Polska juniorka żegna się ze skokami

Tymczasem Sportowe Fakty także podały tę informację. Rośnie sława Julii. ;-)
I - co ciekawe - przy tej okazji również jej starszego brata, który nie skacze już od roku...

@Arturion

Dokładnie. Nie jestem zwolennikiem skoków kobiet ale u nas to już nacprawde ciężko będzie zbudować coś konkretnego za kilka lat.

Słuszna decyzja. Nic na siłę.

@sledzik16

Jednym mija, innym nie. Tak być musi. Na pewno szkoda dziewcząt, bo w skokach ich u nas niewiele. W kategoriach dziecięcych też liczby głowy nie urywają.

Szkoda ze naszej młodzieży tak szybko mija chęć do uprawiania tej dyscypliny.

@Bergisel7

Że my damy jej spokój, nie oznacza, że z nim wróci. ;-)

Dajmy na razie spokój Karpiel. Niech sobie próbuje wrócić ze spokojem.

@Klimov

Innymi słowy, jest na poziomie Wellingera sprzed paru lat.

@Arturion

Nie ma szans. Karpel powinna tu wygrać, wtedy miałaby szansę na powrót do formy. Ale tutaj przegrała nawet z polską lekkoatletką urodzoną w 2007 roku, słabą skoczkinią. Spójrzcie na wyniki – są bardzo słabe. Karpel nie jest gotowa, żeby dobrze skakać. Myślę, że nie ma sensu zabierać jej nawet na Puchar Kontynentalny.

@Arturion

Ja wrzuciłem go sobie do ignora, bo nie mogę patrzeć na ten kaleczony język

@Klimov

Pocieszam się, że lekkoatletka Karpel nie była kontuzjowana, więc może ciężko pracując odnajdzie się jeszcze w skokach do wody. A na razie trzeba patrzeć na inne swetry.

@Arturion

Kozłowa zakwalifikowała się do Pucharu Świata i jest dobrą skoczkinią, ale jest bardzo słabą narciarką. Więc prawdopodobnie przejdzie na czyste skoki narciarskie. Co do polskiej kadry, wszystko zależy od niej. Myślę, że lepiej byłoby przejść do polskiej kadry; jest więcej możliwości. Skoki narciarskie na Ukrainie praktycznie nie istnieją; są dwie skoczkinie i Głuchowa, i to wszystko.
Jeśli chodzi o Sproch, powiem tak. Skoki narciarskie kobiet są bardziej rozwinięte w USA niż w Polsce, więc warunki są tam prawdopodobnie lepsze. Na przykład Stany Zjednoczone odniosły sporo sukcesów w skokach narciarskich kobiet.
Skoki narciarskie kobiet dopiero się rozwijają w Polsce, a startują w nich zaledwie trzy zawodniczki. Dlatego dla Sproch korzystniejszy jest pobyt w USA niż w Polsce.
Jeśli chodzi o Karpel, niestety nic nie jest w stanie jej pomóc; po bardzo długiej przerwie kompletnie straciła formę.
Jest 30 punktów za słowacką zawodniczką kombinacji norweskiej urodzoną w 2010 roku i dwiema polskimi lekkoatletkami urodzonymi w 2011 roku. Co więcej, polska lekkoatletka urodzona w 2007 roku jest od niej lepsza, mimo że jest bardzo słabą skoczkinią. Nie ma więc innego wyjścia; Karpel powinna w zasadzie zakończyć karierę; to bez sensu.
Reprezentant Francji miał długą przerwę i był zdecydowanie słabszym zawodnikiem.
Dwóch Austriaków doznało kontuzji w Norwegii i wróciło dwa lata później, praktycznie zapominając, jak się skacze. To samo stało się z Karpelem. Co więcej, Kanadyjczyk wrócił po kontuzji i również jest zdecydowanie słabszym zawodnikiem.
Kobiety rzadko odnoszą sukcesy w powrocie do formy. Ale w przypadku Karpel trzy lata poszły na marne, a ona już była w kryzysie.

@Arturion

Oby tak było. Skoczkiń mamy jak na lekarstwo, więc im więcej ich będzie tym lepiej

@maciek0932

No tak, ale nieoficjalnie do B (razem z Karpiel?). ;-)
A w ogóle to chyba Cieślar zawiesiła starty w związku ze studiami. Może wróci jeszcze?
No i jest Wiktoria wiecznie kontuzjowana. Może jak wyzdrowieje, to przykład Karpiel ją natchnie?

@Arturion

Nie mamy kadry B skoczkiń. Frączek oficjalnie należy do kadry A

@Prekursor Skoczni Vip

Nie. To największy materiał o Julii Fender, jaki się ukazał w mediach ogólnoświatowych.
I za to kochamy ten sport, że zwraca czasami uwagę kibiców nawet niedoszła juniorka, w dodatku niespecjalnie rokująca na przyszłość... :-)

Dziś jest dzień Julii Fender. Ciekawe, czy jeszcze kiedyś będzie o niej wzmianka...

@Klimov

Kozłowa też ma szanse na PŚ i Ukraina nie chce jej oddać.
Sproch tu miałaby lepsze warunki i trenerów.

A co do Karpiel, to musi wrócić do formy po prostu. Parę lat temu była lepsza niż Twardosz.

@Prekursor Skoczni Vip

No i z B-kadrowiczką Frączek.

A w ogóle Fenderom zawsze kibicowałem (bratu też), bo jest taka kultowa marka gitary... Może rodzina? ;-)
(wiem, że pianina też robią)

@Kazimierzz

Odpowiem ironią rodem z memów, ale podpowiadającą, skąd takie myślenie: "Będzie fajnie, mówili. Będą sukcesy, mówili".

@Kazimierzz

Bywa, niestety nie rokowała. Chociaż momentami to i może... Łatwo się zniechęcić kiedy sukcesów brak...

Jeśli Polska chce skoczkinię, to Kozłową. To naprawdę dobra skoczkini. Ogólnie rzecz biorąc, jest bardzo utalentowana. A do tego dochodzą dwie skoczkinie urodzone w 2011 roku, które zajęły drugie i trzecie miejsce. To wszystko; nie ma już prawdziwych skoczków. Sproch nie dołączy do reprezentacji Polski. Nie musi, bo startuje w USA i ma szansę na udział w Pucharze Świata. Na szczęście kobiety są zazwyczaj dopuszczane do udziału w zawodach dość często.

@Prekursor Skoczni Vip

Karpel jest bardzo słabą skoczkinią; przegrała ze słowacką zawodniczką w kombinacji norweskiej o ponad 30 punktów.
Były tam chyba tylko dwie utalentowane Polki, które zajęły drugie i trzecie miejsce.
Przyjrzałem się więc Słowakom. Słowaczka, która wygrała, była raczej skoczkiem i słabą narciarką. Słowaczki rywalizowały z Kozlovą, która przegrała na skoczni, ale nieznacznie. Kozlova jednak zakwalifikowała się do Pucharu Świata, a nawet po jednej próbie prowadziła w Pucharze Kontynentalnym.
Myślę więc, że Słowaczka będzie skoczkinią narciarską i prawdopodobnie awansuje do Pucharu Świata w przyszłym sezonie. Nadal może znaleźć się w pierwszej piętnastce Pucharu Kontynentalnego. Polska reprezentacja również mogłaby spróbować swoich sił w przyszłym sezonie; jest młodsza od Słowaczki, ale mniej więcej na jej poziomie.
Jeśli dobrze rozumiem, te dwie Polki mają szansę zostać normalnymi skoczkami, wszystkie inne, zwłaszcza te urodzone w 2007 roku i Karpel, są bardzo słabe.

@Bernat__Sola

Patrzyłem

Szkoda że ci młodzi tak szybko kończą.. szybko się coś im ten sport nudzi..

@saliens_fan

Nie wiem, o co Ci chodzi. Przecież Słowik miała wsparcie związku, miejsce w kadrze Bachledy. A powodem zawieszenia kariery była utrata motywacji, nie kwestie finansowe.
Poza tym tu akurat zgadzam się z @Kolosem - Natalia numerem 2 wśród Polek by nie była, nic na to w każdym razie nie wskazywało. Numerem 4, owszem, jak najbardziej.

@Klimov

To sprawdziłeś te wyniki Orlen Cup, czy nie?

@Klimov

Kilka dni temu przeciez byl artykul z wynikami dziewczyn, gdzie wrocila Karpiel i przegrala z nadzwyczaj niezlymi Bogusz i Antosz.

Troche smieszne miec jedyny artykul na skijumping o koncu przygody, czy juz jakis wczesniej w pelni jej osobie miala poswiecony?Niby szkoda bo odpada jakikolwiek narybek skokow, ale potencjalu nie pokazywala.

@saliens_fan

Nic nie wskazywało na taki potencjał Natali Słowik. A już na pewno nie nr. 2 w kadrze.

A wystarczyło wsparcie związku dla Natalii Słowik i mogła skakać dalej. Zanim napiszecie... tak wiem nie ona jedna miała brak funduszy na sport. A to powód rezygnacji dużej grupy młodych zawodników. Tyle że Natalia mogła by być na tą chwilę 2 w kadrze. Zamiast tego pomysły jak namówić dziewczyny z innych krajów do "przeprowadzenia się do Polski". Za free czy na to jednak są fundusze?

Ani jednej więcej!

@Matrixun

Doskonale zrozumiałeś, że moje pytanie dotyczyło kobiet. Więc nie ma sensu odpowiadać w ten sposób. Zadałem poważne pytanie; nawet sprawdziłem w bazie danych skoków narciarskich i nie znalazłem żadnych innych polskich skoczków. Ci, którzy skaczą, wszyscy przeszli na emeryturę.

@fraki

Dziękuję, niestety wygląda na to, że nie ma żadnych zworek.

@Klimov

Tylko takie, które startują w zawodach Orlen Cup.

@Matrixun

Weź odpuść tłumoczowi.

@Klimov

Skoczkowie narciarscy w Polsce to Stoch, Kubacki, Żyła, Wąsek i tym podobni. Żadnego Twardosza czy Kiela tam nie ma. ;)

Czy w Polsce są jacyś skoczkowie narciarscy oprócz Twardosza, Bełtowskiej i Konderli? Tak, wiem, że Kozłowa może mieć obywatelstwo, a jest też Kiel, narciarka w kombinacji norweskiej. Ale czy są w Polsce jacyś inni skoczkowie narciarscy, czy w ogóle nie ma?

O jedną mniej. :-(