Grzegorz Sobczyk: "Ciężko jest wybić się z kadry C"

  • 2005-06-27 01:20

Grzegorz Sobczyk jeszcze niedawno był członkiem kadry C. Obecnie po słabszym sezonie trenerzy nie znaleźli dla niego miejsca w żadnej drużynie. Jednak zawodnik nie stracił motywacji do treningu i pilnie ćwiczy pod okiem Piotra Fijasa. Podczas zgrupowania w nadmorskiej miejscowości Władysławowo - Grześ zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań.

Skijumping.pl: Poprzedni sezon chyba dla Ciebie nie należał do udanych, prawie w ogóle nie występowałeś w międzynarodowych konkursach...

Grzegorz Sobczyk: Dosyć ciężko jest wybić się z kadry C, mamy niewielkie szanse na występy w Pucharze Kontynentalnym, a co dopiero w Pucharze Świata. Ostatnio tylko startowałem w PŚ w Zakopanem, tam mi za bardzo nie wyszło. Równo skakało mi się podczas Mistrzostw Polski. Po tamtych zawodach mieliśmy jechać do USA, lecz jak wiadomo ten wyjazd nie wyszedł i to troszkę przesądziło, iż zostałem odsunięty od różnych zawodów.

Skijumping.pl: No właśnie co wtedy się stało, byliście wtedy już w drodze na lotnisko?

Grzegorz Sobczyk: Były ciężkie warunki, sypał śnieg i nie było jak się dostać na lotnisko.

Skijumping.pl: W tamtym okresie skarżyłeś się na środki finansowe, czy coś się zmieniło do tej pory? Na dzień dzisiejszy możesz spokojnie trenować, będąc nawet poza kadrą?

Grzegorz Sobczyk: Dużo pomogła mi fundacja Izy i Adama Małyszów, wspierali mnie finansowo. W tej chwili utrzymuje mnie klub, który dosyć dobrze funkcjonuje, jeździmy na różnego rodzaju obozy, mamy wiele zgrupowań.

Skijumping.pl: A jeśli chodzi o fundację Małyszów to nadal Cię wspierają?

Grzegorz Sobczyk: W tej chwili nie, to jest fundacja, która wspiera młodszych zawodników. Umowę z nimi miałem podpisaną tylko na rok. Wtedy miałem od nich wsparcie, ponieważ akurat nie byłem w kadrze A i nie dostawałem żadnego stypendium.

Skijumping.pl: Czy liczysz na uczestnictwo w jakichś zawodach Pucharu Kontynentalnego?

Grzegorz Sobczyk: Na pewno chciałbym, ale najpierw trzeba zaprezentować dobre skoki.

Skijumping.pl: A czy masz jakieś konkretne cele, co chciałbyś osiągnąć w tym sezonie?

Grzegorz Sobczyk: Bardzo chciałbym dobrze wypaść na Mistrzostwach Polski. Obecnie nie mamy żadnych najbliższych zawodów. Żałuję, że na ostatnich zawodach na Wielkiej Krokwi warunki nie były równe, nie można było pokazać się z najlepszej strony, tym bardziej, że w tym czasie akurat oddawałem w miarę poprawne skoki. Ponadto muszę popracować nad wagą, zrzucić parę kilogramów i wtedy sądzę, że powinno już być coraz lepiej.

Skijumping.pl: Wojtek Skupień mówił, że podobno po Mistrzostwach Polski mają nastąpić kolejne zmiany dotyczące udziału w PŚ, czy awansów...

Grzegorz Sobczyk: W tej chwili ciężko powiedzieć, z tego co słyszałem to kadry mają być zmieniane co pół roku. Wojtek Skupień pokazał ostatnio swoją dobrą dyspozycję, jeżeli jego forma będzie się nadal utrzymywała to bez problemu trenerzy dadzą mu szansę na udział w jakichś zawodach. Taka sytuacja może przydarzyć się każdemu zawodnikowi, który jest poza kadrą.

Skijumping.pl: No właśnie pomimo, że jesteś poza kadrą to trenujesz z zawodnikami z kadry...

Grzegorz Sobczyk: Współpracuję z trenerem Fijasem, który trenuje zarówno kadrę C jak i klubowych skoczków. Mamy te same zgrupowania, jedynie treningi różnią się minimalnie, gdyż mamy większe obciążenia. Z pewnością plusem jest fakt, iż trenujemy pod okiem trenera kadry, ponieważ widzi on czy robimy postępy i zawsze może powołać nas na jakieś zawody.

Skijumping.pl: Czyli generalnie teraz masz warunki niewiele gorsze niż będąc w kadrze C...

Grzegorz Sobczyk: Jeżeli chodzi o warunki finansowe to jestem zadowolony, natomiast na temat sprzętu na razie nie mogę wiele powiedzieć, ponieważ jeszcze go nie otrzymałem.

Skijumping.pl: Nad czym obecnie powinieneś popracować? Co jest Twoją słabą stroną?

Grzegorz Sobczyk: Z siłą na pewno problemów nie mam, gdyż nad tym trenuję już kilkanaście lat. Myślę, że moją słabą stroną jest technika, za późne lub za wczesne wyjście z progu. Tak jak wspominałem dochodzą jeszcze do tego problemy z wagą.

Skijumping.pl: Czy pracujesz gdzieś dodatkowo?

Grzegorz Sobczyk: W tej chwili jeszcze studiuję i zajmuje mi to sporo czasu, ale jeśli nauka pójdzie pomyślnie to mam w planach podjąć w wakacje jakąś pracę, aby trochę zarobić.

Skijumping.pl: A powiedz jeszcze, co studiujesz?

Grzegorz Sobczyk: Tak jak większość moich kolegów, studiuję na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach.

Skijumping.pl: Czy łatwo jest pogodzić treningi z nauką?

Grzegorz Sobczyk: No nie jest łatwo, ponieważ uczelnia jest dosyć daleko od Zakopanego. Musimy znaleźć czas na naukę i na to, aby jeszcze solidnie potrenować. Na razie nie narzekam, mam nadzieję, że wszystko będzie się układało jak do tej pory.

Skijumping.pl: Wiele zawodników uważa, że jesteś duszą towarzystwa...

Grzegorz Sobczyk: Dużo żartujemy z chłopakami, nikt nie jest dla mnie kimś gorszym, wszystkich traktuję na równi. Po prostu mamy ze sobą bardzo dobry kontakt.

Skijumping.pl: Bardzo dziękujemy za wywiad i życzymy sukcesów.


Tadeusz Mieczyński&Katarzyna Socha, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8114) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    No on taki cięzki nie jest ... ;) Nawet lżejszy ode mnie! Toczuś, a Ty co mi męża odbierasz ??? Z resztą ... Chcesz to bier ;) Buziaczki i pozdro ;)

  • Boy profesor

    Grzesiu zrzuć parę kilogramów! Nie pamiętam czy to było dwa sezony temu, może trzy ale coś mi się przypomniało, że Grzegorz był kiedyś w kadrze A. Czy to prawda?

  • anonim
    Powodzenia

    Mam nadzieję ,że zobaczymy Cię w CC lub PŚ.

  • anonim
    heros grzesiu 0700332442

    jestes boski z tym wezem.mysle sie z toba ozenic.pamela.

  • Du Du doświadczony
    zbij wagę

    Pod okiem trenera Fijasa masz Grzegorzu dużą szansę na sukces tylko zbij wagę.Pozdrawiam.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl