Felix Hoffmann
fot. Tadeusz Mieczyński
Pozostaje nieco w cieniu Philippa Raimunda, który już trzykrotnie stawał na podium. Ale przecież to skoczek z Heidersbach jako pierwszy tej zimy znalazł się w najlepszej trójce konkursu - niedzielnego w Lillehammer. Zapraszamy na króciutką rozmowę z Felixem Hoffmannen.
Felix Hoffmann
Skijumping.pl: Chyba przyjemnie Ci się skacze w Wiśle?
Felix Hoffmann: Całkiem, całkiem. Miałem tu pewne problemy latem podczas LGP, widzę, że już teraz oswoiłem ten obiekt. Te zimowe skoki są już całkiem OK.
Co się zmieniło, że ta zima jest dla Ciebie od samego początku dużo lepsza, niż poprzednie?
Nie wiem w zasadzie. Chyba poprawiłem po trochu wszystkie elementy skoku. Jeśli miałbym coś wymienić, to chyba odpowiednie nastawienie psychiczne. Jestem teraz na skoczni bardziej wyluzowany, spokojny. I na tym będę się dalej skupiał.
Co jest Twoją mocną stroną?
Zdecydowanie faza lotu. Podczas lotu mam takie fajne uczucie lekkości. I sam lot, oraz to, jak potrafię prowadzić narty, sprawia mi dużo radości.
A jak zmiana przepisów dotyczących sprzętu wpłynęła na Twoje skoki?
Chyba nie był to jakiś znaczący czynnik. Na samym początku skakania w nowym kombinezonie miałem z tym trochę problemów, jak pewnie wszyscy. Ale jesienią na drodze kolejnych treningów dobrze sobie z tym poradziłem. Uważam też, że sposób kontroli zmienił się na lepsze. I ogólnie oceniam zmiany pozytywnie. Bardziej się teraz skupiamy na umiejętnościach i technice, a nie na tym, kto wymyślił jaki nowy rodzaj materiału na kombinezon.
Oswajasz się już z myślą, że wystąpisz zapewne na Igrzyskach Olimpijskich?
Mam taką nadzieję, ale przed nami jeszcze wiele weekendów z pucharem świata. Wiele się może zdarzyć. Lubię Włochy, cudowny kraj. Przepiękne góry, miłe dla oka krajobrazy. Pyszne jedzenie. Bardzo lubię spaghetti i pizzę. No i kawa. Uwielbiam włoskie espresso. Lubię też włoskie nastawienie do życia. Sjesta to świetny wynalazek.
Masz jakieś cele na ten sezon? Jakie wyniki by Cię zadowoliły?
Po prostu dobre skoki. No a na koniec sezonu w Planicy chciałbym sobie daleko polatać.
W Wiśle rozmawiał Marcin Hetnał
-
neonek2000 bywalec
Popieram ! Sjesta jest cool:)
Felix powodzenia w dalszej części sezonu !:) -
-
Bergisel7 stały bywalec
Nie da się go nie lubić. On, Naoki i Nika Vodan - trzy najsympatyczniejsze uśmiechy w skokach.
-
Adam90 profesor
Sezon pełen niespodzianek. Kto by sie spodziewał,ze będzie wyżej już Welinger
-
HAZARD weteran
@King
Był już 1, a może nawet i 2 weekendy, gdy Hoffmann mocno zyskiwał na lotach. Co prawda, z tego co pamiętam, głównie na treningach (bodaj Planica 23), jednak już wtedy pokazywał spore inklinacje lotnicze, przy jego obecnej formie może walczyć o pudła na mamutach.
-
King profesor
Hoffmann w kontekście lotów na moje oko wygląda najlepiej od czasu Markusa Eisenbichlera. Nie będę absolutnie zaskoczony jeśli powalczy o medal. On na lotach może jeszcze zyskiwać.
-
-
Seba Aka Krzychu profesor
Ciekawie by było, jakby to właśnie Hoffmann lub Raimund odczarowali dla Niemców TCS.
-
Robert Johansson252 profesor
Pozytywny, sympatyczny zawodnik, którego ce[***]e poczciwa bródka. Lubie ten ich duet z Raimundem, czyli Eisenbichlerem juniorem
-
AndiSkacz początkujący
Oby w tym sezonie udało mu się wygrać życzę mu tego!
-
TheDriger weteran
Hoffmann to pół człowiek pół uśmiech :D sympatyczny chłop
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się