • SaraT stały bywalec

    Pewnie głupia jestem, ale takie rzeczy to się chyba na treningach robi, a nie podczas konkursu .

  • atalanta doświadczony

    Dawniej wydawało mi się, że dla jakości skoku kluczowy jest moment wyjścia z progu. Teraz dopiero do mnie dociera, że niemal wszystko rozstrzyga się na najeździe.
    Po Willingen mają trenować w Niemczech, może wtedy uda się Dawidowi poprawić tę pozycję. A jak nie, to niech lepiej trener już nic nie miesza, bo w skokach od szczytu do dna droga jest krótka.

  • Nikt_ważny profesor

    Pozytywne jest to, że i Dawid i Kamil po tym weekendzie wiedzą, gdzie są błędy.
    Pytanie tylko czy będą w stanie (albo chociaż jeden) na szybko te błędy skorygować.

  • Arturion profesor

    I wszystko w temacie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl