"Złodzieje, oszuści, dyletanci" - oskarżenia Lecha Nadarkiewicza

  • 2005-08-12 12:54

Wczorajszą konferencję prasową poświęconą przygotowaniom Zakopanego do zawodów Letniej Grand Prix w skokach narciarskich zdominowała dyskusja o sytuacji panującej w Polskim Związku Narciarskim.

Lech Nadarkiewicz, dyrektor Komitetu Wykonawczego LGP Zakopane 2005, odczytał oświadczenie, przedstawiając w ten sposób swój punkt widzenia w sprawie nieprawidłowości w działalności niektórych członków PZN. W ostry sposób zarzucił byłym pracownikom niekompetencję, niegospodarność oraz zgubienie i kradzież oryginalnych dokumentów. Zarzuty te dotyczą: Jacentego Kowerskiego (były sekretarz generalny), który został oskarżony o „podjęcie działalności godzącej w majątek PZN ; Jerzego Zakrzewskiego (były rzecznik prasowy), oskarżając go o „brak kompetencji zawodowej oraz pełny dyletantyzm dziennikarski; Artura Rożka (były szef marketingu) - oskarżenie Lecha Nadarkiewicza to: „Działał w zakresie marketingu na szkodę PZN. Zgubił w nocnym lokalu teczkę z poufnymi dokumentami PZN; Ryszarda Cydejko (były dyrektor biura), którego oskarżono o „zagarnięcie bezprawnie ponad 38 tys. złotych. Działał na własną rękę i na niekorzyść PZN. Podejrzany o kradzież oryginalnych dokumentów PZN. W wypadku etatowych pracowników Prezydium Zarządu wnioskowało o ich zwolnienie dyscyplinarne, a w przypadku rzecznika o nie przedłużenie umowy.

Do owego oświadczenia Lecha Nadarkiewicza oficjalnie ustosunkował się Apoloniusz Tajner, sekretarz generalny. Poinformował, iż jest to prywatna opinia członka zarządu, jednocześnie wiceprezesa PZN. Dodał, że nie jest to stanowisko całego związku.
- PZN uważa, że w chwili obecnej jest za wcześnie na zajmowanie stanowiska. Wszystkie sprawy, o których wspomina prezes Nadarkiewicz są analizowane przez biegłych, toczą się postępowania prokuratorskie. Po ich zakończeniu będzie można postawić winnym zarzuty - stwierdził Tajner.

Lech Nadarkiewicz przedstawił również swoje drugie oświadczenie, w którym próbował wyjaśnić zasady przyznawania organizacji zawodów Pucharu Świata. Podkreślił, iż zgodnie z tymi wymogami, organizatorem jest Komitet Organizacyjny Pucharu Świata, nie zaś PZN. Komitet ten powstał w 2001 roku, ma osobowość prawną, prowadzi działalność w zakresie organizacji krajowych i międzynarodowych imprez sportowych.

Dziennikarze obecni na tej konferencji jednomyślnie stwierdzili, że zarzuty w stosunku do byłych pracowników PZN są poważne. Jednak nie dostali jakiegokolwiek potwierdzenia w dokumentach. Nadarkiewicz odparł, że ma dokumenty i wiedzę na ten temat. To, co powiedział, według niego jest prawdą.


Emilia Pyra, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5836) komentarze: (11)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    nadarkiewicz

    niech pan nadarkiewicz powie ile wzięli razem z panem kozakiem za podpiosdanie umowy z federerem 2 lata temu

  • anonim

    @fanka i to akurat przed rokiem Olimpijskim.Brak slow:(

  • anonim

    Ja też , nie komentuję już tego calego szachrajstwa ,
    mam juz serdecznie dość , tego belkotu ,
    zawsze i wciąż , cierpią tylko na tym sportowcy .

  • anonim

    ja wole juz nawet tego nie komentowac:/

  • Ania doświadczony

    No cóż... Niektóre są naprawdę bardzo poważne, jak np. przywłaszczenie sobie 38 tysięcy złotych (pominę już to, że pan Nadarkiewicz nawet na piśmie twierdzi, iż jest to 38 tysięcy ZŁOTY).

  • anonim
    bełkot i wariaci

    Bełkot bełkotem, ale przydałoby sie dac te oświadczenia w całości. Wtedy można by oceniać na ile te zarzuty są poważne, a na ile pachną "lądowaniem Talibów w Klewkach" [skoro przedmówca zaczął przyrównania do Ędrju Leppera] :)

  • anonim
    Stop wariatom medialnym!

    W zasadzie nie dziwię się, że portal opublikował taką informację, bo zawsze to jakieś wydażenie w naszym świecie skoków. Ale nie miałbym pretensji, gdyby opinia jakiegoś pieniacza, który oskarża i nie przedstawia na to dowodów (podobnie jak pierwszy mulat Rzeczpospolitej Andrew Lepper) została całkowicie zignorowana. Tak byłoby chyba lepiej.

  • Ania doświadczony

    A moglibyście opublikować te oświadczenia w całości? Miałam akurat to niebywałe szczęście i widziałam je na własne oczy i uważam, że należałoby je upublicznić. Ten bezsensowny bełkot napisany w dodatku niezbyt poprawną polszczyzną to coś, co warto zobaczyć :)

  • Prymka bywalec

    Czy może ktoś znalazł te teczkę ? W którym to było lokalu ? Panie Nadarkiewicz a pan nie jesteś dyletantem,złodziejem?

  • anonim

    Hehehehe, i w sumie to wymienieni przez p. Nadarkiewicza panowie polecieli z "rewelacjami" do prasy. I zaczeła sie cała afera :D

  • anonim
    l

    super

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl