„W Polsce czuję się jak w domu” - Zografski wystąpi w Szczyrku jako lider Grand Prix

  • 2023-07-31 23:30

- Najważniejsza jest zima - podkreśla Władimir Zografski, który w wieku 30 lat doczekał się triumfu w Letnim Grand Prix. Skoczek mieszkający w Polsce do rywalizacji w Szczyrku przystąpi w żółtym plastronie, jako współlider klasyfikacji generalnej cyklu.

30.07.2023 - Podium LGP w Courchevel30.07.2023 - Podium LGP w Courchevel
fot. Tadeusz Mieczyński

Bułgarski jedynak w 2011 roku został mistrzem świata juniorów w Otepää, a cztery lata później sięgnął po złoto uniwersjady w Szczyrbskim Jeziorze. W międzyczasie wygrał także dwa konkursy z cyklu FIS Cup w Rasnovie, w 2014 roku. W minioną niedzielę podopieczny Grzegorza Sobczyka oraz Andrzeja Zapotocznego zapracował we Francji na historyczną wiktorię w zawodach najwyższej rangi.

- Czuję się bardzo dobrze, to moje pierwsze zwycięstwo w karierze, a także pierwsze w historii dla skoczka z Bułgarii. Świetne uczucie! Bardzo mi się spodobało i mam nadzieję, że nie był to ostatni raz. Było bardzo fajnie! - dzielił się emocjami Zografski w niedzielny wieczór przed kamerą Skijumping.pl.

Zografski przewodził stawce już na półmetku, po locie na odległość 132,5 metra. W finale zawodnik pochodzący z Samokowa wylądował dwa metry bliżej i z okazaniem radości wstrzymywał się do oficjalnego potwierdzenia końcowych wyników.

- Nie wiedziałem, czy to wystarczy. Nieco się bałem, bo popełniłem trochę błędów w fazie lotu i byłem zestresowany. Wszystko jednak poukładało się dla mnie dobrze i na końcu wystarczyło do zwycięstwa - powiedział Zografski, który ostatecznie okazał się lepszy od Gregora Deschwandena o ponad osiemnaście punktów. Tym samym Bułgar zrewanżował się Szwajcarowi za sobotni pojedynek, kiedy górą okazał się przedstawiciel Helwetów.

Zografski w ostatnich miesiącach podjął współpracę z psychologiem, co już przynosi wymierne efekty. - Pierwszy raz poradziłem sobie ze stresem, minionej zimy miałem z tym duże problemy. Dobrze skakałem podczas treningów, a później nie mogłem tego powtórzyć. Teraz widzimy, że krok po kroku zmierzamy do przodu - stwierdził trzykrotny olimpijczyk, który minionej zimy zgromadził 63 punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, co dało mu 39. lokatę.

Jeszcze miesiąc temu Zografski nie błyszczał podczas Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023. Na Średniej Krokwi był 15., a na Wielkiej Krokwi dopiero 35. - To był bardzo wczesny etap sezonu, do tego zmieniliśmy kilka rzeczy w technice. Uważam, że jesteśmy na dobrej drodze - skomentował.

Bułgar przez większość kariery lepiej radził sobie na skoczniach normalnych. Teraz, między innymi za sprawą zajęć w szwedzkim tunelu aerodynamicznym, ma być w stanie wykorzystać rezerwy w fazie lotu. - Mam nadzieję! Widać, że można. Co było kluczem? To jest sekret! Wszystkiego po trochu i na końcu będą efekty - odniósł się enigmatycznie.

Drugim przystankiem Letniego Grand Prix 2023 będzie Szczyrk, gdzie Zografski pojawi się jako współlider klasyfikacji generalnej. - Nie skupiam się na tym. Najważniejsza jest zima i to jest nasz cel. Teraz się uczę i przygotowuję do rywalizacji na śniegu - zaznaczył.

Czy Zografski uważa, że jego sukcesy mogą przyczynić się do rozwoju skoków w Bułgarii, gdzie swoich sił na przestarzałych obiektach próbują dzieci? - Mam nadzieję, że teraz skoki pojawią się w telewizji i coś zacznie się dziać w tym kierunku, a ministerstwo pomoże, by powstały skocznie dla dzieciaków - słyszymy.

Letnie Grand Prix wraca do Szczyrku po dwunastu latach przerwy. Zografski przez chwilę był nawet oficjalnym rekordzistą polskiej skoczni. - Pamiętam! To był 2011 rok. Chyba byłem piąty? - przypomniał trafnie.

Zografski nie ukrywa, że zawody w naszym kraju mają dla niego szczególne znaczenie. - Nie mówię jeszcze pięknie po polsku, ale uczę się i mam nadzieję, że się nauczę. Podoba mi się w Polsce, mam żonę z Polski, więc czuję się jak w domu! - przyznał mieszkaniec naszego kraju.

W Szczyrku odbędą się dwa konkursy indywidualne. Kwalifikacje do pierwszego z nich, a także oficjalny trening, zaplanowano na najbliższy piątek.

Korespondencja z Courchevel, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4520) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Ironiczny2

    Fakt. Wiek XXI - wiekiem ogłupiania i ciemnoty wtórnej.

  • Ironiczny2 początkujący
    @Janekx1

    21 wiek, a dzbany wierzą w trzymanie kciuków, przez takich alfonsów jak ty, Sobczyk i Zidek mają się znakomicie.

  • Kuba_23 doświadczony
    @Kolos

    Przecież jest to logiczne że jeden będzie skakał jako przed ostatni

  • Kolos profesor
    @Kuba_23

    No tak. Plastrony żółte będą dwa, ale obydwaj nie skoczą jednocześnie jako ostatni w pierwszej serii :)

  • Janekx1 weteran

    A więc trzymamy kciuki by zima była najlepszą w karierze, patrząc na to że Władimira prowadzi polski duet trenerów mogę mieć obawy że to będzie typowy rycerz lata. Chyba każdy pamięta jak Kot czy Kubacki demolowali za Kruczka rywali latem by zimą być albo średniakiem albo mieć problemy z punktowaniem nawet.

  • majkiel doświadczony
    @Kolos

    Może będą losować.
    Albo na górze będzie scenka "Pan przodem", "Nie, nie, Pan", "Nalegam, proszę przodem"....

  • Arturion profesor
    @Kuba_23

    No tak. Ale jeden skoczy wcześniej, drugi po nim. :-)

  • Avengers123456msciciel doświadczony
    @Kolos

    Dlaczego życzysz mu źle, skoczkom nie życzy się źle tylko równej rywalizacji.

  • Kuba_23 doświadczony
    @Kolos

    To będzie taki sam przypadek jak choćby rok temu gdzie Kubacki i Stoch skakali w żółtym plastronie w Hinzebach

  • Kolos profesor

    "Zografski wystąpi w Szczyrku jako lider Grand Prix"

    Właściwie jako współlider (z Deschwandenem) i chyba nawet nie skoczy jako ostatni w pierwszej serii.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl